Małgosi i Duhy dialogi na cztery nogi

Jesteś świeża mamusią? świeżym tatusiem? Zapytaj doświadczonych rodziców - oni zawsze znajdą dobrą radę.

Moderator: Moderatorzy nasi milusińscy

Awatar użytkownika
joanna17
Posty: 2148
Rejestracja: 22 sty 2003 01:00

Post autor: joanna17 »

duha pisze:Woda klozetowa, czy jakoś tak ... :help:
:hihi:
Mama Martusi (zwanej Starą Kozą) i Mateusza (zwanego Dudkiem)
Awatar użytkownika
mondi78
Posty: 294
Rejestracja: 20 kwie 2004 00:00

Post autor: mondi78 »

Woda klozetowa :lol: :D :P , buahaha, niech mnie kule biją. To sie uśmiałam :wink:
Monika.
duha
Posty: 490
Rejestracja: 06 sie 2002 00:00

Post autor: duha »

Małgosia próbowała wymóc na mnie poukładanie jej rzeczy.
- Małgosiu, jesteś już dużą dziwczynką i sama musisz to zrobić.
- Wcale nie jestem duża.
- Chwileczkę, jak mówię, że jesteś na coś za mała, to twierdzisz, że jesteś już duża. Więc jak to jest, jesteś duża czy mała? Zdecyduj sie...
- Umm... Ja jestem średnia.
Awatar użytkownika
joanna17
Posty: 2148
Rejestracja: 22 sty 2003 01:00

Post autor: joanna17 »

duha pisze: - Chwileczkę, jak mówię, że jesteś na coś za mała, to twierdzisz, że jesteś już duża. Więc jak to jest, jesteś duża czy mała? Zdecyduj sie...
- Umm... Ja jestem średnia.
Skąd ja to znam... :x
Mama Martusi (zwanej Starą Kozą) i Mateusza (zwanego Dudkiem)
duha
Posty: 490
Rejestracja: 06 sie 2002 00:00

Post autor: duha »

Chodnikiem idzie wysoki i szczupły chłopak w stroju Mikołaja.
Małgosia uważnie go ogląda i stwierdza:
- To na pewno nie jest prawdziwy Mikołaj.
- Tak ? A skąd wiesz?
- Jak to , nie wiesz ? Prawdziwy Mikołaj jest niższy i jest gruby. No i jeszcze ma siwą brodę, ale taka prawdziwą , a nie na gumce.

No i juz wiem jak wygląda prawdziwy Mikołaj.
duha
Posty: 490
Rejestracja: 06 sie 2002 00:00

Post autor: duha »

Młgosia leży chora na kanapie. Wykorzystując trochę swoją chorobę dyryguje - zrób, podaj, popraw ... W pewnej chwili nie wytrzymuję i stwierdzam :
- Ale ty jesteś ... ( upierdliwa- w domyśle. )
Małgosia na to :
- Jaka? Tak, wiem, wymagająca. Tak jak ty. :?
Awatar użytkownika
joanna17
Posty: 2148
Rejestracja: 22 sty 2003 01:00

Post autor: joanna17 »

duha pisze: - Jaka? Tak, wiem, wymagająca. Tak jak ty. :?
:hihi: Jaka matka, taka córka :wink:
Mama Martusi (zwanej Starą Kozą) i Mateusza (zwanego Dudkiem)
Awatar użytkownika
mondi78
Posty: 294
Rejestracja: 20 kwie 2004 00:00

Post autor: mondi78 »

:hihi: :hihi: :hihi:
Ancia
Posty: 1020
Rejestracja: 25 sie 2003 00:00

Post autor: Ancia »

duha pisze:...- Ale ty jesteś ... ( upierdliwa- w domyśle. )
Małgosia na to :
- Jaka? Tak, wiem, wymagająca. Tak jak ty. :?
:hihi: :hihi: :hihi:
Ancia
duha
Posty: 490
Rejestracja: 06 sie 2002 00:00

Post autor: duha »

Rozmawiam z Małgosią o gadaniu przez sen. Małgosi często to się przydarza.
I moje dziecko nagle stwierdza:
- Mamo to straszne...
-???
- Maż mnie nie pokocha za takie gadulstwo 8O
Awatar użytkownika
hanula
Posty: 3037
Rejestracja: 14 lip 2004 00:00

Post autor: hanula »

:hihi:
Ja juz nie komentuje waszego gadulstwa tylko w ukryciu smieje sie do komputera
:hihi:
Jestescie wspaniale... OBIE :hihi:
duha
Posty: 490
Rejestracja: 06 sie 2002 00:00

Post autor: duha »

Odebrałam Małgosię z basenu. Idziemy do domu, ja niosę zakupy.
- Mamo kupiłaś mandarynki ?
- Nie, bo są w domu. Kupiłam banany.
- ... Wiesz mamo, ty to jesteś taki zwykły banan, a ja jestem banan "czikita"( Chiquita).
:help:
Awatar użytkownika
joanna17
Posty: 2148
Rejestracja: 22 sty 2003 01:00

Post autor: joanna17 »

ech ci reklamożercy :? :lol:
Mama Martusi (zwanej Starą Kozą) i Mateusza (zwanego Dudkiem)
Ula-la
Posty: 2557
Rejestracja: 13 sie 2002 00:00

Post autor: Ula-la »

:lol: no prosze jakie ma wspaniałe poczucie własnej wartości i wyjatkowości - tak trzymać !!! :clap1:

Mamusia Bartusia (kwiecień 2005) i Kasieńki (październik 2006) --> Bartek Pogromca i Kasia Zaskakiwanka


duha
Posty: 490
Rejestracja: 06 sie 2002 00:00

Post autor: duha »

Szkolny ranek. Czekam chwilę aż Małgosia wyjdzie z szatni.
- Mamo, a wiesz co Matek zrobił?
-??
- Poszedł wczoraj na trening zamiast zakuwać na klasówkę.

Hmm, jakoś uszło mojej uwadze, aby Małgosia zakuwała... Ale może jestem nieuważna :hihi:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi milusińscy”