CIĄŻA PO PRZEJŚCIACH / Z PRZEJŚCIAMI (cz.II)

Archiwum forum "Poronienia"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
zuzia111
Posty: 101
Rejestracja: 12 mar 2009 01:00

Post autor: zuzia111 »

slonki1-biedronka to gratuluję z całego serduszka :D Mam do was pytanko bo mój lekarz prowadzący to traszny mruk,dziś byłam prywatnie na usg i okazuje się że według pomiarów usg to34/35tydzień,a u tego mojego 31 i PTP mam na 09,02,2010rmało tego córcia w przybliżeniu waży 2200g.wizytę mam dopiero w poniedziałek rozjaśnicie mi trochę głowę do tej pory.Proszę doradźcie coś.
Awatar użytkownika
dareczka21
Posty: 39
Rejestracja: 14 paź 2008 00:00

Post autor: dareczka21 »

zuzia111 Witam nieprzejmuj sie niczym kazde malenstwo rozwija sie inaczej jedno w 31 tydogniu jest wiekisze a drugie miejsze i pamietaj usg niepodaje dokladnej wagi w moim przypadku pokazalo o 300 g za duzo :D Najwazniejsze ze twoja corcia ma sie swietnie i to ona zadecyduje kiedy sie urodzi :D
slonko1-biedronka moje grarulacje :D
Awatar użytkownika
NOWINKA77
Posty: 848
Rejestracja: 17 sty 2008 01:00

Post autor: NOWINKA77 »

zuzia111 mój synek o 2-3 tygodni 'pomiarowo' wyprzedza rzeczywisty wiek ciążowy, więc nic się nie martw, wszystko jest w normie. Ważne, że mieści się w siatce centylowej, skoro Twój 'mruk' nic nie mówi to znaczy ze jest ok, a poza tym zawsze możesz go zapytać, od tego jest aby wyjaśniać Twoje wątpliwości :)
starania 2007-2008: hyperPRL,zesp.LUF,HSG(-+),mięśniaki,
laparo,wrogi śluz,4xIUI,p/c p/osłonce przeźr.+
15/12/2008 - strata Córeczki w 16t.c.
15/01/2010 - zostałam mamą! :)
Awatar użytkownika
slonko1-biedronka
Posty: 16
Rejestracja: 14 paź 2009 00:00

Post autor: slonko1-biedronka »

witam, mam pytanko zwiazane z porannymi mdlosciami...moze znacie jakis dobry sposob bo na mnie nic nie dziala z tych co ja znam...dziekuje z gory :oops:
Awatar użytkownika
NOWINKA77
Posty: 848
Rejestracja: 17 sty 2008 01:00

Post autor: NOWINKA77 »

slonko1-biedronka no ja nie miałam, ale podobno hebratka z imbirem jest dobra lub ciasteczka imbirowe. Znajdź wątek o mdłościach, tam pewnie więcej będzie sposobów na radzenie sobie z tym objawem ;)
starania 2007-2008: hyperPRL,zesp.LUF,HSG(-+),mięśniaki,
laparo,wrogi śluz,4xIUI,p/c p/osłonce przeźr.+
15/12/2008 - strata Córeczki w 16t.c.
15/01/2010 - zostałam mamą! :)
Awatar użytkownika
slonko1-biedronka
Posty: 16
Rejestracja: 14 paź 2009 00:00

Post autor: slonko1-biedronka »

halo witam ponownie, Nie wiem czy ktoras z was miala takie akcje jak ja. w srode bylam u gin. i powiedziala ze wszystko ok powiedzialam jej ze zemdlalam nie moge jesc wymiotuje ,stwierdzila ze to normalne zapisala mi leki na ktore mosze czekac tydz.zanim mi je przysla z francji Agyrax nic dobra poczekam lecz... w piatek wyladowalam w szpitalu na 6 godzin prawie odwodniona po wymiotach(20x dziennie) dowiedzialam sie ze jest to powarzna choroba na tle wachan hormonow :cry: pobrali mi krew no i gdybym nie byla z moja coreczka2.5 letnia i mezem to by mnie zostawili na 2 tyg.w szpitalu. pani doktor zlitowala sie i dala mi recepte na podobne leki z apteki..niby jest lepiej ale nie mam sily walcze juz 3 tydzien ze soba...naj ciekawsze ze z moja coreczka nie miala takich problemow... jedyne w tym dobre ze nasza fasolka jest zdrowa i serduszko juz jej bije...przepraszam ze tak sie rozpisalam ale prosze o wyrozumialosc. pozdrawiam :oops:
Awatar użytkownika
NOWINKA77
Posty: 848
Rejestracja: 17 sty 2008 01:00

