Warunki mieszkaniowe
Moderator: Osoby zatwierdzające - adopcja
- ewelinka_27
- Posty: 180
- Rejestracja: 02 cze 2009 00:00
zapytanie o warunki mieszkaniowe
Witam Serdecznie
Zdecydowalismy się z mężem\m na adopcję, tylko problem mamy z mieszkaniem. Otóz kazdy z nas zameldowany jest gdzieś indziej a wynajmujemy mieszkanie w domku ( cała góra, osobne wejscie, 2 bardzo duze pokoje. Czy to moze byc przeszkodą ? Nie wymeldowaliśmy sie ze względu na fakt iz kiedys te mieszkania będą nasze.
Zdecydowalismy się z mężem\m na adopcję, tylko problem mamy z mieszkaniem. Otóz kazdy z nas zameldowany jest gdzieś indziej a wynajmujemy mieszkanie w domku ( cała góra, osobne wejscie, 2 bardzo duze pokoje. Czy to moze byc przeszkodą ? Nie wymeldowaliśmy sie ze względu na fakt iz kiedys te mieszkania będą nasze.
Słaba armia
endometrioza
IMSI -Klapa
3 AID na nie :(
15.11.11 - pierwsze spotkanie w OAO
20.12.12 - kwalifikacja :)
23.08.13 - ten telefon :):):)
endometrioza
IMSI -Klapa
3 AID na nie :(
15.11.11 - pierwsze spotkanie w OAO
20.12.12 - kwalifikacja :)
23.08.13 - ten telefon :):):)
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1983
- Rejestracja: 14 cze 2002 00:00
Re: Warunki mieszkaniowe
Szanowna Pani,
nie przypusczam, aby wyjaśniając ten problem byłby problem w ośrodku. To czesty przypadek, więc nie ma problemu.
Pozdrawiam, D.Dominik
nie przypusczam, aby wyjaśniając ten problem byłby problem w ośrodku. To czesty przypadek, więc nie ma problemu.
Pozdrawiam, D.Dominik
Re: zmiany w prawie adopcyjnym
Witam
Ja chciałabym zapytać o dla mnie bardzo istotną kwestię,czy mając stały meldunek u teściów jednak nie posiadając własnego M możemy starać się o adopcję ?
Czy przykładowo zaświadczenie że jesteśmy w trakcie budowy domu (gdybyśmy się takowej podjęli w najbliższym czasie) jest jakimś argumentem czy raczej żadnym ?
Dodam że wynajmujemy domek od naszej rodziny przebywającej na stałe poza granicami Polski.Jeśli będzie konieczny dokument notarialny że możemy zamieszkiwać ten dom na stałe jesteśmy w stanie go otrzymać od rodziny.
Pozdrawiam A
Ja chciałabym zapytać o dla mnie bardzo istotną kwestię,czy mając stały meldunek u teściów jednak nie posiadając własnego M możemy starać się o adopcję ?
Czy przykładowo zaświadczenie że jesteśmy w trakcie budowy domu (gdybyśmy się takowej podjęli w najbliższym czasie) jest jakimś argumentem czy raczej żadnym ?
Dodam że wynajmujemy domek od naszej rodziny przebywającej na stałe poza granicami Polski.Jeśli będzie konieczny dokument notarialny że możemy zamieszkiwać ten dom na stałe jesteśmy w stanie go otrzymać od rodziny.
Pozdrawiam A
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1983
- Rejestracja: 14 cze 2002 00:00
Re: Warunki mieszkaniowe
Szanowna Pani,
według mnie, jest to sytuacja zdarzająca się dość często, więc ja osobiście nie widzę to przeszkód.
Pozdrawiam, D.Dominik
według mnie, jest to sytuacja zdarzająca się dość często, więc ja osobiście nie widzę to przeszkód.
Pozdrawiam, D.Dominik
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 sty 2012 20:38
WŁASNE POKOJE DLA DZIECI?
