ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
Moderator: Moderatorzy poronienia
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 21 lis 2011 21:18
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
Dla mojego Tomusia [*]
IMSI grudzień 2012 13dpt beta 315 synuś [*] 20tc
3 ICSI grudzień 2014 11dpt 144,8 12dpt 213 14dpt 549,7 23dpt pęcherzyk 32dpt mamy piękne serduszko
10.02 Maleństwo ma 1,5 cm rośnij Maleństwo
25.08 2015 35 tc Zosia jest już z nami
3 ICSI grudzień 2014 11dpt 144,8 12dpt 213 14dpt 549,7 23dpt pęcherzyk 32dpt mamy piękne serduszko
10.02 Maleństwo ma 1,5 cm rośnij Maleństwo
25.08 2015 35 tc Zosia jest już z nami
- gina22
- Posty: 3875
- Rejestracja: 15 gru 2011 13:48
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
[*] dla Patryczka
Mama bardzo Cię kocha
Czuwaj nad nami syneczku
Mama bardzo Cię kocha
Czuwaj nad nami syneczku
3 IUI
2012 - czerwiec ICSI
2012 - 2 crio
2013 - styczeń laparoskopia ( usunięty prawy jajowód)
2013 - 30 kwietnia IVF
[*] Patryk 24.06.2013 (10 tc)
26.09.2013 crio POLA
4.06.2014 r. godzina 20.52
Urodziła się POLA
3420kg,57 cm, 10/10
2012 - czerwiec ICSI
2012 - 2 crio
2013 - styczeń laparoskopia ( usunięty prawy jajowód)
2013 - 30 kwietnia IVF
[*] Patryk 24.06.2013 (10 tc)
26.09.2013 crio POLA
4.06.2014 r. godzina 20.52
Urodziła się POLA
3420kg,57 cm, 10/10
-
- Posty: 1767
- Rejestracja: 23 sie 2010 21:54
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
Do moich 3 skarbów w Niebie dołączyła kolejna kruszynka Zastanawiam się dlaczego? Ale raczej nigdy nie dostanę odpowiedzi. (*)(*)(*)(*) Kocham Was skarby najcenniejsze na świecie ...
starania od 2005 roku:
2010 Laparoskopia diagnoza:oba jajowody niedrożne; 2010 HSG - prawy jajowód niedrożny;14.10.2010 r. Gameta - Gdynia; AMH 12,1 ; PCOS; insulinooporność; I IUI :( ; od 11.2011 Metformax 850+CLO+p
2010 Laparoskopia diagnoza:oba jajowody niedrożne; 2010 HSG - prawy jajowód niedrożny;14.10.2010 r. Gameta - Gdynia; AMH 12,1 ; PCOS; insulinooporność; I IUI :( ; od 11.2011 Metformax 850+CLO+p
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 21 lis 2011 21:18
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
[*] mój synku
IMSI grudzień 2012 13dpt beta 315 synuś [*] 20tc
3 ICSI grudzień 2014 11dpt 144,8 12dpt 213 14dpt 549,7 23dpt pęcherzyk 32dpt mamy piękne serduszko
10.02 Maleństwo ma 1,5 cm rośnij Maleństwo
25.08 2015 35 tc Zosia jest już z nami
3 ICSI grudzień 2014 11dpt 144,8 12dpt 213 14dpt 549,7 23dpt pęcherzyk 32dpt mamy piękne serduszko
10.02 Maleństwo ma 1,5 cm rośnij Maleństwo
25.08 2015 35 tc Zosia jest już z nami
- gina22
- Posty: 3875
- Rejestracja: 15 gru 2011 13:48
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
Dla Patryczka ....
