Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

O adopcji na poważnie. Czy adopcja jest lekarstwem na nasze problemy? Dlaczego adoptujemy? Czego się boimy? Może ktoś ma już gotową odpowiedź?

Moderator: Moderatorzy adopcyjne dylematy

ODPOWIEDZ
Bobetka
Dokarmiam bociana ;)
Posty: 14478
Rejestracja: 13 gru 2004 01:00

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: Bobetka »

sweethoney ponownie Ciebie proszę o zapoznanie się z regulaminem forum, o nie edytowanie wymoderowanych wpisów i śladów moderacji

Synku, nie mógłbyś być bardziej mój



01.2005



W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć


sweethoney
Posty: 12
Rejestracja: 06 gru 2013 13:17

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: sweethoney »

[treść postu została wymoderowana jako niezgodna z regulaminem forum/p.5 oraz p.7]
ilona2b
Posty: 40
Rejestracja: 11 maja 2010 13:25

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: ilona2b »

Nasz czterolatek bardzo źle zareagował na brata (1,5 roku), dużo łatwiej przyszło mu zaakceptowanie noworodka który pojawił się 9 miesięcy później (biologiczny brat). Noworodek nie jest tak inwazyjny, nie zabiera zabawek, nie łazi za człowiekiem, nie pcha się do jego pokoju. Z moich doświadczeń: mimo że przed adopcją obawiałam się przede wszystkim relacji między dziećmi, mimo że w ośrodku na pierwszej rozmowie pani psycholog zapytała czy zdajemy sobie sprawę co robimy swojemu synowi to nie zdawałam sobie sprawy, że to będzie tak trudne. Minęły ponad dwa lata, chłopcy są totalnie różni, trudno im znaleźć wspólny język, ciągle się biją i wzajemnie drażnią, nie ma między nimi żadnej braterskiej komitywy. I jeszcze z moich przemyśleń: dla mnie, mamy mieszanej, macierzyństwo biol i ado to dwie różne rzeczy zwłaszcza na początku. Nie żałuję absolutnie i przenigdy naszej decyzji, mamy trzech świetnych chłopców, ale uważam, że decyzja o adopcji w momencie kiedy ma się już dzieci powinna być BARDZO dobrze rozważona. Zupełnie co innego kiedy biologiczne dziecko pojawia się po adoptowanym, starszy brat jest dla najmłodszego czymś totalnie naturalnym i chłopcy super się dogadują. Życzę mądrych decyzji ;)
sweethoney
Posty: 12
Rejestracja: 06 gru 2013 13:17

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: sweethoney »

Witam dziękuję za odpowiedź, rozmawiałam na ten temat z moją prawie 5 letnią córeczką, ona jak na swoj wiek jest bardzo rozwinięta i mam wrażenie że lepiej rozumie pewne sprawy niż nie jeden dorosły,stwierdziła że bardzo chce mieć brata/siostre. Ja od razu opowiedziałam jej skąd to dzieciątko by do Nas przybyło i że nie byłoby takim maleństwem jak jej młodsza siostra(prawie roczek), ze na pewno na początku byłoby inaczej, że musieliby się do siebie przyzwyczaić. Wiem że mała zrozumiała to, wczoraj zapytała czy i kiedy braciszek do Nas przyjdzie bo musimy mu też prezent pod choinkę u dzieciątka załatwić:)(poczucia czasu to ona nie ma:) Moja starsza córka jest typem wrażliwej indywidualistki ale jest przy tym niesamowicie opiekuńcza dla młodszej córki i bardzo spokojna, młodszy roczniak to diablica wcielona, nie no żartuje, to dziecko całkiem inne też wrażliwe i ale bardzo przytulankowe i towarzyskie (powodem chyba jest małe wcześniacwo) ale bardzo żywotne i ekstremalne obecnie zaczyna eksperymentować ze wstawaniem i jest przy tym mało ostrożna (ale starsza siostra jest na straży)bardzo kocham moje dzieci za to że są całkiem inne że nawet nie są wizualnie podobne (starsza do męża, młodsza to ja) i na pewno nie chce im zrobić krzywdy ale bardzo chce- ale nie to jest moją główną motywacją-zaopiekować się takim oddanym do adopcji dzieckiem bo i tu częściowo jest moja motywacja ono też a właściwie przede wszystkim zasługuje na miłość, normalną rodzinę i szczęście. Post powyżej jest bardzo pouczający i pokazujący że nie koniecznie musi być wszystko zgodne z naszymi przewidywaniami. a jak wyglądało takie życie po adopcji w rodzeństwach "mieszanych" u innych osób to co na forum pisało przeczytałam, ale chciałabym odświeżyć temat i zobaczyć wypowiedzi bardziej aktualne niż te sprzed 5-10 lat.jeszcze mi się nasunęło że może to że starsza córka ma już rodzeństwo i widzi jak w praktyce to wygląda, że mała jest bardziej absorbująca, że nieraz musi jej ustąpić że musi iść na kompromis jest też plusem, że pomyślałam iż adopcja dziecka które będzie "dzieckiem nr 3" czyli moja starsza córa nie zostanie "wyrwana" z jedynactwa tak nagle przez rozbrykanego 1,5roczniaka tylko, ma już rodzeństwo które daje jej popalić ale ja widze jak one bardzo się kochają podobnie młodsza ma już siostre i urodziła się to ta siostra już była i zawsze kochane i wychowywane są razem i mają tą świadomość że nie są jedynaczkami i jak mama musi coś zrobić przy jednej to ta druga czeka na swoją kolej, może mniejsze byłyby problemy gdyby pojawiło się kolejne młodsze dziecko? bo już wiedzą o co chodzi i znają mechanizm zwany rodzeństwem. dziękuję ilona2b za odpowiedź bardzo pouczający post:)pozdrawiam wszystkich!
sweethoney
Posty: 12
Rejestracja: 06 gru 2013 13:17

