Gumowe kaczki na Tamizie

Ita · Post autor: **Ita** » 31 lip 2006 09:23

Przeczytalam cos fajnego http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=253154
Moze i u nas cos takiego by zorganizowac? No moze nie z kaczkami (niepolityczne

)ale ogolnie z gumowymi cusiami????
Ita

sylwia30 · Post autor: **sylwia30** » 31 lip 2006 13:32

Ita to bardzo fajny pomysł. Uśmiałam się z tym No moze nie z kaczkami ale w sumie - czemu nie z kaczkami? Może przekornie by chwyciło? Fakt, że ktoś musiałby wydać na to pozwolenie i tutaj mogłyby się pojawić ewentualne schody. Zwłaszcza, że cel taki nie po linii obecnego rządu:) Hmmm... a jak nie kaczki to co?

Ita · Post autor: **Ita** » 03 sie 2006 15:11

myslalam i myslalam i wymyslilam : gumowe pileczki!!! nie dmuchane ale takie plastikowe moze?

Tylko, ze troche oklaplam bo Wisla (przynajmniej w Wie) to nie jest rzeka na ktorej latwo mozna pileczke sledzic ?

Ita

sylwia30 · Post autor: **sylwia30** » 03 sie 2006 16:00

Hmmm... rzeczywiście... Trzeba by chyba było śledzić koła ratunkowe

Ita · Post autor: **Ita** » 04 sie 2006 10:25

ale mozna by baloniki puszczac!!!! Baloniki mozna wszedzie sledzic:)
Tylko we dwie to organizujemy?

Ita (jak jest chlodniej to te zwoje sie lepjej ukladaja)

sylwia30 · Post autor: **sylwia30** » 04 sie 2006 10:50

Gorzej by tylko było z wręczaniem zwycięskich (i co by właściwie było zwycięstwem) baloników ofiarodawcom

Ita · Post autor: **Ita** » 04 sie 2006 11:47

ochlodzenie nie pomoglo hiihihhi ale zabawa byla by przednia: na balonikach mogliby sponsorzy swoje logo mieszczac : reklama jak znalazl:)
tak sobie marze...
Ita

acha a zwyciestwem byloby np znalezienie balonika najdalej od miejsca wypuszczenia w ciagu.. tygodnia???? niew iem jak to cholerstwo lata ?:D

sylwia30 · Post autor: **sylwia30** » 04 sie 2006 14:43

Ita

jak to sobie wyobrażę to ciężko mi się opanować

Wyobraź sobie, że taki balonik z logo TPSA dolatuje do miejscowości, w której ludziska czekają od lat na dociągnięcie kabli (słyszałam, że wciąż istnieją takie miejsca!). ITD.

Albo coś takiego: "Pan zamawiał balonik Ery za datki - proszę, oto balonik Ery. Niestety pękł nadziewając się na gałąź drzewa rosnącego tuż pod Płockiem"

To cholerstwo lata jak chce:) A czasem jak wiatr powieje