Witam,
mam pytanie czy przy chęci adopcji rodzeństwa kandydaci na rodziców muszą wskazać dwa pokoje dla dzieci, czy wystarczy, że planowane jest "wprowadzenie" ich do wspólnego pokoju?
czy nie będzie źle odebrane przez oao przeznaczenie dla nich jednego pokoju, a nie dwóch (przy czym są 3 pokoje - gościnny, sypialnia i pokój "dla dzieci")? czy wielkość tego pokoju ma znaczenie?
bardzo proszę o odp,
pozdrawiam,
k.
mam pytanie czy przy chęci adopcji rodzeństwa kandydaci na rodziców muszą wskazać dwa pokoje dla dzieci, czy wystarczy, że planowane jest "wprowadzenie" ich do wspólnego pokoju?
czy nie będzie źle odebrane przez oao przeznaczenie dla nich jednego pokoju, a nie dwóch (przy czym są 3 pokoje - gościnny, sypialnia i pokój "dla dzieci")? czy wielkość tego pokoju ma znaczenie?
bardzo proszę o odp,
pozdrawiam,
k.
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1983
- Rejestracja: 14 cze 2002 00:00
Re: Warunki mieszkaniowe
Szanowna Pani,
nie ma takich wymogów, od rodziny oczekuje się, aby wskazać miejsce dla dzieci (nawet w perspektywie, czyli w tym roku zaadaptujemy poddasze na pokoje dla dzieci). Oczywiście że ta perspektywa musi być realna. Czyli jeżeli dom lub mieszkanie ma 1 pokój, to cudów nie ma...Żaden ośdodek nie wymaga od kandydatów, aby w chwili starania się o adopcję mieli gotowy pokój czy dwa pokoje byłu już gowowe i wyposażone. To w sumie tak jak przy oczekiwaniu na dziecko... jest zaobobon aby wszystkiego nie przygotowywać, bo pech. Tez tak uważam. Dwoje dzieci, zwłaszca małych natomiast smiało może mieszkać w 1 pokoju i spać na piętrowcu. W końcu tak jest w każdej naturalnej rodzinie, prawda ? Pozdrawiam, D.Dominik
nie ma takich wymogów, od rodziny oczekuje się, aby wskazać miejsce dla dzieci (nawet w perspektywie, czyli w tym roku zaadaptujemy poddasze na pokoje dla dzieci). Oczywiście że ta perspektywa musi być realna. Czyli jeżeli dom lub mieszkanie ma 1 pokój, to cudów nie ma...Żaden ośdodek nie wymaga od kandydatów, aby w chwili starania się o adopcję mieli gotowy pokój czy dwa pokoje byłu już gowowe i wyposażone. To w sumie tak jak przy oczekiwaniu na dziecko... jest zaobobon aby wszystkiego nie przygotowywać, bo pech. Tez tak uważam. Dwoje dzieci, zwłaszca małych natomiast smiało może mieszkać w 1 pokoju i spać na piętrowcu. W końcu tak jest w każdej naturalnej rodzinie, prawda ? Pozdrawiam, D.Dominik
- sioban
- Posty: 128
- Rejestracja: 26 maja 2005 00:00
Re: Warunki mieszkaniowe
Niestety, nie mogę się tu zgodzić z wypowiedzią eksperta.
Nam ośrodek adopcyjny odmówił nawet złożenia dokumentów zanim nie przeprowadzimy kosztownej przeróbki mieszkania - a dokładniej przeniesienia aneksu kuchennego z jednego pokoju do drugiego (mieszkanie miało stać się bardziej funkconalne wg pani z ośrodka - stwiedziła to w rozmowie, bo mieszkania nie widziała przecież).
Może to sposób na znięchecanie, ale rzadko kto z dnia na dzień może wyłożyć kilka tysięcy złotych i urwać się z pracy na kilka tygodni by nadzorować remont. Remont wg pani z ośrodka nie mógł odbyć się w dalszej perspektywie (w czasie kursu, po kursie), tylko natychmiast. Dodam że mieszkanie było dobrze utrzymane, odmalowane, z nowymi meblami. A my podkreślaliśmy w rozmowie że jest nasze pierwsze własne mieszkanie i planujemy w perspektywie kilku następnych lat zmienić je na większe lub na dom z ogrodem (co zresztą uczyniliśmy ).