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: sweethoney »

[treść postu została wymoderowana jako niezgodna z regulaminem forum]
ilona2b
Posty: 40
Rejestracja: 11 maja 2010 13:25

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: ilona2b »

wydaje mi się, że nie stanowimy zbyt licznej grupy, ja też jakiś czas temu chłonęłam każdy wpis w tym wątku, ale niestety nie było ich za wiele ;)
sweethoney
Posty: 12
Rejestracja: 06 gru 2013 13:17

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: sweethoney »

Hej,
no ja własnie czuję się jak ten dinozaur??, wszyscy wokół pytają "po co Ci to?" a ja zastanawiam się wtedy i nadal twierdze że to z tymi wszystkimi coś jest nie tak. dla mnie nie ma różnicy czy to dziecko jest z mojego czy nie mojego brzucha. potrafię je pokochać, jestem tego pewna,dla ludzi gdybym była 3raz w ciąży byłoby normalne i ok, ale 3 dziecko adoptować to wielkie oczy robią-dziwaki... a co dziwne, czuję że jest gdzieś dziecko które na mnie czeka...:)pozdrawiam tych nielicznych...
AAAsia
Posty: 5
Rejestracja: 11 sty 2014 15:48

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: AAAsia »

cześć jestem nowa

dziś poczytałam wasz watek i postanowiłam się zalogować.
też mam synka biologicznego ( wiek przedszkolny ) i jesteśmy w trakcie procedury adopcyjnej. Zakonczyliśmy dość szybko I etap, w marcu startujemy w II etap- szkolenia. Mam synka jedynaka, wywalczonego, po 3 latach starań u lekarza specjalisty, podejmowane próby z drugim dzieckiem kończyły sie fiaskiem. Nie mam już sil i wiary na biologiczne dziecko, dlatego w czerwcu 2013 r z mężem zapisaliśmy się do OA.
Nadal mam wątpliwości czy dobrze robimy, starając się o synka adoptusia, do roczku. Boję sie reakcji otoczenia a najbardziej, ze chłopaki się nie dogadają, wiecznej realizacji, ze dziecko będzie chore itp. Kochani!!!
podzielcie się ze mną swoimi przemyśleniami i doświadczeniami :))))
POZDRAWIAM

ciach/emot
czerwiec 2013 r . zgłosiliśmy się od OA
wrzesień-grudzień testy, PANI psycholog, wizyta domowa
KWALIFIKACJE ZDOBYTE JESZCZE W 2013 ROKU
mamuskaa
Posty: 20
Rejestracja: 30 sty 2012 19:30

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: mamuskaa »

