Badania dziecka przed decyzją o przyjęciu do rodziny
: 25 lis 2021 22:00
Witam wszystkich forumowiczów.
Stoimy z żoną przed decyzją odnośnie przyjęcia do nas dziewczynki - 2 letniej, jako rodzina zastępcza i będzie to nasz pierwszy raz.
Dziewczynka przebywa obecnie u zawodowej RZ, tzn powinna przebywać, gdyż od września jest na kolejnym turnusie rehabilitacyjnym w szpitalu.
MB leczona jest psychiatrycznie, OB choruje na epilepsje. Ich prawa rodzicielskie zostały ograniczone zaraz po narodzeniu dziecka.
Istnieje duże ryzyko, że MB podczas ciązy przyjmowała silne leki psychotropowe, nie do końca wiadomo jak z używkami. W przeszłości sięgała po, między innymi, dopalacze.
Dziewczynka we wrześniu skończyła 2 latka, chodzi, porusza sie sprawnie ale wypowiada jedynie pojedyńcze słowa.
Będzie miała badania w kierunku epilepsji.
Chcielibyśmy podjąć z żoną całkowicie świadomą decyzję, znając w miarę możłiwości, ewentualne choroby dziecka, jej opóźnienia w rozwoju itd.
Nie za bardzo wiemy gdzie mamy się udać, z kim porozmawiać a przede wszystkim wyniki jakich badań się domagać.
Czy ktoś z Was stał przed podobnym problemem i mógłby nam doradzić?
Stoimy z żoną przed decyzją odnośnie przyjęcia do nas dziewczynki - 2 letniej, jako rodzina zastępcza i będzie to nasz pierwszy raz.
Dziewczynka przebywa obecnie u zawodowej RZ, tzn powinna przebywać, gdyż od września jest na kolejnym turnusie rehabilitacyjnym w szpitalu.
MB leczona jest psychiatrycznie, OB choruje na epilepsje. Ich prawa rodzicielskie zostały ograniczone zaraz po narodzeniu dziecka.
Istnieje duże ryzyko, że MB podczas ciązy przyjmowała silne leki psychotropowe, nie do końca wiadomo jak z używkami. W przeszłości sięgała po, między innymi, dopalacze.
Dziewczynka we wrześniu skończyła 2 latka, chodzi, porusza sie sprawnie ale wypowiada jedynie pojedyńcze słowa.
Będzie miała badania w kierunku epilepsji.
Chcielibyśmy podjąć z żoną całkowicie świadomą decyzję, znając w miarę możłiwości, ewentualne choroby dziecka, jej opóźnienia w rozwoju itd.
Nie za bardzo wiemy gdzie mamy się udać, z kim porozmawiać a przede wszystkim wyniki jakich badań się domagać.
Czy ktoś z Was stał przed podobnym problemem i mógłby nam doradzić?