Nasza kochana Elizka
Moderator: Moderatorzy nasi milusińscy
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Cały miesiąc nie pisałam, bo nic ciekawego się nie działo.
Elizka wypowiada już pierwsze dwa zdania: mama chodź; baba pic.
Od wtorku ma zaczerwienione oko i byłyśmy u okulisty. Pani dr stwierdziła gradówkę i przepisała jakieś lekarstwo z antybiotykiem i sterydami. Troszkę już lepiej to wygląda po zastosowaniu tego leku, ale jakoś nie bardzo mi się podobają te sterydy z antybiotykami Oko ją nie boli ani nie swędzi, więc może jej przejdzie.
Ulubiną zabawą jest teraz chowanie się i przedmiotów - nie ma ,nie ma. Elizki również nie ma jak coś psoci, lub bierze do buzi, tego czego nie powinna. Na pytanie - co ty tam robisz? - odpwiedz standardowa - nie ma
Czekamy na Mikołajki bocianowe - tylko jak Elizka wytrzyma taki kawał w samochodzie?
Elizka wypowiada już pierwsze dwa zdania: mama chodź; baba pic.
Od wtorku ma zaczerwienione oko i byłyśmy u okulisty. Pani dr stwierdziła gradówkę i przepisała jakieś lekarstwo z antybiotykiem i sterydami. Troszkę już lepiej to wygląda po zastosowaniu tego leku, ale jakoś nie bardzo mi się podobają te sterydy z antybiotykami Oko ją nie boli ani nie swędzi, więc może jej przejdzie.
Ulubiną zabawą jest teraz chowanie się i przedmiotów - nie ma ,nie ma. Elizki również nie ma jak coś psoci, lub bierze do buzi, tego czego nie powinna. Na pytanie - co ty tam robisz? - odpwiedz standardowa - nie ma
Czekamy na Mikołajki bocianowe - tylko jak Elizka wytrzyma taki kawał w samochodzie?
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- malgosik
- Posty: 5259
- Rejestracja: 13 sty 2002 01:00
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Oczka wyzdrowaiały dosłownie po dwóch dnich antybiotyku. Może to nie była gradówka?
Święta, Święta, i już niestety po...
Choinkę ubieraliśmy wspólnie z Elizką - wszystkie tłukące bąbki u góry zawieszone, inne bezpieczne ozdoby u dołu. Elizka a jakże pomagała - głównie zdejmowała to co już wisiało i wieszała na kwiatek z boku
Mikołaj (dziadek) przyniósł Elizce jeden prezent, drugi doszedł Pocztą Polską ... ale po świętach. Wigilia minęła spokojnie, Elizce smakowały rodzynki, więc postanowiła zjeść je wszytkie (20 dkg). Na drugi dzień gorączka i nie mogliśmy pojechać wspólnie do rodziny. Po świętach wszystko wróciło do normy
Na Sylwestra przyszli do nas znajomi i wspaniale sie bawiliśmy. Elizka też tanczyła. Nowy Rok Elizka powitała hucznie. Jak huknęło.... W czasie gdy my byliśmy zajęci życzeniami, Eliza weszłą na fotel z którego spadła. Uderzyła się w głowę i bolało ją mocno, bo płakała chyba przez 10min. Nawet fajerwerki ją nie interesowały Bałam się jej zaraz położyć spać więc znami dotrwała do 1.30
Jeteśmy na etapie: mamo przeczytaj jeszcze raz tą bajkę i jeszcze raz i jeszcze raz. Na hasło - miau- czytam( a włąściwie już znam na pamięć i Elizka też) " Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku"
- dzi - "dzik jest zły"
Elizka trochę więcej teraz stara sie mówić. Zna imona psów sąsiadów: Azja, Bej (biii), Kuba (buda) Misiek (mimi) i z nimi prowadzi konwersacje telefoniczne. Jak się okazuje psy te głównie śpią (chryp si)
A wczoraj po raz pierwszy w życiu nie płakała przy myciu włosów
W ostatnim tygodniu prawie przez całe nocne spanie nie chce mleka. Dopiero nad ranem jedną porcję wypija (około 7-8 ) i spi dalej do 10-11
Święta, Święta, i już niestety po...