Natomiast mam też inne pytanie. Otóż pracuję w domu (prowadzę działalność gospodarczą). Czy może to mieć wpływ na możliwośc adopcji?
Nam ośrodek adopcyjny odmówił nawet złożenia dokumentów zanim nie przeprowadzimy kosztownej przeróbki mieszkania - a dokładniej przeniesienia aneksu kuchennego z jednego pokoju do drugiego (mieszkanie miało stać się bardziej funkconalne wg pani z ośrodka - stwiedziła to w rozmowie, bo mieszkania nie widziała przecież).
Może to sposób na znięchecanie, ale rzadko kto z dnia na dzień może wyłożyć kilka tysięcy złotych i urwać się z pracy na kilka tygodni by nadzorować remont. Remont wg pani z ośrodka nie mógł odbyć się w dalszej perspektywie (w czasie kursu, po kursie), tylko natychmiast. Dodam że mieszkanie było dobrze utrzymane, odmalowane, z nowymi meblami. A my podkreślaliśmy w rozmowie że jest nasze pierwsze własne mieszkanie i planujemy w perspektywie kilku następnych lat zmienić je na większe lub na dom z ogrodem (co zresztą uczyniliśmy ).
Natomiast mam też inne pytanie. Otóż pracuję w domu (prowadzę działalność gospodarczą). Czy może to mieć wpływ na możliwośc adopcji?
3 poronienia, 1 cp, cukrzyca, p-c. antykardiolipidowe, niedomoga lutealna, immunologia, teratozoospermia, lewy jajowód niedrożny, prawy nacięty przy cp
7.III.2010 - II kreski :)))))
08.III.2010 - beta hcg 178,7 mIU/ml
11.III. 2010 - beta hcg 776,7 mI
7.III.2010 - II kreski :)))))
08.III.2010 - beta hcg 178,7 mIU/ml
11.III. 2010 - beta hcg 776,7 mI
- werka78
- Posty: 177
- Rejestracja: 12 lut 2009 01:00
Re: Warunki mieszkaniowe
Mój mąż w chwili składania dokumentów o przysposobienie prowadził własną działalność gospodarczą a ja pracowałam na etacie.
Dlą sądu nie stanowiło to żadnej przeszkody
Dlą sądu nie stanowiło to żadnej przeszkody
[color=blue]sierpień 2011[/color] nasze Dziecko z Chmur zawitało w naszym życiu
[color=blue]luty 2013[/color] ponownie "wchodzimy do tej samej rzeki"
[color=green]lipiec 2013[/color] rozpoczęło się czekanie :/
**************************************************************************************
[b]Jedyny sposób aby odkryć granice możliwości to przekroczyć je i sięgnąć po niemożliwe[b]
[color=blue]luty 2013[/color] ponownie "wchodzimy do tej samej rzeki"
[color=green]lipiec 2013[/color] rozpoczęło się czekanie :/
**************************************************************************************
[b]Jedyny sposób aby odkryć granice możliwości to przekroczyć je i sięgnąć po niemożliwe[b]
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1983
- Rejestracja: 14 cze 2002 00:00
Re: Warunki mieszkaniowe
Szanowna Pani,
zdecydowanie uważam, że w tym przypadku Pani z ośrodka "przegięła". Nie ma prawa od Was tego wymagać, bo pomysł na miejsce dla dziecka ma być Wasz a gdy dziecko będzie w perspektywie każdy remont zdązy się zrobić. Ja sama zazwyczaj na pytanie kandydatów o remot mówię im - spokojnie, zdązycie, wiele może się zmienić.
