Laparoskopia (cz.IV)

Archiwum forum "Jak się leczyć?"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
daisygirl
Posty: 706
Rejestracja: 19 sie 2007 00:00

Laparoskopia (cz.IV)

Post autor: daisygirl »

Laparoskopia - jest zabiegiem diagnostycznym i operacyjnym wykonywanym na narządach jamy brzusznej przy użyciu specjalnej aparatury optycznej oraz miniaturowych narzędzi chirurgicznych wprowadzonych przez 3 – 4 niewielkie nacięcia w powłokach. W przypadku laparoskopii diagnostycznej, która jest wykonywana w celu wykrycia przyczyny dolegliwości lub oceny zaawansowania danego schorzenia, nie jest to zabieg rutynowy. Jest wykonywany zwykle po wykonaniu innych badań, gdy nadal nie postawiono rozpoznania. Zabieg ten wykonuje się w znieczuleniu i czasem pobiera się wycinki tkanek do dalszych badań diagnostycznych. Coraz częściej wykonuje się też zabiegi operacyjne metodą laparoskopową.

Laparoskopia jest jedną z minimalnie inwazyjnych endoskopowych metod operacyjnych, które w ciągu ostatnich kilkunastu lat zdobyły uznanie chirurgów i ginekologów na całym świecie. Pozwala ona na dokładne obejrzenie narządów jamy brzusznej, postawienie rozpoznania i przeprowadzenie operacji bez konieczności otwierania brzucha sposobem klasycznym. Przebieg operacji obserwuje się na ekranie monitorze za pośrednictwem małej kamery wideo.

Wskazania do laparoskopii w ginekologii

- diagnostyka i leczenie niepłodności

- guzy i torbiele jajników

- podejrzenie ciąży ektopowej – pozamacicznej

- podejrzenie endometriozy

- nagłe i przewlekłe niewyjaśnione dolegliwości bólowe w podbrzuszu

- podejrzenie zapalenia przydatków

- wysiłkowe nietrzymanie moczu


Przygotowanie do zabiegu – jest podobne jak w przypadku innych zabiegach operacyjnych jamy brzusznej. Konieczne jest oznaczenie grupy krwi, morfologii krwi, ewentualnie parametrów krzepnięcia, a także wykonanie badania EKG. W niektórych szpitalach oznacza się również stężenie białka w surowicy, poziom elektrolitów, próby wątrobowe. Przed zabiegiem pacjentka powinna być na czczo. Na krótko przed rozpoczęciem operacji do pęcherza zakłada się cewnik Foleya.

Przebieg badania
Po znieczuleniu pacjentki lekarz dokładnie myje pole operacyjne, czyli brzuch, od spojenia łonowego do wyrostka mieczykowatego mostka. Następnie jeden z lekarzy zakłada do szyjki macicy przez pochwę aparat Shultzego. Jest to urządzenie składające się z kulociągu (chwytaka przymocowanego do szyjki macicy) oraz połączonej z nim metalowej rurki wprowadzanej do kanału szyjki. Dzięki temu urządzeniu w czasie laparoskopii do jamy macicy można podać kontrast (płyn o niebieskim zabarwieniu) i sprawdzić, czy przechodzi on do jamy brzusznej przez ujścia brzuszne jajowodów. Stwierdza się w ten sposób drożność jajowodów.

W dalszej kolejności operator wykonuje niewielkie (ok. 5 mm) nacięcie w pępku pacjentki i wkłuwa przez nie grubą igłę połączoną z aparatem, który pod ciśnieniem wpompowuje do jamy brzusznej dwutlenek węgla. Normalnie narządy jamy brzusznej ściśle przylegają do siebie, a pętle jelit wciskają się we wszystkie wolne zakamarki. Z tego powodu zarówno oglądanie, jak i próba wykonania jakiegokolwiek zabiegu skończyłaby się niepowodzeniem lub uszkodzeniem jelit. Gaz w jamie brzusznej ma zadanie unieść powłoki i rozepchnąć jelita. Gdy ciśnienie w jamie brzusznej osiągnie odpowiednią wartość, igłę wyjmuje się i na jej miejsce wkłuwa laparoskop. Jest to sztywna metalowa tuleja, wewnątrz której znajdują się: układ optyczny, umożliwiający oglądanie narządów jamy brzusznej w powiększeniu, źródło światła oraz przewód, przez który w czasie zabiegu jest uzupełniany gaz.

