SZCZEPIENIA LIMFOCYTAMI PARTNERA

Archiwum forum "Poronienia"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
barbi285
Posty: 16
Rejestracja: 05 sty 2010 01:00

Re: Immunologia-szczepienia limfocytami partnera.

Post autor: barbi285 »

Ginja ja niestety w każdej ciąży plamiłam.Pierwsza ciąża rozwijała się zupełnie prawidłowo,zaczełam plamić w 13 tygodniu,ale dzidzia rozwijała się prawidłowo.w 16 tygodniu od tak poprostu zaczęłam krwawić,odeszły mi wody i zaczął się przedwczesny poród.W dwóch pozostałych ciążach też plamiłam.Ale to były dwa obumarcia.Tego ostatniego razu to myślałam,że nie przeżyje i serce mi pęknie.Przestałam plamić i poszłam nawet na usg prenatalne w 13 tygodniu.I tu dopiero się okazało,że dziecko już od 3 tygodni się wogóle nie rozwija i serduszko nie bije.Przeżyłam dramat chyba największy w swoim życiu.Wogóle nic nie czułam,myślałam ,że wszystko jest dobrze, a tu masz ...Zyję jednak nadzieją ,że tym razem się uda.Malinowski to największy profesjonalista w tej dziedzinie jednak.Miałam bardzo dobrego lekarza wcześniej,ale był na tyle uczciwy,żeby mnie więcej nie wodzić za nos i powiedział,że nie jest w stanie mi pomóc.Jedynie immunolog może tu coś zaradzić.Był sceptycznie nastawiony do szczepień,ale sam mi o tym napomknął.Myślę,że bał się mnie dalej prowadzić,bo wiedział,że ja się nie poddam,a on nie umiał mi pomóc.Podczas ostatniego usg,sam płakał ze mną z bezradności.Wspaniały człowiek,ale natura z nami wygrała.Dam szansę Malinowskiemu...niech na mnie zarobi,byle bym szczęśliwie urodziła dzidziunkę.Za każdym razem kiedy tam idę do niego jest gigantyczna kolejka i te dziewczyny przyjeżdzają naprawdę z całej Polski.Ze Szczecina ,Raciborza,Opola...Cieszę się,że mi choć te dojazdy odpadły.Dzieki tym wszystkim badaniom ,które wykonałam sama bezpośrednio po poronieniu okazało się że mój organizm wariuje tylko w ciąży.Nawet hormon tarczycy ft3 spadł mi prawie do zera.A po 3 tygodniach już wszystko wróciło do normy.Dzięki temu wiem ,że muszę od razu sprawdzać tarczycę w ciąży.Teraz jestem okazem zdrowia,ja nigdy nie paliłam,nie piłam,zdrowo się odżywiałam i trudno mi zrozumieć czemu tak się dzieje,że czasem kobiety wogóle nie dbają o siebie będąc w ciąży ,a rodzą piękne,zdrowe dzieci bez żadnego wysiłku.Los bywa czasem naprawdę okrutny. :cry:
TATI182
Posty: 6
Rejestracja: 15 lip 2010 08:13

Re: Immunologia-szczepienia limfocytami partnera.

Post autor: TATI182 »

Anulka_82 pisze:Ginja widze ze juz dawno pisałaś i pewnie odpowiedzi juz masz...
TATI182 przykro mi z powodu strat, napewno NK podwyższone co nie za dobrze a czemu nie mozesz być szczepiona i jak reszta badań???

Nie moge byc szczepiona z powodu meza.Mieszkamu oboje w UK a on nie jest Polakiem i zeby wjechac na terytorium Polski musi sie starac za kazdym razem o wize.A co do reszty badan to mam jeszcze mutacje reduktazy homocysteiny,lecz to juz osobny watek.Pod koniec wrzesnia wybieram sie do Pl wiec dowiem sie dokladnie jakie leczenie bedzie zastosowane.w obecnej chwili biore Siofor 850 (cukrzyca utajona), acard, wit B i kwasy omega 3. Reszta po wizycie.Apropo's Dr Malinowskiego- zbyt duzo negatywnych opinii wiec do niego sie nie wybieram.Zostaje u mamy w Kluczborku i tu jest dosc dobra ginekolog, ktora zlecila mi serie badan i wykryla przyczyne ale do specjalisty i tak sie wybiore ale do Tchurzwskiego w Lodzi.
Awatar użytkownika
barbi285
Posty: 16
Rejestracja: 05 sty 2010 01:00

Re: Immunologia-szczepienia limfocytami partnera.