Choinkę ubieraliśmy wspólnie z Elizką - wszystkie tłukące bąbki u góry zawieszone, inne bezpieczne ozdoby u dołu. Elizka a jakże pomagała - głównie zdejmowała to co już wisiało i wieszała na kwiatek z boku
Mikołaj (dziadek) przyniósł Elizce jeden prezent, drugi doszedł Pocztą Polską ... ale po świętach. Wigilia minęła spokojnie, Elizce smakowały rodzynki, więc postanowiła zjeść je wszytkie (20 dkg). Na drugi dzień gorączka i nie mogliśmy pojechać wspólnie do rodziny. Po świętach wszystko wróciło do normy
Na Sylwestra przyszli do nas znajomi i wspaniale sie bawiliśmy. Elizka też tanczyła. Nowy Rok Elizka powitała hucznie. Jak huknęło.... W czasie gdy my byliśmy zajęci życzeniami, Eliza weszłą na fotel z którego spadła. Uderzyła się w głowę i bolało ją mocno, bo płakała chyba przez 10min. Nawet fajerwerki ją nie interesowały Bałam się jej zaraz położyć spać więc znami dotrwała do 1.30
Jeteśmy na etapie: mamo przeczytaj jeszcze raz tą bajkę i jeszcze raz i jeszcze raz. Na hasło - miau- czytam( a włąściwie już znam na pamięć i Elizka też) " Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku"
- dzi - "dzik jest zły"
Elizka trochę więcej teraz stara sie mówić. Zna imona psów sąsiadów: Azja, Bej (biii), Kuba (buda) Misiek (mimi) i z nimi prowadzi konwersacje telefoniczne. Jak się okazuje psy te głównie śpią (chryp si)
A wczoraj po raz pierwszy w życiu nie płakała przy myciu włosów
W ostatnim tygodniu prawie przez całe nocne spanie nie chce mleka. Dopiero nad ranem jedną porcję wypija (około 7-8 ) i spi dalej do 10-11
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Mowa Elizki trochę się udoskonala, ładnie powtarza wyrazy z "ś" na końcu
W słowniku teraz mamy:
miś
dziś
heja, cześć, papa
pić
ciacia - ciastko
daj
nie, tak
bu - brzuch
pupa
picia - to co tylko mają dziewcznki
but - buty
bii - brwi
chata
baa - bajka
hopsia - skakać, hop,hop; a także plecak w którym ją nosimy
mama, mami, mamucia
baba, babi, babcia
tata, tati, tataś
dziadzia
ciocia
dzidzia
dziaś - dziad, ten który zabiera niegrzeczne dzieci
jiba, bibi - ryba
dżi - żółw
ulubione zdanie: mami chodź (lub) choci tutaj!!!
Acia - Asia/Ania
Ada - Agata
Ola
Ela - Eliza
Atoś - Antoś
Adzej - Andrzej
Zuzia
Pacie - Maciek
W słowniku teraz mamy:
miś
dziś
heja, cześć, papa
pić
ciacia - ciastko
daj
nie, tak
bu - brzuch
pupa
picia - to co tylko mają dziewcznki
but - buty
bii - brwi
chata
baa - bajka
hopsia - skakać, hop,hop; a także plecak w którym ją nosimy
mama, mami, mamucia
baba, babi, babcia
tata, tati, tataś
dziadzia
ciocia
dzidzia
dziaś - dziad, ten który zabiera niegrzeczne dzieci
jiba, bibi - ryba
dżi - żółw
ulubione zdanie: mami chodź (lub) choci tutaj!!!
Acia - Asia/Ania
Ada - Agata
Ola
Ela - Eliza
Atoś - Antoś
Adzej - Andrzej
Zuzia
Pacie - Maciek
Ostatnio zmieniony 23 sty 2008 17:56 przez deliza, łącznie zmieniany 3 razy.
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Od tygodnia Elizka śpi we własnym dużym dorosłym łóżku. Przeprowadzka z naszego łózka odbyła się bezboleśnie.
