LISTA DZIECI PO PORONIENIACH - słońce po burzy :)

Archiwum forum "Poronienia"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
Ania2121
Posty: 3748
Rejestracja: 20 wrz 2007 00:00

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: Ania2121 »

klaryssa1983 pisze: ja po pierwszym tez tak mialam, chcialam jak najszybciej, juz teraz.Po drugim juz troszke przystopowalam a teraz zanim zzaczelam myslec o kolejnej probie to juz trwalo kilka miesiecy, w ogole zaraz po stracie to krzyczalam ze nigdy wiecej nie chce :(
mysle,ze kazda z nas inaczej przechodzi załobe naszych Aniołkow z jakimis wspolnymi elementami. Tak szybkie zajscie w ciaze odradza sie chociazby ze wzgledow zdrowotnych
ja za pierwszym razem "po" miałam tą- niestety- nieprzyjemność mieszkać ze swoją 4miesięczną bratanicą - chrześnicą - to było straszne - stałam się złośliwa dla takiego małego dziecka - nie mogłam jej słuchać patrzec na nią... już ją za to przeprosiłam ale minęło kilka miesięcy zanim ją "zaakceptowałam" - póżniej kochałam ja tak bardzo - teraz mając swoje dziecko wiem że jak własne.
Odrzuciłam swoją najlepszą przyjaciółkę"od dziecka" - nie wpuszczałam jej do domu , udawałam lub kazałam mówić że mnie nie ma - tylko dlatego że w tym samym czasie okazało się że jest w ciąży - w sumie rodziłybyśmy tak samo. Dopiero pod koniec jej ciąży było "normalnie".


za drugim razem mieszkaliśmy z mężem na swoim <jeszcze nie byliśmy po ślubie> , tez było ciężko ale nie miałam w około takich bodźców jak za pierwszym razem - jedynie obce ciężarne kobiety czy śliczne dzieci w wózku dawały mi po gałach ale długo płakałam i nie myślałam o następnym - może dopiero po roku nawet nie wiem... wiem tylko że w sylwestra 2007/2008 - miałam sen że jestem w ciąży i urodziłam córkę - obudziłam się strasznie zapłakana , 6 stycznia byłam na mszy za babcię - i siedziałam koło konfesjonału - i normalnie jakby mnie jakaś siła tam zaciągnęła wyspowiadałam sie troche w kościele poryczałam na klęczka no i w styczniu był mój ostatni okres przed narodzinami wyśnionej córki :)) myślę że to były jakieś znaki - kurde w sumie sama nie wiem co to bylo ale cały ten okres na początku ciąży był dziwny - sniły mi sie bliskie mi zmarłe osoby z rodziny które zapewniały mnie że wszystko "na górze" jest załatwione - żebym się nie martwiła bo napewno wszystko będzie dobrze.

dlatego nigdy nie trace wiary:)) Wam też się uda jestem tego pewna :))

Dodane -- 05.05.2011, 11:15 --

martencja super ! gratulacje :)) zdrówka dla Twoich maleństw ! a piersza Córcia to naprawde musiałabyć maleńka kruszynka :)
[color=#40BF40]19.11.2004[/color] - [color=#40BF80]Aniołek 10 tydzień [*][/color]
[color=#40BF40]08.11.2006[/color] - [color=#40BF80]Aniołek 16 tydzień [*][/color]

[color=#FF00FF]08.11.2008[/color] - [color=#FF00FF][b]Majusia[/b][/color][url=http://s3.suwaczek.com/200811085165.png]:love:[/url]52cm,2930g
[color=#4040FF]16.11.2010[/color] - [color=#4040FF][b]Kubuś[/b][/color] [url=http://s10.suwaczek.com/201011164662.png]:love:[/url]58cm,3350g
[color=#FF00FF]25.10.2011[/color] - [color=#FF00FF][b]Alusia[/b][/color] [url=http://s1.suwaczek.com/201110251565.png]:love:[/url]57cm,3400g

[url=http://www.youtube.com/watch?v=N9GLqiv2Jts&feature=youtu.be][color=#FF0000]Jestem Mamą - To moja kariera!-film[/color][/url]