Sam laparoskop wprowadzony do jamy brzusznej umożliwia obejrzenie organów wewnętrznych, nie daje natomiast możliwości wykonania jakiegokolwiek zabiegu. Do tego potrzebne są dwa dodatkowe narzędzia. Mniej więcej 5 cm powyżej spojenia łonowego, w odległości około 20 cm od siebie, wykonuje się dwa niewielkie nacięcia, a następnie wprowadza przez nie ostro zakończone rurki nazywane troakarami. Po przebiciu powłok jamy brzusznej środkowa, ostra część troakaru zostaje usunięta, pozostaje jedynie osłona stanowiąca rodzaj tunelu dla wprowadzanych narzędzi, które przypominają zminiaturyzowane zwykłe narzędzia chirurgiczne. Dzięki różnorodnym narzędziom operator ma możliwość zarówno przecinania, jak i zszywania tkanek. Krwawiące miejsca można przyżegać (skoagulować), można również podać do jamy brzusznej płyn lub go odessać. Przez laparoskop można po prostu patrzeć jak przez mikroskop, ale dużo wygodniej jest przymocować do niego małą kamerę, a obraz z jamy brzusznej obserwować na monitorze.

Po zakończeniu zabiegu z jamy brzusznej wyjmuje się narzędzia, troakary i laparoskop. Niewielkie nacięcia na skórze zaszywa się szwami pojedynczymi, które zdejmuje się po 5 dniach. Nie szyje się głębszych tkanek przebitych przez laparoskop, gdyż otwór w nich jest na tyle mały, że zasklepia się sam. W dalszej kolejności zdejmuje się z szyjki macicy aparat Shultzego, a anestezjolog wybudza pacjentkę ze znieczulenia. Po laparoskopii, podobnie jak po innych zabiegach chirurgicznych, pacjentka przebywa przez dobę na oddziale pooperacyjnym pod baczną kontrolą anestezjologów, gdyż nawet jeśli sam zabieg był niewielki, to mogą zdarzyć się komplikacje po znieczuleniu. Po laparoskopii pacjentka może się poruszać, nie może natomiast jeść ani pić, ponieważ tego wymaga stan po znieczuleniu ogólnym.
Pacjentka po laparoskopii wymaga zazwyczaj zwolnienia lekarskiego, którego długość bardziej zależy od choroby będącej przyczyną przeprowadzenia laparoskopii niż od samego zabiegu. Po laparoskopii diagnostycznej zwolnienie zazwyczaj nie jest dłuższe niż 14 dni.

Powikłania - jak każda metoda diagnozowania i leczenia laparoskopia może powodować również powikłania i niedogodności. Zabiegi laparoskopowe trwają o wiele dłużej niż odpowiadające im zabiegi chirurgiczne ze względu na znaczne ograniczenie pola operacyjnego. Podczas laparoskopii łatwiej też przeoczyć krwawiące naczynie. Pewne czynności, np. cięcie, szycie, są mniej precyzyjne, niż gdyby wykonywać je w sposób klasyczny. Przy wprowadzaniu laparoskopu i troakarów zawsze istnieje ryzyko przypadkowego uszkodzenia jelit. Metodą laparoskopową można usuwać jedynie małe guzy, torbiele i mięśniaki, dlatego zdarza się, że po wprowadzeniu laparoskopu stwierdza się o wiele większą zmianę, niż sądziliśmy pierwotnie, lub zrosty tak liczne, że uniemożliwiają jakiekolwiek działania. Wówczas wyjmuje się laparoskop oraz troakary i rozpoczyna klasyczną operację chirurgiczną.

Korzyści - mniejszy uraz operacyjny, a zatem mniejsze dolegliwości bólowe i ryzyko infekcji, szybszy powrót do normalnej aktywności, w porównaniu do operacji metodą tradycyjną. Pacjentka wraca do domu na drugi lub trzeci dzień po zabiegu. Do innych korzyści zaliczyć możemy możliwość wykonywania zabiegu przy współistniejących schorzeniach i niewielkich rozmiarów blizna pooperacyjna (ok. 1-1,5cm).
Nie ma ograniczenia co do częstości przeprowadzania laparoskopii i czasu, który musi upłynąć między jednym i drugim zabiegiem. Decydujący w tym przypadku jest stan pacjentki, rodzaj jej schorzenia i decyzja lekarza prowadzącego.

Wyniki laparoskopii - znane są tuż po zabiegu, kiedy to lekarz może określić stan zaawansowania choroby i zakres wykonanego zabiegu. Czekać trzeba jedynie na wyniki badań histopatologicznych pobranych wycinków, rozmazów i płynów. Czas oczekiwania nie przekracza zazwyczaj tygodnia.