Post autor: barbi285 »

OLIA jeśli twoj mąż ma HBS to dawcą być nie może,ale to nie wyklucza szczepień.Dawcą może być też męski członek jego rodziny np.tata albo brat.Także nic straconego.Ja właśnie czekam na wyniki testu Mlr po szczepieniach już.Sama jestem ciekawa czy te 2 szczepienia już coś dadzą...oby
TATI182
Posty: 6
Rejestracja: 15 lip 2010 08:13

Re: Immunologia-szczepienia limfocytami partnera.

Post autor: TATI182 »

A wiecie moze jakie sa farmakologiczne zamienniki szczepien?Mi ginka powiedziala, ze jesli nie chce lub nie moge byc szczepiona sa farmakologiczne metody, tylko jakie?Slyszalam, ze Encorton nie redukuje komorek Nk, a u mnie to jest problemem+ mutacja reduktazy homocysteiny i trombofilia. Jakies rady?
Awatar użytkownika
barbi285
Posty: 16
Rejestracja: 05 sty 2010 01:00

Re: Immunologia-szczepienia limfocytami partnera.

Post autor: barbi285 »

ja czytałam,ze spozywanie kwasów Omega3 zmniejsza ilość komórek NK,możesz spytać lekarza,ale raczej dobrze pamiętam.Natomiast jeśli chodzi o trombofilję to encorton tu nic nie da.Trzeba dobrze trafić odpowiednią dawkę Heparyny.Trombofilja to wrodzona bądz nabyta nadkrzepliwość krwi.Heparyna ją rozrzedza.Trzeba brać ją juz przed zajściem w ciążę.Encorton to natomiast steryd ,który dostaje się w ciąży jeśli stwierdzona jakieś przeciwciała np.jądrowe.Bardzo często w przypadku stwierdzenia jakichś przeciwciał dobiera się taki własnie zestaw leków;heparyna,encorton,acard,.Ja też mam stwierdzoną trombofilję nabytą.W ostatniej ciąży brałam ten zestaw leków,ale wtedy jeszcze nie wiedziałam,że to nie jedyna przyczyna moich niepowodzeń.Z tą trombofilją poza tym jest tak,że trzeba dobrze trafić dawkę tej heparyny,gdyż zbyt mała nie pomoże niestety,Mam koleżankę (lekarkę),która donosiła dopiero 6 ciążę chorując na trombofilję właśnie.Ona miała wrodzoną i dopiero dawka 0,8 przyniosła oczekiwany efekt.Ja brałam 0,4 to może to tez była zbyt mała dawka? ...Głowa boli od tego wszystkiego
TATI182
Posty: 6
Rejestracja: 15 lip 2010 08:13

Re: Immunologia-szczepienia limfocytami partnera.

Post autor: TATI182 »

kwasy omega3 juz biore, tylko chodzi mi o farmakologiczny zamiennik szczepien np jezeli szczepienia sa wykluczone to czym to leczyc? ale z ta heparyna dalas mi do myslenia.Acard juz biore 75 mg raz dziennie, nie wiem czy to dobra dawka ale tak mam przepisane.A czy ty wciaz jestes na heparynie?

Dodane -- 07 Wrz 2010 19:11 --

barbi a przez heparyna masz na mysli clexan? Wiec to mam zaczac brac dopiero od pozytywnego testu (w zamian za acard) ale przepisano mi tylko 0,2 na poczatek a potem zwiekszac wiec dobrym rozwiazaniem byloby brac clexan i acard rownoczesnie. Tylko, co z tym encortonem?Po co mi go przepisali skoro nie mam przeciwcial i jedynym problemem jest ta nieszczesna trombofilia i komorki NK.Mam nadzieje, ze dowiem sie czegos wiecej pod koniec miesiaca.
Awatar użytkownika
barbi285
Posty: 16
Rejestracja: 05 sty 2010 01:00

Re: Immunologia-szczepienia limfocytami partnera.

