
czy mamy szansę
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- Doris
- Posty: 1478
- Rejestracja: 17 cze 2002 00:00
Witam Wszystkich :cmok:
No to było tak:
we wtorek zadzwoniłam zgodnie z obietnicą, aby potwierdzić środową wizytę. Byłam tak przerażona, że wcale nie chciało mi się dzwonić aby nie usłyszeć kolejnej odmowy
. Ale Pani potwierdziła termin
.
No i już jesteśmy po wizycie. Zaczęła się o 9.00 rano i skończyło się po 15.00
. Złożyliśmy dokumenty - troszkę nam jeszcze brakuje, rozmawialiśmy z Panią z OA, z psychologiem, zrobiliśmy tonę testów i już ....
Na koniec byliśmy tak wyczerpani
... a ja jeszczem musiałam wszystko tłumaczyć.
Następna będzie prawdopodobnie wizyta u nas w domu - pod koniec lutego
i kolejna wizyta w OA w marcu.
Boję się strasznie, aby nas chcieli i mam nadzieję, że te testy nie wypadły nam najgorzej. Ciekawe, czy można zadzwonić i spytać się o ich wynik?
No i otrzymaliśmy dziś oficjalne pismo z OA Sosnowiec, że nie możemy starać się o dziecko tam, ale tylko w Warszawie i najlepiej na Nowogrodzkiej
.
Tak się cieszyłam, a teraz znów STRACH ... czy aby wszystko dalej pójdzie zgodnie z planem
:
Kochamy z dnia na dzień coraz mocniej naszego Adoptusie - to niesamowite jak wzrasta w nas potrzeba adopcji i jak bardzo łączy nas razem cała ta procedura.
JESTEŚMY SZCZĘŚLIWI i zarazem .... przerażeni co będzie dalej - czy nas zaakceptują ...
Całuski dla Wszystkich :cmok:
No to było tak:
we wtorek zadzwoniłam zgodnie z obietnicą, aby potwierdzić środową wizytę. Byłam tak przerażona, że wcale nie chciało mi się dzwonić aby nie usłyszeć kolejnej odmowy


No i już jesteśmy po wizycie. Zaczęła się o 9.00 rano i skończyło się po 15.00



Następna będzie prawdopodobnie wizyta u nas w domu - pod koniec lutego

Boję się strasznie, aby nas chcieli i mam nadzieję, że te testy nie wypadły nam najgorzej. Ciekawe, czy można zadzwonić i spytać się o ich wynik?
No i otrzymaliśmy dziś oficjalne pismo z OA Sosnowiec, że nie możemy starać się o dziecko tam, ale tylko w Warszawie i najlepiej na Nowogrodzkiej

Tak się cieszyłam, a teraz znów STRACH ... czy aby wszystko dalej pójdzie zgodnie z planem

Kochamy z dnia na dzień coraz mocniej naszego Adoptusie - to niesamowite jak wzrasta w nas potrzeba adopcji i jak bardzo łączy nas razem cała ta procedura.
JESTEŚMY SZCZĘŚLIWI i zarazem .... przerażeni co będzie dalej - czy nas zaakceptują ...
Całuski dla Wszystkich :cmok:
- Malina
- Posty: 577
- Rejestracja: 06 lut 2002 01:00
-
- Posty: 10965
- Rejestracja: 08 gru 2002 01:00
- Doris
- Posty: 1478
- Rejestracja: 17 cze 2002 00:00
Dzięki za kciuki- cały czas są bardzo potrzebne - bo nigdy nie wiadomo, jak może się jeszcze wszystko potoczyć ... pomimo mojego wrodzonego optymizmu
A ja wymyśliłam coś jeszcze - wszyscy bardzo interesują sie Kartą Pobytu w Polsce mojego męża (która jest na czas oznaczony - co jest normalne): jutro może będę wiedziała, czy można ją otrzymać już teraz na czas nieokreślony (normalnie powinien ją otrzymać bez limitu czasowego od 02/2006). Mam nadzieje, że jest to możliwe
.
Nata - mam nadzieję, że kawka przy następnej wizycie będzie możliwa (do marca już niedługo
)- bardzo chciałabym Was poznać osobiście
.
Dzwoniłam dziś od OA i pytałam czy są już wyniki testów ... jednak jeszcze za wcześnie. Podobno na kolejnym spotkanku będziemy wyniki omawiać wspolnie :P . Nie mogę się doczekać

A ja wymyśliłam coś jeszcze - wszyscy bardzo interesują sie Kartą Pobytu w Polsce mojego męża (która jest na czas oznaczony - co jest normalne): jutro może będę wiedziała, czy można ją otrzymać już teraz na czas nieokreślony (normalnie powinien ją otrzymać bez limitu czasowego od 02/2006). Mam nadzieje, że jest to możliwe

Nata - mam nadzieję, że kawka przy następnej wizycie będzie możliwa (do marca już niedługo



Dzwoniłam dziś od OA i pytałam czy są już wyniki testów ... jednak jeszcze za wcześnie. Podobno na kolejnym spotkanku będziemy wyniki omawiać wspolnie :P . Nie mogę się doczekać