Nasi eksperci na tematy związane z laparoskopią

Laparoskopia:
----- jakie badania przed
----- przy PCO – kiedy wykonywać
----- a torbiel
----- czy jest konieczna przed in vitro
----- a diagnostyka niepłodności
----- a HSG – ocena drożności jajowodów
----- a endometrioza
----- a endometrioza raz jeszcze

Poprzednia część Laparoskopia cz. 3




>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

W takim razie ja zaczynam :)
Zachęcam wszystkich do dzielenia się swoimi doświadczeniami zarówno z przygotowania, jak i samego zabiegu - wszystkie informacje są cenne, zwłaszcza dla nas, które laparo czeka pierwszy raz.
Sama ponawiam pytanie z poprzedniej odsłony - czy ktoś miał laparo w Salubris w Zabrzu?
I jeszcze jednego chciałabym się dowiedzieć, wiem, że jednym z podstawowych badań przed zabiegiem jest cytologia, ale powiedzcie mi na ile jej wynik ma wpływ na samo przeprowadzenie zabiegu? trochę się boję, bo już prawie 3 lata cytologii nie miałam robionej, a przez ten czas trochę infekcji się u mnie przewinęło.
2007 starania
2008 PCO
06.09 laparo
10.09 jest owu
Awatar użytkownika
zuza2408
Posty: 3104
Rejestracja: 26 lut 2009 01:00

Post autor: zuza2408 »

Cześć dziewczyny! Minął dziś tydzień od mojej laparo, tak od piątej doby było już dobrze, a wczoraj i dzis boli mnie jajnik (ten po plastyce) i cała pachwina :oops: co prawda juz nie leżę plackiem ale też nie robię nic obciążającego, napiszcie czy bóle długo się utrzymywały? :roll:
5 IUI endometrioza
I ICSI marzec - ciąża biochem.
II ICSI/AH/SV czerwiec - beta 13dpt 180, 15dpt 590, 22dpt 5920
18.07.2011 - są dwa migające serduszka
od 22.02.2012 Mama Kacperka i Szymusia :love:
daga03
Posty: 699
Rejestracja: 08 gru 2008 01:00

Post autor: daga03 »

dziewczyny jestem 7 tygodni po laparoskopi i mam zapalenie jajnika antybiotyk chyba nie zadziałał bo znowu mi dokucza.czy któraś z was może miała coś takiego i jeśli tak to proszę o radę jak go wyleczyć.
Awatar użytkownika
zuza2408
Posty: 3104
Rejestracja: 26 lut 2009 01:00

Post autor: zuza2408 »

daga03 mysle że powinnaś jak najszybciej zgłosić to swojemu lekarzowi, nie mozna tego "przechodzić" 8O
5 IUI endometrioza
I ICSI marzec - ciąża biochem.
II ICSI/AH/SV czerwiec - beta 13dpt 180, 15dpt 590, 22dpt 5920
18.07.2011 - są dwa migające serduszka
od 22.02.2012 Mama Kacperka i Szymusia :love:
Awatar użytkownika
daisygirl
Posty: 706
Rejestracja: 19 sie 2007 00:00

Post autor: daisygirl »

Dagmara_2016 umknęło mi, przepraszam :roll: ale zapamiętam na przyszłość
zuza2408daga03 ja może jestem przewrażliwiona ale na miejscu was obu wybrałabym się do lekarza. pomimo tego że laparo to tylko zabieg, to jednak zawsze jakaś interwencja wewnątrz. na pewno wizyta nie zaszkodzi.
jeżeli chodzi o mnie to mam tyle pytań że pewnie nawet nikomu nie wystarczyłoby cierpliwości żeby na nie odpowiadać
:? co tu dużo mówić wiem że wszystko da się przeżyć ale boję się bardzo a niepewność (związana również z niewiedzą) jeszcze ten strach pogłębia
2007 starania
2008 PCO
06.09 laparo
10.09 jest owu
olenka27
Posty: 243
Rejestracja: 15 lis 2006 01:00

Post autor: olenka27 »

Witam

Powiedzcie mi czy miałyście może wykonywana laparoskopię razem z histeroskopią?
Ja juz miałam wykonywane hsg, wiec chyba nie ma sensu żeby mi to wykonali razem z laparoskopią. Zastanawiam sie zatem czy by nie można było wykonać za jednym zrazem razem z laparoskopią jeszcze histeroskopii. Jak to było u was?
Awatar użytkownika
zuza2408
Posty: 3104
Rejestracja: 26 lut 2009 01:00

