OAO w Zielonej Górze
Moderator: Moderatorzy ośrodki i procedury adopcyjne
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 22 sie 2017 22:04
Re: OAO w Zielonej Górze
Cześć nelka 123
Dziękuję bardzo za informację.
No my jutro startujemy... emocji całe mnóstwo, całe... Ale nie nastawiamy się na nic, po prostu niech się dzieje.
Szkolenie trzeba przejść dla dobra obu stron, ale przede wszystkim dla Dziecka a wiadomo że dla tej istoty człowiek jest w stanie dużo przejść więc...
Jutro Wam napisze o moich wrażeniach...
Buźki Mamuśki:*
Dziękuję bardzo za informację.
No my jutro startujemy... emocji całe mnóstwo, całe... Ale nie nastawiamy się na nic, po prostu niech się dzieje.
Szkolenie trzeba przejść dla dobra obu stron, ale przede wszystkim dla Dziecka a wiadomo że dla tej istoty człowiek jest w stanie dużo przejść więc...
Jutro Wam napisze o moich wrażeniach...
Buźki Mamuśki:*
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 22 sie 2017 22:04
Re: OAO w Zielonej Górze
Cześć Wam,
No ja po pierwszym dniu starania się o dziecko, tym najważniejszym dniu.
Ogólnie ok, ogólnie bo zaglebiajac się w temat, hmm... mieszane mam odczucia...
Ale pozwólcie, że najpierw to przetrawie;)
A jak u Was? Zadowolone że szkoleń?
No ja po pierwszym dniu starania się o dziecko, tym najważniejszym dniu.
Ogólnie ok, ogólnie bo zaglebiajac się w temat, hmm... mieszane mam odczucia...
Ale pozwólcie, że najpierw to przetrawie;)
A jak u Was? Zadowolone że szkoleń?
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 18 lip 2017 10:23
Re: OAO w Zielonej Górze
Cześć Mała M.,
zauważyłam taką prawidłowość, że od kiedy zaczęłyśmy szkolenia, czyli od momentu, gdy w przygotowaniach do adopcji coś zaczęło się dziać w realnej rzeczywistości, to zdecydowanie zmalała nasza aktywność na forum. I tak sobie myślę, że to bardzo dobrze, bo to, co w realu jest dużo cenniejsze niż to w Internecie. Forum dobrze pomagało znaleźć ulgę we frustracji spowodowanej bezproduktywnym czekaniem. Teraz upływający czas jest mocno produktywny, bo zagadnienia ze szkolenia rzeczywiście wymagają przetrawienia i skonfrontowania ze swoimi oczekiwaniami i marzeniami, a proces ten jest nieco bolesny. Jak Twoje efekty trawienia? Ja mierzę się ze swoimi możliwościami i ograniczeniami.
Pozdrawiam
zauważyłam taką prawidłowość, że od kiedy zaczęłyśmy szkolenia, czyli od momentu, gdy w przygotowaniach do adopcji coś zaczęło się dziać w realnej rzeczywistości, to zdecydowanie zmalała nasza aktywność na forum. I tak sobie myślę, że to bardzo dobrze, bo to, co w realu jest dużo cenniejsze niż to w Internecie. Forum dobrze pomagało znaleźć ulgę we frustracji spowodowanej bezproduktywnym czekaniem. Teraz upływający czas jest mocno produktywny, bo zagadnienia ze szkolenia rzeczywiście wymagają przetrawienia i skonfrontowania ze swoimi oczekiwaniami i marzeniami, a proces ten jest nieco bolesny. Jak Twoje efekty trawienia? Ja mierzę się ze swoimi możliwościami i ograniczeniami.
Pozdrawiam
nelka 123
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 22 sie 2017 22:04
Re: OAO w Zielonej Górze
nelka 123 masz świętą rację, od kiedy są szkolenia, pracę domowe, kolejne książki/artykuły itp to forum zeszło na dalszy plan ale to dobrze. Znaczy że do adopcji podchodzimy mega serio, mega odpowiedzialnie...
A tak jak piszesz, jest co "trawic"...
No ja dzień po szkoleniu mega rozbita byłam ale już ok. Skupiam się mega na szkoleniu, na poruszonych zagadnieniach że z Mężem mamy kolejne godziny rozmów, dyskusji itp. I to jest super :*
A tak jak piszesz, jest co "trawic"...
No ja dzień po szkoleniu mega rozbita byłam ale już ok. Skupiam się mega na szkoleniu, na poruszonych zagadnieniach że z Mężem mamy kolejne godziny rozmów, dyskusji itp. I to jest super :*
- yennefer23
- Posty: 5638
- Rejestracja: 23 lut 2010 01:00
Re: OAO w Zielonej Górze
Dziewczyny, chłopaki!