[url=http://www.youtube.com/watch?v=498fM0HQxRg&feature=relmfu][color=#FF00BF]Maja[/color][/url],[url=http://www.youtube.com/watch?v=6VkN1upr4NY&feature=relmfu][color=#4040FF][b]Kubuś[/b][/color][/url][url=http://www.youtube.com/watch?v=tadvG1aTmis&list=UUQzKzGBQ7DP4oS5HvWigXPA&index=4&feature=plcp][color=#FF00BF]Alicja[/color][/url]
Awatar użytkownika
zielona.pomarancza
Posty: 2296
Rejestracja: 14 maja 2010 20:38

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: zielona.pomarancza »

matyldzia76 pisze:Poza tym nie martw się ,jesteśmy z tobą
bardzo dziękuję, naprawdę... łatwiej jest mi wypłakać się tu na forum niż w realu... minął prawie tydzień a prawie nikt z moich znajomych nie wie jeszcze o tym co się stało...
byłam dzisiaj u lekarza żeby sprawdzić czy w tydzień "po" wszystko jest ok...
jeszcze trochę krwawię więc narazie mam zrobić tylko toxo i cytomegalię a jak już krwawienie się skończy to resztę badań, przy wypisie ze szpitala lekarz powiedział, że wynik jednego z badań wskazuje na jakąś infekcję... więc teraz trzeba jak najszybciej ustalić co to było...
lekarz u krórego byłam jest tym, który wykonywał moją IUI, żałuje że nie prowadził mojej ciąży :( powiedziałm mu, że chciałabym jak najszybciej znów zajść w ciążę, powiedział mi tylko "wiem i zrobimy wszystko żeby tak się stało jak najszybciej będzie to możliwe"... cieszę się, że odpowiedział i w taki sposób bo gdybym usłyszała, że 3-4 miesiące to była by to dla mnie cała wieczność a tak "jak najszybciej" to dobry czas :)
"...warto jest mieć marzenia i warto jest je spełniać..."
PCO
24.12.2010.IUI
Mama Aniołka Oliwiera (21tc)
do zobaczenia nasz kochany Oliwierku
04.08.2011.IUI
18.04.2012 powitaliśmy na świecie Olinkę- nasz największy skarb.
Awatar użytkownika
Gość

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: Gość »

Lalka3 pisze:Matyldzia76. Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale kiedyś doradzałaś mi lekarza w Kielcach. Właśnie do jednego z nich chodzę (pisałaś mi o dwóch) bo jestem w ciąży :-)
Pozdrawiam serdecznie i życzę żebyś jak najszybciej została mamą:-)
No pamiętam i serdecznie gratuluję:) tfu tfu i trzymam kciuki:))))))))) . Mam nadzieję,że lekarz się sprawdza, dane miałam jak pamiętasz od cioci.
mam nadzieję, że 2012 nie będzie mi się kojarzył tylko z końcem świata,ale też z moim zdrowym maluszkiem.
Awatar użytkownika
klaryssa1983
Posty: 5834
Rejestracja: 23 sty 2011 18:01

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: klaryssa1983 »

matyldzia76 pisze:mam nadzieję, że 2012 nie będzie mi się kojarzył tylko z końcem świata
a ma byc koniec swiata? 8O :DDD:
2006-Córeczka
7tc(*) 2008
6tc(*)2009
Maks 16tc(*) 2010
5tc(*)2012
03.09.2012-Synus
:bdent:
Awatar użytkownika
Ania2121
Posty: 3748
Rejestracja: 20 wrz 2007 00:00

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: Ania2121 »

klaryssa1983 pisze:
matyldzia76 pisze:mam nadzieję, że 2012 nie będzie mi się kojarzył tylko z końcem świata
a ma byc koniec swiata? 8O :DDD:
jak co roku hehe;)
[color=#40BF40]19.11.2004[/color] - [color=#40BF80]Aniołek 10 tydzień [*][/color]
[color=#40BF40]08.11.2006[/color] - [color=#40BF80]Aniołek 16 tydzień [*][/color]