Post autor: zuza2408 »

olenka27 na pewno wykonuje się laparo z histero razem, miałam mieć taki zabieg "dwa w jednym", ale na ostatniej wizycie przed zabiegiem lekarz się z tego wycofał (była sama laparoskopia), tłumacząc mi mętnie że na razie nie ma potrzeby żeby "rozciągać "tą szyjkę czy coś w tym stylu :| Więc nie miałam, a czy było czy nie było potrzebne to się okaże.
5 IUI endometrioza
I ICSI marzec - ciąża biochem.
II ICSI/AH/SV czerwiec - beta 13dpt 180, 15dpt 590, 22dpt 5920
18.07.2011 - są dwa migające serduszka
od 22.02.2012 Mama Kacperka i Szymusia :love:
Awatar użytkownika
agnesm27
Posty: 616
Rejestracja: 15 sty 2009 01:00

Post autor: agnesm27 »

Witam dziewczyny jestem 19 dni po laparo,@ jeszcze nie przyszła powinna 3 dni temu, kilka dni temu przez ok godz miałam ból macicy, jakby coś ciążyło, potem przeszło, dziś poniżej pępka jednosekundowe ukucie jakby w jelitach, co jakis czas,zaczynam się niepokoić, byłam na badaniu kontrolnym po laparo tydzień temu, miałam zwykle badanie ginekologiczne, lekarz stwierdził że wszystko ok, co mam robić?
start od 7-2008,
- laparoskopia,endometrioza II
- 3 IUI niestety:(
- V10 Salve
- 11-08-10 ICSI,
Alicja ur. 21.03.2011 g. 13.35
naturalsik tp 7.01.2013
Awatar użytkownika
kasia77_
Posty: 357
Rejestracja: 02 maja 2006 00:00

Post autor: kasia77_ »

Moja @ też się ociąga...może gdzieś z Twoją baluje?Mnie wczoraj bóle @ nawiedzily,ale dziś jest już spokój,żadnych plamień itp.jak było przed laparo.
XII2005 laparo-torbiel pr.jajn.7cm-endometrioza
VII 2006 aniołek7tc
II 2008-HSG-ok
06 kwietnia laparo-usunięcie torbieli,ogólny bałagan,tylko(aż?)hormony ok.
Dipherelina od 8 V -25 września (nie)czekam na @
Naturalne starania...cykle książkowe...
Awatar użytkownika
daisygirl
Posty: 706
Rejestracja: 19 sie 2007 00:00

Post autor: daisygirl »

Dziewczyny widzę że spora gromadka jest tych które przez to przeszły. Wiem że to pewnie nieprzyjemny temat ale może któraś zdecydowałaby się opowiedzieć jak to wszystko wyglądało. Bo najgorsza wiedza jest lepsza od niewiedzy :(
2007 starania
2008 PCO
06.09 laparo
10.09 jest owu
Awatar użytkownika
kasia77_
Posty: 357
Rejestracja: 02 maja 2006 00:00

Post autor: kasia77_ »

daisygirljeśli prowadzi do celu,to każda zniesie wszystko.Tu nie ma co się ociągać,jest strach...ja np. narkozy się bałam,że się nie obudzę itp. ale zawsze chciałam mieć jak najszybciej miec wszystko za sobą-im dłużej czekasz tym gorzej z psychiką.

Dodane po: 15 minutach:

Ja miałam 2 laparo,jedną w CZMP drugą w Salve,w odstępach 3,5 rocznych.W szpitalu cała procedura pt.badania,lewatywa,na sale operacyjną, zastrzyk(narkozę cale szczęście znoszę super) potem pooperacyjna i oddział.moja endo jest dośc zaawansowana w szpitalu miałam zalożony dren i szwy,jedyne co było bolesne-wenflon,nie dało się zalożyc,dopiero anastezjolog na sali operacyjnej to zrobiła :roll: no i cewnik. w szpitalu byłam 8 dni,ale na laparo czekałam 4 :roll: :twisted:
Teraz było zupełnie inaczej-badania krwi przed zabiegiem w labo robiłam,tak samo X-prep w domu zamiast lewatywy :roll: bez cewnikowania,bez drenu po operacji,szwów nie miałam(klej),wenflon założony za 1 razem-super! zabieg o 19-ej na drugi dzień rano-ok 9 do domu.
Nie skomentuje dalszego"leczenia" po szpitalu...pfff antyki na endo..szaleńcy!Ja nic o chorobie nie wiedziałam, faktem jest,ze 3 miesiące po kuracji anty zaszłam w ciążę ale tylko na 7 tygodni :cry: ,teraz po laparo...czekam na @(notabene spóźnia sie 2 dni!) i diphereline na 6 miesięcy.Mam nadzieje na szczęśliwe zakończenie ,ale jak to będzie...tego nie wie nikt :roll:
XII2005 laparo-torbiel pr.jajn.7cm-endometrioza
VII 2006 aniołek7tc
II 2008-HSG-ok
06 kwietnia laparo-usunięcie torbieli,ogólny bałagan,tylko(aż?)hormony ok.
Dipherelina od 8 V -25 września (nie)czekam na @
Naturalne starania...cykle książkowe...
Awatar użytkownika
zuza2408
Posty: 3104
Rejestracja: 26 lut 2009 01:00