Najwyższa Izba Kontroli przeprowadza obecnie kontrolę wykonywania zadań przez ośrodki adopcyjne. Głównym celem naszych badań jest odpowiedź na pytanie, czy ośrodki adopcyjne prawidłowo i skutecznie realizują zadania związane z postępowaniami adopcyjnymi. Ponieważ zależy nam na uzyskaniu możliwie najpełniejszego obrazu prosimy o udział w badaniu ankietowym, skierowanym do rodziców, którzy przysposobili dziecko lub są w trakcie realizacji procedury adopcyjnej, bądź znaleźli się w takiej sytuacji, że podjęte działania nie zakończyły się adopcją.
Ankieta jest całkowicie anonimowa. Na wypełnione formularze NIK czeka do 31 grudnia 2017 r. Udzielone odpowiedzi zostaną wykorzystane w pracach analitycznych mających na celu sformułowanie ewentualnych uwag i wniosków usprawniających funkcjonowanie ośrodków adopcyjnych, jako kluczowego elementu systemu adopcyjnego w Polsce.
Link do ankiety znajdziecie tutaj https://zapytania.nik.gov.pl/limesurvey ... php/864576
Najwyższa Izba Kontroli przeprowadza obecnie kontrolę wykonywania zadań przez ośrodki adopcyjne. Głównym celem naszych badań jest odpowiedź na pytanie, czy ośrodki adopcyjne prawidłowo i skutecznie realizują zadania związane z postępowaniami adopcyjnymi. Ponieważ zależy nam na uzyskaniu możliwie najpełniejszego obrazu prosimy o udział w badaniu ankietowym, skierowanym do rodziców, którzy przysposobili dziecko lub są w trakcie realizacji procedury adopcyjnej, bądź znaleźli się w takiej sytuacji, że podjęte działania nie zakończyły się adopcją.
Ankieta jest całkowicie anonimowa. Na wypełnione formularze NIK czeka do 31 grudnia 2017 r. Udzielone odpowiedzi zostaną wykorzystane w pracach analitycznych mających na celu sformułowanie ewentualnych uwag i wniosków usprawniających funkcjonowanie ośrodków adopcyjnych, jako kluczowego elementu systemu adopcyjnego w Polsce.
Link do ankiety znajdziecie tutaj https://zapytania.nik.gov.pl/limesurvey ... php/864576
Kiedy Bóg drzwi zamyka, to otwiera okno
- myszka333
- Posty: 2120
- Rejestracja: 05 kwie 2006 00:00
Re: OAO w Zielonej Górze
Zaglądacie Nela i Mała Mi tutaj? jak dalsze szkolenia? Ja po adopcji jestem 2 lata i rok (braciszek biologiczny naszego synka) . Szkolenia wspominam bardzo dobrze,tęsknię za nimi, mam w miarę stały kontakt z OA, odwiedzamy OA parę razy w roku, osobiście nawet bym mogła częsciej tam wpadać, bardzo lubię te nasze panie i pana rodzynka hihi. Zawsze jesteśmy ciepło przyjęci, możemy nadal liczyć na pomoc i wsparcie, nawet ostatnio byliśmy na spotkaniu w oa z młodszym u rehabilitanta na konsultacji
MojBlog
21.05.15r.-zadzwonił TEN telefon :)
01.06.15r.-poznaliśmy Synka
22.07.15r.-Synek zamieszkał z nami
15.06.16r.-niespodzianka-zadzwonił drugi TEL
20.06.16r.-poznaliśmy Synka nr2
02.08.16r.-zamieszkał z nami Synek
21.05.15r.-zadzwonił TEN telefon :)
01.06.15r.-poznaliśmy Synka
22.07.15r.-Synek zamieszkał z nami
15.06.16r.-niespodzianka-zadzwonił drugi TEL
20.06.16r.-poznaliśmy Synka nr2
02.08.16r.-zamieszkał z nami Synek
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 22 sie 2017 22:04
Re: OAO w Zielonej Górze
myszka333 ja zaglądam, ale ogólnie cisza na forum...
Każda z nas chyba mega skupia się na życiu realnym, przygotowując się i czekając na swoje Małe Duże Szczęście...
fajnie, że napisałaś, dobrze wiedzieć, że ktoś jest już PO wszystkim i jest tą wymarzoną Mamą :*
Każda z nas chyba mega skupia się na życiu realnym, przygotowując się i czekając na swoje Małe Duże Szczęście...
