MACICA podwójna

Archiwum forum "Jak się leczyć?"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
myszka14
Posty: 121
Rejestracja: 26 sty 2007 01:00

MACICA podwójna

Post autor: myszka14 »

mam 2 małe macice ,poroniłam 2 lata temu,teraz leczę się u p.Malinowskiego ,i on stwierdził ze jedynym wyjsciem jest operacja połączenia macic ale też to nie daje gwarancji na zajscie i donoszenie ciąży.Juz nic z tego nie wiem...
Nie wiem co o tym mysleć do tego też teraz doszly problemy z tarczycą.
Czy ktoś miał taki przypadek i da mi odrobinę nadziei ze bedzie dobrze.
Awatar użytkownika
myszka14
Posty: 121
Rejestracja: 26 sty 2007 01:00

Post autor: myszka14 »

cześć dagmaro!!!
dzieciatko straciłam w 9 tyg.mam dwie wąskie szyjki i dwie macice,ja też myślałam ze 1 macica może być większa ale są mniej wiecej są tej samej wielkości,mialam robine3 razy HSG,po którym wlaśnie wyszło 2 szyjki i dwie macice,kilka lekazrzy stwierdziło że donoszenie ciaży będzie graniczyło cudem :cry: a in vitro też nie wiem czy jest dla mnie...niestety...oj życie jest takie trudne.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
myszka14
Posty: 121
Rejestracja: 26 sty 2007 01:00

Post autor: myszka14 »

dziękuję ci bardzo za odpowiedz..powodzenia
Awatar użytkownika
atlanta
Posty: 32
Rejestracja: 13 wrz 2007 00:00

Post autor: atlanta »

Cześć Myszka14.
Mam identyczną wadę jak ty. Dwie macice i dwie szyjki. Staramy się z mężem 9 miesięcy o dzidzie. Najgorsze jest to, że jak idę do lekarza i mówię, że nam nie wychodzi to zwalają winę na tą wadę. Jestem na nich wściekła. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Teraz na własną rękę robie sobie badania hormonalne. I zrobię wszystko żeby dowiedzieć się o ewentualnych przyczynach moich niepowodzeń. Jeśli wszystkie badania moje i męża będą dobre to wtedy dopiero powiem, że to przez tą wadę. Ale i tak nadal będę się starała bo uważam, że z taką wadą można donosić i urodzić bobaska.
A czy ty o swojej wadzie wiedziałaś przed ciążą, czy dowiedziałaś się dopiero po poronieniu??
Awatar użytkownika
myszka14
Posty: 121
Rejestracja: 26 sty 2007 01:00

Post autor: myszka14 »

Witaj atlanta!!!
o wadzie dowiedziałam się przed ślubem,po zrobieniu mi HSG lekarz postanowił że operacyjnie zlikwiduje mi przegrodę w macicy,która mi utrudniałaby mi zajscie w ciąże...ale i tak mam z tym problemy...po roku czasu zaszłam niespodziewanie w ciaże bardzo się cieszyłam..ale niestety moje szczescie trwało tylko 9 tyg. i teraz od 2 lat nic...lekarze twierdzą że będęmiała problemy z donoszeniem ciaży a hja nawet nie umiem zajsc....czasami myslę już o adopcji...
Awatar użytkownika
forumfo
Posty: 47
Rejestracja: 08 lip 2007 00:00

Post autor: forumfo »

czesc dziewczyny.jak zobaczylam ten watek to az oczy przetarlam ze zdziwienia ze jest wiecej osob takich jak ja.Otoz mam 2 dosc male macice i 2 szyjki.Jajniki mam jednak 2 a nie 4 czyli mam jakby 2 jednorozne niezalezne od siebie macice.owulacja jest,cykle regularne co 28-29 dni,starac sie jeszcze nie zaczelismy,narazie gumiasta antykoncepcja;)Sama sie zastanawiam jak to bedzie z ciaza.Mnie lekarze mowia zeby sie pod zadnym pozorem nie godzic na zadna operacje bo ta wada jest nieoperacyjna i tylko zaszkodzi a nie pomoze i ze z zajsciem nie powinno byc problemow ale z donoszeniem moga byc.Musze sie ponoc przygotowac ze kilkaktortnie poronie ale wreszcie sie uda.pacjentki mojego ordynatora ze szpitala z podwojnymi macicami ronily ciaze po 3-5 razy ale wreszcie sie udawalo.Ponoc w naszym przypadku juz zadowalajace bedzie donoszenie ciazy oby do 30 tygodnia,to juz bedzie sukces i w pelni samodzielna dzidzia:)
Awatar użytkownika
myszka14
Posty: 121
Rejestracja: 26 sty 2007 01:00

Post autor: myszka14 »

te rokowania 3-5poronień to straszna sprawa,przeżyłam okroponie 1 poronienie...staramy się o dzieciatko już ponad 2 lata i nic...czasami się zastanawiam czy to ma sens bo jak dojdzie do 2 poronienia to chyba się nie podniosę... :( :cry:
..a ja myslałam ze jestem jedynym takim "przypadkiem"..fajnie ze nie jestem sama.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
gosiak125
Posty: 34
Rejestracja: 27 gru 2006 01:00

