PORONIENIE PO 35 ROKU ZYCIA
Moderator: Moderatorzy poronienia
- edytam
- Posty: 13
- Rejestracja: 10 lip 2008 00:00
PORONIENIE PO 35 ROKU ZYCIA
Kochane Dziewczyny,
Napiszcie prosze, jesli przekroczylyscie magiczna cyfre 35, ogolnie jestescie zdrowe bo tak wykazuja badania, a jednak stracilyscie ciaze, teraz sie staracie o kolejna lub szczesliwie juz urodzilyscie zdrowe dziecko po stracie.
Chcialabym na tym forum dowiedziec sie, jak wielu z nas udaje sie urodzic zdrowe dziecko, pomimo prawdopodobnego zagrozenia, ze przyczyna poronienia tkwila w wieku kobiety. Jakie jeszcze badania dodatkowe robicie tak na wszelki wypadek, ktore z Was zdecydowaly sie na zaplodnienie pozaustrojowe, a ktore probuja tylko naturalnego poczecia i z jakim skutkiem.
Ja mam 37 lat. Pierwsza ciaze poronilam w wieku 35 lat w 7tyg, druga w maju tego roku w 12 tygodniu ale embrion byl martwy od 7 tyg. Boje sie kolejnego poronienia, a chce miec dziecko. Wciaz mysle, ze invitro z diagnostyka preimplantacyjna rozwiaze moj problem ale po konsultacjach z roznych zrodel lekarskich zaczynam w to watpic. Badania, ktore kazali mi wykonac lekarze po poronieniu sa OK. Zamierzam poddac sie ja i moj maz jeszcze dodatkowym badaniom o ktorych dowiedzialam sie nie od lekarzy ale na tym forum - tzn badania na antyciala IgG, E IgM oraz uzupelnie badania genetycznego na kriotyp, pomimo, ze ktorys z lekarzy mowil, ze to nic nie da, dopiero badania prenatalne w ciazy lub diagnostyka preimplantacyjna, no ale ze inny mowi ze trzeba, to lepiej miec niz nie miec. Jesli i to bedzie OK to wracam do punktu wyjscia WIEK.
Usciski, Edyta
Od moderatora -
źródło: http://www.doz.pl/czytelnia/a1303-Najcz ... y_poronien
Powszechnie znany jest fakt, że częstość utraty wczesnych ciąż zdecydowanie zwiększa się u kobiet po 35 roku życia i osiąga około 50% u kobiet w wieku powyżej 40 lat, podczas gdy u kobiet w wieku poniżej 35 lat wynosi około 6,5%. Dotychczas nie ustalono jednoznacznie przyczyny poronień u kobiet po 40 roku życia. Prawdopodobnie zwiększona ich liczba jest uwarunkowana wadami genetycznymi płodów.
źródło: http://parenting.pl/portal/zagrozenia-ciazy-po-35-rz
(...) wzrasta liczba kobiet ciężarnych, często pierworódek powyżej 35. roku życia. Lekarze ginekolodzy określają takie ciąże jako ciąże wysokiego ryzyka.
Przyczyną tego jest to, że według doniesień naukowych, w takim wieku wzrasta już istotnie ryzyko wystąpienia powikłań zarówno dla matki, jak i dla płodu, a szansa na urodzenie zdrowego dziecka jest nieco mniejsza niż u kobiet w młodszym wieku. W związku z tym kobiety w ciąży po 35. roku życia powinny być objęte szczególnym nadzorem medycznym zarówno w okresie planowania ciąży, jak i podczas jej trwania, a zwłaszcza w trakcie porodu. (...)
Powikłania późnej ciąży
(...)zagrożenie, jeśli chodzi o ciąże po 35. roku życia, jest związane z możliwością występowania wad genetycznych u płodu, takich jak zespół Downa, zespół Edwardsa czy zespół Pataua. Rośnie także ryzyko wad rozwojowych płodu o typie embriopatii lub fetopatii, jak przepukliny mózgowo-rdzeniowe, wady serca, wady w obrębie przewodu pokarmowego itp. Ryzyko takie jest szczególnie duże w przypadku wcześniejszego urodzenia dziecka z wadami genetycznymi oraz w przypadku występowania takich wad w najbliższej rodzinie. Wiąże się to prawdopodobnie ze wzrostem wraz z wiekiem odsetka komórek jajowych z nieprawidłowym materiałem genetycznym. Ze względu na to u wszystkich kobiet ciężarnych powyżej 35. roku życia, a zwłaszcza w przypadku dodatkowych czynników ryzyka, zaleca się przeprowadzanie pełnej diagnostyki prenatalnej.
