presja rodziny i znajomych

Pamiętaj że nie jesteś sam w walce z niepłodnoscią! Na tym podforum piszemy o targajacych nami uczuciach. O naszych największych radościach i ogromnych smutkach. Staramy się sobie wzajemnie pomóc, a przez to pomagamy także samemu sobie.

Moderator: Moderatorzy Muszę o tym porozmawić

Awatar użytkownika
nanak
Posty: 3244
Rejestracja: 03 kwie 2009 00:00

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: nanak »

Ja ostatnio odpowiadam: "dziękuję Ci wujku dobra rado..." :lol:
[size=70][color=#408040][8 lat oczekiwania na nasze Bąbelki]
[b][url=http://www.suwaczki.com/tickers/nzjd3e3kiwien4lr.png]Gagatki kochane[/url] :kciukiII:[/b][/color]

nanka30, Cola, Martikaa :bigok:[/size]

[siepomaga][/siepomaga]
truskawka111
Posty: 4
Rejestracja: 11 maja 2010 21:35

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: truskawka111 »

Dziewczyny a ja jestem na takim etapie, że wstydzę się swojej niepłodności, a staramy się o dziecko ponad 2 lata, och...
truskawka111
Awatar użytkownika
KlaraG
Posty: 257
Rejestracja: 06 mar 2007 01:00

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: KlaraG »

Słuchaj truskawka111 niepłodność może Cię boleć, możesz przez nią cierpieć, mieć doła etc, ale wstydzić się nie ma czego. Wstyd to kraść jak mówiła moja babcia. A Ty przecież nie masz obowiązku informowania ludzi o tym dlaczego nie masz dzieci. Poszukaj sobie na forum wątku o odpowiedziach na głupie pytania i przećwicz parę tekstów przed lustrem.
Szczęście to stan ducha, a nie stan posiadania.
Awatar użytkownika
nanak
Posty: 3244
Rejestracja: 03 kwie 2009 00:00

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: nanak »

Dokładnie... tu się nie ma co wstydzić. Rada Klary baaardzo mi się podoba... :)
[size=70][color=#408040][8 lat oczekiwania na nasze Bąbelki]
[b][url=http://www.suwaczki.com/tickers/nzjd3e3kiwien4lr.png]Gagatki kochane[/url] :kciukiII:[/b][/color]

nanka30, Cola, Martikaa :bigok:[/size]

[siepomaga][/siepomaga]
alina79
Posty: 18
Rejestracja: 10 cze 2010 17:20

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: alina79 »

od 4 lat staramy sie o dziecko, o tym że mamy problem wiemy tylko my nkt z naszej rodziny nie wiem...przynajmniej tak mi sie wydaje. ale mimo tego z każdej strony słysze jakies uwagi, docinki, starm sie nie reagować ale to jest dla mnie bardzo przykre. Najbardziej złoszczą mnie święta przychodzą mamusie chwala się swoimi dziećmi a ja jak szara mysz siedze cicho bo nikt nie zwraca na mnie uwagi kiedys teściowa powiedziała mi.......jakbyś miała dzieci to też byś z nimi rozmawiała a jak nie masz to oczym mają z tobą gadać ......nic dodac nic ująć czasami chce mi się wyć ale to nic nie da przeciez mogę płakać ile chce ale to nie spawi że zajdę w ciąże
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.........nasz mały cud sie zdarzył
mad_max
Posty: 1263
Rejestracja: 21 lis 2011 21:18

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: mad_max »

alina79 Też tak mam, i wtedy nawet nie wiem gdzie mam się podziać
IMSI grudzień 2012 13dpt beta 315 synuś [*] 20tc :cry2:
3 ICSI grudzień 2014 11dpt 144,8 12dpt 213 14dpt 549,7 23dpt pęcherzyk 32dpt mamy piękne serduszko
10.02 Maleństwo ma 1,5 cm rośnij Maleństwo
25.08 2015 35 tc Zosia jest już z nami :)
Awatar użytkownika
Gość

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: Gość »

U nas mama i teściowa, bardzo by już chciały być babciami. W sumie im się nie dziwię. Nie mają jeszcze żadnych wnuków. Wiedzą cześciowo o naszych problemach, ale one mówią, że my napewno za bardzo chcemy, że myslimy o tym.
Ja wiem że psychika dużo potrafi zablokować, ale niestety względów medycznych tez nie mozna pomijać.
Awatar użytkownika
Gość

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: Gość »

róża88 pisze:Spojrzałam jej w oczy i tak bardzo pragnęłam to potwierdzić
:glaszcze
Awatar użytkownika
true_ann
Posty: 6559
Rejestracja: 17 maja 2010 21:46

