Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
Moderator: Moderatorzy moja adopcyjna droga
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 29 lut 2016 14:51
Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
Kochani, pytanie do Was. Jak radziliście sobie z czekaniem na TEN telefon? Co Wam pomogło? Jakie macie doświadczenia? Co prawda pracujemy, funkcjonujemy normalnie, ale codziennie myślimy o naszym dziecku. Dopiero zaczęliśmy czekanie, ale dobija fakt, że nawet w jakimś przybliżeniu nie wiadomo kiedy dostaniemy propozycję dziecka.
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 wrz 2015 16:34
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
U nas podobna sytuacja czekamy na telefon. Nie podaliśmy płci dziecka, czekamy na dziecko do 3 lat. Nasza Pani prowadząca chce nam powierzyć niemowlaka. W tamtym roku jak było mi bardzo ciężko to zaczęłam kupować ubranka tak dla dziecka w wieku 2,5 - 3 latka. Głównie kupowałam dresy w uniwersalnym kolorze w tym roku rzuciłam się w wir pracy, oraz remont mieszkania a tak poza tym to codziennie wchodzę na forum czytam historie ludzi, którzy tak jak my czekamy ostatnio zaczęłam oglądać wózki dziecięce i łóżeczka wstępnie tak na kartce rozrysowuje pokój dzidziusia chętnie poznam inne metody przyszłych mam
Maj 2015 - pierwsza wizyta w OA
Maj 2016 - kwalifikacja
Czekamy ...
Maj 2016 - kwalifikacja
Czekamy ...
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 29 lut 2016 14:51
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
Dziękuje za podzielenie się doświadczeniem My wyremontowaliśmy mieszkanie, hmmm może warto pomyśleć o rzeczach dla dziecka to sobie czymś głowy zajmiemy
Jak na razie najtrudniejsze to czekanie.....
3.2015 pierwsza wizyta w OA
4.2015 złożenie dokumentów
6.2016 testy psychologiczne
8.2015 wizyta w domu
10.2015 rozmowy w OA
12.2015 rozmowa podsumowujące diagnozę
3.2016 szkolenie
5.2016 koniec szkolenia, czekamy na telefon
Jak na razie najtrudniejsze to czekanie.....
3.2015 pierwsza wizyta w OA
4.2015 złożenie dokumentów
6.2016 testy psychologiczne
8.2015 wizyta w domu
10.2015 rozmowy w OA
12.2015 rozmowa podsumowujące diagnozę
3.2016 szkolenie
5.2016 koniec szkolenia, czekamy na telefon
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 08 cze 2016 23:10
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
Nie pociesze was dziewczyny bo ja już po nawet po dwóch.w końcu doczekałam się mojej dwójki Ale pamiętam że było ciężko.Za pierwszym razem czekaliśmy 2,5 roku ale w tym czasie budowaliśmy dom więc jakoś to minęło.A na drugie dziecko czekaliśmy 1,5 roku i tu już było gorzej czas się dłużył syn rósł i zwiekszała się różnica wieku a to mnie dobijało.Na pewno pomocne są blogi i fora adopcyjne.Życzę szybkich pozdrawiam
-
- Posty: 195
- Rejestracja: 18 sty 2013 15:08
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
My też czekamy, kwalifikację dostaliśmy niecały miesiąc temu (do dziecka do lat 3) Na razie jest ok, bo cieszymy się tą kwalifikacją - cała procedura w naszym przypadku trwała 2 lata i 8 miesięcy (komplikacje w pierwszym OA i przeniesienie się do innego), więc jesteśmy zahartowani
Według mnie teraz jest czas dla nas. Czas, żeby pobyć tylko we dwoje, zrobić rzeczy, które po pojawieniu się dziecka będą cięższe w realizacji. Skoncentrować się na samorozwoju, poświęcić hobby. A czas sam jakoś zleci. Nie kupujemy ubranek, ani zabawek, nie urządzamy też dziecinnego pokoju. Nie wyobrażamy sobie życia wśród tych wszystkich dziecięcych rzeczy przez rok czy 2 lata, czekając na telefon. No i co, jeśli urządzimy wspaniały pokój w stylu pirackim/księżniczkowym, a maluch będzie uwielbiał dinozaury?
Według mnie teraz jest czas dla nas. Czas, żeby pobyć tylko we dwoje, zrobić rzeczy, które po pojawieniu się dziecka będą cięższe w realizacji. Skoncentrować się na samorozwoju, poświęcić hobby. A czas sam jakoś zleci. Nie kupujemy ubranek, ani zabawek, nie urządzamy też dziecinnego pokoju. Nie wyobrażamy sobie życia wśród tych wszystkich dziecięcych rzeczy przez rok czy 2 lata, czekając na telefon. No i co, jeśli urządzimy wspaniały pokój w stylu pirackim/księżniczkowym, a maluch będzie uwielbiał dinozaury?
-
- Posty: 905
- Rejestracja: 06 sie 2013 16:59
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
My czekamy niemal rok. Na początku było ok. Zajmowałam się hobby (fotografia dziecięca i noworodkowa). Planowałam remont domu, ogród pielegnowałam. Było mi łatwiej bo mam dzieciaczki, które zajmują sporo czasu. Ale teraz jestem w kropce... I czekam i wariuję...