Kolejnym powikłaniem związanym z późną ciążą jest większa częstość poronień. Często zdarza się, że są to poronienia nawracające, czyli trzy lub więcej następujące po sobie poronienia. Przyczyn takiego stanu upatruje się właśnie w zwiększonej częstości wad genetycznych u płodów, co doprowadza do ich samoistnego wydalenia z jamy macicy.
Wśród innych powikłań ciąży powyżej 35. roku życia wymienia się wzrost odsetka płodów hipotroficznych (o zbyt małej masie), makrosomii płodu (zbyt duża masa), większą częstość zgonów wewnątrzmacicznych oraz porodów przedwczesnych. Częściej także u takich kobiet porody odbywają się drogą cięcia cesarskiego. Jeżeli chodzi o powikłania późnej ciąży dla kobiety, to należy wspomnieć o wzroście ryzyka występowania cukrzycy ciążowej i nadciśnienia tętniczego wikłającego ciążę ze wszystkimi ich konsekwencjami zarówno dla matki, jak i dla płodu.
Badania prenatalne u kobiet powyżej 35. roku życia (...)
Przypominam, że tematem podforum są kwestie związane z poronieniem: przyczyny, przebieg, zastosowane leczenie, przeprowadzone badania itd.
Zgodnie z REGULAMINEM FORUM unikajmy luźnych pogaduszek niezwiązanych z tematyką, nie rozmawiamy o ciąży, objawach ciążowych, leczeniu niepłodności, o lekarzach, klinikach itd. do tych rozmów są oddzielne fora:
Jak się leczyć? - dot. leczenia niepłodności w trakcie starań o dziecko
Gdzie się leczyć? - dot. wymiany informacji, opinii na temat klinik, lekarzy, personelu medycznego, cen badań itd.
O plemnikach - dot. leczenia niepłodności męskiej
Jestem w ciąży- dot. leczenia, postępowania w ciąży.
Pogadajmy - tu prowadzimy luźne pogaduszki
Muszę o tym porozmawiać - tu można rozmawiać o przeżyciach, odczuciach jakie targają nami w najtrudniejszych chwilach, jak radzimy sobie z depresja itd.
Napiszcie prosze, jesli przekroczylyscie magiczna cyfre 35, ogolnie jestescie zdrowe bo tak wykazuja badania, a jednak stracilyscie ciaze, teraz sie staracie o kolejna lub szczesliwie juz urodzilyscie zdrowe dziecko po stracie.
Chcialabym na tym forum dowiedziec sie, jak wielu z nas udaje sie urodzic zdrowe dziecko, pomimo prawdopodobnego zagrozenia, ze przyczyna poronienia tkwila w wieku kobiety. Jakie jeszcze badania dodatkowe robicie tak na wszelki wypadek, ktore z Was zdecydowaly sie na zaplodnienie pozaustrojowe, a ktore probuja tylko naturalnego poczecia i z jakim skutkiem.
Ja mam 37 lat. Pierwsza ciaze poronilam w wieku 35 lat w 7tyg, druga w maju tego roku w 12 tygodniu ale embrion byl martwy od 7 tyg. Boje sie kolejnego poronienia, a chce miec dziecko. Wciaz mysle, ze invitro z diagnostyka preimplantacyjna rozwiaze moj problem ale po konsultacjach z roznych zrodel lekarskich zaczynam w to watpic. Badania, ktore kazali mi wykonac lekarze po poronieniu sa OK. Zamierzam poddac sie ja i moj maz jeszcze dodatkowym badaniom o ktorych dowiedzialam sie nie od lekarzy ale na tym forum - tzn badania na antyciala IgG, E IgM oraz uzupelnie badania genetycznego na kriotyp, pomimo, ze ktorys z lekarzy mowil, ze to nic nie da, dopiero badania prenatalne w ciazy lub diagnostyka preimplantacyjna, no ale ze inny mowi ze trzeba, to lepiej miec niz nie miec. Jesli i to bedzie OK to wracam do punktu wyjscia WIEK.