Zazwyczaj stsram się tłumaczyć osoby pracujące wośrodkach, bo to ważne aby kandydacie rozumieli sposób działamia ośrodków, jednak w tym konkretnym przypadku nie znajduję wyjaśnienia.
A praca w domu ? toż w przypadku adopcji to raczej zaleta a nie wada.
Odwołujcie się, a ja trzymam kciuki i czekam na wieści z frontu.
Pozdrawiam, D.Dominik
zdecydowanie uważam, że w tym przypadku Pani z ośrodka "przegięła". Nie ma prawa od Was tego wymagać, bo pomysł na miejsce dla dziecka ma być Wasz a gdy dziecko będzie w perspektywie każdy remont zdązy się zrobić. Ja sama zazwyczaj na pytanie kandydatów o remot mówię im - spokojnie, zdązycie, wiele może się zmienić.
Zazwyczaj stsram się tłumaczyć osoby pracujące wośrodkach, bo to ważne aby kandydacie rozumieli sposób działamia ośrodków, jednak w tym konkretnym przypadku nie znajduję wyjaśnienia.
A praca w domu ? toż w przypadku adopcji to raczej zaleta a nie wada.
Odwołujcie się, a ja trzymam kciuki i czekam na wieści z frontu.
Pozdrawiam, D.Dominik
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 13 paź 2012 08:55
40 m2 za mało na staranie się o adopcję
Witam,
Po kilku nieudanych próbach insemcnacji i in vitro podjęliśmy z mężem decyzję o adopcji. Podczas jednej z wstępnych rozmów w Ośrodku Adopcyjnym w Warszawie usłyszałam, że 40 m2 to za mało żeby starać sie o adopcję. Czy metraż może nas zdyskwalifikować już na pierwszym etapie starania się o adopcję?
Po kilku nieudanych próbach insemcnacji i in vitro podjęliśmy z mężem decyzję o adopcji. Podczas jednej z wstępnych rozmów w Ośrodku Adopcyjnym w Warszawie usłyszałam, że 40 m2 to za mało żeby starać sie o adopcję. Czy metraż może nas zdyskwalifikować już na pierwszym etapie starania się o adopcję?
Eśka
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1983
- Rejestracja: 14 cze 2002 00:00
Re: Warunki mieszkaniowe
Szanowna Pani,
żyje się coraz trudniej, panie w ośrodkach też nie mieszkają w pałacach. "Osławiona" rodzina zastępcza z Pucka miała własny dom i co ? Dwoje dzieci starciło życie. Nie dajcie się, 40 m to nie tragedia, jedno dziecko kochane i rozpieszcane zawsze się zmieści, a w końcu to po adopcji będziecie "rozwojowi". Pozdrawiam serdecznie, D.Dominik
żyje się coraz trudniej, panie w ośrodkach też nie mieszkają w pałacach. "Osławiona" rodzina zastępcza z Pucka miała własny dom i co ? Dwoje dzieci starciło życie. Nie dajcie się, 40 m to nie tragedia, jedno dziecko kochane i rozpieszcane zawsze się zmieści, a w końcu to po adopcji będziecie "rozwojowi". Pozdrawiam serdecznie, D.Dominik
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 02 gru 2012 23:17
Re: Warunki mieszkaniowe
Witam mieszkamy w jednym podwórku u moich teściów (mamy do dyspozycji dom 120 m2, nie płacimy czynszu - mamy go po prostu utrzymywać i robić ewentualne remonty). Prowadzimy dwie działalności plus ja jestem na etacie. Wiadomo mamy też kredyty wzięte na rozwój firmy, będziemy je spłacać jeszcze 2 lata, wtedy w perspektywie mamy inwestycje w plac plus budynek mieszkalny (niekoniecznie typowy dom mieszkalny ale raczej hale/magazyny i przy tym z 3/4 pokojowe mieszkanko). Jaka jest szansa na adopcję? bez swojego M i do tego z kredytami?:( nie mamy wymagan żeby dzieciaczek był niemowlakiem, może być i rodzeństwo (nawet jakby teście nam wymówili mieszkanie to mamy gdzie iść:)) i w drugim miejscu warunki mieszkaniowe też byłyby dobre:)