16.07.2013 pierwsza wizyta w OA
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 05 sie 2010 11:26
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
cześć my czekamy 2 lata i 2 m-ce na drugie dziecko, już mi się dłuży ,żyje tak w takim zawieszeniu czy zadzwonią , czy wogule ,bo jak myślę o 500 + to zaczynam mieć wątpliwości, w pracy mi się już wypytują bo przecież muszą zastępstwo załatwić, męczy mnie to już ech....
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 17 mar 2016 08:58
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
HEJ. My to troszkę tak jak KasiaPrzyszłaMama zbieramy różne rzeczy dla dziecka i chowamy je do komody takie uniwersalne: książeczki z wierszami dla dzieci, zabawki, kocyki...Zastanawiamy się jak będzie wyglądał pokój jak już dziecko będzie z nami tzn jak go pomalujemy wybieramy różne alternatywy kolorystyczne dla synka bądź córeczki.Ostatnio zaczęłam oglądać wózki. Czekanie jest straszne, czas ostatnio się dłuży a każdy nieznany numer dzwoniący do nas doprowadza do przyspieszonego bicia serca. Do OA zgłosiliśmy się w maju 2014r a kwalifikację dostaliśmy 6 grudnia... i czekamy już 1,5roku... Pozdrawiamy
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 29 lut 2016 14:51
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
rzena77 u mnie to samo, w firmie chcieli by wiedzieć, dopytują kiedy zniknę na dłużej by zastępstwo znaleźć, zorganizować. Rozumiem twoje zmęczenie mam to samo.
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
Część wszystkim oczekującym,doczekanym i ponownie oczekującym.
Osobiście nie doradzę jak sobie radzić z czekaniem , ponieważ sama sobie kiepsko radzę. Czekamy na pierwsze dziecko 1.5 roku od złożenia dokumentów i rok od kwalifikacji. Teraz jest najgorzej, emocje związane z kwalifikacją opadły i pozostało tylko czekanie. Mam teraz mega kryzys. Pracuje, biegam, remontuje mieszkanie a z tyłu głowy cały czas myślę, czekam, szukam informacji, czytam blogi , fora - mam dominantę myślową. Jedno co proponuję to trzymajmy się razem i informujmy się wzajemnie o każdej ostatnio przeprowadzonej adopcji, to daje dużo otuchy.
Powodzenia wszystkim nam!
Osobiście nie doradzę jak sobie radzić z czekaniem , ponieważ sama sobie kiepsko radzę. Czekamy na pierwsze dziecko 1.5 roku od złożenia dokumentów i rok od kwalifikacji. Teraz jest najgorzej, emocje związane z kwalifikacją opadły i pozostało tylko czekanie. Mam teraz mega kryzys. Pracuje, biegam, remontuje mieszkanie a z tyłu głowy cały czas myślę, czekam, szukam informacji, czytam blogi , fora - mam dominantę myślową. Jedno co proponuję to trzymajmy się razem i informujmy się wzajemnie o każdej ostatnio przeprowadzonej adopcji, to daje dużo otuchy.
Powodzenia wszystkim nam!
-
- Posty: 905
- Rejestracja: 06 sie 2013 16:59
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
Dobrze, że jesteście bo myślałam, że tylko ja tak źle znoszę czekanie. Jak czytam, że czekacie 1, 5 roku a nawet ponad dwa lata to serce mnie boli jeszcze bardziej. To ja w polu daleko, daleko...
Ale nic zostaje zacisnąć zęby i czekać. ..
Ale nic zostaje zacisnąć zęby i czekać. ..
16.07.2013 pierwsza wizyta w OA
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 29 lut 2016 14:51
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
Kochane , Leeleeth, Agucha8009 kuki 83 Dedukcja Susana 95 rzena77 KasiaPrzyszłaMama bardzo Was oraz dla każdej z Was Tak, dobrze, że się odezwałyście, bo myślałam, że to ze mną coś nie tak, że tak przeżywam czekanie Dobry pomysł, by informować o adpcji i trzymać się razem, to podnosi na duchu.
-- 10 cze 2016 17:00 --
Dokładniej mówiąc miałam na myśli, że po głowie mi chodziło, że ze mną jest coś nie tak... Oczywiście nie miałam Was na myśli bynamniej, mam nadzieję, że to tak nie zabrzmiało
-- 10 cze 2016 17:00 --
Dokładniej mówiąc miałam na myśli, że po głowie mi chodziło, że ze mną jest coś nie tak... Oczywiście nie miałam Was na myśli bynamniej, mam nadzieję, że to tak nie zabrzmiało
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 wrz 2015 16:34
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
Dajmy jeszcze sobie trochę czasu, za trzy lata będziemy wspierać innych oczekujących. A my będziemy się cieszyć jak nasze Maleństwa szybko rosną
Och oby tak można było wyrwać kartki z kalendarza i przesunąć czas
Och oby tak można było wyrwać kartki z kalendarza i przesunąć czas
Maj 2015 - pierwsza wizyta w OA
Maj 2016 - kwalifikacja
Czekamy ...
Maj 2016 - kwalifikacja
Czekamy ...
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 29 lut 2016 14:51
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
Zdecydowanie tak! Dajmy sobie czas i my będziemy cieszyć się naszymi dziećmi Trzymajmy się razem i jakoś przetrwamy to czekanie
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 08 cze 2016 23:10
Re: Jak sobie radzić z czekaniem na TEN telefon?
W trakcie czekania warto poczytać też książki o adopcji.Polecam "Dzieci z chmur" i "Dom na nowo malowany"