Post autor: barbi285 »

ja tak jak pisalam tez clexan czyli heparynę brałam od razu jak tylko sprawdziłam ,że jestem w ciąży.Teraz jestem pod opieką innego lekarza,chodzę do Malinowskiego z Gynmedu.Tam się też u niego szczepiłam i to on mi powiedział ,że jak tylko szczepienia wyjdą dobrze, to zaczynam brać heparynę.Ale co i jak w jakiej dawce to jeszcze nic nie wiem.Cekam na wyniki testu Mlr czy te szczepienia które miałam pomogły,czy trzeba następną serię jeszcze.Równocześnie chodzę do endokrynologa-ginekologa,ponieważ w ciąży bardzo spada mi hormon tarczycy i musze to kontrolować .I on tez mi powiedział,że już przed ciążą muszę brać encorton,clexan bromergon i duphaston.Te dwa ostatnie po to ,aby ciałko żółte było bardziej wartościowe.Niedobory hormonalne są bardzo niebezpieczne w ciąży.Nawet jeśli dojdzie do zaplodnienia to ciąża jest zbyt słaba,aby mogła się dobrze rozwijać.A jeszcze wrócę do tematu trombofilii-to jest przyczyną obumarć płodu,ponieważ robią się skrzepy i dziecko nie jest odżywiane.Tą krew trzeba rozrzedzić już przed zapłodnieniem,ponieważ nigdy nie wiadomo kiedy te skrzepy sie tworzą i kiedy spowodują zator.Przestudiowałam juz tyle materiałów na ten temat,że już mam spuchniętą głowę od ilości tej wiedzy....i jestem coraz głupsza.Jeśli tylko któras z was ma jakies pytania to służę całą sobą....he he.Oj dziewczyny,dziewczyny jakie to życie jest niesprawiedliwe.Mam nadzieję,ze kazda z nas doświadczy wkrótce tego cudownego daru macierzyństwa i zapomni szybko o tym wszystkm co musiała przejść aby móc tulić swoje upragnione maleństwo..
Awatar użytkownika
kimka7
Posty: 384
Rejestracja: 02 gru 2005 01:00

Re: Immunologia-szczepienia limfocytami partnera.

Post autor: kimka7 »

Dawno tu nie zaglądałam, pewnie około roku. Dla pokrzepienia serc powiem wam, że dziś jestem szczęśliwą mamą 3,5 miesięcznej córki właśnie dzięki szczepieniom. Po 7 latach walki o dziecko, rozmaitych metod leczenia, pełnej diagnostyki nie było widać zadnych efektów. dzięki szczepieniom (u Tchórzewskiego) zaraz w pierwszym cyklu po 3 pierwszych szczepieniach bez żadnych wspomagaczy, naturalnie zaszłam w ciążę. jak się okazuje jedynym problemem u mnie była immunologia. Ja mimo strat ciąż, traumy, kilku lat starań, diagnoz lekarzy, chyba w duszy nigdy się nie poddałam. Upadłam, podniosłam się i dalej szukałam przyczyny dlaczego nie mogę mieć dziecka. Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości w walce o dziecko.
dorka81
Posty: 5
Rejestracja: 02 wrz 2010 14:00

Re: Immunologia-szczepienia limfocytami partnera.

Post autor: dorka81 »

Witam jestem tu nowa nie wiem gdzie już szukać pomocy jakieś wskazówki. nigdy nie poroniłam jestem po 9 iui przyczyna nieplodności to wrogośc śluzu po 5 nieudanych iui lekaż zlecił mi test MRL i LCT wynik 0% hamowania zdecydowałam się na szczepienia wynik po szczepieniach to 80% hamowania kolejne iui nieudane. Przeniosłam się do invimedu zdecydowaliśmy się z mężem na invitro doktor która nas prowadzi powiedziała że nie bierze wogóle tych testów pod uwagę i że te szczepienia nie są udowodnioną metodą leczenia a ja teraz nie wiem co robić mineło już 8 mieszęcy od szczepień boje się że jeśli mi spadło to hamowanie to całe to invitro się nie powiedzie albo co gorsza jeszcze poronie ale z drugej strony może te szczepienia wogóle nie są mi potrzebne musze podjąc jakąś decyzje czy zaufać na 100% lekarce ktura nas prowadzi czy na własną rękę robic test mrl i się szczepić może tutaj ktoś mi doradzi co robic :mur:
ewelina1118
Posty: 1
Rejestracja: 16 lip 2010 18:31

Re: Immunologia-szczepienia limfocytami partnera.

Post autor: ewelina1118 »

Proszę o odpowiedz ile razy w się szczepiliście jak osiągneliście hamowanie.
Awatar użytkownika
barbi285
Posty: 16
Rejestracja: 05 sty 2010 01:00

Re: Immunologia-szczepienia limfocytami partnera.