Dzisiaj byłysmy na zajęciach muzycznych dla dzieci. Nie żałuję że zrezygnowałam z zajęć pół roku temu, choć wiele osób dopingowało mnie żebym dalej chodziła. Dzisiaj, to co innego. Elizka chętnie tańczyła i w kółku i w parach, wykonywała polecenia i podobalo jej się Tak więc będziemy na nie chodziły. Polecam bo i cena bardzo przystępna (60 zł za mies, 2 razy w tygodniu po 45 min.Zajęcia w Landzie przy stacji metro Służew http://www.sdk.waw.pl/pracownie/umuzykalniajace.html
Słówka:
Hipopopo - hipopotam
patit - patyk
paja - pająk
duja - góra
buja - huśtawki
dacia- deska do jedzenia
macia - masło
top - kopać, koparka
mamisia, mamusia babisia,babusia, tatisia, tatusia
miś dziś -miś Zdziś
Basia - ulubiona lalka Elizki, nawet z nią śpi. Jak coś psoci, to oczywiście Basia to zrobiła
No i dziś Ryś wyliczał że ma wyjść z wanny
R - Liczę do trzech, raz... dwa....
E - trzy ( wypowiedziane głośno i wyraźnie
Dzisiaj byłysmy na zajęciach muzycznych dla dzieci. Nie żałuję że zrezygnowałam z zajęć pół roku temu, choć wiele osób dopingowało mnie żebym dalej chodziła. Dzisiaj, to co innego. Elizka chętnie tańczyła i w kółku i w parach, wykonywała polecenia i podobalo jej się Tak więc będziemy na nie chodziły. Polecam bo i cena bardzo przystępna (60 zł za mies, 2 razy w tygodniu po 45 min.Zajęcia w Landzie przy stacji metro Służew http://www.sdk.waw.pl/pracownie/umuzykalniajace.html
Słówka:
Hipopopo - hipopotam
patit - patyk
paja - pająk
duja - góra
buja - huśtawki
dacia- deska do jedzenia
macia - masło
top - kopać, koparka
mamisia, mamusia babisia,babusia, tatisia, tatusia
miś dziś -miś Zdziś
Basia - ulubiona lalka Elizki, nawet z nią śpi. Jak coś psoci, to oczywiście Basia to zrobiła
No i dziś Ryś wyliczał że ma wyjść z wanny
R - Liczę do trzech, raz... dwa....
E - trzy ( wypowiedziane głośno i wyraźnie
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Mowa Elizki się udoskonala. Na pytanie jak ma na imię: Ela. Coraz wiecej zna słówek i buduje proste zdania. Nie jest rewelacyjnie, ale zawsze coś.
Sprawność fizyczna 200% normy. Sprawność intelektualna też niczego sobie ( np. umie liczyć do 6 - nie wymawia cztery). Na zajęcie taneczo - rytmiczne chętnie chodzimy. Dzieki nim zaczęła śpiewać ( na melodię Panie Janie) " cześć Basiu(Kasiu/ Babusiu/ Tatusiu/Mamusiu....) jak się masz, wszyscy cię lubimy bim, bam bom.
Z racji tego że obchodziła swoje drugie urodziny aż trzy razy ( dla nas, dla znajomych, dla rodziny) nauczyła się śpiewać sto lat ( to lat, to lat itata). Do grona ulubionych lalek dołączyła Kasia, która umie siusiać na nocnik. Niestety Elizka nic chce nawet usiąść na nocniku, bo jest zimny
Umie posługiwać się nożyczkami - oczywiście nie zawsze jest to pożądane. np. dziś pocięła Rysiowi gwarancję, a sobie chciała obciąć nitkę przy rękawie i pocięła bluzce rękaw. ](*,)
Większość niepożądanych czynności ( wysypywanie soli cukru, wylewanie szamponów itp. ) wykonuje lalka Basia. Elizka już wie że jak będzie tak robiła może dostać w dupę. ( I czasami jak po raz kolejny robi to złośliwie niestety dostaje )
Więc to wygląda tak:
w jednej ręce Basia, w drugiej naczynie z wodą, którą Eliza wylewa na podłogę. Eliza mówi do Basi:
- Basia, nie psit ( wylewać)!!!! aty aty dupa ( no i Basia dostaje)
Rękompenasatą za trudne chwile w ciągu dnia jest spontaniczne przytulanie: moja moja mamusia :cmok:
Sprawność fizyczna 200% normy. Sprawność intelektualna też niczego sobie ( np. umie liczyć do 6 - nie wymawia cztery). Na zajęcie taneczo - rytmiczne chętnie chodzimy. Dzieki nim zaczęła śpiewać ( na melodię Panie Janie) " cześć Basiu(Kasiu/ Babusiu/ Tatusiu/Mamusiu....) jak się masz, wszyscy cię lubimy bim, bam bom.
