Adopcja na ŚLĄSKU
Moderator: Moderatorzy ośrodki i procedury adopcyjne
- blotniaki
- Posty: 343
- Rejestracja: 01 sty 2003 01:00
Adopcja na ŚLĄSKU
Witamy chcemy rozpocząć starania o adopcję ale nie mamy pojęcia który z ośrodków wybrać, jeżeli ktoś mógłby nam polecić jakiś ośrodek. Myśleliśmy o ośrodkach w Sosnowcu lub w Katowicach . Bardzo prosimy o informacje na ten temat bylibyśmy bardzo wdzięczni i z góry dziękujemy za wszelkie informacje. Pozdrawiamy wszystkich bocianowiczów!!!!!
-
- Posty: 10956
- Rejestracja: 08 gru 2002 01:00
- kaasia
- Posty: 87
- Rejestracja: 09 lis 2002 01:00
WITAJ! Pozdrawiam bardzo serdecznie i gratuluję decyzji. Ja z całego serca nie polecam ośrodka w Katowicach przy Katedrze - katolicki. Nie wiem jak jest w ośrodku w Sosnowcu, ale mamy doświadczenia z tamtejszym domem dziecka i sądem i bardzo źle to wspominam. Teraz czekamy na drugie dzieciątko i bardzo bym nie chciała mieć w tej sprawie cokolwiek wspólnego z Sosnowcem. Ale pewnie wszędzie można różnie trafić.
Napisz na co się zdecydowaliście!!!
Napisz na co się zdecydowaliście!!!
Ostatnio zmieniony 14 lis 2004 00:19 przez kaasia, łącznie zmieniany 1 raz.
- blotniaki
- Posty: 343
- Rejestracja: 01 sty 2003 01:00
Dopiero dziś zajrzeliśmy tutaj i bardzo się ucieszyliśmy się z Twojej odpowiedzi. możemy się pochwalić się że jesteśmy po pierwszej wizycie w Katolickim ośrodku w Katowicach przy Katedrze, kóra miała miejsce 10 stycznia,i teraz z niecierpliwością czekamy na telefon w sprawie rozpoczęcie kursu który ma się zacząć pod koniec lutego. Bardzo miło wspominamy naszą pierwszą wizytę . Nie możemy się doczekać rozpoczęcia kursu. Pozdrawimy serdecznie i jeszcze raz dziękujemy za odpowiedź.
- Marcyk63
- Posty: 36
- Rejestracja: 12 wrz 2002 00:00
Witam wszystkich.
Proszę pomóżcie ja na dzisiaj mam pierwszą wizytę w OAO Sosnowiec i co ja mam teraz zrobić.
Może ktoś zetknął się z Sosnowcem i ma dobre zdanie.
Chyba, że ewentualnie można zmienić jeszcze przecież OAO.
Mam jeszcze pytanko czy w Katowicach to jest pod adresem
ul. Plebiscytowa 49a (te Katowice i Sosnowiec są podane tu na Bocianie)
Czekam niecierpliwie.
Pa Marcyk
Proszę pomóżcie ja na dzisiaj mam pierwszą wizytę w OAO Sosnowiec i co ja mam teraz zrobić.
Może ktoś zetknął się z Sosnowcem i ma dobre zdanie.
Chyba, że ewentualnie można zmienić jeszcze przecież OAO.
Mam jeszcze pytanko czy w Katowicach to jest pod adresem
ul. Plebiscytowa 49a (te Katowice i Sosnowiec są podane tu na Bocianie)
Czekam niecierpliwie.
Pa Marcyk
- blotniaki
- Posty: 343
- Rejestracja: 01 sty 2003 01:00
Marcyk
nie wiem jak jest w Sosnowcu ale w Katowicach było na pierwszej wizycie bardzo miło i spotkałam się z bardzo dobrymi opiniami na temat tego ośrodka, zawsze możecie zmienić OAO . 10 stycznia mieliśmy w Katowicach pierwszą wizytę a w przyszłym tygodniu dokładnie 25 zaczynamy już kurs czyli bardzo szybko, jezeli coś Wam nie będzie pasować a Sosnowcu to możecie spróbować w Katowicach może uda Wam się zacząć kurs razem z nami.
Proszę napisz jak było w Sosnowcu.
Aha tak ten oSrodek jest na plebisctyowej z tyłu Katedry Chrystusa Króla.
Pozdrawiam :P
GABA
nie wiem jak jest w Sosnowcu ale w Katowicach było na pierwszej wizycie bardzo miło i spotkałam się z bardzo dobrymi opiniami na temat tego ośrodka, zawsze możecie zmienić OAO . 10 stycznia mieliśmy w Katowicach pierwszą wizytę a w przyszłym tygodniu dokładnie 25 zaczynamy już kurs czyli bardzo szybko, jezeli coś Wam nie będzie pasować a Sosnowcu to możecie spróbować w Katowicach może uda Wam się zacząć kurs razem z nami.