Kocham Cie syneczku
Kocham Cie syneczku
3 IUI
2012 - czerwiec ICSI
2012 - 2 crio
2013 - styczeń laparoskopia ( usunięty prawy jajowód)
2013 - 30 kwietnia IVF
[*] Patryk 24.06.2013 (10 tc)
26.09.2013 crio POLA
4.06.2014 r. godzina 20.52
Urodziła się POLA
3420kg,57 cm, 10/10
2012 - czerwiec ICSI
2012 - 2 crio
2013 - styczeń laparoskopia ( usunięty prawy jajowód)
2013 - 30 kwietnia IVF
[*] Patryk 24.06.2013 (10 tc)
26.09.2013 crio POLA
4.06.2014 r. godzina 20.52
Urodziła się POLA
3420kg,57 cm, 10/10
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 wrz 2015 11:26
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
Też chciałabym zapalić światełko dla mojego dziecka... które nie miało jeszcze imienia. Niestety, ale takie chwile są okropnie cięzkie dla rodziców i całej rodziny.
[*] moja Kropeczko/Kropeczku
[*] moja Kropeczko/Kropeczku
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 21 lis 2011 21:18
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
Synku dla ciebie [*] miałbys już 2 latka
IMSI grudzień 2012 13dpt beta 315 synuś [*] 20tc
3 ICSI grudzień 2014 11dpt 144,8 12dpt 213 14dpt 549,7 23dpt pęcherzyk 32dpt mamy piękne serduszko
10.02 Maleństwo ma 1,5 cm rośnij Maleństwo
25.08 2015 35 tc Zosia jest już z nami
3 ICSI grudzień 2014 11dpt 144,8 12dpt 213 14dpt 549,7 23dpt pęcherzyk 32dpt mamy piękne serduszko
10.02 Maleństwo ma 1,5 cm rośnij Maleństwo
25.08 2015 35 tc Zosia jest już z nami
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 27 paź 2010 20:23
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
Dla Martusi - mojej dzielnej córeczki, której serduszko przestało bić w 26 tc. [*]- 15.09.2015. Kochamy Cię nasz bąbelku na zawsze w naszej pamięci.
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 21 lis 2011 21:18
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
[*] myślę o Tobie
IMSI grudzień 2012 13dpt beta 315 synuś [*] 20tc
3 ICSI grudzień 2014 11dpt 144,8 12dpt 213 14dpt 549,7 23dpt pęcherzyk 32dpt mamy piękne serduszko
10.02 Maleństwo ma 1,5 cm rośnij Maleństwo
25.08 2015 35 tc Zosia jest już z nami
3 ICSI grudzień 2014 11dpt 144,8 12dpt 213 14dpt 549,7 23dpt pęcherzyk 32dpt mamy piękne serduszko
10.02 Maleństwo ma 1,5 cm rośnij Maleństwo
25.08 2015 35 tc Zosia jest już z nami
- Iwona2402
- Posty: 56
- Rejestracja: 07 sie 2015 12:07
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
Dla moich aniołków kocham was (*) (*) (*) (*) (*)
- anusiarybek
- Posty: 6
- Rejestracja: 30 kwie 2013 22:10
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
Dla mojego Filipka
Minely dwa tygodnie od 7 listopada, w sobote rano zaczal sie dla mnie koszmar. Bylam w ciazy - 14 tydzien. W calej ciazy czulam sie ogolnie zle z powodu strasznych mdlosci i wymiotow, ktore uniemozliwialy mi normalne funkcjonowanie. Prawie od poczatku na L4. Duzo spalam i lezalam.
Jednak ostatnio bylo juz lepiej i pomyslalam, ze nareszcie bede cieszyc sie z dlugo wyczekiwanego dziecka.
Niestety w sobote rano ok. 8 wstalam do toalety i poczulam krople plynu na bieliznie. Wrocilam do lozka, polozylam sie i wtedy poczulam duzo plynu wydobywajacego sie ze mnie. Odeszly mi wody.
Maz w panice wezwal karetke. Zabrali mnie do szpitala. Czulam, ze jest zle, ale mialam jeszcze nadzieje. W szpitalu pani doktor zbadala mnie i potwierdzila, ze pekl pecherz owodniowy i ze szyjka macicy jest skrocona.