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: true_ann »

róża88 pisze:
Magiśka pisze:U nas mama i teściowa, bardzo by już chciały być babciami.
Rozumiem co to znaczy.
Wczoraj była u Nas moja mama i nagle dotknęła mojego brzucha i powiedziała :córeczko Ty jesteś w ciąży czemu mi nie powiedziałaś? Spojrzałam jej w oczy i tak bardzo pragnęłam to potwierdzić...
Wybrnęłam z uśmiechem na twarzy,ale mnie i M zabolały te słowa bardzo mocno.
Myślę, że może przyuważyła femibion w szafce. Rodzice nie wiedzą, że się staramy, a już lada chwila podchodzimy do ivf.
:caluje
ja mam to samo z moją babcią...za każdym razem patrzy na mój brzuch i pyta czy może tam coś nie mieszka...że się poprawiłam i może na brzuchu też się coś poprawiło :( ale babci nie mówię, bo ona jak to starszy człowiek nie zwarza na słowa i boję się, że powie mi, żebym męża zmieniła..albo coś jemu nieprzyjemnego powie
2010 - pierwsze badanie- słaba armia
03.2014 - ICSI pp
02.06.2014 - szczęśliwe crio
7dpt :testI: 8dpt 82,7, 10 dpt 204,3, 14dpt 2129,9 30.06 serduszko
25.02.2015 ur. Misia
Awatar użytkownika
Gość

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: Gość »

true_ann pisze:i boję się, że powie mi, żebym męża zmieniła..albo coś jemu nieprzyjemnego powie
gdybym ja powiedziała swojej babci, że M. nie ma najlepszych wyników, to chyba by nie uwierzyła. Ona jest :starej daty" dla niej ciąża to hop siup i od razu.
Awatar użytkownika
true_ann
Posty: 6559
Rejestracja: 17 maja 2010 21:46

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: true_ann »

Magiśka pisze:
true_ann pisze:i boję się, że powie mi, żebym męża zmieniła..albo coś jemu nieprzyjemnego powie
gdybym ja powiedziała swojej babci, że M. nie ma najlepszych wyników, to chyba by nie uwierzyła. Ona jest :starej daty" dla niej ciąża to hop siup i od razu.
dla wielu tak właśnie jest.... wiele osób myśli też, że to że nie mamy dziecka jest naszym wyborem i nas na nie usilnie namawia.... w przypadku niektórych osób daję znać do zrozumienia, że mają rację, bo nie każdego chcę wyprowadzać z błędu... szkoda, że niektórzy namawiają mnie wtedy jeszcze mocniej
2010 - pierwsze badanie- słaba armia
03.2014 - ICSI pp
02.06.2014 - szczęśliwe crio
7dpt :testI: 8dpt 82,7, 10 dpt 204,3, 14dpt 2129,9 30.06 serduszko
25.02.2015 ur. Misia
Awatar użytkownika
Gość

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: Gość »

true_ann pisze:wiele osób myśli też, że to że nie mamy dziecka jest naszym wyborem
i tak jest chyba najlepiej.
Awatar użytkownika
true_ann
Posty: 6559
Rejestracja: 17 maja 2010 21:46

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: true_ann »

Magiśka pisze:
true_ann pisze:wiele osób myśli też, że to że nie mamy dziecka jest naszym wyborem
i tak jest chyba najlepiej.
chyba tak, ale problem zaczyna się właśnie kiedy są to osoby mające dzieci i usilnie Cię do nich przekonujące...Ty z uśmiechem na ustach mówisz, że "masz kota", "kończysz studia", albo "nie masz jeszcze swojego mieszkania" to one zaczynają swoją tyradę, że nie ma na co czekać itp. no cóż...jakoś przeboleć trzeba i tyle
2010 - pierwsze badanie- słaba armia
03.2014 - ICSI pp
02.06.2014 - szczęśliwe crio
7dpt :testI: 8dpt 82,7, 10 dpt 204,3, 14dpt 2129,9 30.06 serduszko
25.02.2015 ur. Misia
Awatar użytkownika
Gość

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: Gość »

true_ann ale to jest naprawdę nasza indywidualna sprawa, a przede wszystkim bardzo intymna, więc nic nikomu do tego.
Awatar użytkownika
true_ann
Posty: 6559
Rejestracja: 17 maja 2010 21:46

Re: presja rodziny i znajomych

Post autor: true_ann »

no dokładnie, dlatego ja tematu pt. kiedy dziecko nie poruszam dopóki nie dostanę jasnego sygnału, że ktoś chce o tym pogadać... i tego samego życzyłabym dla siebie, ale niestety mój 5 letni staż małżeński prowokuje pytania... ciekawe czy jakbyśmy na kocią łapę żyli to też by drążyli takie intymne tematy
2010 - pierwsze badanie- słaba armia
03.2014 - ICSI pp
02.06.2014 - szczęśliwe crio
7dpt :testI: 8dpt 82,7, 10 dpt 204,3, 14dpt 2129,9 30.06 serduszko
25.02.2015 ur. Misia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Muszę o tym porozmawiać”