[color=#FF00FF]08.11.2008[/color] - [color=#FF00FF][b]Majusia[/b][/color][url=http://s3.suwaczek.com/200811085165.png]:love:[/url]52cm,2930g
[color=#4040FF]16.11.2010[/color] - [color=#4040FF][b]Kubuś[/b][/color] [url=http://s10.suwaczek.com/201011164662.png]:love:[/url]58cm,3350g
[color=#FF00FF]25.10.2011[/color] - [color=#FF00FF][b]Alusia[/b][/color] [url=http://s1.suwaczek.com/201110251565.png]:love:[/url]57cm,3400g

[url=http://www.youtube.com/watch?v=N9GLqiv2Jts&feature=youtu.be][color=#FF0000]Jestem Mamą - To moja kariera!-film[/color][/url]

[url=http://www.youtube.com/watch?v=498fM0HQxRg&feature=relmfu][color=#FF00BF]Maja[/color][/url],[url=http://www.youtube.com/watch?v=6VkN1upr4NY&feature=relmfu][color=#4040FF][b]Kubuś[/b][/color][/url][url=http://www.youtube.com/watch?v=tadvG1aTmis&list=UUQzKzGBQ7DP4oS5HvWigXPA&index=4&feature=plcp][color=#FF00BF]Alicja[/color][/url]
Awatar użytkownika
Gość

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: Gość »

Martencja, serdeczne gratulacje:))))))))) ulga i szczęscie, tak niewiele nam potrzeba w życiu:)

Pomarańczka, spokojnie, pośpiech to zły doradca, znajomych poinformuj jak bedziesz gotowa, ale poproś, żeby bez pieszczenia się, musisz wziać głęboki oddech i do przodu, nie rozpamiętuj za często, wyrycz się porządnie i myśl pozytywnie, bo to ci będzie potrzebne, infekcja infekcją, ale szyjką pod lupę.
|U mnie infekcja w 1 ciąży zmyliła ich w 2, a teraz już wiem ,ze to szyjka głównie , a 1 ciąża byłą z inseminacji -1 udana od razu jak u ciebie, więc bolała mnie strata mocno, druga sami zaskoczyliśmy, lekarz nei mówił ci , bo dla ciebie zabrzmiało by to długo, ale 3 mce, to min,żeby twoja macica i szyjka doszły do siebie żebyś utrzymała kolejną ciążę, kochana a to zleci, akurat idą wakacje, zafunduj sobie super urlop i zrób reset i zleci szybciutko:), teraz masz aniołka, który cię na górze pilnuje, tak jak większość z nas, przejdziesz jeszcze tak jak my dołki i dolinki, ale z czasem się to zabliźni, plamienie minęło mi po 3 tygodniach. kup sobie takie globulki , które właśnie się stosuje po porodach, operacjach ginekologicznych Cicatridina,szybciej się wygoisz.

Zrób wymaz z dołu jak pisałam, resztę na spokojnie, a te 3 mce zlecą, że hej.. Znajomi, no cóż, każdy ma inaczej ja ryczę po długim czasie, a na początku nigdy, po tyg cała paczka do mnie przyjechała w 6 osób, mieli odwołać,ale kazałam im przyjechać. Czasem warto być z innymi, ale mam też dni, ze chcę być sama i dziczeję, jak to mi czasem teraz mówią, ale rozumieją, a ja swobodnie mówię, że potrzebuję wyciszenia, odstawiłam paru znajomych. Unikam tylko plotkarzy i nie daję im satysfakcji, a cudze dzieci , no cóż, zęby w ścianę i uśmiech... choć bywa trudno, ale lubię dzieci, więc jakoś to leci. Kochana na wątku taśmowym ( niewydolności urodziło się kolejne maleństwo więc jest światełko, ty teraz się musisz zresetować.
STAWIAJ NA PORZĄDNE WAKACJE Z M, to wam teraz potrzebne, a faceci wymiękają, mój nie chce o tym rozmawiać w ogóle, więc mu dawkuję,

