DUPHASTON
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- Tasiemka
- Posty: 270
- Rejestracja: 06 sie 2003 00:00
- kim29
- Posty: 13
- Rejestracja: 26 maja 2004 00:00
Cześc dziewczyny...
Odświeżam troche stary wątek, ale w związku z tym oczym była mowa wcześniej chcę się Was poradzic...
Cykle miałam zawsze bardzo regularne 28-29 dni. Od ponad dwóch lat współżyjemy z moim partnerem bez zabezpieczenia. Nigdy nie zaszłam w ciąże przez ten czas. Zgłosiłam się z tym problemem do ginekologa, miałam przeprowadzony monitoring owulacji, owu była w 20 dc, okazało sie że faza II trwała u mnie 8 dni, ponieważ jak w zegarku okres przyszedł 28 dnia.
Dostałam duphaston od 16-25dc. Miałam watpliwości czy go brać od 16dc rzeczywiście skoro już wiem że mam późne owu, a nie np. po stwerdzonej owulacji, ale ok, wyszłam z założenia że do lekarza trzeba mieć zaufanie i zrobiłam tak jak zleciła.
W tym cyklu stało sie coś niesamowitego, dla mnie samej... Owulacja była w 25dc, teoretycznie wg wskazań lekarskich powinnam juz nie brać więcej duphastonu, (no bo zalecenie było do 25dc) ale zdrowy rozsądek podpowiadał inaczej, wiec brałam go dalej. 29 dc dostałam okres!!!! i wtedy go odstawiłam już...
Dziewczyny czy Wy coś z tego rozumiecie??? Dlaczego moja faza lutealna trwała 4 dni? Przeciesz faszerowałam się duphastonem?
Czy mozna to jakoś wytłumaczyć?
Pomóżcie pls...
Krwawienie nie nyło takie jak co miesiać, trwało 1,5 dnia, potem tylko plamienie i takie tam. Do tego caly czsa odzywaja sie jajniki, i boli mnie kręgosłup, praktycznie pleców nie czuje tylko jak leżę, ale za to jak leżę bardziej odczuwam bóle w podbrzuszu...
Czy takie mogą byc objawy po duphastonie, i co to ma za związek z tą miesiączką - niemiesiączką???
Pozdrawiam goraco!!!
P.S. Przepraszam za tak rozwleklego posta...
Odświeżam troche stary wątek, ale w związku z tym oczym była mowa wcześniej chcę się Was poradzic...
Cykle miałam zawsze bardzo regularne 28-29 dni. Od ponad dwóch lat współżyjemy z moim partnerem bez zabezpieczenia. Nigdy nie zaszłam w ciąże przez ten czas. Zgłosiłam się z tym problemem do ginekologa, miałam przeprowadzony monitoring owulacji, owu była w 20 dc, okazało sie że faza II trwała u mnie 8 dni, ponieważ jak w zegarku okres przyszedł 28 dnia.
Dostałam duphaston od 16-25dc. Miałam watpliwości czy go brać od 16dc rzeczywiście skoro już wiem że mam późne owu, a nie np. po stwerdzonej owulacji, ale ok, wyszłam z założenia że do lekarza trzeba mieć zaufanie i zrobiłam tak jak zleciła.
W tym cyklu stało sie coś niesamowitego, dla mnie samej... Owulacja była w 25dc, teoretycznie wg wskazań lekarskich powinnam juz nie brać więcej duphastonu, (no bo zalecenie było do 25dc) ale zdrowy rozsądek podpowiadał inaczej, wiec brałam go dalej. 29 dc dostałam okres!!!! i wtedy go odstawiłam już...
Dziewczyny czy Wy coś z tego rozumiecie??? Dlaczego moja faza lutealna trwała 4 dni? Przeciesz faszerowałam się duphastonem?
Czy mozna to jakoś wytłumaczyć?
Pomóżcie pls...
Krwawienie nie nyło takie jak co miesiać, trwało 1,5 dnia, potem tylko plamienie i takie tam. Do tego caly czsa odzywaja sie jajniki, i boli mnie kręgosłup, praktycznie pleców nie czuje tylko jak leżę, ale za to jak leżę bardziej odczuwam bóle w podbrzuszu...
Czy takie mogą byc objawy po duphastonie, i co to ma za związek z tą miesiączką - niemiesiączką???
Pozdrawiam goraco!!!
P.S. Przepraszam za tak rozwleklego posta...
- gocha75
- Posty: 97
- Rejestracja: 23 cze 2004 00:00
kim29- troszkę to dla mnie dziwne co piszesz z tym duphastonem
Ja co prawda mam w miarę normalne cykle (owu 13-15dc) ale prawie zawsze stymulowane clo. Duphaston zawsze brałam od 15dc do... aż dostanę @, a jak by nie było to w ciąży chyba do 3 m-ca się go bierze. Ja niestety zawsze dostawałam @.
