Adopcja w RADOMIU
Moderator: Moderatorzy ośrodki i procedury adopcyjne
- ewa65
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 kwie 2008 00:00
Adopcja w RADOMIU
Czy jest ktoś, kto adoptował dzieciaczka lub jest w trakcie adopcji w Ośrodku Adopcyjnym w Radomiu. Chciałabym uzyskać trochę informacji ponieważ zdecydowaliśmy się z mężem na ten ośrodek. Z góry bardzo dziękuję.
- ewa65
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 kwie 2008 00:00
Ośrodek Adopcyjny w Radomiu
Cześć.
Super,że się ktoś wreszcie odezwał. Nigdy nie byłam w Radomiu, chyba że przejazdem. Nie mam pojęcia gdzie mieści się ten ośrodek ale jak dzwoniłam to podano mi ulicę Kolberga 19. Właśnie tam jedziemy z mężem około 15 maja. Pozdrawiam napisz coś więcej
Super,że się ktoś wreszcie odezwał. Nigdy nie byłam w Radomiu, chyba że przejazdem. Nie mam pojęcia gdzie mieści się ten ośrodek ale jak dzwoniłam to podano mi ulicę Kolberga 19. Właśnie tam jedziemy z mężem około 15 maja. Pozdrawiam napisz coś więcej
- centa
- Posty: 10
- Rejestracja: 06 gru 2006 01:00
Re: Adopcja w Radomiu
Cześć,
Czy możecie podzielić się swoimi wrażeniami na temat ośrodka adopcyjnego na Kościelnej w Radomiu?
Czy możecie podzielić się swoimi wrażeniami na temat ośrodka adopcyjnego na Kościelnej w Radomiu?
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 02 lis 2011 12:05
Re: Adopcja w Radomiu
Witajcie,
Jakiś czas temu także szukałam informacji o ośrodkach adopcyjnych w Radomiu. Udało mi się wstępnie porozmawiać z Paniami z obydwu radomskich Ośrodków.
Jeżeli chodzi o wrażenia to mam bardzo miłe wspomnienie po spotkaniu w Ośrodku Katolickim. Sami nie mogliśmy z powodów organizacyjnych brać udziału w szkoleniach organizowanych właśnie tam ale byliśmy bardzo dobrze przyjęci, ze zrozumieniem, którego bardzo wówczas potrzebowaliśmy gdyż były to nasze pierwsze kroki w tym temacie. Pani , która z nami rozmawiała wydała nam się osobą jak najbardziej na właściwym miejscu.
Co do Ośrodka na Kolberga , miałam za mało z nimi kontaktów. Zrozumiałam, że mają bardzo wielu kandydatów na rodziców.
Jakiś czas temu także szukałam informacji o ośrodkach adopcyjnych w Radomiu. Udało mi się wstępnie porozmawiać z Paniami z obydwu radomskich Ośrodków.
Jeżeli chodzi o wrażenia to mam bardzo miłe wspomnienie po spotkaniu w Ośrodku Katolickim. Sami nie mogliśmy z powodów organizacyjnych brać udziału w szkoleniach organizowanych właśnie tam ale byliśmy bardzo dobrze przyjęci, ze zrozumieniem, którego bardzo wówczas potrzebowaliśmy gdyż były to nasze pierwsze kroki w tym temacie. Pani , która z nami rozmawiała wydała nam się osobą jak najbardziej na właściwym miejscu.
Co do Ośrodka na Kolberga , miałam za mało z nimi kontaktów. Zrozumiałam, że mają bardzo wielu kandydatów na rodziców.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2012 12:41 przez michalina0123, łącznie zmieniany 2 razy.
- magduska
- Posty: 2714
- Rejestracja: 28 wrz 2007 00:00
Re: Adopcja w Radomiu
Witam,
a my jesteśmy już po warsztatach właśnie w OAO na ul. Kolberga. Jak oceniam? W kwietniu mieliśmy pierwsze spotkanie, potem około 2 miesięcy na zebranie dokumentów, w lipcu indywidualne rozmowy i ostrzeżenie nas, że jest nowa ustawa, która wiele zmienia i nie wiedzą właściwie co dalej, co z ośrodkiem, ale procedura trwała dalej. W sierpniu wizyta u Nas w domu, kolejne rozmowy i znowu nie wiadomo co dalej ale Pani Dyrektor powiedziała, że zrobi wszystko, by ten kurs dokończyć. Później dostaliśmy telefon, że od października zaczynamy część warsztatową, przyspieszoną (po dwa zajęcia robiliśmy na jednym spotkaniu). Właśnie 5 grudnia zakończyliśmy warsztaty. Czekamy na kwalifikacje. Przed świętami mamy zadzwonić by uzyskać informacje.