Potem badanie USG : brak wod plodowych, serce dziecka bije, ale nie ma szans na przezycie. Szok i rozpacz. Co dalej?
Musialam urodzic moje martwe dziecko. Lezalam w sali porodowej i czekalismy, pojawila sie krew. Pani doktor zapytala, czy czekamy na samoistne poronienie ( moze trwac nawet kilka dni) , czy tabletki wywolujace skurcze.
Chcialam miec to wszystko jak najszybciej za soba, wiec dostalam zastrzyki i tabletki. Po 2 godzinach dostalam bolesnych skurczy. Bardzo cierpialam. Byl to normalny porod, tylko dziecko bylo bardzo male. Podali mi dozylnie lek przeciwbolowy. Trwalo to dlugo, bylam juz wycienczona. Dostalam lek rozkurczowy, bo macica byla jeszcze nie gotowa. Po nim usnelam na chwile, nie pamietam.
Gdy sie obudzilam, poczulam ze musze do toalety. Nie pozwolono mi wstawac, dostalam basen. I wtedy to sie skonczylo, poronilam mojego malutkiego synka, lozysko tez.
Myslalam, ze to juz koniec. Ale pani doktor powiedziala, ze musi sprawdzic, czy nic nie zostalo. Przygotowali mnie do czyszczenia macicy. Powiedziala, ze nie ma czasu na znieczulenie, bo szyjka zaraz sie bedzie kurczyc i ze zrobi to bardzo delikatnie. Uzyla najmniejszych narzedzi, byla bardzo delikatna, ale i tak bolalo.
Nie zobaczylam maluszka, nie chcialam pamietac go w takim stanie (bylo juz niezywe). Pozostal w szpitalu i bedzie pochowany w mogile dzieci nienarodzonych, tak zdecydowalismy. Nie wiem, czy dobrze, ale wtedy pomyslalam ze nie chce wspominac tego zdarzenia, a jak najszybciej zapomniec.
Maz byl przy mnie caly czas i tez bardzo to przezyl. Pozostalam w szpitalu do wtorku 10 listopada. Dostawalam antybiotyk, prosilam o cos na spanie, bo nie moglam usnac, wylaczyc myslenia o tym co sie stalo. Pani doktor zajela sie mna naprawde fachowo, przyslala pania psycholog, dwa razy z nia rozmawialam. Byla bardzo mila i wspolczujaca, ale wiem ze nie jest w stanie naprawde mnie zrozumiec.
Od srody jestem w domu. Czuje sie coraz lepiej fizicznie, krwawienie jest coraz mniejsze. Mam klopoty ze snem, w ciagu dnia poplakuje. Nie mam na nic ochoty.
Nie moge wyobrazic sobie teraz mojego zycia, zdalam sobie sprawe jak bardzo zdazylam pokochac dziecko, ktore bylo przez ten czas bylo w moim brzuchu. Synek - Filip. Musielismy zarejestrowac go w USC, bylo to niezbedne, abym mogla byc na urlopie macierzynskim 56 dni.
Nie moglabym wrocic od razu do pracy. W ogole mam obawy przed kontaktami z ludzmi. Pracuje w szkole podstawowej i jestem nauczycielem, w pracy musze byc pozytywnie nastawiona, pracuje z dziecmi 6-12 lat.
Mysle caly czas o moim synku, zostaly mi po nim zdjecia USG. Z jednej strony chce zapomniec o tym zdarzeniu, a z drugiej nie chce nigdy zapomniec o tym dziecku. Juz zawsze bede mama.
Nawet jesli nie uda mi sie juz urodzic. Tego tez sie boje. Mam 32 lata, to byla moja pierwsza ciaza po dlugim staraniu. Jak zaczac normalnie zyc? Juz chyba nigdy nie bede taka jak przed tym wszystkim?