Usciski, Edyta
Od moderatora -
źródło: http://www.doz.pl/czytelnia/a1303-Najcz ... y_poronien
Powszechnie znany jest fakt, że częstość utraty wczesnych ciąż zdecydowanie zwiększa się u kobiet po 35 roku życia i osiąga około 50% u kobiet w wieku powyżej 40 lat, podczas gdy u kobiet w wieku poniżej 35 lat wynosi około 6,5%. Dotychczas nie ustalono jednoznacznie przyczyny poronień u kobiet po 40 roku życia. Prawdopodobnie zwiększona ich liczba jest uwarunkowana wadami genetycznymi płodów.
źródło: http://parenting.pl/portal/zagrozenia-ciazy-po-35-rz
(...) wzrasta liczba kobiet ciężarnych, często pierworódek powyżej 35. roku życia. Lekarze ginekolodzy określają takie ciąże jako ciąże wysokiego ryzyka.
Przyczyną tego jest to, że według doniesień naukowych, w takim wieku wzrasta już istotnie ryzyko wystąpienia powikłań zarówno dla matki, jak i dla płodu, a szansa na urodzenie zdrowego dziecka jest nieco mniejsza niż u kobiet w młodszym wieku. W związku z tym kobiety w ciąży po 35. roku życia powinny być objęte szczególnym nadzorem medycznym zarówno w okresie planowania ciąży, jak i podczas jej trwania, a zwłaszcza w trakcie porodu. (...)
Powikłania późnej ciąży
(...)zagrożenie, jeśli chodzi o ciąże po 35. roku życia, jest związane z możliwością występowania wad genetycznych u płodu, takich jak zespół Downa, zespół Edwardsa czy zespół Pataua. Rośnie także ryzyko wad rozwojowych płodu o typie embriopatii lub fetopatii, jak przepukliny mózgowo-rdzeniowe, wady serca, wady w obrębie przewodu pokarmowego itp. Ryzyko takie jest szczególnie duże w przypadku wcześniejszego urodzenia dziecka z wadami genetycznymi oraz w przypadku występowania takich wad w najbliższej rodzinie. Wiąże się to prawdopodobnie ze wzrostem wraz z wiekiem odsetka komórek jajowych z nieprawidłowym materiałem genetycznym. Ze względu na to u wszystkich kobiet ciężarnych powyżej 35. roku życia, a zwłaszcza w przypadku dodatkowych czynników ryzyka, zaleca się przeprowadzanie pełnej diagnostyki prenatalnej.
Kolejnym powikłaniem związanym z późną ciążą jest większa częstość poronień. Często zdarza się, że są to poronienia nawracające, czyli trzy lub więcej następujące po sobie poronienia. Przyczyn takiego stanu upatruje się właśnie w zwiększonej częstości wad genetycznych u płodów, co doprowadza do ich samoistnego wydalenia z jamy macicy.
Wśród innych powikłań ciąży powyżej 35. roku życia wymienia się wzrost odsetka płodów hipotroficznych (o zbyt małej masie), makrosomii płodu (zbyt duża masa), większą częstość zgonów wewnątrzmacicznych oraz porodów przedwczesnych. Częściej także u takich kobiet porody odbywają się drogą cięcia cesarskiego. Jeżeli chodzi o powikłania późnej ciąży dla kobiety, to należy wspomnieć o wzroście ryzyka występowania cukrzycy ciążowej i nadciśnienia tętniczego wikłającego ciążę ze wszystkimi ich konsekwencjami zarówno dla matki, jak i dla płodu.
Badania prenatalne u kobiet powyżej 35. roku życia (...)
Przypominam, że tematem podforum są kwestie związane z poronieniem: przyczyny, przebieg, zastosowane leczenie, przeprowadzone badania itd.
Zgodnie z REGULAMINEM FORUM unikajmy luźnych pogaduszek niezwiązanych z tematyką, nie rozmawiamy o ciąży, objawach ciążowych, leczeniu niepłodności, o lekarzach, klinikach itd. do tych rozmów są oddzielne fora:
Jak się leczyć? - dot. leczenia niepłodności w trakcie starań o dziecko
Gdzie się leczyć? - dot. wymiany informacji, opinii na temat klinik, lekarzy, personelu medycznego, cen badań itd.
