Kolejne dziecko
Moderator: Moderatorzy Muszę o tym porozmawić
Kolejne dziecko
Witam. Mam na imię Agnieszka i jestem mamą 2 fantastycznych chłopców. Z zajściem w pierwszą ciąże nie miałam problemów - udało się za pierwszym razem. Byłam tym bardzo zaskoczona. Nie spodziewałam się, że nastąpi to tak szybko. Z drugą ciążą nie było już tak łatwo. O drugie dziecko staraliśmy się ponad rok. I teraz z perspektywy czasu myślę, że wtedy mieliśmy wiele szczęścia.
Teraz od 3 lat staramy się o trzecie. Bardzo chcielibyśmy mieć córeczkę, a bracia marzą aby mieć siostrę. Młodszy syn ciągle dopytuje, kiedy przywiozę mu siostrzyczkę ze szpitala. Ostatnio powiedział, że chciałby aby było nas pięć w domu. Nie wiem jak mam wytłumaczyć 5-latkowi, że nie jest to takie proste i że bardzo byśmy chcieli, ale nie możemy spełnić jego marzenia.
Ostatni rok był dla mnie bardzo trudny. Przeżyłam niespodziewaną ciążę mojej siostry, która zaliczyła tzw. wpadkę, narodziny dzieci moich kolegów z pracy i teraz przeżywam ciążę koleżanki z pracy, z którą dzielę biurko. Rozumiem, że ma prawo do radości ale nie rozumiem dlaczego oczekuje radości z mojej strony. Ona wie w jakiej jestem sytuacji. I jak mam się cieszyć skoro nie potrafię?
Mam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie włącznie z mężem. Lekarz do którego zgłosiłam się z problemem popatrzył na mnie z politowaniem i zalecił witaminki. Pewnie sobie pomyślał czego tak naprawdę chcę skoro mam już dzieci. Po tej wizycie minęło trochę czasu zanim ochłonęłam i poszłam do innego lekarza. Teraz mam zlecone badania a i tak się boje i stresuję. Z mężem próbowałam o tym rozmawiać do momentu, kiedy ze złością zapytał co będzie jeśli będzie kolejny chłopczyk? Od tego czasu nie poruszam już tego tematu. Mam wrażenie, że nie chce ze mną rozmawiać, że jest to mu obojętne i że jest mu dobrze tak jak jest.
Nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje. Nawet nie potrafię nazwać tych wszystkich emocji. Które mną targają. Płaczę prawie bez przerwy. Płaczę widząc kobiety w ciąży. Płaczę widząc niemowlaki. Nie wiem czy jestem zazdrosna? A może już mam obsesje na punkcie ciąży i dziecka? Może jestem egoistką, bo przecież jest tyle kobiet marzących o choćby 1 dziecku?
Teraz od 3 lat staramy się o trzecie. Bardzo chcielibyśmy mieć córeczkę, a bracia marzą aby mieć siostrę. Młodszy syn ciągle dopytuje, kiedy przywiozę mu siostrzyczkę ze szpitala. Ostatnio powiedział, że chciałby aby było nas pięć w domu. Nie wiem jak mam wytłumaczyć 5-latkowi, że nie jest to takie proste i że bardzo byśmy chcieli, ale nie możemy spełnić jego marzenia.
Ostatni rok był dla mnie bardzo trudny. Przeżyłam niespodziewaną ciążę mojej siostry, która zaliczyła tzw. wpadkę, narodziny dzieci moich kolegów z pracy i teraz przeżywam ciążę koleżanki z pracy, z którą dzielę biurko. Rozumiem, że ma prawo do radości ale nie rozumiem dlaczego oczekuje radości z mojej strony. Ona wie w jakiej jestem sytuacji. I jak mam się cieszyć skoro nie potrafię?
Mam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie włącznie z mężem. Lekarz do którego zgłosiłam się z problemem popatrzył na mnie z politowaniem i zalecił witaminki. Pewnie sobie pomyślał czego tak naprawdę chcę skoro mam już dzieci. Po tej wizycie minęło trochę czasu zanim ochłonęłam i poszłam do innego lekarza. Teraz mam zlecone badania a i tak się boje i stresuję. Z mężem próbowałam o tym rozmawiać do momentu, kiedy ze złością zapytał co będzie jeśli będzie kolejny chłopczyk? Od tego czasu nie poruszam już tego tematu. Mam wrażenie, że nie chce ze mną rozmawiać, że jest to mu obojętne i że jest mu dobrze tak jak jest.
Nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje. Nawet nie potrafię nazwać tych wszystkich emocji. Które mną targają. Płaczę prawie bez przerwy. Płaczę widząc kobiety w ciąży. Płaczę widząc niemowlaki. Nie wiem czy jestem zazdrosna? A może już mam obsesje na punkcie ciąży i dziecka? Może jestem egoistką, bo przecież jest tyle kobiet marzących o choćby 1 dziecku?
- makunia
- Posty: 11
- Rejestracja: 21 wrz 2017 11:45
Re: Kolejne dziecko
Nie chciałabyś iść do jakiegoś psychologa? Może nawet nie mów o tym nikomu, tylko sama dla siebie spróbuj wg mnie lekarze zbyt często lekceważą to, co się do nich mówi, obudził się w Tobie znowu jakiś instynkt macierzyński i stąd te emocje. Myślę, że powinnaś się cieszyć z tego, że masz zdrowe dzieci, ale też nie zaprzestawaj starań o kolejne, skoro to Twoje marzenie.
Co do pytań o siostrzyczkę, tłumacz cierpliwie dzieciom, że to tak nie wygląda, że zamawiają i jest, tylko że mamusia z tatusiem się starają, ale może być równie dobrze w przyszłości braciszek Myślę, że jak na spokojnie im wyjaśnisz, że ciążą to bardziej złożony proces, to zrozumieją.
Co do pytań o siostrzyczkę, tłumacz cierpliwie dzieciom, że to tak nie wygląda, że zamawiają i jest, tylko że mamusia z tatusiem się starają, ale może być równie dobrze w przyszłości braciszek Myślę, że jak na spokojnie im wyjaśnisz, że ciążą to bardziej złożony proces, to zrozumieją.
-
- Posty: 9348
- Rejestracja: 14 wrz 2012 21:42
Re: Kolejne dziecko
Czas rozliczeń się zbliża, nie zapominajcie o 1% dla Bociana.
Dane potrzebne do wpisania w PIT:
KRS: 0000133538
Stowarzyszenie na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian"
Wkrótce również będzie dostępny program do rozliczeń,dostępny bezpośrednio na naszej stronie
Dane potrzebne do wpisania w PIT:
KRS: 0000133538
Stowarzyszenie na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian"
Wkrótce również będzie dostępny program do rozliczeń,dostępny bezpośrednio na naszej stronie
2 IFV, 7 transferów
Aniołki [*] [*] [*] :cry2:
25.07.2016 :love: Piotruś
17.06.2019 :love: Michaś