Post autor: zuza2408 »

daisygirl masz rację jak wiesz co Cię czeka to i strach mniejszy :)
Ja miałam laparo 12dni temu i wiedz, że to naprawdę jest do przeżycia. Bywają cięzkie momenty (jak u mnie z venflonem), ale i miłe zaskoczenie (np. lewatywkę zrobiłam sama da radę :wink: ) i po narkozie nie było fatalnie ( a ja mam "cofki" czasem nawet przy myciu zębów :oops: ). Najgorzej to wpominam bóle barków po gazie. Ale czego się nie zrobi...
A i nie mogę pominąć ogromnego wsparcia jakie miałam od dziewczyn z forum, teraz ja chcę komuś dodać otuchy :lol:

Dodane po: 4 minutach:

kasia77_ napisz mi co z tymi antykami. Brałam je jako "przygotowanie" do laparo i teraz kontynuuję. A podczas zabiegu wykryto endometriozę 1st., a że do klanu endokobitek należe od niedawna to nie wiem czy te antyki w końcu są zalecane czy nie ???
5 IUI endometrioza
I ICSI marzec - ciąża biochem.
II ICSI/AH/SV czerwiec - beta 13dpt 180, 15dpt 590, 22dpt 5920
18.07.2011 - są dwa migające serduszka
od 22.02.2012 Mama Kacperka i Szymusia :love:
Awatar użytkownika
kasia77_
Posty: 357
Rejestracja: 02 maja 2006 00:00

Post autor: kasia77_ »

zuza2408zapisano mi 3cykle na antykach i potem starania...ale to endo nie powstrzymuje przecież.Coś na mnie eksperymentowali chyba,a ja zielona bylam w tym temacie w 2005 roku,poza tym to na szybko wyskoczyło bo poszłam do gina na zwykła kontrolna wizytę,nic nie wykrył, a po 2 tyg 7cm na pr,jajniku torbiel i szpital...zadzwoniłam do niego i...zdziwił się..no ja wtedt tez i bóle @ straszne-pogotowie w domu 2 cykle z rzędu,po laparo juz nie było źle,wtedy tylko ketonal dawał radę.antyki przed laparo...dziwne,koleżanka z 1/2 stopniem dostała Zoladex-zasuszył i jest ok teraz.Gdybym miała tą wiedze wtedy co teraz,to od razu Zoladex/Diphereline a nie antyki :evil:
XII2005 laparo-torbiel pr.jajn.7cm-endometrioza
VII 2006 aniołek7tc
II 2008-HSG-ok
06 kwietnia laparo-usunięcie torbieli,ogólny bałagan,tylko(aż?)hormony ok.
Dipherelina od 8 V -25 września (nie)czekam na @
Naturalne starania...cykle książkowe...
Awatar użytkownika
zuza2408
Posty: 3104
Rejestracja: 26 lut 2009 01:00

Post autor: zuza2408 »

teraz to juz nie wiem
czy zostawic ta endometrioze w spokoju i próbować (stymulacja itd.), czy najpierw to jakos leczyć :roll:
5 IUI endometrioza
I ICSI marzec - ciąża biochem.
II ICSI/AH/SV czerwiec - beta 13dpt 180, 15dpt 590, 22dpt 5920
18.07.2011 - są dwa migające serduszka
od 22.02.2012 Mama Kacperka i Szymusia :love:
Awatar użytkownika
kasia77_
Posty: 357
Rejestracja: 02 maja 2006 00:00

Post autor: kasia77_ »

zuza2408 stymulacja przy endo=większe ryzyko jej powrotu/rozprzestrzeniania,jeśli masz jajowody drożne może 1 IUI by nie zaszkodziło,ale NIE antyki na endometriozę,nie daj sobie tego wcisnąć.
XII2005 laparo-torbiel pr.jajn.7cm-endometrioza
VII 2006 aniołek7tc
II 2008-HSG-ok
06 kwietnia laparo-usunięcie torbieli,ogólny bałagan,tylko(aż?)hormony ok.
Dipherelina od 8 V -25 września (nie)czekam na @
Naturalne starania...cykle książkowe...
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Jak się leczyć?”