O plemnikach - dot. leczenia niepłodności męskiej
Jestem w ciąży- dot. leczenia, postępowania w ciąży.
Pogadajmy - tu prowadzimy luźne pogaduszki
Muszę o tym porozmawiać - tu można rozmawiać o przeżyciach, odczuciach jakie targają nami w najtrudniejszych chwilach, jak radzimy sobie z depresja itd.
- Ewa40
- Posty: 145
- Rejestracja: 16 lip 2008 00:00
Czesc Edyta,
ja mam 40 lat. Pierwsza ciaze poronilam w grudniu zeszlego roku w 8 tygodniu, ale embrion zmarl juz tydzien wczesniej. Jestem zdrowa jak ryba, lekarka powiedziala ze poronienie prawdopodobnie bylo spowodowane wadami embrionu. Byc moze stalo sie tak dlatego ze jajeczko bylo "stare", kto wie. Mlodym kobietom tez sie to zdarza.
Po poronieniu mialam badania na progesteron, zeby sprawdzic czy nie mam defektu fazy lutealnej. Wszystko wyszlo OK.
Teraz jestem w 13 tygodniu. W ciaze zaszlam w 3 cyklu staran, [treść niezgodna z tematem wątku]
ja mam 40 lat. Pierwsza ciaze poronilam w grudniu zeszlego roku w 8 tygodniu, ale embrion zmarl juz tydzien wczesniej. Jestem zdrowa jak ryba, lekarka powiedziala ze poronienie prawdopodobnie bylo spowodowane wadami embrionu. Byc moze stalo sie tak dlatego ze jajeczko bylo "stare", kto wie. Mlodym kobietom tez sie to zdarza.
Po poronieniu mialam badania na progesteron, zeby sprawdzic czy nie mam defektu fazy lutealnej. Wszystko wyszlo OK.
Teraz jestem w 13 tygodniu. W ciaze zaszlam w 3 cyklu staran, [treść niezgodna z tematem wątku]
- renia167
- Posty: 4487
- Rejestracja: 16 lip 2008 00:00
Czesc Edyta
Ja we wrzesniu skoncze 41lat,mineł 2 tyg.od poronienie.ciaza obumarła w 7tc,poronienie miałam wywoływane ,potem wyłyzeczkowanie w 10tc.To była moja pierwsza ciaza,staralismy sie 3 miesiace.Moja gin.nie zwalała winy na moj wiek az tak bardzo,powiedziała ze tak sie zdarza,ze najprawdopodobniej jajeczko było nieprawidłowe.Moze dla niektórych to suche wytłumaczenie tego co sie stało,ale ja mam medyczne wykształcenie i zdaje sobie sprawe(od poczatku zdawałam sobie sprawe) ze jesli dziecko obumiera w tak młodym wieku to miała powazna wade.Poczytałam ,pogadałam z kobietami i co sie okazało -ze duzo młodsze ode mnie maja tez takie tragedie za soba,poza tym wiele kobiet miedzy donoszonymi ciazami tez miały poronienia.Moj wiek oczywiscie niesie za soba wieksze ryzyko poronienia,wad genetycznej u dziecka,ale z tego co sie zorientowałam nie az tak duze.[treść niezgodna z tematem wątku]
Ja we wrzesniu skoncze 41lat,mineł 2 tyg.od poronienie.ciaza obumarła w 7tc,poronienie miałam wywoływane ,potem wyłyzeczkowanie w 10tc.To była moja pierwsza ciaza,staralismy sie 3 miesiace.Moja gin.nie zwalała winy na moj wiek az tak bardzo,powiedziała ze tak sie zdarza,ze najprawdopodobniej jajeczko było nieprawidłowe.Moze dla niektórych to suche wytłumaczenie tego co sie stało,ale ja mam medyczne wykształcenie i zdaje sobie sprawe(od poczatku zdawałam sobie sprawe) ze jesli dziecko obumiera w tak młodym wieku to miała powazna wade.Poczytałam ,pogadałam z kobietami i co sie okazało -ze duzo młodsze ode mnie maja tez takie tragedie za soba,poza tym wiele kobiet miedzy donoszonymi ciazami tez miały poronienia.Moj wiek oczywiscie niesie za soba wieksze ryzyko poronienia,wad genetycznej u dziecka,ale z tego co sie zorientowałam nie az tak duze.[treść niezgodna z tematem wątku]
- jagoda41
- Posty: 2
- Rejestracja: 29 lip 2008 00:00
trzymajcie kciuki
Mam 41 lat i staram sie o pierwsze dziecko. Mam niedrozne jajowody i mimo udrożnienia jednego ,podeszlam do ISCI. W pazdzierniku było 6 zarodków, ale pierwsze podejscie zakończylo się ciążą biochemiczna. Podeszłam do mrozaczków i odebrałam pozytywny wynik. niestety w 8 tygodniu okazało się, że to poronienie zatrzymane.
