Dzień za dniem.. w oczekiwaniu na wynik

Pamiętaj że nie jesteś sam w walce z niepłodnoscią! Na tym podforum piszemy o targajacych nami uczuciach. O naszych największych radościach i ogromnych smutkach. Staramy się sobie wzajemnie pomóc, a przez to pomagamy także samemu sobie.

Moderator: Moderatorzy Muszę o tym porozmawić

JJ1239
Posty: 15
Rejestracja: 27 gru 2016 16:11

Re: Dzień za dniem.. w oczekiwaniu na wynik

Post autor: JJ1239 »

Ciesz się, że masz tak duży zapas. Masz z czego próbować. U mnie niestety udało się wyhodować tylko 2 zarodki, więc cały proces muszę zaczynać od początku.
Będzie dobrze, zobaczysz następnym razem się uda :D
krokodylek1986
Posty: 25
Rejestracja: 04 sty 2017 17:05

Re: Dzień za dniem.. w oczekiwaniu na wynik

Post autor: krokodylek1986 »

JJ1239 :caluje dziękuję.
Narazie to tylko komórki. zobaczymy ile uda się zaplodnić. szkoda ze tyle trzeba czekac
A jak u Ciebie teraz będzie to wszystko wyglądało? współczuje przechodzenia wszystkiego od nowa. ta stymulacja, punkcja... ale czego się nie robi.
JJ1239
Posty: 15
Rejestracja: 27 gru 2016 16:11

Re: Dzień za dniem.. w oczekiwaniu na wynik

Post autor: JJ1239 »

U mnie przymusowa przerwa, co najmniej 4 miesiące. Siniaki od zastrzyków jeszcze mi nawet nie zeszły. A po 4 miesiącach startuje od zera. Przez czas przerwy lekarz mi wypisał witaminy, które powinnam brać. Bo po tych wszystkich lekach począwszy od stymulacji aż do badań, mam wyjałowiony organizm i trzeba by było się wzmocnić. Szkoda, że tak długo trzeba czekać. Czas ucieka i działa na moja niekorzyść, chociaż z drugiej strony, koszt całego przedsięwzięcia jest tak duży, że nawet nie wiem czy byłoby mnie stać żeby spróbować wcześniej.
krokodylek1986
Posty: 25
Rejestracja: 04 sty 2017 17:05

Re: Dzień za dniem.. w oczekiwaniu na wynik

Post autor: krokodylek1986 »

JJ1239 Wytrwałości Ci życzę. Mnie oczekiwanie w postaci jednego miesiąca przeraza. a co dopiero 4. Ale to fakt,że organizm jest strasznie wycieńczony po tych wszystkich specyfikach. Wracaj do siebie!
JJ1239
Posty: 15
Rejestracja: 27 gru 2016 16:11

Re: Dzień za dniem.. w oczekiwaniu na wynik

Post autor: JJ1239 »

Wiem, perspektywa 4 miesięcy to tez dla mnie strasznie długo, ale tak myślę że następnym razem, zaplanuje to tak żeby po transferze wziąć urlop 2 tygodnie i gdzieś z mężem pojechać, wtedy nie powinien czas tak się dłużyć i nie będe się zastanawiać
oluska_m
Moderator Dokarmiam bociana ;)
Posty: 9348
Rejestracja: 14 wrz 2012 21:42

Re: Dzień za dniem.. w oczekiwaniu na wynik

Post autor: oluska_m »

Dziewczyny! =ooo* Zostały już ostatnie dni na rozliczenie PIT-ów. Pamiętajcie o Naszym Bocianie przy przekazywaniu 1% =ooo*
Dla ułatwienia mamy dla Was program do rozliczania :arrow: 1% DLA BOCIANA

2 IFV, 7 transferów

Aniołki [*] [*] [*] :cry2:

25.07.2016  :love: 
Piotruś


17.06.2019 :love: Michaś


Malki
Posty: 1
Rejestracja: 19 mar 2019 12:09

Re: Dzień za dniem.. w oczekiwaniu na wynik

Post autor: Malki »

Czy jest tu ktoś po transferze kto tak jak ja czeka na wynik? ❤️
ODPOWIEDZ

Wróć do „Muszę o tym porozmawiać”