Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Miejsce dla tych z nas którzy świadomie wybrali trzecią ścieżkę wyjścia z niepłodności, rezygnując z leczenia, nie decydując się na adopcje i próbując zaakceptować niezamierzoną bezdzietność.

Moderator: Moderatorzy świadoma bezdzietność

karla78
Posty: 543
Rejestracja: 15 lip 2008 00:00

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: karla78 »

Hej dziewczyny -i ja zaczynam rozważać taką opcję jak w temacie powyżej.Nie mam takiego szczęścia, że mówię z mężem jednym głosem.Nasze leczenie raczej zakończone(choć mąż by pewnie chciał próbować kolejnego ICSI -ja na tę chwilę już nie),ja bym z pewną obawą podjęła się tematu adopcji,ale mąż jest na nie i już od wielu lat nic się w tym temacie nie zmienia.Trochę obawiam się przyszłości i swojego niepogodzenia w pełni z brakiem dzieci i nie podjęcia tematu adopcji;z drugiej strony wiem,że nie mogę męża do adopcji zmusić.
Jakie są wasze doświadczenia z różnicą zdań w związku,z ich wpływem na wpólne życie we dwójkę?
Córcia
Awatar użytkownika
diar
Posty: 519
Rejestracja: 29 gru 2009 01:00

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: diar »

Ja co prawda mam jedno dziecko adoptowane ale tak bardzo pragnę drugiego... Mąż już nie chce. Różnica zdań doprowadza mnie na skraj rozpaczy. Nie rozumiem decyzji męża...nie rozumiem że można nie chcieć kolejnego dziecka. Czy się kiedyś z tym pogodzę? Tego nie wiem. Póki co mam żal do niego...
Mama cudnego chłopczyka.
Awatar użytkownika
Gość

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: Gość »

karla78 pisze:Jakie są wasze doświadczenia z różnicą zdań w związku,z ich wpływem na wpólne życie we dwójkę?
U nas w pewnym momencie wszystko wisiało na włosku. Byliśmy po kilku latach leczenia i nieudanej próbie adopcji. Mąż był przeciw in vitro i inseminacji , bardzo przeżył nieudaną próbę adopcji. Ja... ja miałam jeszcze siłę walczyć. Postawiłam go pod ścianą inseminacja albo rozwód. Było bardzo źle. Mąż się zgodził podeszlismy 3x. Bez rezultatu. Po tym wszystkim przemyślalam sprawę. Kochamy się jest nam razem dobrze. Cóż dzieci mieć nie będziemy. Może kiedyś mąż zmieni zdanie i wrócimy do adopcji ale ta inseminacja to ostatnia rzecz do której go zmusilam. Nie można uszczęśliwić ludzi na siłę. Mamy za sobą ogromnie trudny okres czas odpocząć. Teraz mamy inne wreszcie wspólne plany i póki co jesteśmy szczęśliwi, właściwie nie kłócimy się jest dobrze.
karla78
Posty: 543
Rejestracja: 15 lip 2008 00:00

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: karla78 »

asikczek,diar -dzięki.
Córcia
oluska_m
Moderator Dokarmiam bociana ;)
Posty: 9348
Rejestracja: 14 wrz 2012 21:42

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: oluska_m »

Zostały już ostatnie dni na rozliczenie PIT-ów. Pamiętajcie o Naszym Bocianie przy przekazywaniu 1% =ooo*
Dla ułatwienia mamy dla Was program do rozliczania :arrow: 1% DLA BOCIANA

2 IFV, 7 transferów

Aniołki [*] [*] [*] :cry2:

25.07.2016  :love: 
Piotruś


17.06.2019 :love: Michaś


Fasolkaaa
Posty: 177
Rejestracja: 20 lip 2015 08:16

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: Fasolkaaa »

czy ten wątek jeszcze żyje?
_______
2014 - Kolposkopia->Konizacja szyjki macicy..
2015 - Wodniaki -->usunięcie obu jajowodów
2016 - IVF Rządowe INVICTA Warszawa - Dwor.. :( transfer nieudany , mrożaków "0"
2017 - IMSI PROVITA - transfer 05.2017 8dpt beta "0" 11 dpt "0" :( Zostały 2 mrożaki
2018 - kwiecień - przygotowania do transferu odwołane --> histeroskopia
2018 - maj - transfer - 7dpt beta 25, 9 dpt beta 23, 16 dpt beta 0 :( Został jeden morżaczek
2018 - czerwiec - scraching
2018 - lipiec - planowany transfer 20-07-2018 - to będzie ostatni mrożaczek więc mile widziane kciuczki
dana6
Posty: 525
Rejestracja: 23 lip 2009 00:00

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: dana6 »

raczej nie bardzo :(
Awatar użytkownika
Gość

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: Gość »

Ja zagladam, ale juz bezdzietni nie bedziemy bo udalo sie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Fasolkaaa
Posty: 177
Rejestracja: 20 lip 2015 08:16

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: Fasolkaaa »

AgataTofik pisze:Ja zagladam, ale juz bezdzietni nie bedziemy bo udalo sie.