Minely dwa tygodnie od 7 listopada, w sobote rano zaczal sie dla mnie koszmar. Bylam w ciazy - 14 tydzien. W calej ciazy czulam sie ogolnie zle z powodu strasznych mdlosci i wymiotow, ktore uniemozliwialy mi normalne funkcjonowanie. Prawie od poczatku na L4. Duzo spalam i lezalam.
Jednak ostatnio bylo juz lepiej i pomyslalam, ze nareszcie bede cieszyc sie z dlugo wyczekiwanego dziecka.
Niestety w sobote rano ok. 8 wstalam do toalety i poczulam krople plynu na bieliznie. Wrocilam do lozka, polozylam sie i wtedy poczulam duzo plynu wydobywajacego sie ze mnie. Odeszly mi wody.
Maz w panice wezwal karetke. Zabrali mnie do szpitala. Czulam, ze jest zle, ale mialam jeszcze nadzieje. W szpitalu pani doktor zbadala mnie i potwierdzila, ze pekl pecherz owodniowy i ze szyjka macicy jest skrocona.
Potem badanie USG : brak wod plodowych, serce dziecka bije, ale nie ma szans na przezycie. Szok i rozpacz. Co dalej?
Musialam urodzic moje martwe dziecko. Lezalam w sali porodowej i czekalismy, pojawila sie krew. Pani doktor zapytala, czy czekamy na samoistne poronienie ( moze trwac nawet kilka dni) , czy tabletki wywolujace skurcze.
Chcialam miec to wszystko jak najszybciej za soba, wiec dostalam zastrzyki i tabletki. Po 2 godzinach dostalam bolesnych skurczy. Bardzo cierpialam. Byl to normalny porod, tylko dziecko bylo bardzo male. Podali mi dozylnie lek przeciwbolowy. Trwalo to dlugo, bylam juz wycienczona. Dostalam lek rozkurczowy, bo macica byla jeszcze nie gotowa. Po nim usnelam na chwile, nie pamietam.
Gdy sie obudzilam, poczulam ze musze do toalety. Nie pozwolono mi wstawac, dostalam basen. I wtedy to sie skonczylo, poronilam mojego malutkiego synka, lozysko tez.
Myslalam, ze to juz koniec. Ale pani doktor powiedziala, ze musi sprawdzic, czy nic nie zostalo. Przygotowali mnie do czyszczenia macicy. Powiedziala, ze nie ma czasu na znieczulenie, bo szyjka zaraz sie bedzie kurczyc i ze zrobi to bardzo delikatnie. Uzyla najmniejszych narzedzi, byla bardzo delikatna, ale i tak bolalo.
Nie zobaczylam maluszka, nie chcialam pamietac go w takim stanie (bylo juz niezywe). Pozostal w szpitalu i bedzie pochowany w mogile dzieci nienarodzonych, tak zdecydowalismy. Nie wiem, czy dobrze, ale wtedy pomyslalam ze nie chce wspominac tego zdarzenia, a jak najszybciej zapomniec.
Maz byl przy mnie caly czas i tez bardzo to przezyl. Pozostalam w szpitalu do wtorku 10 listopada. Dostawalam antybiotyk, prosilam o cos na spanie, bo nie moglam usnac, wylaczyc myslenia o tym co sie stalo. Pani doktor zajela sie mna naprawde fachowo, przyslala pania psycholog, dwa razy z nia rozmawialam. Byla bardzo mila i wspolczujaca, ale wiem ze nie jest w stanie naprawde mnie zrozumiec.
Od srody jestem w domu. Czuje sie coraz lepiej fizicznie, krwawienie jest coraz mniejsze. Mam klopoty ze snem, w ciagu dnia poplakuje. Nie mam na nic ochoty.
Nie moge wyobrazic sobie teraz mojego zycia, zdalam sobie sprawe jak bardzo zdazylam pokochac dziecko, ktore bylo przez ten czas bylo w moim brzuchu. Synek - Filip. Musielismy zarejestrowac go w USC, bylo to niezbedne, abym mogla byc na urlopie macierzynskim 56 dni.