Proszę napisz jak było w Sosnowcu.
Aha tak ten oSrodek jest na plebisctyowej z tyłu Katedry Chrystusa Króla.
Pozdrawiam :P
GABA
- mimi
- Posty: 82
- Rejestracja: 09 gru 2002 01:00
Do którego OAO w Sosnowcu idziecie (bo są 2 - publiczny i niepubliczny), ten publiczny jest na ul.Krzywej - miałam tam kontakt z paniami, wprawdzie jeszcze nie osobisty lecz telefoniczny (niedługo wybieramy się tam osobiście) i jak na razie z tych kilku rozmów byłam zadowolona(miłe przyjęcie, kompetentne informacje).
Tak sobie myślę że w okresie przd pierwszym spotkaniem jest się troszkę "spanikowanym" i każda dochodząca do nas informacja powoduje wzrost ciśnienia do 300 ! Dlatego też radzę zachować troszkę dystansu do zasłyszanych opinii. Absolutnie nie podważam nikogo opinii, bo wiem że to różnie bywa, ale lepiej może samemu sie przekonać ....
Dajcie znać koniecznie jak było zarówno w Katowicach i Sosnowcu bo bardzo mnie ten temat interesuje...
pozdrawiam cieplutko M.
Tak sobie myślę że w okresie przd pierwszym spotkaniem jest się troszkę "spanikowanym" i każda dochodząca do nas informacja powoduje wzrost ciśnienia do 300 ! Dlatego też radzę zachować troszkę dystansu do zasłyszanych opinii. Absolutnie nie podważam nikogo opinii, bo wiem że to różnie bywa, ale lepiej może samemu sie przekonać ....
Dajcie znać koniecznie jak było zarówno w Katowicach i Sosnowcu bo bardzo mnie ten temat interesuje...
pozdrawiam cieplutko M.
- Marcyk63
- Posty: 36
- Rejestracja: 12 wrz 2002 00:00
Dzięki ogromne za błyskawiczne odpowiedzi!!!
Już mi trochę lepiej, bo przeszły mnie ciarki (brrrr).
Tak chyba muszę zrobić. Pojadę dzisiaj do Sosnowca (to była umówiona wizyta na telefon) i sama zobaczę jak to wszystko wygląda , a potem się będę zastanawiać i myśleć głośno tu na Naszym-Bocianie.
Ten pierwszy krok dużo nas kosztował, trzeba ruszyć do przodu.
No to do jutra kochani.
Pa Marcyk.
Już mi trochę lepiej, bo przeszły mnie ciarki (brrrr).
Tak chyba muszę zrobić. Pojadę dzisiaj do Sosnowca (to była umówiona wizyta na telefon) i sama zobaczę jak to wszystko wygląda , a potem się będę zastanawiać i myśleć głośno tu na Naszym-Bocianie.
Ten pierwszy krok dużo nas kosztował, trzeba ruszyć do przodu.
No to do jutra kochani.
Pa Marcyk.
- Marcyk63
- Posty: 36
- Rejestracja: 12 wrz 2002 00:00
Witam kochani!
Jestem już po pierwszej wizycie, jestem bardzo zadowolona i cieszę się, że tam byłam. Rozmawialismy z dwoma bardzo miłymi Paniami, które odpowiedziały nam na wiele pytań, opowiedziały jak wygląda cały proces adopcyjny.
Jestem jakoś tak dzisiaj bardziej podniesiona na duchu i bardziej szczęśliwa mój mąż też oczywiście .
A Dom Dziecka i sąd z którym będziemy musieli się zetknąć będzie oczywiście zależał od tego gdzie OAO znajdzie nam nasze dzidzi.
Dowiedzieliśmy się już bardzo dużo w OAO w Sosnowcu, a myślę że będziemy się dowiadywać z czasem jeszcze więcej tego co nas będzie interesować.
Źle odebrałam Kasi wypowiedź na forum o Sosnowcu (to jest tak jak się nie wie wszystkiego, a adrenalina robi swoje)
A jeszcze mam do Was pytanko jak jest np. w Katowicach albo w Częstochowie z szukaniem dziecka dla Was, bo w Sosnowcu najpierw biorą pod uwagę województwo potem jak są jakieś problemy ewentualnie w całej Polsce.
Pozdrowionka dla wszystkich Marcyk
Jestem już po pierwszej wizycie, jestem bardzo zadowolona i cieszę się, że tam byłam. Rozmawialismy z dwoma bardzo miłymi Paniami, które odpowiedziały nam na wiele pytań, opowiedziały jak wygląda cały proces adopcyjny.
Jestem jakoś tak dzisiaj bardziej podniesiona na duchu i bardziej szczęśliwa mój mąż też oczywiście .
A Dom Dziecka i sąd z którym będziemy musieli się zetknąć będzie oczywiście zależał od tego gdzie OAO znajdzie nam nasze dzidzi.
