KLINIKA OVUM W LUBLINIE
Moderator: Moderatorzy gdzie się leczyć
- elwirra28
- Posty: 6077
- Rejestracja: 22 lis 2005 01:00
Re: KLINIKA OVUM W LUBLINIE
Zapewne jesteście już na finiszu składania zeznań podatkowych za rok 2016. Nie zapomnijcie o Bocianie i pozwólcie mu latać!
Niezmiennie liczymy na Was i Wasze wsparcie. 1% Waszych podatków pozwala nam działać na rzecz niepłodnych nieprzerwanie od 14 lat.
http://jedenprocent.nasz-bocian.pl/
Starania od 2005 r./PCOS, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa/Leczenie SIOFOR 500, Spironol 100.
29.11.2008 r. - Aniołek 6tc [*]
29.09.2010 r. - Synek :love:
29.11.2008 r. - Aniołek 6tc [*]
29.09.2010 r. - Synek :love:
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 22 lut 2018 11:31
Re: KLINIKA OVUM W LUBLINIE
Witam,
Jakie macie opinie o ovum i lekarzach którzy tam pracują? Warto tam jechać czy lepiej Białystok? Podobno tam są dobrzy specjaliści?
Jakie macie opinie o ovum i lekarzach którzy tam pracują? Warto tam jechać czy lepiej Białystok? Podobno tam są dobrzy specjaliści?
Beata
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 22 lip 2016 21:30
Re: KLINIKA OVUM W LUBLINIE
becia83 zdecydowanie polecam Białystok, profesjonalni lekarze, sprzęt, bardzo przyjazna atmosfera i statystyki mówią swoje jesli chodzi o ovum to odradzałabym, lekarze 0 empatii, ja stamtąd uciekłam. Oczywiście opinie wydaje opierając się na własnych doświadczeniach.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
perla87
08.2015-zaczynamy starania
04.2016-badania
05.2016-klinika Ovum
08.2016-klinika Bocian, decyzja IVF
10.2016-ICSI, 25.X-transfer 8A
17.07.2017 tp
18.07.2018 urodziła się córeczka
08.2015-zaczynamy starania
04.2016-badania
05.2016-klinika Ovum
08.2016-klinika Bocian, decyzja IVF
10.2016-ICSI, 25.X-transfer 8A
17.07.2017 tp
18.07.2018 urodziła się córeczka
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 cze 2018 08:44
Re: KLINIKA OVUM W LUBLINIE
Mam niestety podobne odczucia...Gość pisze:Ja nie polece leczenia tam nikomu !!! Moj najwiekszy zyciowy blad ze tam sie leczylam .
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 02 sie 2018 12:55
Re: KLINIKA OVUM W LUBLINIE
Ja leczyłam się w Ovum (bo uciekam i to za późno ) Kierowałam się głównie tym, że była to klinika najbliżej mojego miejsca zamieszkania, to był błąd. Prowadził mnie dr Mrocz. Miałam 3 inseminacje i 2 in vitro bez powodzenia. Niestety nie określę podejścia do nas dobrze, nawet dostatecznie, a oto powody:
- wszystko w biegu, na nic nie ma czasu, mimo pytań częsty brak odpowiedzi na nie lub odpowiedź 'niewiadomo'
- wizyta trwa dosłownie 5 minut a płaci się za nią 120 zł, jeśli zada się pytanie to już 180 zł, lekarz się mnie pyta jakie leki biorę, jakie były u nas problemy, embriolog się nas pyta jakie dodatkowe świadczenia chcielibyśmy do in vitro i jakie są u nas problemy tak jakbyśmy mieli się sami diagnozować
- nie ma co liczyć na kontakt z lekarzem poza wizytą jeśli są wątpliwości co do zaleceń bo szybko były tłumaczone czy coś się dzieje, i zaznaczam, że ja nie jestem typem osoby, który non stop o coś pyta. Telefon nie wchodzi w grę, sms - wybiórczo. A panie w recepcji nie pomogą bo każą się kontaktować z lekarzem prowadzącym.
- brak jakiejkolwiek prywatności przed zabiegami, tłum ludzi przed gabinetem, czasem nie ma gdzie usiąść, przed tobą przewożą na wpół przytomną kobietę po punkcji, która płacze i proszą następną. Na korytarzu, na przeciwko mnie, płacze kobieta, mąż ją przytula, ludzie starają się na nich nie patrzeć, tłok jak zwykle, trzeba nogi zabierać gdy ktoś przechodzi korytarzem, jeśli się siedzi oczywiście.
- po jednej inseminacji jeszcze nie zdążyli mi dobrze podać preparatu a już pani doktor przebierała nogami, żeby czym prędzej iść do domu. Gdy tylko zeszłam z fotela wypadła przez drzwi i dosłownie wybiegła z kliniki łapiąc płaszcz.
