Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

radości i sukcesy ale również problemy, z którymi rodziny adopcyjne mogą się spotkać już po adopcji

Moderator: Moderatorzy po adopcji

Czy moje adoptowane dziecko potrzebuje/potrzebowało terapii?

A - TAK (jednej)
4
11%
B - TAK (dwóch)
5
14%
C - TAK (trzech i więcej)
11
30%
D - NIE (jestem rodzicem krócej niż rok i jestem rodzicem dziecka poniżej 4 roku życia)
5
14%
E - NIE (jestem rodzicem krócej niż rok i jestem rodzicem dziecka powyżej 4 roku życia)
2
5%
F - NIE (jestem rodzicem ponad rok i jestem rodzicem dziecka poniżej 4 roku życia)
2
5%
G - NIE (jestem rodzicem ponad rok i jestem rodzicem dziecka powyżej 4 roku życia)
8
22%
 
Liczba głosów: 37

Awatar użytkownika
aniczka73
Posty: 148
Rejestracja: 20 lut 2007 01:00

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: aniczka73 »

Jest taki system badania i rehabilitacji przetwarzania słuchowego i in.
http://www.telezdrowie.pl
Niektóre poradnie są przeszkolone przez prof. Skarżyńskiego i można poprosić o współpracę. Trzeba się rozpytać. Jeśli chodzi o system wzrokowy, to są lepsze metody diagnozy i terapii, ale ta jest bardzo dostępna, daje pewien wgląd i jest przeważnie za darmo.
Bobetka
Dokarmiam bociana ;)
Posty: 14478
Rejestracja: 13 gru 2004 01:00

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: Bobetka »

aniczka73 dziękuję! Zapytam w naszej PPP.
Jeśli chodzi o percepcję wzrokową to u nas jest wszystko w porządku, a nawet lepiej. Syn zapewne kompensuje w ten sposób inne dysfunkcje. Bazujemy zatem na wzroku ucząc go. Robimy pomoce na kartach, umieszczamy na tablicy korkowej lub lodówce i w ten sposób zapamiętuje. Tak, wzrokowo jest rewelacyjny.

Synku, nie mógłbyś być bardziej mój



01.2005



W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć


Awatar użytkownika
yennefer23
Moderator Członek Stowarzyszenia
Posty: 5638
Rejestracja: 23 lut 2010 01:00

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: yennefer23 »

Dziewczyny, chłopaki!

Najwyższa Izba Kontroli przeprowadza obecnie kontrolę wykonywania zadań przez ośrodki adopcyjne. Głównym celem naszych badań jest odpowiedź na pytanie, czy ośrodki adopcyjne prawidłowo i skutecznie realizują zadania związane z postępowaniami adopcyjnymi. Ponieważ zależy nam na uzyskaniu możliwie najpełniejszego obrazu prosimy o udział w badaniu ankietowym, skierowanym do rodziców, którzy przysposobili dziecko lub są w trakcie realizacji procedury adopcyjnej, bądź znaleźli się w takiej sytuacji, że podjęte działania nie zakończyły się adopcją.

Ankieta jest całkowicie anonimowa. Na wypełnione formularze NIK czeka do 31 grudnia 2017 r. Udzielone odpowiedzi zostaną wykorzystane w pracach analitycznych mających na celu sformułowanie ewentualnych uwag i wniosków usprawniających funkcjonowanie ośrodków adopcyjnych, jako kluczowego elementu systemu adopcyjnego w Polsce.

Link do ankiety znajdziecie tutaj :arrow: https://zapytania.nik.gov.pl/limesurvey ... php/864576
Kiedy Bóg drzwi zamyka, to otwiera okno
Bobetka
Dokarmiam bociana ;)
Posty: 14478
Rejestracja: 13 gru 2004 01:00

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: Bobetka »