Post autor: barbi285 »

Cześć dziewczyny,dawno mnie tu nie było...czas tak szybko leci.Jestem pacjentką dr.Malinowskiego.Przeszłam ogólnie 6 szczepień.Po pierwszych 2 mlr-brak hamowania,po następnych dwóch-mlr-31% i następne dwa szczepienia 52%.Od lutego staranka,ocena owulacji na usg,bo prof.zalecił brać CLO,żeby polepszyć owulację....Okazało się że porosły mi pęcherzyki po 50,53mm nawet kilka,na szczęscie pękły wszystkie,ale zaburzyły cykl i nic z tego nie wyszło...Odstawiłam to CLO.to było w lutym.W marcu staranka,ale nic....W kwietniu znów poszłam na usg,sprawdzić co wogóle się dzieje i czy wogóle coś się dzieje.byłam w 12 dniu cyklu-okazało się ,że są tylko 4 bardzo malutkie pęcherzyki,z których owulacji nie będzie.Trochę się podłamałam,no ale cóz..dałam sobie nawet spokój z braniem leków które Malinowski kazał brać w każdym cyklu starań.I na 2 dni przed spodziewanym terminem miesiączki,zemdlałam w domu,bardzo żle się czułam.Zastanawiałam się co może byc tego przyczyną bo chyba nie ciąża,skoro nie miałam owulacji.Ale poszłam po test,kupiłam 2 na wszelki wypadek.Było już południe,więc podejrzewałam ,że nawet gdybym była w ciąży to o tej porze i tak nic nie wyjdzie.Jakie było moje zdziwienie,kiedy zobaczyłam 2 wyrażne krechy na jednym i drugim teście.Następnego dnia zrobiłam bete .To był 27dzien cyklu,moja beta 1640.Szok.po sześciu dniach powtórzyłam wynik 17000.Szybko umówiłam się na doszczepienie,prof.kazal brac leki,które oczywiscie już od zrobienia testu brałam...I czekam dziewczynki,pełna obaw ,ale i nadziei,wiary w Boga i w jego milośc do mnie.25 maja mam USG.Trzymajcie kciuki.
Awatar użytkownika
ancymonek
Posty: 22
Rejestracja: 12 cze 2008 00:00

Re: Immunologia-szczepienia limfocytami partnera.

Post autor: ancymonek »

witam! nie zaglądałam tutaj od..? 2 lat? jakoś tak...dziewczyny! po 2 poronieniach, ciąży pozamacicznej i biochemicznej jestem w końcu od 17 miesięcy szczęśliwą mamą. Szczepiłam się u dr .Sachy nie wiem czy TO zadziałało, czy zestaw leków czy siła wyższa... nie poddawajcie się w każdym razie!!
Do nieco zorientowanych w temacie immunologii mam pytanie czy orientujecie się jak to jest ze szczepieniami w kolejnej ciąży? bo z niemałym strachem przymierzamy się do drugiego dzieciaczka
+ 06.2000 10 t
+ 08.2007 c.p
+ 07.2008 8 t
+ 04.2009 c. biochem.
Awatar użytkownika
kosola
Posty: 62
Rejestracja: 30 paź 2009 01:00

Re: SZCZEPIENIA LIMFOCYTAMI PARTNERA

Post autor: kosola »

Ancymonek, jestem w takiej samej sytuacji. Ciekawe jak Wam ida starania. ja po szczepieniach doczekałam sie córeczki. Młoda ma już rok i myślimy o kolejnym dzidziusiu. Po telefonie do Dr Sachy zrobiliśmy badania mlr. Byłam pewna że to tylko formalnosć choć doktor mówił że bywa że mlr znów spada. I jakież moje rozczarowanie - mlr 0.0% 8O . Po poronieniach gdy robiłam badania mlr wynosił 34%. Po protu masakra. Zadzwonłmm by umowić sie na szczepienia. Dr na urlopie a do do tego terminy szczepień na połowę pażdziernika. Niestety wyczytałam gdzieś ze szczepienia trzeba powtarzać przy każdym kolejnym planowanym dziecku.
Pani w rejestracji nastraszyła mnie że jeśli mlr jes 0 % to może być gorzej niż ostatnio i nie wiadomo czy doktor nie zaleci od razu szczepień od dawcy a nie jak w poprzednimm przypadku od męża. Na razie musimy uzbroić się w cierpliwość choć nie powiem żeby nie pokrzyżowało nam to planów.
.....
Posty: 44
Rejestracja: 20 kwie 2011 11:56

Re: SZCZEPIENIA LIMFOCYTAMI PARTNERA

Post autor: ..... »

Cześć. Czy wynik MLR 37.9% też wymaga doszczepiania? Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
barbi285
Posty: 16
Rejestracja: 05 sty 2010 01:00

Re: SZCZEPIENIA LIMFOCYTAMI PARTNERA

Post autor: barbi285 »

każdy wynik poniżej 40% jest zły niestety.40 % to jest to minimum.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Poronienia”