prosze o odpowiedź
pozdrawiam
prosze o odpowiedź
pozdrawiam
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1983
- Rejestracja: 14 cze 2002 00:00
Re: Warunki mieszkaniowe
Szanowna Pani,
moja subiektywna ocena sytuacji - ja nie widzę problemu. Pozdrawiam serdecznie, D.Dominik
moja subiektywna ocena sytuacji - ja nie widzę problemu. Pozdrawiam serdecznie, D.Dominik
- anpamo
- Posty: 934
- Rejestracja: 20 maja 2009 00:00
Re: Warunki mieszkaniowe
My mamy 39m2 mieszkanie, dwa pokoje, kuchnia i łazienka.Mały pokoik jest naprawde malutki, mysle ze wystarczy w nim miejsca na łózko i małą komodę.(dodam ze "myślę" gdyż nie jest jeszcze urządzony i stoi pusty.) Nasze M jest bardzo wysokie bo ma ponad 3,60metra wysokości.Mamy zrobioną antresolę nad tym małym pokoikiem, czyli tak w sumie wychodzi dwupoziomowy pokoik dla maleństwa. My również mieliśmy wiele obaw o to ze odrzucą nas na dzien dobry za te małe M, ale w naszym OAO to nie stanowiło problemów,gdy tylko powiedzielismy ze to tylko 39m2 , panie powiedzilay ze jest oki i nie widza zadnych przeciwwskazan, a jak przyjechały na USG to były zadowolone i mowily ze dziecko bedzie mialo fajny pokoik. Z tego co wiem nie jest wymagany odrebny pokoj dla dziecka tylko jakies miejsce wydzielone tylko dla niego. Mysle ze warto zmienic OAO-bo ten w ktorym z gory skreslają za to ze M jest za małe, jest chyba jakis dziwny, warto poszukac innego.
[i][color=blue]2012 Podjelismy decyzję o adopcji :-)
06.02- I wizyta w OAO
07.03- badania psychologiczne
27.03- Usg Mieszkania
14.09- Ukończyliśmy szkolenie PRIDE
01.10.2012- Kwalifikacja[/color][/i]
[b][color=red]18 lipca 2014 zadzwonił TEN telefon - jest synuś ! ! ! [/color][/b]
06.02- I wizyta w OAO
07.03- badania psychologiczne
27.03- Usg Mieszkania
14.09- Ukończyliśmy szkolenie PRIDE
01.10.2012- Kwalifikacja[/color][/i]
[b][color=red]18 lipca 2014 zadzwonił TEN telefon - jest synuś ! ! ! [/color][/b]
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 28 lip 2012 10:31
Re: Warunki mieszkaniowe
Witam
Jesteśmy z meżem 3,5 roku po ślubie, mamy 3,5-letniego synka. Juz od jakiegoś czasu myślimy o adopcji. Mamy mieszkanie oczywiście na kredyt, nie jest duże ok. 40m, nasz synek ma swój pokój. Oboje pracujemy jednak nie mamy zbyt wysokich zarobków w sumie miesięcznie jest to ok 3500. Chciałam zapytac czy jest jakakolwiek szansa na adopcje, dodam że myślimy o dziecku nieco starszym powyżej 2 lat. Mamy 29 i 31 lat.
Jesteśmy z meżem 3,5 roku po ślubie, mamy 3,5-letniego synka. Juz od jakiegoś czasu myślimy o adopcji. Mamy mieszkanie oczywiście na kredyt, nie jest duże ok. 40m, nasz synek ma swój pokój. Oboje pracujemy jednak nie mamy zbyt wysokich zarobków w sumie miesięcznie jest to ok 3500. Chciałam zapytac czy jest jakakolwiek szansa na adopcje, dodam że myślimy o dziecku nieco starszym powyżej 2 lat. Mamy 29 i 31 lat.