Nie moglabym wrocic od razu do pracy. W ogole mam obawy przed kontaktami z ludzmi. Pracuje w szkole podstawowej i jestem nauczycielem, w pracy musze byc pozytywnie nastawiona, pracuje z dziecmi 6-12 lat.
Mysle caly czas o moim synku, zostaly mi po nim zdjecia USG. Z jednej strony chce zapomniec o tym zdarzeniu, a z drugiej nie chce nigdy zapomniec o tym dziecku. Juz zawsze bede mama.
Nawet jesli nie uda mi sie juz urodzic. Tego tez sie boje. Mam 32 lata, to byla moja pierwsza ciaza po dlugim staraniu. Jak zaczac normalnie zyc? Juz chyba nigdy nie bede taka jak przed tym wszystkim?
Artemida BiaŁystok
2013-inseminacja
2014- histeroskopia / laparoskopia
2014 / 2015 - 3 x inseminacja
2015 sierpien 06 - punkcja IVF
2015 sierpien 11 - transfer IVF udany
2015 wrzesien - potwierdzona ciaza
2015 listopad 7 - 16tc - poronienie
2016 luty - criotransfer - nieudany:(
2016 kwiecień - criotransfer
2013-inseminacja
2014- histeroskopia / laparoskopia
2014 / 2015 - 3 x inseminacja
2015 sierpien 06 - punkcja IVF
2015 sierpien 11 - transfer IVF udany
2015 wrzesien - potwierdzona ciaza
2015 listopad 7 - 16tc - poronienie
2016 luty - criotransfer - nieudany:(
2016 kwiecień - criotransfer
- elwirra28
- Posty: 6077
- Rejestracja: 22 lis 2005 01:00
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
anusiarybek jest mi bardzo przykro z powodu Twojej straty. Przytulam mocno i zapalam [*] dla Twojego Aniołka. Jest Ci ciężko i to jest naturalne i zrozumiałe. Przechodziłam przez to samo, w tym samym wieku i na początku nie potrafiłam pogodzić się ze stratą. Z czasem jakoś to sobie poukładałam, choć nigdy nie zapomniałam. Dwa lata później znów zaszłam w ciążę i urodziłam zdrowego synka. Takich historii na Naszym Bocianie jest wiele i są one dowodem na to, że po burzy jednak przychodzi słońce.
Jeśli będziesz miała potrzebę porozmawiania możesz skorzystać z naszych podforów, na których się wspieramy, np.
Muszę o tym porozmawiać
Porozmawiajmy o naszych Aniołkach i Aniołach
Możesz również napisać do naszego forumowego psychologa na podforum:
Psychologiczne aspekty niepłodności - pytania do eksperta.
Jeśli będziesz chciała dowiedzieć się na temat przyczyn niepowodzeń możesz zadać pytanie naszemu Ekspertowi na podforum Poronienia - pytania do eksperta
Można również skorzystać z Linii Pomocy Pacjent dla Pacjenta.
Jeśli będziesz miała pytania, chciała dowiedzieć się na temat innych podforów na Naszym Bocianie napisz do mnie korzystając z PW. Zapraszam
Jeśli będziesz miała potrzebę porozmawiania możesz skorzystać z naszych podforów, na których się wspieramy, np.
Muszę o tym porozmawiać
Porozmawiajmy o naszych Aniołkach i Aniołach
Możesz również napisać do naszego forumowego psychologa na podforum:
Psychologiczne aspekty niepłodności - pytania do eksperta.
Jeśli będziesz chciała dowiedzieć się na temat przyczyn niepowodzeń możesz zadać pytanie naszemu Ekspertowi na podforum Poronienia - pytania do eksperta
Można również skorzystać z Linii Pomocy Pacjent dla Pacjenta.