Fajnie napisać, że po 10 latach terapii rozwój mojego syna stał się w zasadzie harmonijny. Oczywiście mamy nadal nad czym pracować, lecz jest niewyobrażalnie lepiej. Kluczowa w sprawie okazała się być właściwa diagnoza oraz wreszcie właściwie nakierowana sensowna pomoc. Tak naprawdę to ona powaliła nam dziś obwieścić ten sukces :) Dlatego myślę, że jednak warto szukać, mimo że czasami trafia się na niekompetentne osoby, które patrzą jedynie przez pryzmat swojej wąskiej specjalizacji i na jednym zaburzeniu się wręcz fiksują. I co Pani doktorze ? Rokowania co do przyszłości wątpliwe ? Ani nie są, ani nie były. Warto patrzeć szerzej, a nie widzieć wyłącznie FASD u dzieci adopcyjnych. A nawet jeśli on jest właściwą diagnozą warto pokazać możliwości, a nie podcinać skrzydła. Życzę wszystkim, by na swej drodze spotykaj ludzi dostrzegających wiele i dających wsparcie. Powodzenia!

Synku, nie mógłbyś być bardziej mój



01.2005



W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć


Go30
Moderator Członek Stowarzyszenia
Posty: 4144
Rejestracja: 21 sie 2009 00:00

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: Go30 »

Bobetka cudownie się Cię czyta. To bardzo ważne co piszesz i mam nadzieję, że nasi bocianowi rodzice śledzą Twój wątek i korzystają z Twojej mądrości i doświadczenia.
Gratuluję postępów i trzymam :bigok: za dalsze sukcesy

09.2013 serduszkowa córeczka

01.2017 zaczynamy po raz drugi


Bobetka
Dokarmiam bociana ;)
Posty: 14478
Rejestracja: 13 gru 2004 01:00

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: Bobetka »

Kolejne Święta z naszym ukochanym synem z uszkodzonym OUN przed nami :love:
Życzymy wszystkim radości w sercach i pięknych chwil w gronie najbliższych sercu osób merrychristmas

Synku, nie mógłbyś być bardziej mój



01.2005



W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć


Awatar użytkownika
eluttka
Posty: 3860
Rejestracja: 24 lip 2008 00:00

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: eluttka »

Bobetko, ja przeczytałam ten wątek od deski do deski któryś z kolei raz. Pierwsze raz czytałam jak przygotowywałam się mentalnie do adopcji - potem czytałam po raz kolejny gdy czekałam na telefon.... potem kolejny raz... I nie wiedziałam, że tak bardzo będzie dotyczyć również mnie i mojej rodziny a konkretnie uochanego synka - synka z niedojrzałym OUN. I bardzo Ci dziękuję, że wciąż zaglądasz tu i piszesz, bo to daje nadzieję. :)
Życzę Wam cudownych Świąt Bożego Narodzenia i dużo sukcesów w Nowym Roku!
Jesteśmy w komplecie: mamy synka i córeczkę! :)
Bobetka
Dokarmiam bociana ;)
Posty: 14478
Rejestracja: 13 gru 2004 01:00

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: Bobetka »

Gdy lata temu gładziłam jasne włosy mego mocno nadpobudliwego syna, który w ogóle się nas nie słuchał - to :cry2: i pytałam "czy my się kiedyś dogadamy?". Dziś wiem, że On mnie po prostu nie rozumiał, że mówiłam do niego po chińsku. Dzięki jego/naszej ciężkiej pracy dziś jest dokładnie tak, jak powinno być. Rozmawiamy o wszystkim, wspieramy się, szukamy rozwiązań, łagodzimy emocje, lubimy spędzać wspólnie czas. Syn jest pełen empatii, opiekuńczy i coraz bardziej pomocny, angażujący się. Również w szkole nikt na niego nie narzeka =xxx#
Oczywiście bywają burze, lecz w którym domu z nastolatkiem ich nie ma ?
Mam fajnego syna :love:

Synku, nie mógłbyś być bardziej mój



01.2005



W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć


Bobetka
Dokarmiam bociana ;)
Posty: 14478
Rejestracja: 13 gru 2004 01:00

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: Bobetka »

Robimy kolejny krok do samodzielności. Przestałam uczyć syna do klasówek z przyrody i historii. Pierwszy termin obskakuje sam, gdy ocena go nie satysfakcjonuje i chce powalczyć o lepszą - pomagam. Nie chce też już słuchać lektur w Mp3, mówi, że da radę sam. Zobaczymy, bo to będzie pierwsza w pełni samodzielnie przeczytana lektura.
Mamy trochę nastoletniego pyskowania, lecz szczerze mówiąc do mnie w jego wieku dużo brakuje :lol:

Synku, nie mógłbyś być bardziej mój



01.2005



W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć


Miniula
Posty: 755
Rejestracja: 16 kwie 2012 19:38

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: Miniula »

Bobetka rośnie synek :) Fajnie.