Post autor: gosiak125 »

cześć Dziewczyny ! Mam podobną sytuację do Was z tym, że moje dwie macice kończą się jedną bardzo krótką szyjką. Byłam już u 3 lekarzy i każdy powiedział mi, że poronienia zdarzają się często i że są też problemy z donoszeniem ciąży . Staramy się z mężem już 2 lata i nic się nie dzieje. Mam oprócz tego problemy hormonalne - brak owulacji, a także lewy jajowód jest niedrożny. Choć mam czasami łezkę w oku, bo dzieci w rodzinie dużo, a i niektóre kobietki w rodzinie się spodziewają dzidzi, to i tak mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy zobaczę dwie kreski na teście i że będzie wszystko dobrze choć bym miała przeleżeć 9 miesięcy! Dziewczyny nie traćmy nadzieji. Pozdrawiam was i życzę dzidzi!!! :)
Awatar użytkownika
forumfo
Posty: 47
Rejestracja: 08 lip 2007 00:00

Post autor: forumfo »

Gosiak125 i wszystkie obdarzone przez nature podwojnie forumki-oczywiscie ze nie wolno tracic nadziei. Musimy pamietac to,co wmawia sie ludziom chorym na raka-ze nie wolno sie poddawac,bo jak podda sie umysl to poddaje sie cale cialo.I jest w tym z pewnoscia ziarno prawdy.U mnie jest troche inaczej,bo jeszcze nie staralismy sie o dziecko-narazie stosujemy antykoncepcje.Ja bym juz chciala dziecko,moj narzeczony nie wiec zunalismy krakowskim targiem ze poczekamy do wakacji ze starankami-wiadomo,chciec musi oboje partnerow...

myszka14 - prof.Malinowski-masz na mysli ordynatora z Centrum Zdrowia Matki Polki?Tez bylam jego pacjentka;)

Dziewczyny a jakie macie wymiary macic?Moja sa nastepujace:

- macica prawa: 53 x 24 x 30 mm
- macica lewa: 48 x 25 x 30 mm

Aha,HSG nigdy nie mialam,gdyz za kazdym razem na USG lekarze bez problemu rozpoznwali ze mam 2 macice i 2 szyjki(jedna jest mala:/).Z dodatkowych problemow u mnie to chyba cienkie endometrium-nie przekraczam chyba 8 mm :/
Awatar użytkownika
gosiak125
Posty: 34
Rejestracja: 27 gru 2006 01:00

Post autor: gosiak125 »

Ja w wynikach badań mam podane,że trzon pierwszy 26x38mm, a drugi 28x35mm.
Awatar użytkownika
myszka14
Posty: 121
Rejestracja: 26 sty 2007 01:00

Post autor: myszka14 »

hej!!!
ja nawet nie wiem jakie mam wymiary tych moich macic...
Forumfo dlaczego piszesz ze byłaś pacjentką Malinowskiego,dlaczego już nie jesteś??Ja też juz nie wiem sama czy On jest dobry...
Nie tracmy nadziei dziewczyny na szczęsliwe macieżyństwo...Trzymam za ws kciuki.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
forumfo
Posty: 47
Rejestracja: 08 lip 2007 00:00

Post autor: forumfo »

myszka14 lezalam na oddziale prof.Malinowskiego,porobili mi troche badan itp.On twierdzi ze jedyna metoda na sprawdzenie siebie w roli macierzynstwa jest zabranie sie do roboty;)Takze juz do niego nie chodze bo skonczylo sie na tym,ze mam komplet badan i nic tu sie wiecej nie zrobi jak staranka. Sugerowal tez HSG ale potem doszlismy do wniosku ze zrobimy jak cos bedzie nie tak.jak np nie bede mogla zaciazyc,bo teraz to w sumie nie ma sensu.Generalnie od tamtej pory (jakies 4 lata?) bylam u 3 roznych ginekologow i kazdy mowil to samo-probowac sie zafasolkowac,bo badania mniej wiecej sa OK,a nawet jesli nie to mozna wspomagac te gorsze parametry lekami jak juz bedzie trzeba.Kazdy lekarz odradza mi jakiekolwiek operacje,bo jest to wada nieinwazyjna.
Awatar użytkownika
myszka14
Posty: 121
Rejestracja: 26 sty 2007 01:00

Post autor: myszka14 »

a mi Malinowski powiedział zrobić operacje na którą sie nie zgadzam...My sie staramy juz 2,5 roku i ciągle nic...pozdrawiam.
Awatar użytkownika
forumfo
Posty: 47
Rejestracja: 08 lip 2007 00:00

Post autor: forumfo »

myszko14 u mnie z pewnoscia chodzi o to ze jeszcze nie ma powodu do paniki czy interwencji chirurgicznych skoro nie zaczelismy sie starac.Bo pewnie zdaniem lekarzy nie ma sensu wyskakiwac przed orkiestre,bo moze akurat bedzie tak ze zaciazenie to dla mnie pestka (czego wlasnie jeszcze nie wiem).Byc moze Malinowski uznal ze operacja to jakas nadzieja skoro przez 2,5 roku nic.Ja mimo wszystko nie zgadzalabym sie na twoim miejscu na operacje,wg mnie to ostatecznosc ale nie jestem na twoim miejscu.Musisz sama zdecydowac.Pozdrowionka,trzymaj sie i do uslyszenia w tym watku,wierze ze niedlugo pochwalisz sie 2 kreseczkami na tescie.Pamietaj:Jak podddaje sie umysl to poddaje sie cale cialo wiec nie poddaaj sie!!!
Awatar użytkownika
forumfo
Posty: 47
Rejestracja: 08 lip 2007 00:00

Post autor: forumfo »

Dziewczyny wklejam linka ktory naprawde pomaga zrozumiec nasza wade czyli podwojna macice:


http://bip.erg-bierun.com.pl/fgin/index ... itstart=36


fasolkowe buziaki:)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Jak się leczyć?”