Z racji tego że obchodziła swoje drugie urodziny aż trzy razy ( dla nas, dla znajomych, dla rodziny) nauczyła się śpiewać sto lat ( to lat, to lat itata). Do grona ulubionych lalek dołączyła Kasia, która umie siusiać na nocnik. Niestety Elizka nic chce nawet usiąść na nocniku, bo jest zimny
Umie posługiwać się nożyczkami - oczywiście nie zawsze jest to pożądane. np. dziś pocięła Rysiowi gwarancję, a sobie chciała obciąć nitkę przy rękawie i pocięła bluzce rękaw. ](*,)
Większość niepożądanych czynności ( wysypywanie soli cukru, wylewanie szamponów itp. ) wykonuje lalka Basia. Elizka już wie że jak będzie tak robiła może dostać w dupę. ( I czasami jak po raz kolejny robi to złośliwie niestety dostaje )
Więc to wygląda tak:
w jednej ręce Basia, w drugiej naczynie z wodą, którą Eliza wylewa na podłogę. Eliza mówi do Basi:
- Basia, nie psit ( wylewać)!!!! aty aty dupa ( no i Basia dostaje)
Rękompenasatą za trudne chwile w ciągu dnia jest spontaniczne przytulanie: moja moja mamusia :cmok:
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- waw
- Posty: 1220
- Rejestracja: 28 kwie 2004 00:00
Basia, nie psit ( wylewać)!!!! aty aty dupa ( no i Basia dostaje)
Rękompenasatą za trudne chwile w ciągu dnia jest spontaniczne przytulanie: moja moja mamusia
A to cwaniactwo małe, no...
Może krawcowa Wam rosnie?!deliza pisze: pocięła bluzce rękaw.
Pozdrawiamy!!!
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=22][img]http://zpo.ath.cx/b/22.png[/img][/url]
[url=http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=35975]Wielki Mały Człowiek[/url]
[url=http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=35975]Wielki Mały Człowiek[/url]
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
W końcu się udało. Dziś Elizka zrobiła pierwszy raz w życiu siusiu do nocnika. Do pełnego sukcesu jeszcze daleka droga, ale już coś "drgnęło"
Jesteśmy po bilansie dwulatka (trochę spóźniony) - wszystko w normie, a waga i wzrost na 90 centylu
Zaczęła też powtarzać wyrazy, trochę je zniekształca, ale coraz więcej mówi
Jesteśmy po bilansie dwulatka (trochę spóźniony) - wszystko w normie, a waga i wzrost na 90 centylu
Zaczęła też powtarzać wyrazy, trochę je zniekształca, ale coraz więcej mówi
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Trochę zaniedbałam wątek...
Elizka ładnie mówi (oczywiście wyrazy zniekształca), na prośbę powtarza wszystkie wyrazy. O sobie mówi "Idzia"
Buduje też fajne zdania w rodzaju " mama jest gapa, bo nie umie właczyć płyty, a tata umie Umie wkładać klocki do pudełka - dopasowując kształtem do odpowiedniego otworu.
Umie liczyć do 10 i śpiewa piosenkę" Panie Janie". Umie trochę pedałować na małym rowerku.
Zaczęła się interesować oglądaniem telewizji - jej ulubiona bajka "domisie" - niestety katuje nas tą bajką codzinnie - wszytko znam na pamięć -No i wszytko chce robić "SIAMA" - jednym słowem jest duża.
