Strona 16 z 19

: 10 paź 2008 10:21
autor: duha
Weronika odrabia lekcje. Pracowicie wpisuje do zeszytu:
- Lekarka - lekarz, rzeźbiarstwo - rzeźbiarz, rymarstwo - rymarz ...
- Weroniko, czy wiesz co robi garncarz i rymarz - pytam . I zaraz słyszę odpowiedź:
- Garncarz robi wazoniki i garnki z gliny, a rymarz rymuje .

: 10 paź 2008 10:25
autor: Wioleta
duha pisze:a rymarz rymuje
a słonina jest ze słonia :lol:

: 10 paź 2008 11:33
autor: Dorunia
To coś w stylu Adasia - motorniczy jeździ motorem :D

: 15 gru 2008 01:02
autor: Madźka
Jak tam u Was przedświątecznie? Pozdrawiamy i czekamy na "dialogi" :D

: 06 kwie 2010 09:41
autor: duha
Ta... Święta Wielkanocne od wielu lat są dla mnie szczególne. W roku 2000 tuż przed świętami odebrałam Małgosię z Domu Dziecka. I to już dziesięć lat minęło od kiedy jestem mamą.
Małgosia to już nastolatka, uczennica gimnazjum. Pyskata, rogata, wszystko wiedząca lepiej , co jest zjawiskiem normalnym dla tego wieku...
Ale także ciągle mówiąca - kocham Ciebie i pytająca - czy ty mnie kochasz... Kocham, kocham.
:lol:
Od półtora roku razem z nami jest Weronika, obecnie dziesięciolatka.
Dziewczyny różnią się bardzo, i fizycznie, i pod względem charakteru, jak i zainteresowań. Coraz lepiej potrafią się jednak dogadywać...
A kłopoty ... są, a jakże, jak to i w innych rodzinach .

: 06 kwie 2010 10:21
autor: Wioleta
ewaka pisze:Zostaniesz na dłużej?
koniecznie!

Re: Małgosi i Duhy dialogi na cztery nogi

: 21 kwie 2011 14:35
autor: duha
Wielki Czwartek... To już jedenaście lat Małgosia jest ze mną. Czas tak szybko płynie, zamiast skrzacika mam w domu młodą śliczną dziewczynę.

Re: Małgosi i Duhy dialogi na cztery nogi

: 21 kwie 2011 16:00
autor: Bea_7
duha pisze:Wielki Czwartek... To już jedenaście lat Małgosia jest ze mną.
Gratulacje dla mamuci i córci, piękna rocznica :flowers: :clap1:
Co u Was słychać dziewczyny?

Re: Małgosi i Duhy dialogi na cztery nogi

: 21 kwie 2011 19:41
autor: Marek
No wlasnie. Co slychac.

Juz pewnie nie jest taka pyskata ... :lol:

Re: Małgosi i Duhy dialogi na cztery nogi

: 26 kwie 2011 10:03
autor: natabocian
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Napisz co u Was :)))

Re: Małgosi i Duhy dialogi na cztery nogi

: 05 lip 2011 19:22
autor: duha
Od pewnego czasu Małgosia ciagle podejmowala temat "dlaczego".
Dlaczego to ona znalazła się w domu dziecka, dlaczego jej biologiczna matka nie zajmowała sie nią, kim są biologiczni.
Powiedziałam jej wszystko, co wiedziałam. Przypomniałam również przy okazji, że w domu dziecka była z niewiele starszym bratem.
- Mamo, pomożesz mi go odszukać? Tylko jego. Chcę wiedzieć jaki on jest i jak potoczyło sie jego zycie.
Brat Małgosi został zabrany z domu dziecka przez swojego biologicznego ojca, a Małgosia została adoptowana przeze mnie parę miesięcy później.
Odnalazłam więc brata Malgosi.
I w niedzielę pojechałyśmy poznać go.
Wkrótce to on przyjedzie w odwiedziny do nas.

Re: Małgosi i Duhy dialogi na cztery nogi

: 05 lip 2011 20:53
autor: Wioleta
Wow ależ wieści :!:

Re: Małgosi i Duhy dialogi na cztery nogi

: 15 lip 2011 08:23
autor: duha
Brat Małgosi gościł w naszym domu przez kilka dni.
Chłopak był wprawdzie zabrany przez swojego biologicznego ojca z domu dziecka, gdzie przebywał z Małgosią, ale od trzech lat jest znowu w domu dziecka.
- Nikt mnie nie chciał - podsumował swoje życie.
Nie mogę spać, gdy o nim myślę.

Re: Małgosi i Duhy dialogi na cztery nogi

: 15 lip 2011 09:28
autor: Madźka
duha pisze:- Nikt mnie nie chciał - podsumował swoje życie.
mrozi krew :( :? biedny chłopak... :(

Re: Małgosi i Duhy dialogi na cztery nogi

: 21 lip 2011 11:18
autor: Ancia
Aż dreszcz mnie przeszył. Co za smutne podsumowanie.

Myślę o Was ciepło...