Jeśli będziesz miała pytania, chciała dowiedzieć się na temat innych podforów na Naszym Bocianie napisz do mnie korzystając z PW. Zapraszam
Starania od 2005 r./PCOS, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa/Leczenie SIOFOR 500, Spironol 100.
29.11.2008 r. - Aniołek 6tc [*]
29.09.2010 r. - Synek :love:
29.11.2008 r. - Aniołek 6tc [*]
29.09.2010 r. - Synek :love:
- anusiarybek
- Posty: 6
- Rejestracja: 30 kwie 2013 22:10
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
elwirra28 - dziekuje ci za slowa wsparcia i iskierke nadziei, ktora jest mi na razie trudno odnalezc kiedy poronilam swoje spelnione marzenie
Artemida BiaŁystok
2013-inseminacja
2014- histeroskopia / laparoskopia
2014 / 2015 - 3 x inseminacja
2015 sierpien 06 - punkcja IVF
2015 sierpien 11 - transfer IVF udany
2015 wrzesien - potwierdzona ciaza
2015 listopad 7 - 16tc - poronienie
2016 luty - criotransfer - nieudany:(
2016 kwiecień - criotransfer
2013-inseminacja
2014- histeroskopia / laparoskopia
2014 / 2015 - 3 x inseminacja
2015 sierpien 06 - punkcja IVF
2015 sierpien 11 - transfer IVF udany
2015 wrzesien - potwierdzona ciaza
2015 listopad 7 - 16tc - poronienie
2016 luty - criotransfer - nieudany:(
2016 kwiecień - criotransfer
- Iwona2402
- Posty: 56
- Rejestracja: 07 sie 2015 12:07
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
Moje Kochane Aniołki :
27.01.2013(*)
27.08.2013(*)
19.03.2014(*)
20.04.2015(*)
8.10.2015(*)
„Mamo nie płacz bardzo Cię proszę
Przecież trzeba, abym stąd odszedł
Pójdę, aby się już spotkać z Panem
W Twojej pamięci Mamo pozostanę
Nie płacz Kochana, że stąd odchodzę
Będę na Ciebie czekał tam z Bogiem
Będę się modlił wspólnie z Aniołami
Abyśmy się razem tu kiedyś spotkali
Odchodzę radosny i nic mnie nie boli
Sam Jezus przy śmierci mojej tu stoi
Mnie więcej niczego tutaj nie trzeba
Mamusiu ja ufam że pójdę do nieba.”
27.01.2013(*)
27.08.2013(*)
19.03.2014(*)
20.04.2015(*)
8.10.2015(*)
„Mamo nie płacz bardzo Cię proszę
Przecież trzeba, abym stąd odszedł
Pójdę, aby się już spotkać z Panem
W Twojej pamięci Mamo pozostanę
Nie płacz Kochana, że stąd odchodzę
Będę na Ciebie czekał tam z Bogiem
Będę się modlił wspólnie z Aniołami
Abyśmy się razem tu kiedyś spotkali
Odchodzę radosny i nic mnie nie boli
Sam Jezus przy śmierci mojej tu stoi
Mnie więcej niczego tutaj nie trzeba
Mamusiu ja ufam że pójdę do nieba.”
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 21 lis 2011 21:18
Re: ŚWIATEŁKA PAMIĘCI
dla mojego synka [*]
IMSI grudzień 2012 13dpt beta 315 synuś [*] 20tc
3 ICSI grudzień 2014 11dpt 144,8 12dpt 213 14dpt 549,7 23dpt pęcherzyk 32dpt mamy piękne serduszko
10.02 Maleństwo ma 1,5 cm rośnij Maleństwo
25.08 2015 35 tc Zosia jest już z nami
3 ICSI grudzień 2014 11dpt 144,8 12dpt 213 14dpt 549,7 23dpt pęcherzyk 32dpt mamy piękne serduszko
10.02 Maleństwo ma 1,5 cm rośnij Maleństwo
25.08 2015 35 tc Zosia jest już z nami