Po poł roku podeszlam do ostatnich 2 mrozaczkow. W 7 dniu po transferze mam bete 16. [treść niezgodna z tematem wątku]
Po poł roku podeszlam do ostatnich 2 mrozaczkow. W 7 dniu po transferze mam bete 16. [treść niezgodna z tematem wątku]
- clomi
- Posty: 686
- Rejestracja: 23 lis 2006 01:00
- renia167
- Posty: 4487
- Rejestracja: 16 lip 2008 00:00
clomi moja historia jest naprawde prosta i bezproblemowa-ciaza po 3 miesiacahc starania,bez badan,bez lekow,źle sie czuła w ciazy-ale jak kazda-typowe objawy,w 8 tyg bol brzucha i plamienie.usg pokazało ze dzidzia nie zyje,poronienie indukowane i łyzeczkowanie po 2 tyg.Zadnych komplikacji,zadnych zapalen,wynik histopatologiczny bardzo dobry,beta szybko spadła,objawy ciazowe mineły po tyg.Teraz czekam na 1@ i potem moge sie strarac. [treść niezgodna z tematem wątku]
Aniołek 07.07.2008 (10t.c.)
Tomek 04.05.09
C.b. 05.10
Aleks 15.10.11
Tomek 04.05.09
C.b. 05.10
Aleks 15.10.11
- JulkaK
- Posty: 1
- Rejestracja: 18 sie 2008 00:00
Hej dziewczyny!
Mam 41 lat,a właściwie w XI skończę 42.
Mój "dorobek" to:
rok 1999 - poronienie samoistne (ciąża totalnie nieplanowana,niechciana
- zajście w ciążę przy spirali ???) ok. 4-5 tc,
potem długa przerwa w ewentualnych próbach macierzyństwa
2007 zima - 19 tc poronienie wywołane wskutek stwierdzenia bardzo
poważnej wady genetycznej naszej córeczki (zespół Edwardsa)+ 2x łyżeczkowania (w odstępie 3 tygodni), bo ginowi (ponoć doświadczonemu) śpieszyło się do domu i wykonał swoją pracę niedokładnie -zostawił resztki płodu w rogach mojej macicy.Przyszło zakażenie i było nawet podejrzenie zapalenia otrzewnej, ale cóż trochę pocierpiała i wyszłam z tego.
2008 lato (ostatni czwartek) - poronienie w 7 tc, przyczyna ???
[treść niezgodna z tematem wątku]
Mam 41 lat,a właściwie w XI skończę 42.
Mój "dorobek" to:
rok 1999 - poronienie samoistne (ciąża totalnie nieplanowana,niechciana
- zajście w ciążę przy spirali ???) ok. 4-5 tc,
potem długa przerwa w ewentualnych próbach macierzyństwa
2007 zima - 19 tc poronienie wywołane wskutek stwierdzenia bardzo
poważnej wady genetycznej naszej córeczki (zespół Edwardsa)+ 2x łyżeczkowania (w odstępie 3 tygodni), bo ginowi (ponoć doświadczonemu) śpieszyło się do domu i wykonał swoją pracę niedokładnie -zostawił resztki płodu w rogach mojej macicy.Przyszło zakażenie i było nawet podejrzenie zapalenia otrzewnej, ale cóż trochę pocierpiała i wyszłam z tego.