- obsługa wydaje się być miła, ale widać, że jest to wyuczone, gdy tylko o coś dodatkowo pytasz, o niejasność w płatności ton się zmienia. Niejednokrotnie słyszałam jak dyskutowały na temat pacjentki, która chciała nie wiadomo co.
Straciliśmy tam dużo pieniędzy a czuliśmy się traktowani jakbyśmy byli w przychodni NFZ. Jestem zła na siebie, że ufaliśmy im, bo skąd mieliśmy wiedzieć jak to powinno być, teraz szukamy innej, profesjonalnej kliniki.
- wszystko w biegu, na nic nie ma czasu, mimo pytań częsty brak odpowiedzi na nie lub odpowiedź 'niewiadomo'
- wizyta trwa dosłownie 5 minut a płaci się za nią 120 zł, jeśli zada się pytanie to już 180 zł, lekarz się mnie pyta jakie leki biorę, jakie były u nas problemy, embriolog się nas pyta jakie dodatkowe świadczenia chcielibyśmy do in vitro i jakie są u nas problemy tak jakbyśmy mieli się sami diagnozować
- nie ma co liczyć na kontakt z lekarzem poza wizytą jeśli są wątpliwości co do zaleceń bo szybko były tłumaczone czy coś się dzieje, i zaznaczam, że ja nie jestem typem osoby, który non stop o coś pyta. Telefon nie wchodzi w grę, sms - wybiórczo. A panie w recepcji nie pomogą bo każą się kontaktować z lekarzem prowadzącym.
- brak jakiejkolwiek prywatności przed zabiegami, tłum ludzi przed gabinetem, czasem nie ma gdzie usiąść, przed tobą przewożą na wpół przytomną kobietę po punkcji, która płacze i proszą następną. Na korytarzu, na przeciwko mnie, płacze kobieta, mąż ją przytula, ludzie starają się na nich nie patrzeć, tłok jak zwykle, trzeba nogi zabierać gdy ktoś przechodzi korytarzem, jeśli się siedzi oczywiście.
- po jednej inseminacji jeszcze nie zdążyli mi dobrze podać preparatu a już pani doktor przebierała nogami, żeby czym prędzej iść do domu. Gdy tylko zeszłam z fotela wypadła przez drzwi i dosłownie wybiegła z kliniki łapiąc płaszcz.
- obsługa wydaje się być miła, ale widać, że jest to wyuczone, gdy tylko o coś dodatkowo pytasz, o niejasność w płatności ton się zmienia. Niejednokrotnie słyszałam jak dyskutowały na temat pacjentki, która chciała nie wiadomo co.
Straciliśmy tam dużo pieniędzy a czuliśmy się traktowani jakbyśmy byli w przychodni NFZ. Jestem zła na siebie, że ufaliśmy im, bo skąd mieliśmy wiedzieć jak to powinno być, teraz szukamy innej, profesjonalnej kliniki.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 12 gru 2018 22:15
Re: KLINIKA OVUM W LUBLINIE
Witam
Klinika OVUM w Lublinie jakie macie opinie? Jest szansa na uzyskanie tam pomocy? czy leczenie ...''nie zaszkodzi ani nie pomoże'' .
Klinika OVUM w Lublinie jakie macie opinie? Jest szansa na uzyskanie tam pomocy? czy leczenie ...''nie zaszkodzi ani nie pomoże'' .
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 08 gru 2019 16:41
Re: KLINIKA OVUM W LUBLINIE
dziewczyny, czy kojarzycie czy w Lublinie przyjmuje dr. Jakiel? A jeśli tak to jakie macie zdanie ?
-- 08 gru 2019 15:47 --
dziewczyny, czy kojarzycie czy w Lublinie przyjmuje dr. Jakiel? A jeśli tak to jakie macie zdanie ?
-- 08 gru 2019 15:47 --
dziewczyny, czy kojarzycie czy w Lublinie przyjmuje dr. Jakiel? A jeśli tak to jakie macie zdanie ?
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 13 lut 2013 22:15
KLINIKA OVUM W LUBLINIE
Szukam dziewczyn, które leczą się u doktora Wdowiaka. Byłam jego pacjentką, na szczęście pomógł nam i mam 8 letnią córeczkę. Wiele się zmieniło pewnie, a chciałabym powalczyć o drugie dziecko.
Bardzo proszę o kontakt, jeśli ktoś obecnie leczy się u doktora Wdowiaka... przygotowuję się finansowo, żeby na wiosnę zacząć leczenie...
Bardzo proszę o kontakt, jeśli ktoś obecnie leczy się u doktora Wdowiaka... przygotowuję się finansowo, żeby na wiosnę zacząć leczenie...