fajnie, że napisałaś, dobrze wiedzieć, że ktoś jest już PO wszystkim i jest tą wymarzoną Mamą :*
- Psycha
- Posty: 15
- Rejestracja: 16 lis 2016 12:02
Re: OAO w Zielonej Górze
Popieram ww. post. Uwielbiam czytać takie skróty z bloga z datami wskazującymi na to, że dzieciaczek zamieszkał z rodzicami w ciągu dwóch miesięcy. Czasami włażę tu tylko po to, żeby znów to przeczytać i się pocieszyć. Ja jestem wciąż w "poczekalni". Ciekawa jestem jak u Ciebie (myszka 333) zmieniło się życie po dołączeniu drugiego synka. Chciałabym zapytać, czy poradzenie sobie z dwójką szkrabów było do ogarnięcia? Wiem, że to głupie pytanie, dzieci są tak różne..pytam , bo myśl o rodzeństwie "od razu o dwójce". Jestem zdecydowana na 100%. Tylko martwię się czy dam radę mając tylko dwie ręce:)))
Psycha
- myszka333
- Posty: 2120
- Rejestracja: 05 kwie 2006 00:00
Re: OAO w Zielonej Górze
napiszę na privPsycha pisze:Popieram ww. post. Uwielbiam czytać takie skróty z bloga z datami wskazującymi na to, że dzieciaczek zamieszkał z rodzicami w ciągu dwóch miesięcy. Czasami włażę tu tylko po to, żeby znów to przeczytać i się pocieszyć. Ja jestem wciąż w "poczekalni". Ciekawa jestem jak u Ciebie (myszka 333) zmieniło się życie po dołączeniu drugiego synka. Chciałabym zapytać, czy poradzenie sobie z dwójką szkrabów było do ogarnięcia? Wiem, że to głupie pytanie, dzieci są tak różne..pytam , bo myśl o rodzeństwie "od razu o dwójce". Jestem zdecydowana na 100%. Tylko martwię się czy dam radę mając tylko dwie ręce:)))
MojBlog
21.05.15r.-zadzwonił TEN telefon :)
01.06.15r.-poznaliśmy Synka
22.07.15r.-Synek zamieszkał z nami
15.06.16r.-niespodzianka-zadzwonił drugi TEL
20.06.16r.-poznaliśmy Synka nr2
02.08.16r.-zamieszkał z nami Synek
21.05.15r.-zadzwonił TEN telefon :)
01.06.15r.-poznaliśmy Synka
22.07.15r.-Synek zamieszkał z nami
15.06.16r.-niespodzianka-zadzwonił drugi TEL
20.06.16r.-poznaliśmy Synka nr2
02.08.16r.-zamieszkał z nami Synek
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 05 sty 2018 18:43
Re: OAO w Zielonej Górze
Zdecydowalismy sie na Adopcje w Zielonej Górze!Pierwsze spotkanie umówione!
- Psycha
- Posty: 15
- Rejestracja: 16 lis 2016 12:02
Re: OAO w Zielonej Górze
No Ewelka, powodzenia. Ja jeszcze czekam na dzieciaczka ale OA Z. Góra polecam, jak dotąd jestem zadowolona ze współpracy.
Psycha
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 05 sty 2018 18:43
Re: OAO w Zielonej Górze
?
A powiedzieli w osrodku ile mniej wiecej sie czeka?!Psycha pisze:No Ewelka, powodzenia. Ja jeszcze czekam na dzieciaczka ale OA Z. Góra polecam, jak dotąd jestem zadowolona ze współpracy.
- Psycha
- Posty: 15
- Rejestracja: 16 lis 2016 12:02
Re: OAO w Zielonej Górze
Heh, nie ma tak dobrze. To loteria, uwarunkowana wieloma czynnikami: w jakim wieku jest najwięcej dzieci czekających na adopcję, w jakim wieku dzieciaczka chcesz Ty adoptować, skąd są rodzice, a skąd dzieci (wiadomo, że z tej samej miejscowości jedni i drudzy nie mogą być), jakie choroby jesteście w stanie zaakceptować czy inne uwarunkowania rodzinne dziecka itp. I najważniejsze : zespół z OA dobiera rodziców do dziecka, kierując się wiedzą o nich, ich profilem psychologicznym, a nie na odwrót. Dobro dzieciaczka jest na pierwszym miejscu. Z tego co wiem, z tym czasem bywa bardzo różnie i warto podejść ze spokojem do tego, że trzeba będzie poczekać może parę miesięcy, może 2 lata, a może będzie propozycja w trakcie szkolenia. Nie ma reguły.
Psycha
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 13 sty 2018 11:10
Re: OAO w Zielonej Górze
Witajcie kochani. Jestem tu nowa i właśnie wyruszyliśmy z mężem w naszą podróż odnalezienia naszego dzieciątka. Czy jest tu ktoś kto rozpoczął w Zielonej swoją drogę tak jak my?
-
- Posty: 84
- Rejestracja: 06 paź 2011 08:14
Re: OAO w Zielonej Górze
Cześć dziewczyny. My mamy pierwszą córeczkę z ZG, na którą czekalismy rok od kwalifiakcji (2011) i synka też z ZG, na którego czekaliśmy 5 miesięcy od kwalifikacji (2017). Sami bylismy w totalnym szoku po otrzymaniu telefonu, gdyż panie z ośrodka mówily nam, ze na takie dziecko jak chcemy będziemy czekać kilka lat. W dniu telefonu synek miał 3 miesiące, zdrowy, ze zrzeczenia:) Pozdrawiam Was i powodzenia.
2011.12.06 mamy córeczkę
2015.11-oczekujemy na drugie maleństwo
2017.05 mamy synka
2015.11-oczekujemy na drugie maleństwo
2017.05 mamy synka