2008 lato (ostatni czwartek) - poronienie w 7 tc, przyczyna ???
[treść niezgodna z tematem wątku]
- emce
- Posty: 27
- Rejestracja: 21 lut 2006 01:00
Dołączę się do grona >35; od 7 lat próbuję zajść i donosić ciążę, jednak bezskutecznie; rok temu w 35 urodziny dowiedziałam się, że po raz piąty się nie uda; wszystkie ciąże były naturalne, a poronienia mają u mnie miejsce w 6-7 tyg. Mam pełen segregator badań, zwykli ginekolodzy dziwią się, bo niektórych pewnie nigdy nie widzieli; łącznie ze wszystkimi przeciwciałami które bada pewien prof. w Łodzi oraz szczepieniami z limfocytów. Nadal nie znam przyczyny strat.
[treść niezgodna z tematem wątku]
[treść niezgodna z tematem wątku]
- Lolalu
- Posty: 1
- Rejestracja: 01 lut 2007 01:00
Witam. Jestem i nowa i stara. Wątki o poronieniach śledzę niestety już od ponad trzech lat. Podobnie jak wy przekroczyłam 35 rok życia, a dokładniej pod koniec roku skończę 37. Mam za sobą 4 poronienia i pełną diagnostykę bez konkretnego rozpoznania. Można by nawet pomyśleć, że jestem okazem zdrowia. Zachodzę w ciążę, żeby było śmieszniej w pierwszym cyklu starań. [treść niezgodna z tematem wątku]
- zefirynda43
- Posty: 3
- Rejestracja: 10 wrz 2008 00:00
- edytam
- Posty: 13
- Rejestracja: 10 lip 2008 00:00
Kochane,
[treść niezgodna z tematem wątku] O ile myslalam, ze pierwsze poronienie to genetyczna wada embrionu przypadkowa jednorazowa, tak za drugim razem podejrzewam , ze to wina clomifenu ktory zarekomendowala mi jedna pani ginekolog, potem inna skomentowala, ze nie ma zaufania do tego produktu bo owszem mnaprodukowalam jajeczek i zaszlam od razu tylko ze byly one bardziej nadmuchane niz dobre jakosciowo. [treść niezgodna z tematem wątku] zrobilismy oboje z mezem badania immunologiczne , zespol forforolipidowy i nic ryzykownego nie wykazaly. Wszystkie inne badania mamy w normie. To byla ostatnia watpliwosc. [treść niezgodna z tematem wątku]
[treść niezgodna z tematem wątku] O ile myslalam, ze pierwsze poronienie to genetyczna wada embrionu przypadkowa jednorazowa, tak za drugim razem podejrzewam , ze to wina clomifenu ktory zarekomendowala mi jedna pani ginekolog, potem inna skomentowala, ze nie ma zaufania do tego produktu bo owszem mnaprodukowalam jajeczek i zaszlam od razu tylko ze byly one bardziej nadmuchane niz dobre jakosciowo. [treść niezgodna z tematem wątku] zrobilismy oboje z mezem badania immunologiczne , zespol forforolipidowy i nic ryzykownego nie wykazaly. Wszystkie inne badania mamy w normie. To byla ostatnia watpliwosc. [treść niezgodna z tematem wątku]
- beba1
- Posty: 3
- Rejestracja: 05 gru 2008 01:00
witam
mam 36 lat i 15 letniego syna o drugie dziecko staramy się od stycznia
niestety bez skutku pierwsze poronienie w kwietniu macica sama się oczyściła
potem udało mi się w sierpniu i niestety 21 pażdziernika czyszczenie z powodu pustego jaja szukamy przyczyny mąż robił badanie nasienia i niby ok
mi wyszła cytologia III poza tym mam robić toxo,p.ciała,TSH.
mam 36 lat i 15 letniego syna o drugie dziecko staramy się od stycznia
niestety bez skutku pierwsze poronienie w kwietniu macica sama się oczyściła
potem udało mi się w sierpniu i niestety 21 pażdziernika czyszczenie z powodu pustego jaja szukamy przyczyny mąż robił badanie nasienia i niby ok
mi wyszła cytologia III poza tym mam robić toxo,p.ciała,TSH.