Cuda czasami przybierają formę, jakiej się nie spodziewaliśmy, o jaką nie prosiliśmy, jaka może nas niekiedy przerażać. Ale nadal są cudami, odpowiedzią na nasze modlitwy... A może po prostu wynikiem naszej pracy...

Miniek już Miniulowy :love:

Nela8


Bobetka
Dokarmiam bociana ;)
Posty: 14478
Rejestracja: 13 gru 2004 01:00

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: Bobetka »

Poświątecznie, ku pokrzepieniu. Jak stali czytelnicy wiedzą mój syn kilka lat wstecz prezentował bardzo wysoką nadpobudliwość. Rzucał się wszędzie w oczy. I minęło parę lat, siedzę z E. i czekamy spokojnie na badania w laboratorium. Po korytarzu biegają dwie małe dziewczynki, tak normalnie jak na mój gust ;)

- Nie biegajcie, bo się któraś przewróci - powiedział do nich mój nastolatek 8O
- Synu, a Ty myślisz, że jaki byłeś w ich wieku ? - zapytałam
- Dobrze biegajcie, będziecie dobre z WF - ustąpił młody lekko zawstydzony :lol:

Słowem na wszystko potrzeba czasu.

Synku, nie mógłbyś być bardziej mój



01.2005



W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć


vocativa
Posty: 69
Rejestracja: 30 wrz 2011 20:06

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: vocativa »

E., I <3 you :)
III 2013 Kwalifikacja na rodziców adopcyjnych

IX 2013 Ten telefon

XI 2013 Synek wreszcie z nami!!!
Bobetka
Dokarmiam bociana ;)
Posty: 14478
Rejestracja: 13 gru 2004 01:00

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: Bobetka »

W naszej szkole praktycznie już wakacje: oceny wstawione, prac domowych prawie nie ma.
Jako, że mnie nie chce się z synem pracować to ma luzik.
Ciężki, pracowity rok za nami, a przed nami jeszcze trudniejszy - 7 klasa. Przeglądam podstawę programową chemii i fizyki i dostaje lekkiej palpitacji serca. Damy radę, bo kto jeśli nie my ? ;) O tym co za dwa lata nie myślę, trzeba dbać o swoje zdrowie psychiczne.
Bardzo się cieszę, ze kilka lat temu zmieniłam E. szkołę. To była jedna z lepszych decyzji w naszym wspólnym życiu.
Poza tym Młody ma coraz więcej obowiązków w domu i staje się coraz bardziej samodzielny. Generalnie jestem z niego dumna i bardzo szczęśliwa. Bycie mamą E. tyle mi w życiu daje i tak dużo nauczyło :love:

Synku, nie mógłbyś być bardziej mój



01.2005



W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć


Miniula
Posty: 755
Rejestracja: 16 kwie 2012 19:38

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: Miniula »

Bobetka super, bardzo się cieszę. A o przyszłym roku na razie nie myśl, wakacje są :)

Cuda czasami przybierają formę, jakiej się nie spodziewaliśmy, o jaką nie prosiliśmy, jaka może nas niekiedy przerażać. Ale nadal są cudami, odpowiedzią na nasze modlitwy... A może po prostu wynikiem naszej pracy...

Miniek już Miniulowy :love:

Nela8


Bobetka
Dokarmiam bociana ;)
Posty: 14478
Rejestracja: 13 gru 2004 01:00

Re: Niedojrzały OUN, jak sobie radzić - blaski i cienie

Post autor: Bobetka »

Miniula u nas wakacje pracowite, nie ma lenistwa błogiego. Mam już plan wspólnych ćwiczeń i chcę E. nieco przeszkolić z chemii tzn. zapoznać z podstawami podstaw. Jedyne co odpuszczę to terapie zewnętrzne. W domu będzie rewalidacja :lol:

Synku, nie mógłbyś być bardziej mój



01.2005



W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć


ODPOWIEDZ

Wróć do „Po adopcji”