IVF w Pradze

Archiwum forum "Gdzie się leczyć?"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
kasialu
Posty: 1394
Rejestracja: 13 mar 2004 01:00

Post autor: kasialu »

Gagula, Brita i wszyyystkie dziewczyny cieszę się że we mnie wierzycie.
W sumie to moja pierwsza próba i wszystko jest dla mnie nowością, ale jestem dobrej myśli. Mam 4 eskimoski, ale nie znam wielu osób którym sie tym sposobem udało.
Teraz mam już doświadczenie i mogę próbować 100000 razy hihihi tfu tfu zartowałam !
Dwie drogi, dwa szczęścia...
Awatar użytkownika
mike
Posty: 956
Rejestracja: 19 sty 2004 01:00

Post autor: mike »

KAsiu tylko 4 eskimoski ci zostały z 26 jajeczek?
Awatar użytkownika
kasialu
Posty: 1394
Rejestracja: 13 mar 2004 01:00

Post autor: kasialu »

Mike to chyba tak jest, ze zostało mi 6 eskimosków. lekarz mi powiedział na drugi dzień po punkcji, że 14 sie zapłodniło z czego 6 zamrożą bo są super. Mniemam, ze te dwa co mi podali też było super. Ten lekarz powiedział też, że jeszcze będą się tamte dzielić i może też kilka zamrożą. Mam zadzwonić. Może jutro zadzwonię.
Dwie drogi, dwa szczęścia...
Awatar użytkownika
alis505
Posty: 218
Rejestracja: 02 kwie 2004 00:00

Post autor: alis505 »

Gdzie można znaleźć dalszy ciąg tego wątku. Jestem nowa na Bocianie i jeszcze nie do końca się orientuje co i jak. Mam w planach in vitro w pradze.
Awatar użytkownika
kasialu
Posty: 1394
Rejestracja: 13 mar 2004 01:00

Post autor: kasialu »

Alis ja mogę odpowiedzieć na wszystki Twoje pytania - możesz pisać na priva.
pozdrowionka
Dwie drogi, dwa szczęścia...
Awatar użytkownika
AgaArtek
Posty: 597
Rejestracja: 12 paź 2006 00:00

Post autor: AgaArtek »

witamy wszystkich !
prosze napiszcie Ci ktorzy mieliscie jakies doswiadczenia z Praga, napiszcie kto Was tam skierowal i czy okazalo sie to porazka czy sukcesem .....pozdrawiamy !
Awatar użytkownika
kasialu
Posty: 1394
Rejestracja: 13 mar 2004 01:00

Post autor: kasialu »

Ja miałam doświadczenia z Pragą. Kierował mnie tam prof. Woytoń z Wrocławia.
Mi sie nie udało. Próbowałam tylko raz. Nie udało się też 3 parom z mojego otoczenia, ale innym trzem udało się i cieszą się pociechami :D

Procedura wygladała tak, ze całe przygotowania były we Wroclawiu, a na pobranie i transfer dopiero do Pragi. Czytam różne watki np z przygotowań w Białymstoku i w NOVUM - Praga wypada blado.
Dwie drogi, dwa szczęścia...
Awatar użytkownika
AgaArtek
Posty: 597
Rejestracja: 12 paź 2006 00:00

Post autor: AgaArtek »

dzieki za informacje Kasialu, czuje sie jak na srodku oceanu i totalnie nie wiem w jakim kierunku plynac. Dzieki za adresiki zaraz skocze poczytac. A tak przy okazji, pytanko z innej beczki: czy nie odnosisz wrazenia, ze bardzo istotne w tym czy sie komus udalo czy nie, jest rodzaj schorzenia czy jak to nazwac powod z jakiego nie dane nam jest posiadanie pociech droga naturalna ? Chodzi mi o to, ze jesli komus udalo sie np w Pradze a mial stwierdzone obustronna niedroznosc jajowodow (jak ja), to chetnie sprobowalabym tam wlasnie. Lekarzem co prawda nie jestem i wiekszosc informacji biore <po chlopsku>. No dobra, biore sie za lekturke przez Ciebie polecona. Pozdrawiam i dzieki za info ! Aga
Awatar użytkownika
kasialu
Posty: 1394
Rejestracja: 13 mar 2004 01:00

Post autor: kasialu »

