Jestem u kresu wytrzymałosci
Moderator: Moderatorzy Muszę o tym porozmawić
-
- Moderator
- Posty: 16700
- Rejestracja: 13 sty 2010 01:00
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
niedrożne jajowody
I ICSI 29.01.2011.- SET- IGNAŚ :loving:
- MouseHouse
- Posty: 1324
- Rejestracja: 22 mar 2009 01:00
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
Ja jestem na etapie zobojętnienia z gorszymi dniami, kiedy na kazdy widok wózka mam łzy w oczach... tym bardziej, że zbliża sie kolejna @ co mnie już całkiem dobija...
I IVF 29.XI.13-(bez transferu) :(
II IVF 25.IX.15- Beta 0,1 :(
III IVF 14.VI.16- :(
THE END
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 29 mar 2010 00:00
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
my ludzie ktorzy dlugo walczymy z bezplodnoscia jestesmy w jakis sposob naznaczeni do konca,zawsze jest ten lęk.
jak sie w koncu skonczy ta walka to dopiero poczuje sie jak zwyciezca
Mousehause trzymaj sie takich ja Ty sa miliony,my wszyscy walczymy o to swoje szczescie i test ciazowy pozytywny nie zawsze oznacza koniec tej walki,czasem to dopiero poczatek wielkiej bitwy,pozdrawiam
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 29 mar 2010 00:00
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
dlatego warto powalczyc,ja rowniez nie wiem czy donosze ta ciaze ale nie wolno sie poddawac i trzeba przec do przodu.uda sie nam wszystkim,tez w to nie wierzylam a jednak ja walcze dalej tym razem z wlasna glowa ale mam nadzieje ze szczesliwie urodze
pozdrawiam
-
- Posty: 1784
- Rejestracja: 24 maja 2014 21:17
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
to był jeden z pierwszych wątków, które odwiedziłam na tym forum. dopiero teraz tu wróciłam i widzę Twoją radość! gratulacje! trzymam mocno kciuki!
2014-2015 -> 3 pełne procedury, 5 x ET, 7 zarodków, aż w końcu...
02.2016 r. urodziła się nasza Kruszynka :love:
05.2017 r. - crio :-)
01.2018 r. urodził się Klusek :love:
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 29 mar 2010 00:00
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci-rok pózniej
-
- Posty: 9348
- Rejestracja: 14 wrz 2012 21:42
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
A o czym będziemy rozmawiać..? Oczywiście o RAPORCIE
Już dziś serdecznie ZAPRASZAMY !!!
2 IFV, 7 transferów
Aniołki [*] [*] [*] :cry2:
25.07.2016 :love: Piotruś
17.06.2019 :love: Michaś
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 29 mar 2010 00:00
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
pozdrawiam
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 16 sie 2012 10:36
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
-
- Posty: 9348
- Rejestracja: 14 wrz 2012 21:42
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
Kwiecień to najgorętszy okres składania zeznań podatkowych, dlatego po raz kolejny prosimy Was, abyście pamiętali o nas podczas wypełniania swoich PITów.
Pamiętajcie - przekazanie 1% nic nie kosztuje i nie zwiększa Waszego podatku, oznacza jedynie że 99% podatku trafia do skarbu państwa, a 1% wspomoże Naszego Bociana. To przywilej, więc nie zapomnijcie z niego skorzystać! Dzięki Waszej decyzji możemy działać i rozszerzać zakres naszej działalności. A do zrobienia jest baaardzo wiele!
Dzięki Wasze pomocy utrzymujemy forum, przeprowadzamy liczne kampanie społeczne, monitorujemy sytuacje niepłodnych w Polsce, a kiedy tylko jest potrzeba - na bieżąco reagujemy.
Potrzeb jest wiele a nasze głowy są pełne pomysłów - żeby je zrealizować potrzebujemy Waszej pomocy!
Przekazanie 1% jest wyjątkowo łatwe - wystarczy w zeznaniu podatkowym w odpowiednich rubrykach wpisać nazwę: Stowarzyszenie na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian" oraz numer KRS 0000133538
2 IFV, 7 transferów
Aniołki [*] [*] [*] :cry2:
25.07.2016 :love: Piotruś
17.06.2019 :love: Michaś
-
- Posty: 9348
- Rejestracja: 14 wrz 2012 21:42
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
W grudniu pierwszy cios - informacja o przerwaniu rządowego programu. W maju kolejny - projekt zmian w ustawie o leczeniu niepłodności, który ograniczy skuteczność in vitro do minimalnych wartości.