Sajko co tam????
Pyzia teścik????
Ostatnio zmieniony 06 maja 2011 16:03 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
pyzia
Posty: 446
Rejestracja: 31 sie 2009 00:00

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: pyzia »

matyldzia76 nie będzie żadnego teściku :cry2: :cry2: :cry2:
mam okres :cry2: :cry2: :cry2: może nie zawlewa mnie mnie jak bywało czasem,nie mam też ostrego PMS.ale mam okres........i nicic z tego wszystkiego.........Ja już nie mam sił.....jeszcze te plamienia przed tym okresem mnie tez dobiły....wychodzi na to że mogę mieć niedomogę lutealną ,chce Mi sie wyć!!!:cry2: :cry2: :cry2: :cry2: :cry2: :cry2: :cry2: :cry2: :cry2:
luty 2010r.synek(*)
styczeń 2012r. cudowne II kreski na teście!!
termin porodu wyznaczony na sierpień 2012r.:))
Cudzie trwaj!!
Awatar użytkownika
sajko_sajko
Posty: 1930
Rejestracja: 26 wrz 2010 15:17

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: sajko_sajko »

pyzia bardzo mi przykro, sprawdzałaś progesteron i prolaktynę 7-9 dni po owu? Nawet jeśli to niedomoga lutealna to przecież da się z tym coś zrobić :roll: . Nie pamiętam też jak u ciebie z drożnością. Chyba trzeba się jeszcze trochę podiagnozować ? Albo może to jakis czynnik psychologiczny? A może po prostu potrzebny czas? Ściskam cię mocno bo wiem co przeżywasz... Mnie już też powoli zaczyna brakować sił, a wsparcie od męża ostatnio jakos się tak trochę popsuło...

matyldzia u mnie po staremu :? . A może po nowemu, bo chyba jakas zrezygnowana jestem. Nie chce mi się pisać, ale czytam was na bieżąco. Trzymam kciuki za kolejne ciąże i te obecne. Zioła i wiesiołek na mnie chyba niestety nie działają... W przyszłym miesiącu idę do gina porozmawiać o hsg. A może po prostu są ludzie którzy nie powinni mieć dzieci? Może rodzicielstwo nie dla każdego człowieka jest tak naprawdę spełnieniem jego potrzeb i marzeń?

klaryssa nie wiem czy dobrze pamiętam ale to chyba ty pisałaś że po falvicie miałaś zaparcia? Ja nie mogę sobie z tym poradzić... Nie chcę od razu odstawiać - bo za darmo nie było :? ale takiego Meksyku jeszcze nie miałam... Miałaś na to jakiś sposób?
6tc poronienie samoistne (02.2010)
10tc ciąża obumarła (8/9tc) bliźniaki jednojajowe (09.2010)
12.01.2012 przyszedł na świat mój ukochany synek Filip
bela_1234
Posty: 1482
Rejestracja: 02 mar 2011 11:30

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: bela_1234 »

Dziewczyny, wyczuwam wisielczy nastrój..

Pyzia - nie martw sie, ja też Ci pisałam że w tym cyklu miałam tydzień przed okresem plamienia, które pewnie świadczą o niedomodze, ale narazie zdaje sie na ziółka, które zaczęłam pić. Jeżeli sytuacja sie powtórzy - idę z tym do lekarza.Niebawem mam zaplanowaną wcześniej wizytę u endokrynologa, wiec nareszcie zbadam hormonki.

Pomarańczka - bardzo mi przykro,wszystko będzie dobrze. Ale musisz mieć czas aby wrócić do siebie, ja też na początku miałam straszne parcie na dziecko, ale stwierdziłam że muszę najpierw dobrze sie zorganizować aby poronienie znowu sie nie powtórzyło, zbombardować sie witaminami, nabrać siły, a przede wszystkim muszę też urządzić nowe mieszkanie, więc może to trzyma mnie na siłach.
9 tc ( ciaża obumarła, 2 maluszków, w tym puste jajo płodowe) 1.11.2010
5 tc poronienie samoistne 17.02.2011
laparo - 20.09.2011,endometrioza II stopień
wiem że będzie dobrze - będę walczyć
22.11.2011 Widziałam serce na które czekałam całe życie
2
Awatar użytkownika
pyzia
Posty: 446
Rejestracja: 31 sie 2009 00:00