Aga ja już wypadłam z obiegu i nie analizowałam osiągnięć kliniki pod względem schorzeń - a moze trzeba było :oops:
Dwie drogi, dwa szczęścia...
Awatar użytkownika
szyszka125
Posty: 112
Rejestracja: 06 wrz 2006 00:00

Post autor: szyszka125 »

Aga, ja jestem po pierwszym transferze w Pradze, teraz szykuje się na listopad.Moje dwie znajome miały tam in vitro i udało im się za pierwszym razem.Jedna ma dwóch chłopców a durga jednego.Jedna z nich ma niedrożne jajowody i jej się udało, ja też mam problem z jajowodami i nie udało się.Nie ma mocnych.Pozdrawiam was wszystkie.
Awatar użytkownika
kasialu
Posty: 1394
Rejestracja: 13 mar 2004 01:00

Post autor: kasialu »

Szyszka, a kiedy Twoje koleżanki miały IVF w Pradze?
Dwie drogi, dwa szczęścia...
Awatar użytkownika
szyszka125
Posty: 112
Rejestracja: 06 wrz 2006 00:00

Post autor: szyszka125 »

Cześć, jedna 5 lat temu, druga 2. Wiem, że są jeszcze dwie w ciąży, podchodziły do programu wiosną tak jak ja ale nie wiem co u nich. Ja jestem zadowolona z Pragi, mam blisko i jestem zadowolona.
Awatar użytkownika
AgaArtek
Posty: 597
Rejestracja: 12 paź 2006 00:00

Post autor: AgaArtek »

Czesc Szyszka125, dzieki za odpowiedzi. A skad jestes ? i kto Cie kierowal i przygotowuje do Pragi ??

Dodane po: 4 minutach:

i oczywiscie TRZYMAM KCIUKI bo przeciez listopad juz tuz, tuz !! napewno sie uda !! tylko mysl pozytywnie !! :)
Awatar użytkownika
szyszka125
Posty: 112
Rejestracja: 06 wrz 2006 00:00

Post autor: szyszka125 »

Mnie do Pragi kieruje gin z Wrocławia, cała stymulacja jest na miejscu a na samą punkcje i transfer jedzie się do Pragi. A powiedz dlaczego zastanawiasz się właśnie nad Pragą, mieszkasz w Angli czy w Polsce? I dzięki za kciuki napewno się przydadzą.
Awatar użytkownika
AgaArtek
Posty: 597
Rejestracja: 12 paź 2006 00:00

Post autor: AgaArtek »

od 1,5 roku mieszkam w Anglii ale moj prawdziwy :) dom jest pod wroclawiem. Leczylam sie ponad pol roku a raczej poszukiwano przyczyn niemoznosci zajscia w ciaze na kluczborskiej u dr Mazurca (polecam szczerze) po stymulacji hormonalnej dr Mazurec podziekowal mi za wspolprace mowiac, ze na tym etapie jego praca sie konczy i skierowal mnie na Dyrekcyjna do dr Fuhs'a. Lezalam w szpitalu bodajze 4 dni i robiono mi roznego rodzaju badania. Wynik: niedroznosc jajowodow. Dr Fuchs polecil mi Prage mowiac o dostepnej cenie i dobrych wynikach. Bylo to jednak 6 lat temu. Niestety tak potoczylo sie moje zycie ze sprawa ciazy odeszla na dalszy plan :( ... teraz jak juz wszystko sie zaczelo ukaladac zegar biologiczny nieustannie tyka i nie chce sie zatrzymac... 32 latka za mna.... wiec czas sie spieszyc.... w miedzy czasie slyszalam pozytywne opinie na temat Pragi od znajomych moich znajomych: jedna ciaza blizniacza i jedna pojedyncza.
Probuje dowiedziec sie jak najwiecej o IVF w Polsce bo jesli tutaj mi sie nie uda bede probowac w kraju rodzinnym ......
i to tak po krotce to moja historia.... dzisiaj jestem po pierwszej wizycie u lekarza tutaj w anglii (lekarz to babeczka w zaawansowanej ciazy, az lzej skladalo sie zdania po angielsku :)) mam skierowanie na badanie hormonow a za miesiac da mi na dodatkowe badania, zobaczymy moze tutaj sie uda..... ale Prage bierzemy pod uwage......
pisz Szyszka125 prosze co u Ciebie, razem zawsze razniej !!
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Gdzie się leczyć?”