Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

W oczekiwaniu na ten telefon... i pierwsze dni po nim.

Moderator: Moderatorzy moja adopcyjna droga

ODPOWIEDZ
Bea_7
Posty: 4196
Rejestracja: 18 sty 2005 01:00

Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: Bea_7 »

Zapraszam na nowy wątek :D

Pierwsza część wątku TUTAJ
Druga część wątku TUTAJ
Trzecia część wątkuTUTAJ
pareol
Posty: 46
Rejestracja: 11 sie 2011 18:07

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: pareol »

Witam .Czekam w OAO w Sosnowcu.
Awatar użytkownika
edziulek28
Posty: 44
Rejestracja: 12 gru 2009 01:00

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: edziulek28 »

"I jeszcze jedno.Mam znajomą , która pół roku temu adoptowała dziewczynkę przez ośrodek "pragnę dziecko"ale mała ma fas i teraz się zastanawiam ,czy nie jest tak , że tam szybciej dostajesz dziecko ale większośc z nich jest obciażona róznymi chorobami.Proszę o jakieś informacje."

Tak jak ktoś wcześniej napisał, wiele dzieci w OAO jest chorych czy obciązonych FASem itp....ale czy masz pewność też że urodzisz zdrowe dziecko??? Chyba jedynie pewna możesz być FAS.

My adoptowaliśmy też chłopca dzięki pragnieniedziecka.pl i nie żałuję, nigdy nie będę..Mam wspaniałego synka, który jest dla mnie wszystkim, wiem że było warto, warto dla niego, daliśmy mu szansę na normalne życie wśród kochających go ludzi, w DD jego rozwój zatrzymał się, wręcz mówiono że cofa się, teraz ślicznie się rozwija, zaczyna mówić, coraz lepiej chodzi (ma 2 latka i do tej pory mało chodził,bo miał astmę i nie pozwalano mu chodzić).
Pani neurolog stwierdziła ostatnio,że może zdiagnozować FAS, natomiast Pani pediatra jest zachwycona tym jak się rozwija.
Nie ma reguły na te choroby,nasz synuś miał bardzo obciążony wywiad okołoporodowy,ale nas to nie zraziło, jak dla mnie to jeśli bardzo chcesz adoptować to jesteś w stanie wiele rzeczy dopuścić do siebie:)
Wszystko zależy od waszych podejść, pamiętaj jednak to nie jest nowy, nienaruszony towar z półki!!!!!!!!!!!!!!!
Możesz mieć problemy z dzieckiem zdrowym jeśli je źle wychowasz!!!!
Awatar użytkownika
Esa
Posty: 293
Rejestracja: 26 sie 2010 19:28

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: Esa »

Witajcie Dziewczyny

Podczytałam troszkę cz. III i widzę, że coraz więcej osób zapisuje się bądź planuje do ośrodka w Otwocku (pragnieniedziecka.pl). Tylko... tak szczerze to nie wiem jaki sens. Wydaje mi się, że oczekując w dwóch lub więcej ośrodkach tworzy się tylko "sztuczny tłok" i wydłuża lista oczekujących :roll:
OAO Sosnowiec

Nasze życie odmienił pewien lutowy telefon...
Awatar użytkownika
fiolecik
Posty: 60
Rejestracja: 11 sie 2010 08:18

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: fiolecik »

Esa pisze:to nie wiem jaki sens. Wydaje mi się, że oczekując w dwóch lub więcej ośrodkach tworzy się tylko "sztuczny tłok" i wydłuża lista oczekujących
My byliśmy też parą, która oczekiwała w dwóch ośrodkach. Na drugi ośrodek, tj. Otwock zdecydowaliśmy się po ponad dwóch latach daremnych oczekiwań na dziecko w naszym pierwotnym ośrodku. Myślę, że oczekiwanie w dwóch lub kilku ośrodkach wynika z dłuuuugich kolejek. Dodam tylko, że ośrodek otwocki znalazł naszego synka po tygodniu od zgłoszenia się do nich. W momencie uzyskania z Otwocka TEGO telefonu, zrezygnowaliśmy z oczekiwań w naszym pierwotnym ośrodku, więc w tym momencie kolejka się skróciła.
Pozdrawiam oczekujących.
Awatar użytkownika
edziulek28
Posty: 44
Rejestracja: 12 gru 2009 01:00

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: edziulek28 »

Dokładnie tak samo zrobiliśmy, my w naszym Toruńskim ośrodku byliśmy dosłownie 3 miesiące po kwalifikacjach jak zdecydowaliśmy się na Otwock i dla nas po 5 dniach znaleźli synusia:)
Od razu zrezygnowaliśmy z Torunia, przy odbiorze dokumentów, które musieliśmy złożyć do sądu powiedzieliśmy że rezygnujemy bo mamy już swoje dziecko.
Nic ci nie szkodzi czekać w dwóch ośrodkach naraz, pytanie czy ma sens czekać w innym ośrodku niż Otwock, skoro ludzie czekają po kilka lat a tu w tydzień lub dwa znajdują dzieci, to co robią te ośrodki w których czeka się tak długo???????????
Awatar użytkownika
malwina68
Posty: 42
Rejestracja: 02 maja 2008 00:00

