PRZECIWCIAŁA PRZECIWJAJNIKOWE
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- Monia
- Posty: 1073
- Rejestracja: 03 gru 2002 01:00
- connie
- Posty: 1466
- Rejestracja: 19 maja 2003 00:00
- NELKA
- Posty: 12
- Rejestracja: 25 lut 2004 01:00
Witam Was Dziewczynki,
w niedziele idę na usunięcie kamienia, potem trochę muszę odpocząć i ... zaczynam brać sterydy - jestem przerażona tym co pisze Monia .... dlaczego nie pomagają ?
zaczynam wątpić w sens tego leczenia - ale oczywiście spróbuję - ot tak, żeby mieć poczucie że zrobiłam wszystko co mogłam ....
Connie - co u ciebie wiem że się szczepiłaś - robiłaś może badania kontrolne - kiedy się przymierzasz do inv ?
pozdrawiam was wszystkie b. mocno :cmok:
nelka
w niedziele idę na usunięcie kamienia, potem trochę muszę odpocząć i ... zaczynam brać sterydy - jestem przerażona tym co pisze Monia .... dlaczego nie pomagają ?
zaczynam wątpić w sens tego leczenia - ale oczywiście spróbuję - ot tak, żeby mieć poczucie że zrobiłam wszystko co mogłam ....
Connie - co u ciebie wiem że się szczepiłaś - robiłaś może badania kontrolne - kiedy się przymierzasz do inv ?
pozdrawiam was wszystkie b. mocno :cmok:
nelka
- connie
- Posty: 1466
- Rejestracja: 19 maja 2003 00:00
cześć dziewczynki,
Przede wszystkim spóźnione, ale gorące życzenia imieninowe dla Moni! Spełnienia marzeń i jak najszybszego przystąpienia do stymulacji
Nelko, walcz dzielnie z kamieniem! Szkoda, ze musisz go usuwać, a nie dostałaś jakiś leków na rozpuszczenie.
Ja jestem po szczepieniach, w trakcie stymulacji (długi protokół) czekam na wyniki MRL i NK. Coś mam dziwne przeczucie, że te szczepionki na nic się nie zdały. Po drodze zasięgnęłam rady innych lekarzy i podobno u mnie trzeba było od razu zdecydować się na wlewy. Nelko, czy Ty też masz NK? Przypomnij mi proszę. To jest najgorsza rzecz, bo zabija zarodki.
Buziaczki dla Was,
Connie
Przede wszystkim spóźnione, ale gorące życzenia imieninowe dla Moni! Spełnienia marzeń i jak najszybszego przystąpienia do stymulacji
Nelko, walcz dzielnie z kamieniem! Szkoda, ze musisz go usuwać, a nie dostałaś jakiś leków na rozpuszczenie.
Ja jestem po szczepieniach, w trakcie stymulacji (długi protokół) czekam na wyniki MRL i NK. Coś mam dziwne przeczucie, że te szczepionki na nic się nie zdały. Po drodze zasięgnęłam rady innych lekarzy i podobno u mnie trzeba było od razu zdecydować się na wlewy. Nelko, czy Ty też masz NK? Przypomnij mi proszę. To jest najgorsza rzecz, bo zabija zarodki.
Buziaczki dla Was,
Connie
- connie
- Posty: 1466
- Rejestracja: 19 maja 2003 00:00
Nelko, jestem na długim protokole, biorę dipherilinę (wyciszenie pracy jajników), a potem gonal i menogon na pobudzenie i wzrost komórek. Standard novum. Stymulacja rozpoczyna się od 21 dnia cyklu poprzedzającego punkcję i transfer.
O immunologii napisałam Ci na priva. Dostałaś? Acha, zachęcam do odwiedzenia wątku Junony "Immunologia baardzo kontrowersyjny temat", na forum jak się leczyć. Tam też można wiele ciekawego się dowiedzieć.
O immunologii napisałam Ci na priva. Dostałaś? Acha, zachęcam do odwiedzenia wątku Junony "Immunologia baardzo kontrowersyjny temat", na forum jak się leczyć. Tam też można wiele ciekawego się dowiedzieć.
- NELKA
- Posty: 12
- Rejestracja: 25 lut 2004 01:00
Cześć dziewczyny,
nie mam dobrych wieści .... niestety
05 listopada miałam punkcję - 21 komórek
07 listopada - miał być transfer zarodków- niestety zostałam przestymulowana - i trafiłam do szpitala ....
wszystko zostało zamrozone
w styczniu miałam wlew IVIQ + normalna stymulacja do transferu - podano mi 3 embrionki - i niestety nic z tego nie wyszło ...
powoli sie poddaję - ta cholerna immunologia w moim przypadku jest chyba nie do przeskoczenia .....
a co u was słychać?
Connie co z Tobą?
nelka
nie mam dobrych wieści .... niestety
05 listopada miałam punkcję - 21 komórek
07 listopada - miał być transfer zarodków- niestety zostałam przestymulowana - i trafiłam do szpitala ....
wszystko zostało zamrozone
w styczniu miałam wlew IVIQ + normalna stymulacja do transferu - podano mi 3 embrionki - i niestety nic z tego nie wyszło ...
powoli sie poddaję - ta cholerna immunologia w moim przypadku jest chyba nie do przeskoczenia .....
a co u was słychać?
Connie co z Tobą?
nelka
- NELKA
- Posty: 12
- Rejestracja: 25 lut 2004 01:00
Witam,
ja niestety nie wygrałam tej walki - po zrobieniu badań immunologicznych zapadła wyrok - skrajnie niekorzystne warunki do implantacji zarodka ...
Zostałam przygotowana do mikromanipulacji, wylądowałam w szpitalu z powodu przestymulowania - potem chwila przerwy i przygotowania do transferu mrozaków - dostałam wlewy .... był mały proble z wprowadzeniem cewniczka przy podaniu zarodków - ... i po dwóch tygodniach koniec nadziei...
Pojdejrzewano że przeszkodą mogły byc zrosty lub polipy - zrobiono mi hostero - był polip ... znowu iskierka nadziei - kolejna stymulacja wlewy - dwa tygodnie czekania - i koniec ....
Kosztowało mnie to wiele bólu. łez, pretensji i złości. Dziś już straciłam nadzieję .... błąkam się - sama nie wiem co robić - myślę o adopcji i jestem b. smutna
pozdrawiam was mocno
nelka
ja niestety nie wygrałam tej walki - po zrobieniu badań immunologicznych zapadła wyrok - skrajnie niekorzystne warunki do implantacji zarodka ...
Zostałam przygotowana do mikromanipulacji, wylądowałam w szpitalu z powodu przestymulowania - potem chwila przerwy i przygotowania do transferu mrozaków - dostałam wlewy .... był mały proble z wprowadzeniem cewniczka przy podaniu zarodków - ... i po dwóch tygodniach koniec nadziei...
Pojdejrzewano że przeszkodą mogły byc zrosty lub polipy - zrobiono mi hostero - był polip ... znowu iskierka nadziei - kolejna stymulacja wlewy - dwa tygodnie czekania - i koniec ....
Kosztowało mnie to wiele bólu. łez, pretensji i złości. Dziś już straciłam nadzieję .... błąkam się - sama nie wiem co robić - myślę o adopcji i jestem b. smutna
pozdrawiam was mocno
nelka