Post autor: NOWINKA77 »

slonko1-biedronka z tego co piszesz to chyba cierpisz na niepowściągliwe wymioty ciężarnych. Ja jedynie słyszałam o tym, że kobiety cierpiące na to w ciąży często lądują w szpitalu pod nawadniającymi kroplówkami i może to mieć związek z tarczycą - bardzo Ci współczuję. Maleńswtu raczej nic nie grozi, ale musisz bardzo dbać o to by sie nie odwodniać, bo właśnie to odwodnienie może być bardzo niebezpieczne.
starania 2007-2008: hyperPRL,zesp.LUF,HSG(-+),mięśniaki,
laparo,wrogi śluz,4xIUI,p/c p/osłonce przeźr.+
15/12/2008 - strata Córeczki w 16t.c.
15/01/2010 - zostałam mamą! :)
Awatar użytkownika
zuzia111
Posty: 101
Rejestracja: 12 mar 2009 01:00

Post autor: zuzia111 »

Dziś byłam na wizycie i wyobraźcie sobie,że u mnie jest36tydzień ciąży aczkolwiek termin mam na 9lutego i nie zmienił go.Brzuch już się opuścił,nie wiem co myśleć,wiem tylko,że za późno zmienic lekarza:(Powodzenia w Nowym roku :)
Awatar użytkownika
slonko1-biedronka
Posty: 16
Rejestracja: 14 paź 2009 00:00

Post autor: slonko1-biedronka »

Witam wszystkie mamusie w tym mam nadzieje lepszym 2010Roku i zycze wszystkiego naj naj najlepszego! :P
Pozatym u mnie o wiele lepiej po lekach `agyrax` mam nadzieje ze teraz juz bedzie z gorki...
NOWINKA77 dziekuje za slowa otuchy i porade no i co tam u ciebie jeszcze z brzuszkiem?
zuzia111 u mnie przy pierwszej ciazy po "opadnieciu brzucha" dwa tygodnie pozniej wyladowalam na porodowce...
Awatar użytkownika
NOWINKA77
Posty: 848
Rejestracja: 17 sty 2008 01:00

Post autor: NOWINKA77 »

slonko1-biedronka ja ciągle sie kulam, coś małemu się nie śpieszy jeszcze... ;)
starania 2007-2008: hyperPRL,zesp.LUF,HSG(-+),mięśniaki,
laparo,wrogi śluz,4xIUI,p/c p/osłonce przeźr.+
15/12/2008 - strata Córeczki w 16t.c.
15/01/2010 - zostałam mamą! :)
Awatar użytkownika
slonko1-biedronka
Posty: 16
Rejestracja: 14 paź 2009 00:00

Post autor: slonko1-biedronka »

halo witam ponownie, dzisiaj jestem po wizycie u gin. jest wszystko ok dostalam pierwsza fotke. Pozatym okazalo sie ze mam termin na 9 sierpnia... znowu na lato bede sie turlac :lol:
Awatar użytkownika
zuzia111
Posty: 101
Rejestracja: 12 mar 2009 01:00

Post autor: zuzia111 »

Gratuluję:)
Awatar użytkownika
zuzia111
Posty: 101
Rejestracja: 12 mar 2009 01:00

Post autor: zuzia111 »

NOWINKA77 Jak tam masz już maleństwo przy sobie??trzymam kciuki ja mam termin na 9lutego.Jak znajdziesz chwilę to zajrzyj do tu:)
Awatar użytkownika
zuzia111
Posty: 101
Rejestracja: 12 mar 2009 01:00

Post autor: zuzia111 »

Hej zagląda tu ktoś jeszcze?ja mam pytanko.Początek 39tyg u mnie czy BPD98,8mm to nie jest za dużo??A FL ma 75,9mm
olenka27
Posty: 243
Rejestracja: 15 lis 2006 01:00

Post autor: olenka27 »

Witam
A ja mam takie pytanie: jak rodziłyście po wcześniejszych stratach czy
naturalnie czy przez cesarkę? Co wam proponowali lekarze, co jest
bezpieczniejsze dla dziecka?

Ja też straciłam 2 ciąże (w tym druga ciąża pozamaciczna była bardzo niebezpieczna i o mało nie straciłam macicy, skończyło się dobrze ale musieli mi ciąć brzuch), a obecnie jestem w 33 tc i mam właśnie duży dylemat jak rodzić. Po tych stratach teraz okropnie paraliżuje mnie stać o pomyślny przebieg porodu. Nie wyobrażam sobie gdyby teraz miało się coś stać, tym bardziej że ciąża nie należała do łatwych. (dużo leków, cały czas leżenie, ryzyko wcześniejszego porodu).

Proszę o doradę z waszego doświadczenia
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Poronienia”