Nie wiem co myśleć o takim braniu dphastonu , ale lekarz chyba wie co robi......?
Ja co prawda mam w miarę normalne cykle (owu 13-15dc) ale prawie zawsze stymulowane clo. Duphaston zawsze brałam od 15dc do... aż dostanę @, a jak by nie było to w ciąży chyba do 3 m-ca się go bierze. Ja niestety zawsze dostawałam @.
Nie wiem co myśleć o takim braniu dphastonu , ale lekarz chyba wie co robi......?
- kim29
- Posty: 13
- Rejestracja: 26 maja 2004 00:00
Dzięki za odp. Ja biorę duphaston pierwszy raz w życiu. Clo nigdy ni brałam. Wiem że jest to lek uzupełniający II fazę. Nie spodziewałam się tylko ze tak szybko po owu pojawi sie krwawienie, niespełna 5 dni... I nie wiem czy to postrzegac jako normalny okres, czy jako początek kłopotów?
Wizyta u lekara dopiero w środe... Tez jestem zszokowana, to nie tak miało być...
A jak sie czujesz po clo? Bo ja myślę o stymulaji ovu od nastepnego cyklu, ze względu na póxne owu, no ale jeszcze nie wiem co na to mój lekarz...
Wizyta u lekara dopiero w środe... Tez jestem zszokowana, to nie tak miało być...
A jak sie czujesz po clo? Bo ja myślę o stymulaji ovu od nastepnego cyklu, ze względu na póxne owu, no ale jeszcze nie wiem co na to mój lekarz...
- gocha75
- Posty: 97
- Rejestracja: 23 cze 2004 00:00
Skoro masz tak brdzo późno owu, to wydaje mi się że jakbyś brała clo (albo inny lek o takim działaniu) to może wtedy owu by była szybciej.
Słyszałam że jak II faza cyklu jest tak krótka to są mniejsze szanse na zajście
Jak pójdziesz w środę do swojego gina to pogadaj z nim o tym, a który dc będziesz wtedy miała?
Clo bierze się zazwyczaj 3-5dc lub 3-7dc, a teraz brałam 2-4dc, dzisiaj mam już 7dc więc we wtorek idę do gina na monitoring no i zobaczymy czy coś urosło
Słyszałam że jak II faza cyklu jest tak krótka to są mniejsze szanse na zajście
Jak pójdziesz w środę do swojego gina to pogadaj z nim o tym, a który dc będziesz wtedy miała?
Clo bierze się zazwyczaj 3-5dc lub 3-7dc, a teraz brałam 2-4dc, dzisiaj mam już 7dc więc we wtorek idę do gina na monitoring no i zobaczymy czy coś urosło
- kim29
- Posty: 13
- Rejestracja: 26 maja 2004 00:00
Hej,
Gratuluję, życzę Ci żeby ochoczo rosły, pekały i .... zeby pojawiła się dzidzia jak najszybciej.
A u mnie, cóż... to sprawa bardziej skomplikowana. Okazało się że to jednak chyba była miesiączka, bo beta wyszła ujemnie. W tym cyklu mam monitoring co dwa dni zaplanowany, więc zobaczymy dokładnie jak to u mnie jest. A potem, juz sama nie wiem, co dalej... Na razie pęcherzyk wzrastający 11mm..., a to 12dc, także nie za wesoło.
Ściskam!!!
Gratuluję, życzę Ci żeby ochoczo rosły, pekały i .... zeby pojawiła się dzidzia jak najszybciej.
A u mnie, cóż... to sprawa bardziej skomplikowana. Okazało się że to jednak chyba była miesiączka, bo beta wyszła ujemnie. W tym cyklu mam monitoring co dwa dni zaplanowany, więc zobaczymy dokładnie jak to u mnie jest. A potem, juz sama nie wiem, co dalej... Na razie pęcherzyk wzrastający 11mm..., a to 12dc, także nie za wesoło.
Ściskam!!!
- MoYra
- Posty: 53
- Rejestracja: 04 paź 2004 00:00
Mysz_a
Jeśli chodzi o mnie to brałam go na wywołanie miesiączki, która nie chciała do mnie przyjść.
Jadłam go 4 dni i owszem apetyt mi wzrósł, a nawet przytyłam 3 kg. Waga zawsze trzyma mi się tak samo, nie biorę na razie innych leków więc winowajcą musi być ON.
A tak poza tym to nie zauważyłam żadnych innych skutków ubocznych.
Jeśli chodzi o mnie to brałam go na wywołanie miesiączki, która nie chciała do mnie przyjść.
Jadłam go 4 dni i owszem apetyt mi wzrósł, a nawet przytyłam 3 kg. Waga zawsze trzyma mi się tak samo, nie biorę na razie innych leków więc winowajcą musi być ON.
A tak poza tym to nie zauważyłam żadnych innych skutków ubocznych.
Pozdrawiam