Z drugiej strony mówi" jestem mała dzidzia", gdy proszę aby zrobiła siusiu na nocniczek ( jak jej nie założę pieluchy to woła że chche - czsami zapomni i otoczenie jest mokre ). U dentysty też nie chciała pokazać ząbków :crying: . No i zupełnie jak mała dzidzia używa smoczków do spania.
Charakteru nie ma ugodowego, jak coś chce to jest awantura. No i z małych problemów nie do rozwiązania - obgryza paznkocie. Od pewnego czasu wogóle jej nie obcinam, bo nie ma co . Próbowałam taki gorzki płyn paluszek, ale nie bardzo skutkuje. Mało wychowawcze dawanie po łapach też nie. Może z tego wyrośnie
Elizka ładnie mówi (oczywiście wyrazy zniekształca), na prośbę powtarza wszystkie wyrazy. O sobie mówi "Idzia"
Buduje też fajne zdania w rodzaju " mama jest gapa, bo nie umie właczyć płyty, a tata umie Umie wkładać klocki do pudełka - dopasowując kształtem do odpowiedniego otworu.
Umie liczyć do 10 i śpiewa piosenkę" Panie Janie". Umie trochę pedałować na małym rowerku.
Zaczęła się interesować oglądaniem telewizji - jej ulubiona bajka "domisie" - niestety katuje nas tą bajką codzinnie - wszytko znam na pamięć -No i wszytko chce robić "SIAMA" - jednym słowem jest duża.
Z drugiej strony mówi" jestem mała dzidzia", gdy proszę aby zrobiła siusiu na nocniczek ( jak jej nie założę pieluchy to woła że chche - czsami zapomni i otoczenie jest mokre ). U dentysty też nie chciała pokazać ząbków :crying: . No i zupełnie jak mała dzidzia używa smoczków do spania.
Charakteru nie ma ugodowego, jak coś chce to jest awantura. No i z małych problemów nie do rozwiązania - obgryza paznkocie. Od pewnego czasu wogóle jej nie obcinam, bo nie ma co . Próbowałam taki gorzki płyn paluszek, ale nie bardzo skutkuje. Mało wychowawcze dawanie po łapach też nie. Może z tego wyrośnie
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Od tygodnia Elizka chodzi bez pieluchy w dzień . Zakładam jej tylko na spanie. Były tylko o dziwo 3-4 wpadki. Po spaniu pielucha jestt jednak jescze pełna. Jestem dumna z Elizki tak, jak mama Kamyczka ( po kazdym siusiu Elizka mi to przypomina)
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Wakacje w sierpniu spędziliśmy oczywiście w Tatrach, tym razem wybraliśmy się tylko na Słowację. Elizka spędzała jeden dzień ze mną , jeden z tatusiem, ale nie braliśmy jej na długie wycieczki. W nosidełku była już tak ciężka, że do nie udźwignięcia, w wózku też nie było lekko, nawet po asfalcie pod górę ciężko ją było dopchać. Zaliczyła Popradzkie Pleso, Sczyrbskie Pleso ( kilkakrotnie), Wodospady Zimnej Wody i Rainerową Chatę, wjazd samochodem do Śląskiego Domu oraz wjazd kolejką do Skalnatego Plesa. My w pojedynkę też nie próżnowaliśmy – ja np. byłam na Gerlachu. Elizka zaliczyła też pierwszy raz basen i oczywiście załapała tam jakiegoś biegunkowego syfa. Na basenie jej się bardzo podobało.
Po powrocie we wrześniu u nas wielkie zmiany – 20 września przeprowadzka. Elizka teraz ma swój pokój i sama śpi. Pożegnaliśmy się z usypianiem w nosidełku ( od wyjazdu) i teraz sama (tzn razem ze mną ) zasypia ( czasami ja szybciej niż ona). Pieluchy używamy tylko do spania i są jeszcze bardzo mokre. Mówi już wszystko i doskonali wymowę ( np. ostatnio nie mówi totek tylko kotek). Zaczyna fantazjować i opowiada niestworzone historie. Umie powiedzieć jak ma na imię i na nazwisko, gdzie mieszka.
