endometrioza I lub II stopnia

dr n. med. Jan Domitrz
Od 1989 roku pracuje w Zakładzie Endokrynologii Ginekologicznej AM w Białymstoku kierowanym przez dr hab. Sławomira Wołczyńskiego. Od 1991 roku jest członkiem Zespołu IVF ET kierowanego przez prof. Mariana Szamatowicza. Zajmuje się szeroko rozumianą medycyną rozrodu a w szczególności endokrynologią rozrodu oraz embriologią. Przyjaciel Naszego Bociana.

Prof. dr hab. Jacek Szamatowicz
Od 1990 roku pracuje w Klinice Ginekologii AM w Białymstoku kierownej przez prof. Mariana Szamatowicza. Od 1993 czynnie uczestniczy w pracach zespołu pozaustrojowego zapłodnienia. Tematem szczególnego zainteresowania jest medycyna rozrodu oraz endoskopia.

Moderator: Osoby zatwierdzające - niepłodność

Zablokowany
Myszka683
Posty: 25
Rejestracja: 14 sty 2018 18:55

endometrioza I lub II stopnia

Post autor: Myszka683 »

Dzień dobry,
Krótko przedstawię naszą historię.. OD 8 lat staramy się o dziecko, w 2015r. 4 nieudane inseminacje.
Każdy lekarz u którego byliśmy mówił,że męża wyniki są w porządku. Ja przez te 8 lat mam hormony ok, drożność sprawdzona-jest, owulacje były za każdym razem kiedy był monitoring a trochę tego było. Jeśli chodzi o mutacje to mam stwierdzone MTHFR C 677T C/T (układ heterozyotyczny), PAI 4 G/5G (układ heterozyotyczny), biorę acard i feminion natal 1 bądź pregna start. Mam również stwierdzoną insulinooporność -glucophage XR1000 (na noc). Przy takim stanie rzeczy nie mogłam zajść w ciążę.
Tak naprawdę już na odczepnego poszłam do specjalisty od endometriozy aby ją wykluczyć. Ku mojemu zaskoczeniu lekarz stwierdził,że mam endometriozę bezobjawową. Znalazł endometriozę głęboko naciekającą nieco bocznie od prawego więzadła krzyżowo-macicznego o wymiarach 4x5x6mm-bez zrostów z otoczeniem. Prawe więzadło krzyżowo-maciczne pogrubiałe. Na podstawie usg stwierdził,że jest to jedno ognisko więc jest to stopień I lub II, zrostów nie widać więc nie wiadomo ile ich jest i czy w ogóle są.Stwierdził,że trudno powiedzieć czy rzeczywiście to jest przyczyną naszej niepłodności. Ale ze stresu zapomniałam zapytać, czy taki naciek oznacza,że ta endometrioza jest od dawna czy jednak wymiary nacieku wskazują,że jest to problem np.od pół roku, albo krócej. Jeśli miałabyś wykonana laparoskopia to nie wiadomo czy zajdę w ciążę naturalnie, być może to będzie trwało długo, trudno to stwierdzić. Zapomniałam oczywiście zapytać jakie ma doświadczenie z takimi przepadkami na podstawie swoich pacjentek.
Czy są jakieś statystyki które mówią,że endometrioza w takim stopniu znacząco przeszkadza zajście w ciąże naturalnie bądź przy in vitro? Czy przy nieusunięciu ogniska jest spora szansa na to,że in vitro zakończy się powodzeniem? Czy przy endometriozie podchodzi się w jakiś inny sposób do stymulacji, czy któryś protokół jest bardziej zalecany?
Jan Domitrz
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 15834
Rejestracja: 14 lut 2002 01:00

endometrioza I lub II stopnia

Post autor: Jan Domitrz »

Rozpoznanie enmdometriozy na podstawie badania USg jest praktycznie niemożliwe można przypuszczać ale nie stawiać rozpoznania Zrostów w badaniu USg nie da się ocenić . Takie rozpoznanie nie wpływa na sposob postępowania Z poważaniem JD
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Niepłodność - pytania do eksperta z Białegostoku”