Nie wiem czemu masz niemiłe wrażenie z kontaktu z ośrodkiem. Może spowodowane to było tym, że ośrodki po wprowadzeniu ustawy kompletnie nie wiedziały co będzie dalej. Na spotkaniu po wakacjach Pani Dyrektor OAO z ul. Kolberga zakładała najgorszy scenariusz - mianowicie taki, że zostaną rozwiązani z dniem 31 grudnia 2011r. i NIE POWOŁANI od stycznia 2012. Dlatego chciała dokończyć nasze warsztaty, nasz kurs właściwie w tym roku. Na indywidualnym spotkaniu z Panią Dyrektor po części warsztatowej a to było 6 grudnia dopiero dowiedzieliśmy się, że ośrodek zostanie powołany od 01.01.2012r. Ten czas był specyficzny.., może dlatego tak się to w Twoim przypadku potoczyło?
Pozdrawiam,
a my jesteśmy już po warsztatach właśnie w OAO na ul. Kolberga. Jak oceniam? W kwietniu mieliśmy pierwsze spotkanie, potem około 2 miesięcy na zebranie dokumentów, w lipcu indywidualne rozmowy i ostrzeżenie nas, że jest nowa ustawa, która wiele zmienia i nie wiedzą właściwie co dalej, co z ośrodkiem, ale procedura trwała dalej. W sierpniu wizyta u Nas w domu, kolejne rozmowy i znowu nie wiadomo co dalej ale Pani Dyrektor powiedziała, że zrobi wszystko, by ten kurs dokończyć. Później dostaliśmy telefon, że od października zaczynamy część warsztatową, przyspieszoną (po dwa zajęcia robiliśmy na jednym spotkaniu). Właśnie 5 grudnia zakończyliśmy warsztaty. Czekamy na kwalifikacje. Przed świętami mamy zadzwonić by uzyskać informacje.
Nie wiem czemu masz niemiłe wrażenie z kontaktu z ośrodkiem. Może spowodowane to było tym, że ośrodki po wprowadzeniu ustawy kompletnie nie wiedziały co będzie dalej. Na spotkaniu po wakacjach Pani Dyrektor OAO z ul. Kolberga zakładała najgorszy scenariusz - mianowicie taki, że zostaną rozwiązani z dniem 31 grudnia 2011r. i NIE POWOŁANI od stycznia 2012. Dlatego chciała dokończyć nasze warsztaty, nasz kurs właściwie w tym roku. Na indywidualnym spotkaniu z Panią Dyrektor po części warsztatowej a to było 6 grudnia dopiero dowiedzieliśmy się, że ośrodek zostanie powołany od 01.01.2012r. Ten czas był specyficzny.., może dlatego tak się to w Twoim przypadku potoczyło?
Pozdrawiam,
5 IUI, Aniołek 6tc [*] - V.2007r.
4 ICSI - nieudane
5 ICSI - brak transferu
6 ICSI - Aniołek 11tc [*] - X.2010r. [/size]
4 ICSI - nieudane
5 ICSI - brak transferu
6 ICSI - Aniołek 11tc [*] - X.2010r. [/size]
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 02 lis 2011 12:05
Re: Adopcja w Radomiu
Witam,
Bardzo się cieszę magduska, że jesteście zadowoleni i wszystko układa się po Waszej myśli.
I szczerze cieszę sie, że tak jak piszesz - nasz radomski, państwowy ośrodek tak sprawnie działa, bo w tym wszystkim najważniejsze jest aby jak najwięcej dzieci znalazło swój dom. To, że akurat nam z mężem nie udało sie umówić na spotkanie- choć bardzo chcieliśmy - już nie ma znaczenia. To było na początku naszej drogi - widocznie było nam pisane ukończyć szkolenie i otrzymać kwalifikacje w innym ośrodku. Spotkaliśmy wspaniałych ludzi, pełnych poświęcenia i energi dla tego co robią. Wierzę, że i tutaj na Kolberga tak jest, bo dobro dzieci jest najważniejsze.
Co do zmiany ustawy, wiadomo pojawił się jakiś niepokój, miejmy nadzieję, że może jednak będzie lepiej, sprawniej, szybciej i dzieci nie będą musiały tak długo czekać na odnalezienie swojego domu.
A Wy jak przewidujecie, jaki będzie czas oczekiwania w Waszym OAO?
Życzę Wam powodzenia, uzyskania kwalifikacji oraz oby Ten telefon zadzwonił jak najszybciej.
Pozdrawiam
Bardzo się cieszę magduska, że jesteście zadowoleni i wszystko układa się po Waszej myśli.
I szczerze cieszę sie, że tak jak piszesz - nasz radomski, państwowy ośrodek tak sprawnie działa, bo w tym wszystkim najważniejsze jest aby jak najwięcej dzieci znalazło swój dom. To, że akurat nam z mężem nie udało sie umówić na spotkanie- choć bardzo chcieliśmy - już nie ma znaczenia. To było na początku naszej drogi - widocznie było nam pisane ukończyć szkolenie i otrzymać kwalifikacje w innym ośrodku. Spotkaliśmy wspaniałych ludzi, pełnych poświęcenia i energi dla tego co robią. Wierzę, że i tutaj na Kolberga tak jest, bo dobro dzieci jest najważniejsze.
