IVF w Pradze
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- kasialu
- Posty: 1394
- Rejestracja: 13 mar 2004 01:00
Gagula, Brita i wszyyystkie dziewczyny cieszę się że we mnie wierzycie.
W sumie to moja pierwsza próba i wszystko jest dla mnie nowością, ale jestem dobrej myśli. Mam 4 eskimoski, ale nie znam wielu osób którym sie tym sposobem udało.
Teraz mam już doświadczenie i mogę próbować 100000 razy hihihi tfu tfu zartowałam !
W sumie to moja pierwsza próba i wszystko jest dla mnie nowością, ale jestem dobrej myśli. Mam 4 eskimoski, ale nie znam wielu osób którym sie tym sposobem udało.
Teraz mam już doświadczenie i mogę próbować 100000 razy hihihi tfu tfu zartowałam !
Dwie drogi, dwa szczęścia...
- kasialu
- Posty: 1394
- Rejestracja: 13 mar 2004 01:00
Mike to chyba tak jest, ze zostało mi 6 eskimosków. lekarz mi powiedział na drugi dzień po punkcji, że 14 sie zapłodniło z czego 6 zamrożą bo są super. Mniemam, ze te dwa co mi podali też było super. Ten lekarz powiedział też, że jeszcze będą się tamte dzielić i może też kilka zamrożą. Mam zadzwonić. Może jutro zadzwonię.
Dwie drogi, dwa szczęścia...
- kasialu
- Posty: 1394
- Rejestracja: 13 mar 2004 01:00
Ja miałam doświadczenia z Pragą. Kierował mnie tam prof. Woytoń z Wrocławia.
Mi sie nie udało. Próbowałam tylko raz. Nie udało się też 3 parom z mojego otoczenia, ale innym trzem udało się i cieszą się pociechami
Procedura wygladała tak, ze całe przygotowania były we Wroclawiu, a na pobranie i transfer dopiero do Pragi. Czytam różne watki np z przygotowań w Białymstoku i w NOVUM - Praga wypada blado.
Mi sie nie udało. Próbowałam tylko raz. Nie udało się też 3 parom z mojego otoczenia, ale innym trzem udało się i cieszą się pociechami
Procedura wygladała tak, ze całe przygotowania były we Wroclawiu, a na pobranie i transfer dopiero do Pragi. Czytam różne watki np z przygotowań w Białymstoku i w NOVUM - Praga wypada blado.
Dwie drogi, dwa szczęścia...
- AgaArtek
- Posty: 597
- Rejestracja: 12 paź 2006 00:00
dzieki za informacje Kasialu, czuje sie jak na srodku oceanu i totalnie nie wiem w jakim kierunku plynac. Dzieki za adresiki zaraz skocze poczytac. A tak przy okazji, pytanko z innej beczki: czy nie odnosisz wrazenia, ze bardzo istotne w tym czy sie komus udalo czy nie, jest rodzaj schorzenia czy jak to nazwac powod z jakiego nie dane nam jest posiadanie pociech droga naturalna ? Chodzi mi o to, ze jesli komus udalo sie np w Pradze a mial stwierdzone obustronna niedroznosc jajowodow (jak ja), to chetnie sprobowalabym tam wlasnie. Lekarzem co prawda nie jestem i wiekszosc informacji biore <po chlopsku>. No dobra, biore sie za lekturke przez Ciebie polecona. Pozdrawiam i dzieki za info ! Aga
- szyszka125
- Posty: 112
- Rejestracja: 06 wrz 2006 00:00
Aga, ja jestem po pierwszym transferze w Pradze, teraz szykuje się na listopad.Moje dwie znajome miały tam in vitro i udało im się za pierwszym razem.Jedna ma dwóch chłopców a durga jednego.Jedna z nich ma niedrożne jajowody i jej się udało, ja też mam problem z jajowodami i nie udało się.Nie ma mocnych.Pozdrawiam was wszystkie.
- szyszka125
- Posty: 112
- Rejestracja: 06 wrz 2006 00:00
- szyszka125
- Posty: 112
- Rejestracja: 06 wrz 2006 00:00
- AgaArtek
- Posty: 597
- Rejestracja: 12 paź 2006 00:00
od 1,5 roku mieszkam w Anglii ale moj prawdziwy dom jest pod wroclawiem. Leczylam sie ponad pol roku a raczej poszukiwano przyczyn niemoznosci zajscia w ciaze na kluczborskiej u dr Mazurca (polecam szczerze) po stymulacji hormonalnej dr Mazurec podziekowal mi za wspolprace mowiac, ze na tym etapie jego praca sie konczy i skierowal mnie na Dyrekcyjna do dr Fuhs'a. Lezalam w szpitalu bodajze 4 dni i robiono mi roznego rodzaju badania. Wynik: niedroznosc jajowodow. Dr Fuchs polecil mi Prage mowiac o dostepnej cenie i dobrych wynikach. Bylo to jednak 6 lat temu. Niestety tak potoczylo sie moje zycie ze sprawa ciazy odeszla na dalszy plan ... teraz jak juz wszystko sie zaczelo ukaladac zegar biologiczny nieustannie tyka i nie chce sie zatrzymac... 32 latka za mna.... wiec czas sie spieszyc.... w miedzy czasie slyszalam pozytywne opinie na temat Pragi od znajomych moich znajomych: jedna ciaza blizniacza i jedna pojedyncza.
Probuje dowiedziec sie jak najwiecej o IVF w Polsce bo jesli tutaj mi sie nie uda bede probowac w kraju rodzinnym ......
i to tak po krotce to moja historia.... dzisiaj jestem po pierwszej wizycie u lekarza tutaj w anglii (lekarz to babeczka w zaawansowanej ciazy, az lzej skladalo sie zdania po angielsku ) mam skierowanie na badanie hormonow a za miesiac da mi na dodatkowe badania, zobaczymy moze tutaj sie uda..... ale Prage bierzemy pod uwage......
pisz Szyszka125 prosze co u Ciebie, razem zawsze razniej !!
Probuje dowiedziec sie jak najwiecej o IVF w Polsce bo jesli tutaj mi sie nie uda bede probowac w kraju rodzinnym ......
i to tak po krotce to moja historia.... dzisiaj jestem po pierwszej wizycie u lekarza tutaj w anglii (lekarz to babeczka w zaawansowanej ciazy, az lzej skladalo sie zdania po angielsku ) mam skierowanie na badanie hormonow a za miesiac da mi na dodatkowe badania, zobaczymy moze tutaj sie uda..... ale Prage bierzemy pod uwage......
pisz Szyszka125 prosze co u Ciebie, razem zawsze razniej !!