No tak ja w trakcie stymulacji...ale w sumie to czasem rozważam w chwilach zwątpienia ...
_______
2014 - Kolposkopia->Konizacja szyjki macicy..
2015 - Wodniaki -->usunięcie obu jajowodów
2016 - IVF Rządowe INVICTA Warszawa - Dwor.. :( transfer nieudany , mrożaków "0"
2017 - IMSI PROVITA - transfer 05.2017 8dpt beta "0" 11 dpt "0" :( Zostały 2 mrożaki
2018 - kwiecień - przygotowania do transferu odwołane --> histeroskopia
2018 - maj - transfer - 7dpt beta 25, 9 dpt beta 23, 16 dpt beta 0 :( Został jeden morżaczek
2018 - czerwiec - scraching
2018 - lipiec - planowany transfer 20-07-2018 - to będzie ostatni mrożaczek więc mile widziane kciuczki
ulag
Posty: 296
Rejestracja: 15 lis 2011 13:46

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: ulag »

Trochę obawiam się przyszłości i swojego niepogodzenia w pełni z brakiem dzieci i nie podjęcia tematu adopcji;z drugiej strony wiem,że nie mogę męża do adopcji zmusić.
Jakie są wasze doświadczenia z różnicą zdań w związku,z ich wpływem na wpólne życie we dwójkę?
Mój mąż nie chciał zgodzić się na adopcję. Ja nie mogłam pogodzić się z brakiem dziecka. Zapisałam nas bez jego wiedzy do osrodka adopcyjnego. Po kilku rozmowach udało mi sie go namówić na uczestnictwo w spotkaniu. Zrozumiał, że to nic zobowiazującego na tym etapie. Poszliśmy na kurs. Nie naciskałam, cierpliwie czekałam. Kurs się skończył. My zwiesilismy procedure adopcji z roznych powodow ale jednym z nich byl brak gotowosci do adopcji. Po jakims czasie uznalismy ze spróbujemy podjąć się tego wyzwania i zobaczymy co przyniesie los. Mamy cudowną corke. Warto walczyc o marzenia. Dodam, że mój mąż jest w córeczce zakochany. Nie widzi świata poza nią. Wiem, że to poważna decyzja i nic na siłę. Uważam jednak, że warto próbować, małymi krokami, może z czasem otworzy sie na nowa droge do rodzicielstwa.
1111

23.11.2011 Pierwsze spotkanie w OAO

06.12.2012 Ukończyliśmy kurs w OA

08.10.2014 Wznowienie procedury adopcyjnej - czekamy!
Awatar użytkownika
MalaMi87
Posty: 114
Rejestracja: 01 paź 2014 09:00

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: MalaMi87 »

Czesc dziewczyny! Zagladam do Was od pewnego czasu. Jestesmy po dwoch ICSI I jednym nieudanym transferze oraz trzech inseminacjach. Staralismy sie o dziecko cztery lata. Lekarze namawiaja nas do kolejnego podejscia, ale nam juz szkoda zdrowia, psychiki I... pieniedzy. Bylismy tez w osrodku adopcyjnym, ale stwierdzilismy, ze adopcja nie jest dla nas. Podjelismy decyzje, ze konczymy walke I akceptujemy zycie takie jakim jest. Cieszymy sie z tego co mamy. Na nowo uczymy sie normalnosci I uczuc do siebie nawzajem. Skonczyly sie awantury. Na prawde wierzymy, ze mozna byc szczesliwym bezdzietnym.
bawareczka
Posty: 15997
Rejestracja: 28 sie 2009 00:00

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: bawareczka »

MalaMi najwazniejsze podjac decyzje :) niech sie Wam z nia dobrze zyje :)
ja swojej do dzis nie zaluje :)
Awatar użytkownika
Gość

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: Gość »

MalaMi87 mam nadzieje, ze podjecie tej decyzji da Wam szczescie. Prawde mowiac nigdy tak do konca nie wiem co nam pisane, ale trzeba probowac zyc w zgodzie ze soba. Trzymam kciuki za spokoj w Waszej rodzinie.
Ewunia1111
Posty: 163
Rejestracja: 21 lut 2014 09:42

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: Ewunia1111 »

MalaMi87 życzę Wam szczęścia!
26.08.16 zadzwonił TEN telefon!

Mamy córeczkę!
Landrynkowa
Posty: 2
Rejestracja: 30 cze 2017 11:47

Re: Świadoma bezdzietność - rozważam taką opcję

Post autor: Landrynkowa »

Ja z kolei zastanawiam się, ile osób wybiera takie rozwiązanie w związku z trudną sytuacją w naszym kraju (z ciekawości) - moi znajomi na przykład zdecydowali się dopiero po tym, jak Polskę opuścili... :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaakceptować bezdzietność”