Co do zmiany ustawy, wiadomo pojawił się jakiś niepokój, miejmy nadzieję, że może jednak będzie lepiej, sprawniej, szybciej i dzieci nie będą musiały tak długo czekać na odnalezienie swojego domu.
A Wy jak przewidujecie, jaki będzie czas oczekiwania w Waszym OAO?
Życzę Wam powodzenia, uzyskania kwalifikacji oraz oby Ten telefon zadzwonił jak najszybciej.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 23 mar 2012 12:44 przez michalina0123, łącznie zmieniany 1 raz.
- magduska
- Posty: 2714
- Rejestracja: 28 wrz 2007 00:00
Re: Adopcja w Radomiu
michalina,
dziękuję serdecznie
Nie mam pojęcia kiedy telefon zadzwoni - to pewnie uzależnione jest od tego czego my oczekujemy
michalina, rozumiem że już jesteście po kwalifikacji? czy w trakcie procedury?
..bo nie wiem czego życzyć ..a może po prostu - powodzenia
dziękuję serdecznie
Nie mam pojęcia kiedy telefon zadzwoni - to pewnie uzależnione jest od tego czego my oczekujemy
michalina, rozumiem że już jesteście po kwalifikacji? czy w trakcie procedury?
..bo nie wiem czego życzyć ..a może po prostu - powodzenia
5 IUI, Aniołek 6tc [*] - V.2007r.
4 ICSI - nieudane
5 ICSI - brak transferu
6 ICSI - Aniołek 11tc [*] - X.2010r. [/size]
4 ICSI - nieudane
5 ICSI - brak transferu
6 ICSI - Aniołek 11tc [*] - X.2010r. [/size]
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 02 lis 2011 12:05
Re: Adopcja w Radomiu
Dzięki,
Jesteśmy już po kwalifikacji i staramy się cierpliwie czekać na odnalezienie naszego dzieciątka. Wychodzi nam to różnie, to trudny czas.... Ale nikt nie mowił, że bedzie łatwo...
Pozdrowienia
Jesteśmy już po kwalifikacji i staramy się cierpliwie czekać na odnalezienie naszego dzieciątka. Wychodzi nam to różnie, to trudny czas.... Ale nikt nie mowił, że bedzie łatwo...
Pozdrowienia
- magduska
- Posty: 2714
- Rejestracja: 28 wrz 2007 00:00
Re: Adopcja w Radomiu
michalina,
długa trwała cała procedura? jak długo jesteście po kwalifikacji?
no wiem, że nie jest łatwo, ale tyyyyyyyyle się przeszło, więc.. jeszcze troszkę cierpliwości i... już
długa trwała cała procedura? jak długo jesteście po kwalifikacji?
no wiem, że nie jest łatwo, ale tyyyyyyyyle się przeszło, więc.. jeszcze troszkę cierpliwości i... już
5 IUI, Aniołek 6tc [*] - V.2007r.
4 ICSI - nieudane
5 ICSI - brak transferu
6 ICSI - Aniołek 11tc [*] - X.2010r. [/size]
4 ICSI - nieudane
5 ICSI - brak transferu
6 ICSI - Aniołek 11tc [*] - X.2010r. [/size]
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 02 lis 2011 12:05
Re: Adopcja w Radomiu
Hej,
W zasadzie od czerwca rozpoczeliśmy nasza drogę - dokumenty zebraliśmy w kilka dni. Potem za chwilę testy, rozmowy z psychologiem, wizyta w naszym domu, wstępna kwalifikacja przed rozpoczeciem szkolenia. Następnie szkolenia, warsztaty - też intensywne, całodzienne, zgodne z harmonogramem. W miedzyczasie i po zakończeniu -spotkania indywidualne z psychologiem, pedagogiem, potem oczekiwanie na posiedzienie Komisji i otrzymanie kwalifikacji na początku listopada.
Pocieszajacym jest fakt, iż mimo wakacyjnego czasu nasz Ośrodek pracował "pełna parą" , dzieki temu cała procedura nie przeciąga się nadmiernie w czasie.
To tak pokrótce - ale przeżyć i wiedzy - ogrom.
Pewnie u Was podobnie.
Pozdrowienia
W zasadzie od czerwca rozpoczeliśmy nasza drogę - dokumenty zebraliśmy w kilka dni. Potem za chwilę testy, rozmowy z psychologiem, wizyta w naszym domu, wstępna kwalifikacja przed rozpoczeciem szkolenia. Następnie szkolenia, warsztaty - też intensywne, całodzienne, zgodne z harmonogramem. W miedzyczasie i po zakończeniu -spotkania indywidualne z psychologiem, pedagogiem, potem oczekiwanie na posiedzienie Komisji i otrzymanie kwalifikacji na początku listopada.
Pocieszajacym jest fakt, iż mimo wakacyjnego czasu nasz Ośrodek pracował "pełna parą" , dzieki temu cała procedura nie przeciąga się nadmiernie w czasie.
To tak pokrótce - ale przeżyć i wiedzy - ogrom.
Pewnie u Was podobnie.
Pozdrowienia