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: malwina68 »

WITAM ,czekamy na nasze dziecko w ośrodku w Jeleniej Górze myślę że może już niedługo...:)
daga03
Posty: 699
Rejestracja: 08 gru 2008 01:00

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: daga03 »

Edziulek i Fiolcik mam pytanko , w jakim wieku są wasze dzieci z Ośrodka w Otwocku.Jeśli chodzo o długość czekania w ośrodkach państwowych i prywatnych to różnica polega na tym , że państwowe szukaja dzieci w swoim regionie a ośr.prywatne w całej polsce.
- 2 in vitro = 4 transfery :::(((

-wrzesień 2012r. spełnione marzenie-serduszkowy synek.
Awatar użytkownika
fiolecik
Posty: 60
Rejestracja: 11 sie 2010 08:18

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: fiolecik »

Daga03 nasz synek w czerwcu skończył 3 latka, poznaliśmy się rok temu, gdy miał skończone dwa.
Jak działają wszystkie ośrodki niepaństwowe nie mogę powiedzieć, ale ten otwocki działa na ogólnopolskiej bazie dzieci, czyli tej, która posiada dane dzieci, które nie znalazły rodziców w województwie. Państwowe ośrodki, działające już długi czas, mają wyrobione już kontakty z dd czy innymi placówkami, w których przebywają dzieci do adopcji, natomiast te niepubliczne i działające krótko, jak np. ośrodek otwocki, same poszukują dzieci, nierzadko ostro o nie walcząc. Ale przecież trudniej znaleźć dom dziecku z większymi deficytami i starszemu niż mniej choremu niemowlakowi.
daga03
Posty: 699
Rejestracja: 08 gru 2008 01:00

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: daga03 »

dziewczyny mam pytanie-ile czasu upływa od kursu do kwalifikacji.01.10 zaczynamy kurs , przeszlismy już badania psychologiczne.zastanawiam sie od czego zalezy długość oczekowania na decyzję OA.
- 2 in vitro = 4 transfery :::(((

-wrzesień 2012r. spełnione marzenie-serduszkowy synek.
Awatar użytkownika
fiolecik
Posty: 60
Rejestracja: 11 sie 2010 08:18

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: fiolecik »

Daga03 z reguły kurs to 10 spotkań + 2 spotkania indywidualne (oczywiście w różnych ośrodkach może być różnie) po 1 spotkaniu w tygodniu, więc w przybliżeniu długość kursu trzeba liczyć ok. 3 miesięcy. A co do kwalifikacji to myślę, że ośrodki już z tym nie zwlekają, dość szybko po zakończonym kursie zbierają komisję kwalifikacyjną i obradują. U nas w poprzednim ośrodku kurs rozpoczynaliśmy w połowie kwietnia, 1 lipca były ostatnie zajęcia i po tygodniu dostaliśmy kwalifikację. U Was podejrzewam będą chcieli wszystko zamknąć jeszcze w tym roku (zmiana przepisów od stycznia).
Awatar użytkownika
BiBi777
Posty: 3367
Rejestracja: 07 sty 2004 01:00

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: BiBi777 »

daga03 w róznych ośrodkach jest róznie... w moim np. najpier mielismy kwalifikacje a teraz dopiero mamy kurs.
Kto powiada- CIERPLIWOŚCI, mówi- ODWAGI, WYTRWAŁOŚCI, SIŁY.

Mama cudownego Synka :)
daga03
Posty: 699
Rejestracja: 08 gru 2008 01:00

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: daga03 »

powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz.jeśli przeszliśmy pozytywnie psychologa i teraz zaczynamy kurs, to teoretycznie mamy juz kwalifikacje czy decydujący w tej sprawie będzie dopiero kurs.Ja w harmonogramie kursu mam tylko niby wykłady, ale nie do końca wiem co się za tym kryje.::))
- 2 in vitro = 4 transfery :::(((

-wrzesień 2012r. spełnione marzenie-serduszkowy synek.
Awatar użytkownika
virta
Posty: 6
Rejestracja: 28 lut 2007 01:00

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: virta »

Witam wszystkich oczekujących :)
Chciałabym sie z wami podzielic ze oczekujemy już dwa lata we włoławku. Zapowiada się ze w tym roku się doczekamy przynajmniej tak mówią, no ale...sama nie wiem, więc czekamy,czekamy,czekamy
daga03
Posty: 699
Rejestracja: 08 gru 2008 01:00

Re: Tylko dla oczekujących na adopcję cz. IV

Post autor: daga03 »

virta witaj.strasznie długo czekacie, a na jakie dzieciatko jeśli można wiedzieć?
- 2 in vitro = 4 transfery :::(((

-wrzesień 2012r. spełnione marzenie-serduszkowy synek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja adopcyjna droga”