9. czerwca w Sejmie odbędzie się bardzo ważne spotkanie dotyczące planowanych zmian w leczeniu metodą in vitro. Mówcami będą między innymi obecy oraz były przewodniczący ESHRE - European Society of Human Reproduction and Embryology , którzy opowiedzą o konsekwencjach wprowadzenia restrykcyjnych ograniczeń w procedurze in vitro. Głos zabiorą również wybitni polscy specjaliści w dziedzinie leczenia niepłodności. Nasz Bocan przedstawi perspektywę pacjencką - zaznaczymy nasze prawo do dostępu do skutecznego leczenia, opowiemy też, jak bardzo czekamy/czekaliśmy na nasze dzieci. Jednak nie zrobimy tego sami - POTRZEBUJEMY WAS W SEJMIE! - Waszego wsparcia, Waszej obecności.
Przyjdźcie sami lub z rodzinami, pokażmy, że jesteśmy ogromną grupą. Pokażmy, że proponowane zmiany uderzają w nasze rodziny. Pokażmy, że nie zgadzamy się na ograniczenie nam dostępu do leczenia zgodnego ze stanem wiedzy medycznej.
Czekamy na Wasze maile z deklaracjami uczestnictwa w spotkaniu do jutrzejszego wieczora. Piszcie na adres [email protected], podajcie swoje dane osobowe oraz informację z kim przyjedziecie do sejmu.
Bardzo, BARDZO na Was liczymy!
Wysłane z mojego ALE-L21
2 IFV, 7 transferów
Aniołki [*] [*] [*] :cry2:
25.07.2016 :love: Piotruś
17.06.2019 :love: Michaś
-
- Posty: 9348
- Rejestracja: 14 wrz 2012 21:42
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
Spotkanie odbędzie się 9 czerwca w budynku Sejmu RP. Jego początek zaplanowany jest na godzinę 12:00.
Zgłoszenia zainteresowanych udziałem w nim osób wraz z danymi osobowymi prosimy kierować na adres mailowy: [email protected] Maile z deklaracją uczestnictwa powinny wpłynąć najpóźniej dzisiaj wieczorem.
Do zobaczenia w sejmie!
W poprzednim ogłoszeniu wkradł się błąd w adresie mailowym, więc zwróćcie, proszę, uwagę
Wysłane z mojego ALE-L21
2 IFV, 7 transferów
Aniołki [*] [*] [*] :cry2:
25.07.2016 :love: Piotruś
17.06.2019 :love: Michaś
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 21 lis 2011 21:18
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
yeti1 Też czasami mam takie myśli, cieszę się ogromnie, że mam moją Z, ale tak mi smuto, że chciałabym jeszcze raz zajść w ciążę, ale to nawet z inv jest trudne a do tego jestem już w takim wieku,yeti1 pisze:Cześć,postanowiłam napisać .Moje dziecko ma rok,poznałam więc te jasne cudowne momenty macierzyństwa jak i te mega trudne , ale nie o tym chciałam.Otóz mam to dziecko a zaglądam na strony o niepłodności marzę o ciązy znowu i cierpię bo nie mogę mieć drugiego dziecka:(nie bo nie stać nas finansowo na inv,lokalowo,partner również jest na nie:(zastanawiam sie czy długoletnia niepłodność to jakies piętno na psychice, mimo ze mam córeczkę?nie jest to może taka rozpacz jak kiedyś ale taki żal,smuteczek ze inne mogą naturalnie kiedy i ile chcą a my nie.Ma któraś tak czy tylko ja mam takie odczucia?
pozdrawiam
3 ICSI grudzień 2014 11dpt 144,8 12dpt 213 14dpt 549,7 23dpt pęcherzyk 32dpt mamy piękne serduszko
10.02 Maleństwo ma 1,5 cm rośnij Maleństwo
25.08 2015 35 tc Zosia jest już z nami
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 29 mar 2010 00:00
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
Pozdrawiam
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 21 lis 2011 21:18
Re: Jestem u kresu wytrzymałosci
młodziutka jesteś, mi to już trochę kończy się okres "przydatności", długa walka zrobiła swoje, ale po 40 też kobiety rodzą, tylko ciężko będzie z funduszami na kolejne inv, u nas szanse na naturalsa są prawie zeroweyeti1 pisze:Mad max nie traćmy nadzieji:)ja myśle że jeszcze raz zawalcze ,też najmłodsza nie jestem(34 w tym roku)ale zostało tylko te pare lat i koniec,czuje ze będę żałować jak nie spróbuje może w przyszłym roku bo dopiero szykuje się na powrót do pracy po macierzyńskim.Staramy sie naturalnie ale ...7 lat nie wychodziło to pewnie dalej nie wyjdzie a może zdarzy się cud?
Pozdrawiam
3 ICSI grudzień 2014 11dpt 144,8 12dpt 213 14dpt 549,7 23dpt pęcherzyk 32dpt mamy piękne serduszko
10.02 Maleństwo ma 1,5 cm rośnij Maleństwo
25.08 2015 35 tc Zosia jest już z nami