Dowiedzieliśmy się już bardzo dużo w OAO w Sosnowcu, a myślę że będziemy się dowiadywać z czasem jeszcze więcej tego co nas będzie interesować.
Źle odebrałam Kasi wypowiedź na forum o Sosnowcu (to jest tak jak się nie wie wszystkiego, a adrenalina robi swoje)
bo ona pisała ale o Domu Dziecka i o Sądzie, a nie o OAO gdzie czuliśmy się napradę bardzo dobrze.Nie wiem jak jest w ośrodku w Sosnowcu, ale mamy doświadczenia z tamtejszym domem dziecka i sądem i bardzo źle to wspominam. Teraz czekamy na drugie dzieciątko i bardzo bym nie chciała mieć w tej sprawie cokolwiek wspólnego z Sosnowcem
A jeszcze mam do Was pytanko jak jest np. w Katowicach albo w Częstochowie z szukaniem dziecka dla Was, bo w Sosnowcu najpierw biorą pod uwagę województwo potem jak są jakieś problemy ewentualnie w całej Polsce.
Pozdrowionka dla wszystkich Marcyk
-
- Posty: 10956
- Rejestracja: 08 gru 2002 01:00
- kaasia
- Posty: 87
- Rejestracja: 09 lis 2002 01:00
Kochani!
Widzę, że swoją opinią wprowadziłam lekkie zamieszanie - nie miałam takiego zamiaru. Faktem jest, że nie znam zupełnie Ośrodka Adopcyjnego z Sosnowca - jeśli ktoś odebrał moje słowa jako krytykę pod ich adresem to przepraszam. A jeśli chodzi o dom małego dziecka - podejrzewam, że w wielu placówkach tego typu może być podejście podobne: rezerwa do osób odwiedzających dzieci, które nie wiadomo czy nie zrezygnują (tak sobie to tłumaczę). Tak czy siak pracownicy DD powinni być przygotowani do rozmowy z rodzicami adopcyjnymi, powinni umieć zrozumieć ich sytuację i obawy o -jeszcze- nie swoje dziecko. Powinni znać problemy dotyczące adopcji nie tylko od strony dziecka, ale także od strony dorosłych: rodziców adopcyjnych i biologicznych. Taka wiedza bardzo by ułatwiła kontakty...
To takie moje refleksje - właśnie piszę o kondycji psychicznej osób decydujących się na adopcję dziecka
Pozdrawiam bardzo gorąco wszystkich oczekujących we wszystkich ośrodkach adopcyjnych (my czekamy w Katowicach)
- kaasia
Widzę, że swoją opinią wprowadziłam lekkie zamieszanie - nie miałam takiego zamiaru. Faktem jest, że nie znam zupełnie Ośrodka Adopcyjnego z Sosnowca - jeśli ktoś odebrał moje słowa jako krytykę pod ich adresem to przepraszam. A jeśli chodzi o dom małego dziecka - podejrzewam, że w wielu placówkach tego typu może być podejście podobne: rezerwa do osób odwiedzających dzieci, które nie wiadomo czy nie zrezygnują (tak sobie to tłumaczę). Tak czy siak pracownicy DD powinni być przygotowani do rozmowy z rodzicami adopcyjnymi, powinni umieć zrozumieć ich sytuację i obawy o -jeszcze- nie swoje dziecko. Powinni znać problemy dotyczące adopcji nie tylko od strony dziecka, ale także od strony dorosłych: rodziców adopcyjnych i biologicznych. Taka wiedza bardzo by ułatwiła kontakty...
To takie moje refleksje - właśnie piszę o kondycji psychicznej osób decydujących się na adopcję dziecka
Pozdrawiam bardzo gorąco wszystkich oczekujących we wszystkich ośrodkach adopcyjnych (my czekamy w Katowicach)
- kaasia
- blotniaki
- Posty: 343
- Rejestracja: 01 sty 2003 01:00
Bardzo przepraszamy i już piszemy o naszym pierwszym spotkaniu . Było bardzo miło spotkanie to maiło charakter bardziej zapoznawczy, i próbowano jakoś nas rozluźnić bo wszyscy byliśmy bardzo spięci. Dostaliśmy identyfikatory z naszymi imionami aby łatwiej nam było zwracać się do siebie. Dostaliśmy plan wszystkich spotkań no więc nasz kurs kończy się 6 maja, będziemy przechodzić testy na jednym z ostatnich spotkań, a wizytę w naszym domu mamy 12 marca.
Bardzo się cieszymy że coś się dzieje i mamy świadomośc że kazde spotknie przybliża nas do naszego upragnionego maleństwa.
Serdecznie pozdrawiamy
Bardzo się cieszymy że coś się dzieje i mamy świadomośc że kazde spotknie przybliża nas do naszego upragnionego maleństwa.
Serdecznie pozdrawiamy