Od wyjazdu przechodziliśmy dwie niewielkie infekcje ( raz nawet chciano dać jej antybiotyk). Od października prawie codziennie chodzimy na różne zajęcia dla małych dzieci. Elizka uwielbia chodzić na zajęcia, jak w nocy się obudzi to już pyta: „ Mama idziemy na zajęcia?” – tak, ale najpierw musisz się wyspać- odpowiadam, a ona i śpi dalej.
Elizka ma też wiele planów na przyszłość: „ Jak będę duzia to będę chodzić do szkoły, będę latać samolotem” itd.
Plan dnia niewiele się zmienił:
Około 9 pobudka ( jeszcze śpi ze smokami)
9.30 śniadanie ( chętnie lubi płatki na mleku lub kaszkę manną)
10 wyjście z domu
11 -11.45 zajęcia
12.30 drugie śniadanie ( jogurt lub owoc)
13.30 powrót do domu
14.00 zupka
15.00 spanie popołudniowe
17.00 przychodzi niania i idą na krótki spacer
18.00 zupka
20.00 owoc
21.00 kolacja
22.00 mama kończy pracę, niania idzie do domu
23.00 toaleta
24.00 mleko i Elizka w końcu zasypia ( teraz codziennie czytamy bajkę na dobranoc)
W nocy jeszcze raz lub dwa razy pije mleko
I tak codziennie……
Po powrocie we wrześniu u nas wielkie zmiany – 20 września przeprowadzka. Elizka teraz ma swój pokój i sama śpi. Pożegnaliśmy się z usypianiem w nosidełku ( od wyjazdu) i teraz sama (tzn razem ze mną ) zasypia ( czasami ja szybciej niż ona). Pieluchy używamy tylko do spania i są jeszcze bardzo mokre. Mówi już wszystko i doskonali wymowę ( np. ostatnio nie mówi totek tylko kotek). Zaczyna fantazjować i opowiada niestworzone historie. Umie powiedzieć jak ma na imię i na nazwisko, gdzie mieszka.
Od wyjazdu przechodziliśmy dwie niewielkie infekcje ( raz nawet chciano dać jej antybiotyk). Od października prawie codziennie chodzimy na różne zajęcia dla małych dzieci. Elizka uwielbia chodzić na zajęcia, jak w nocy się obudzi to już pyta: „ Mama idziemy na zajęcia?” – tak, ale najpierw musisz się wyspać- odpowiadam, a ona i śpi dalej.
Elizka ma też wiele planów na przyszłość: „ Jak będę duzia to będę chodzić do szkoły, będę latać samolotem” itd.
Plan dnia niewiele się zmienił:
Około 9 pobudka ( jeszcze śpi ze smokami)
9.30 śniadanie ( chętnie lubi płatki na mleku lub kaszkę manną)
10 wyjście z domu
11 -11.45 zajęcia
12.30 drugie śniadanie ( jogurt lub owoc)
13.30 powrót do domu
14.00 zupka
15.00 spanie popołudniowe
17.00 przychodzi niania i idą na krótki spacer
18.00 zupka
20.00 owoc
21.00 kolacja
22.00 mama kończy pracę, niania idzie do domu
23.00 toaleta
24.00 mleko i Elizka w końcu zasypia ( teraz codziennie czytamy bajkę na dobranoc)
W nocy jeszcze raz lub dwa razy pije mleko
I tak codziennie……
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Wczoraj byliśmy na koncercie Jean Michel Jarre, Elizka została z babcią. Niestety czar wieczoru prysł, jak przyszliśmy i zobaczylismy Elizkę - została przez babcię obcięta Już 7 miesięcy jej zpuszczałam włosy, miała fajne do ramion, urobiłam ją na obcinanie grzywki u fryzjera (byłysmy raz i jej się podobało) i teraz wygląda poprostu cudownie ( schodki). Musze teraz pójść do fryzjera jej to wszystko wyrównać. Na pytanie dlaczego ??? - bo jej było gorąco w tych długich włosach. Wiec zamiat ją przebrać to włosy zostały obcięte. Dobrze że się nie skaleczyła, bo może całą rękę by od razu straciła.
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685