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: pyzia »

sajko_sajko progesteron badałam w 21 dc i wynik jest
9.73 ng/ml normy to: faza folikularna 0.2-1.5
środek cyklu 0.8-3.0
Faza lutealna 1.7-27.0
Ja tak sie przyznam bez bicia to czasem nie moge rozpoznac kiedy mam owulkę dokładnie..........stwierdzam wtedy gdy mnie jajniki pobolewaja troche wiecej
prolaktyne i estradiol to wyniki odbieram dzisiaj także okaze sie co tam w nich gra lub nie....
luty 2010r.synek(*)
styczeń 2012r. cudowne II kreski na teście!!
termin porodu wyznaczony na sierpień 2012r.:))
Cudzie trwaj!!
Awatar użytkownika
Gość

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: Gość »

kochane doskonale was rozumiem, z ty wsparciem u mężó, to różnie bywa ,wszystkie to wiemy, oni tego nie przeskoczą, bo to inna natura.....dlatego mamy siebie:)
Ziółka trzeba brać dłużęj nie krótko, co do HSG, to dfobyr pomysł, ja miałam i 2 razy laparo i hsg, jakbym miała coś dordzić, tym co nie miały droznosci robionej, to polecam od razu laparo, bo jak któryś jajowód jest niedrożny lekko nawet, to się robi mało przyjemnie niestety.... ja tez czekam do czerwca i jak nic to ide do kliniki, proponuję wam jak dłużej nei wychodzi na prawdę zrobić inseminację, 700 zł i jeśli są jajeczka ,to zwykle zaskakuje, choć mojej kuzynce i 6 inseminacji nic nie dalo, a dopiero 2 in vitro, ale każda z nas tutaj była w ciązy wiec to inny problem,
A ja dojrzewam do mysli,ze chyba sobie do wakacji odpuszcxze, bo i tak juz nie urodze w tym roku, wiec byc moze czas ,zeby w koncu miec normalne wakacje, bo to by byly 3 przelezane gdybym zaszla.... tak wiec mam w glowie plan na objazdowke hiszpanii pd( sama załatwiam ,zeby bylo tanio|)
bo tak jak wy zaczynam mieć dosyć, ale nei wolno sie poddawac, jak nei wychodzi, to mzoe technike zmienic, duphaston na niedomoge regularnie przed kazdym okresem 14 dni( lekarz doradzi) ziola regularnie, no i podstawa, przetkac jajowody, bo po czyszczeniu po stratach czesto sie lubia jajowody zatykac.. mi po 1 ciazy zrobili najpierw hsg, wyszlo lekkie jaky zatkanie w lewym jajowodzie, a to wlasnie tam sie jajka robia w jajniku, no i nie bylo milo,ale nie starsznie, a prof od nieplodnosci pow, ze nie moze byc niepewnosci i kazal laparoskopie i mialam ja 2 raz robiona, wiec jak macie podejrzenia ,ze moze to byc niedroznosc, to polecam zmusic lekarza od razu na laparoskopie z droznoscia, dochodzneie 2 tygodnie, ale laparo to nie operacja zwykla wiec szybciej sie dochodzi, ja po laparo od razu zaskakiwałam za kazdym razem, a teraz cisza, wiec zaczynam myslec,ze do powtorki, tylko nie wiem, czy tak ciagle mozna robic takie cos....
u mnei tez problem z monitoringiem jajek ,bo moj gin ma zlewke ,ze to sie robi ciagiem, a on ze raz wpasc do niego i koniec dekiel....wiec zaczne chodzic dodatkowo do przychodni za darmo,tez maja usg....

miłęgo dnia mimo wszystko babeczki....i nie wolno mowic,ze nie mamy rpawa do dziecka, ja jutro ide na chrzciny wiec tez mam schize,ale wylaczylam myslenie , strzele drinka i bedzie ok.