AAAsia! My mieliśmy córkę jedynaczkę 7-letnią gdy zgłaszaliśmy się do OAO, po 2 latach czekania poznaliśmy 11-miesięcznego chłopca, który niedługo potem zamieszkał z nami. Byliśmy absolutnie na tak od pierwszego spotkania z Małym. Teraz córka ma 9 lat, synek 16 mies, kochają się strasznie, choć są zupełnie różni fizycznie i charakterologicznie :-) Myślę, że jeśli chcecie przysposobić małe dziecko ryzyko, że dzieci się nie dogadają jest niewielkie. Córka marzyła o siostrze w jej wieku, ale teraz jest bratem zupełnie zachwycona. Z rodziną bliską rozmawialiśmy już wcześniej, raczej byli za, ale jak już poznali Młodego to byli za na 100%. Chłopak jest po prostu przekochany. :-)
Tylko, że trudno jest mi doradzać, nie znając Was- pocieszam tylko, że u nas się udało i oboje dzieci kochamy teraz na maxa. Powodzenia!
AAAsia
Posty: 5
Rejestracja: 11 sty 2014 15:48

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: AAAsia »

dziękuję mamuśka za dobre słowo :))))))

[treść postu została wymoderowana jako niezgodna z regulaminem forum]
czerwiec 2013 r . zgłosiliśmy się od OA
wrzesień-grudzień testy, PANI psycholog, wizyta domowa
KWALIFIKACJE ZDOBYTE JESZCZE W 2013 ROKU
Leeleeth
Posty: 905
Rejestracja: 06 sie 2013 16:59

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: Leeleeth »

Trochę nas jest. My mamy dwóch synów. Teraz czekamy na adopcyjną córeczkę bądź rodzeństwo.
16.07.2013 pierwsza wizyta w OA

19.09.2014 Małpka jest nasz

29.08.2015 złożenie podania o córeczkę

Czekamy. . .
AAAsia
Posty: 5
Rejestracja: 11 sty 2014 15:48

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: AAAsia »

leeleth widzę,, że masz podobną droge w procedurze adopcyjnej. my już mamy kwalifikacje zdobyte pod koniec 2013 roku, w marcu zaczynamy szkolenia.
oczekujemy na chlopca do pierwszego roku życia

[treść postu została wymoderowana jako niezgodna z regulaminem forum]
czerwiec 2013 r . zgłosiliśmy się od OA
wrzesień-grudzień testy, PANI psycholog, wizyta domowa
KWALIFIKACJE ZDOBYTE JESZCZE W 2013 ROKU
Leeleeth
Posty: 905
Rejestracja: 06 sie 2013 16:59

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: Leeleeth »

To wy macie najpierw kwalifikacje a potem szkolenia?
My jesteśmy już po szkoleniu, kwalifikacje mieliśmy mieć do końca roku. Ale nadal czekamy.
16.07.2013 pierwsza wizyta w OA

19.09.2014 Małpka jest nasz

29.08.2015 złożenie podania o córeczkę

Czekamy. . .
AAAsia
Posty: 5
Rejestracja: 11 sty 2014 15:48

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: AAAsia »

testy i szkolenia , potem I etap zakończony otrzymanymi kwalifikacjami a teraz już zaczną się grupowe i indywidualne spotkania.
około 10 spotkań przed nami, adoptuś byłby za okolo rok :))))
czerwiec 2013 r . zgłosiliśmy się od OA
wrzesień-grudzień testy, PANI psycholog, wizyta domowa
KWALIFIKACJE ZDOBYTE JESZCZE W 2013 ROKU
Leeleeth
Posty: 905
Rejestracja: 06 sie 2013 16:59

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: Leeleeth »

To wasze procedury są inne niż nasze. My najpierw mieliśmy rozmowę z psychologiem. Potem szkolenie i wizyta w domu. Spotkania indywidualne i testy z psychologiem. Teraz czekamy na zebranie się komisji i kwalifikacje. Pani w ośrodku powiedziała że na następne święta Bożego Narodzenia będziemy rodzicami, więc czekamy :telefon:
16.07.2013 pierwsza wizyta w OA

19.09.2014 Małpka jest nasz

29.08.2015 złożenie podania o córeczkę

Czekamy. . .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Adopcyjne dylematy”