Pyzia rób testy owulacyjne od danego dnia cyklu codziennie, plus paluszkiem czystym sprawdzaj czy sie sluz jak kurze bialko robi... reszta potem spadam cos na chrzest kupic papa
Ostatnio zmieniony 06 maja 2011 16:06 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
klaryssa1983
Posty: 5834
Rejestracja: 23 sty 2011 18:01

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: klaryssa1983 »

sajko_sajko pisze:klaryssa nie wiem czy dobrze pamiętam ale to chyba ty pisałaś że po falvicie miałaś zaparcia
dobrze pamietasz:) musisz przeczekac i jesc suszone sliwki albo orzechy. ja sie czulam tak wielka i pelna ze szok :roll: a poki nie jestes w ciazy to moze jakies leki te bez recepty na wspomaganie pracy jelit? nie odstawiaj bo po jakims czasie to minie :wink:

Dodane -- 06 Maj 2011 10:42 --
matyldzia76 pisze:tez problem z monitoringiem jajek ,bo moj gin ma zlewke ,ze to sie robi ciagiem,
przeciez monitoring trzeba prowdzic co dwa dni od okolo 8-9 dc :roll:
2006-Córeczka
7tc(*) 2008
6tc(*)2009
Maks 16tc(*) 2010
5tc(*)2012
03.09.2012-Synus
:bdent:
Awatar użytkownika
pyzia
Posty: 446
Rejestracja: 31 sie 2009 00:00

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: pyzia »

Ja po Falvicie nie mam żadnych zaparć,wręcz odrwrotnie mam wrażenie że wkoncu regularnie wypróżniam się :) matyldzia76 chyba skorzystam z twojej rady i zakupie te testy:)))
luty 2010r.synek(*)
styczeń 2012r. cudowne II kreski na teście!!
termin porodu wyznaczony na sierpień 2012r.:))
Cudzie trwaj!!
Awatar użytkownika
klaryssa1983
Posty: 5834
Rejestracja: 23 sty 2011 18:01

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: klaryssa1983 »

pyzia pisze:Ja po Falvicie nie mam żadnych zaparć,wręcz odrwrotnie mam wrażenie że wkoncu regularnie wypróżniam się
jak widac na kazda dziala inaczej, a co do tych dolegliwosci to Ci zazdroszcze ze ich nie masz, ja nie przez falvit ale przez rzucenie palenia :?
2006-Córeczka
7tc(*) 2008
6tc(*)2009
Maks 16tc(*) 2010
5tc(*)2012
03.09.2012-Synus
:bdent:
Awatar użytkownika
Gość

Re: Po burzy wychodzi słońce- dzieci po poronieniach

Post autor: Gość »

kup kup, ja tak w 2 ciąże zaszłam, ale robilam wrecz od pewnego momentu w polowie dnia i wieczorem, nei robi sie tylko z moczu porannego, bo to zmyla( tak tez piszą w testach) czesc zamow sobie na allegro bo taniej, wiec te w srodku dnia robie te z allegro, a wieczorem te z apteki, ale robie paskowe, bo kasetkowe mi zamylaly...to tak samo sie robi jak ciazowe i tez na dwie kreski sie czeka..

i tak od danego dnia cyklu wedlug rozpiski z testow aptecznych.

a moj maz wlasnie kurna sie rozłożył, a mi potrzebny do staran, korba, albo ja ,albo on, zycie.....

Dzisiaj piękna pogoda nad morzem, szkoda tylko, że mój M siedzi pod kołdrą:)
Na zaparcia tak jak piszecie, śliwki w dzbanku na noc suszone i pic potem caly dzien ta wode zaczynając na czczo rano, lub letnią wode przegotowaną z cytryna + łyżka miodu na noc do dzbanka i pic od rana na czczo, przy okazji zdrowo..

np http://www.zaparcie.pl/

ja mialam isc dzisiaj do gina do przychodni za free na sprawdzenie jajek, choc przy cyklu jaki mialam sloniowym mam jeszcze czas, nie poszlam, mam awersję jak diabeł na swięconą wodę.....tak więc doskonale wiem co czujecie....
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Poronienia”