CIĄŻA I PORÓD PO IN VITRO - DYLEMATY

Tematy istotne dla prawidłowego przebiegu ciąży (niepokojące sygnały organizmu, zagrożenia, leki, choroby, zdarzenia mogące wpłynąć na ciążę itp.)

Moderator: Moderatorzy jestem w ciąży

Awatar użytkownika
suzko
Posty: 296
Rejestracja: 29 sty 2012 12:12

Re: ciąża i poród po ivf - dylematy

Post autor: suzko »

Adeczka mam nadzieje, ze i ja będę tak się czuła po cc ;-) :-) Dla mnie na ten czas to najlepsza decyzja a jak wyjdzie zobaczymy :-)
Zmiana na Artemide 04.02.2015 V IVF, 14 dpt beta 1527.Po 8 latach stał się CUD 28 dpt Widzieliśmy serduszko.
21.10.2015 Maja jest z nami! KOCHAM
09.2016 starania o rodzeństwo. .. crio blastusia,niestety :(
Awatar użytkownika
kostraczek
Posty: 1134
Rejestracja: 27 lip 2014 14:53

Re: ciąża i poród po ivf - dylematy

Post autor: kostraczek »

Jestem po IUI ale chce miec cc. Nie uwazam ze porod cc jest gorszy, wrecz lekarze twierdza ze dziecko dostaje o 1 punkt wiecej po cc w skali. Dziwne jest to ze tak reklamowane porody naturalne jakos nie obejmuja lekarzy i ich zon, wystarczy zapytac lekarza gina jak rodzila ich zona w 90% sa to cc.
9 cykli stym.(c), (l)
Problemy hormonalne
D :love:
Awatar użytkownika
korka
Członek Stowarzyszenia
Posty: 8648
Rejestracja: 17 lip 2005 00:00

Re: ciąża i poród po ivf - dylematy

Post autor: korka »

kostraczek lekarze wielokrotnie za wiele w życiu widzieli a jednak największe, niespodziewane komplikacje zdarzają się przy porodach sn, szczególnie jak coś jest nie tak poprowadzone.
Niemniej jednak nie znaczy to, że po cc nie ma komplikacji. Mam koleżankę, która bardzo by chciała mieć 3 dziecko ale się boi okropnego bólu jaki jej towarzyszył po drugim cc - ponoć przy pierwszym ją źle zszyli. Jednak 3 poród sn to już ponoć pestka .... na co liczę :cool:
6IUI, 4ICSI, 2 wspaniałych chłopców i ..... po 12 latach niespodziewanie jeszcze jeden mały chłopczyk
Awatar użytkownika
kostraczek
Posty: 1134
Rejestracja: 27 lip 2014 14:53

Re: ciąża i poród po ivf - dylematy

Post autor: kostraczek »

korka ja pracuje z dziecmi chorymi i zaburzonymi i wiekszosc jest niestety po porodach naturalnych (komplikacje przy porodzie). Nie boje sie naturalki ale tego ze bedzie kleszczowy porod, albo inne komplikacje i pozniej z tego powodu moze byc problem ze zdrowiem. Mam w swoim gronie tez babki ktore sie zdecydowały swiadomie na cc i sa zadowolone, owszem wiadomo pozniej jest ból po cc itd, ale jak mam wybierac to wole tak, przynajmniej sumienie bede miec ok, ze zrobilam wszystko co mozna. Aktualnie mam kolezanke po naturalce walczy w sadzie o odszkodowanie bo 1 dziecko urodzila 16 lat temu naturalnym i było ok, myslala ze i teraz tak bedzie, dziecko drugie urodzila rok temu -porod naturalny. W trakcie porodu komplikacje -lekarze odmowili cc -dziecko niestety niedotlenione, po konsylium lekarskim z innego sszpitala po rezonansie mozgu, badaniach diagnoza: ze lekarze powinni byli zrobic cc. Kazdy ma prawo do własnej decyzji, ja uwazam ze w Pl powinno byc jak w innych krajach, kobieta ma wybór a nie jest to narzucone widzimisie lekarza.
9 cykli stym.(c), (l)
Problemy hormonalne
D :love:
Awatar użytkownika
korka
Członek Stowarzyszenia
Posty: 8648
Rejestracja: 17 lip 2005 00:00

Re: ciąża i poród po ivf - dylematy

Post autor: korka »

Kostraczek ale ja sie z Toba zgadzam i o tym tez pisałam. Powinnismy decydować o sposobie porodu, ale tez nie narzucajmy tej decyzji innym I odpowiadałam na Twoje pytanie czemu to właśnie lekarze decydują sie cześciej na CC.


Sent from my iPhone using Tapatalk
6IUI, 4ICSI, 2 wspaniałych chłopców i ..... po 12 latach niespodziewanie jeszcze jeden mały chłopczyk
Awatar użytkownika
kostraczek
Posty: 1134
Rejestracja: 27 lip 2014 14:53

Re: ciąża i poród po ivf - dylematy

Post autor: kostraczek »

korka ja nie przekonuje, tylko pisze swoje zdanie :) mi to obojetne jak kobieta rodzi, mnie to nie dotyczy, kazdy ze swoim lekarzem ustala. Ale jak patrze wokoł itd. to u mnie tylko cc. W innych krajach jest tak ze to kobieta sama decyduje czy chce cc czy naturalsik i problemu nie ma.
9 cykli stym.(c), (l)
Problemy hormonalne
D :love:
Awatar użytkownika
Acustica
Moderator
Posty: 715
Rejestracja: 27 sty 2012 19:28

Re:ciąża i poród po ivf - dylematy

Post autor: Acustica »

kostraczek pisze: W innych krajach jest tak ze to kobieta sama decyduje czy chce cc czy naturalsik i problemu nie ma.
Hmm...w Polsce jak się ktoś uprze na cc to też nie jest to jakoś specjalnie trudne do załatwienia (oczywiście planowane cc)). Moja lekarka prowadząca ciążę spytała się mnie wprost jak chcę rodzić, gdybym zdecydowała się na cc- nie byłoby problemu.
Koleżanki, które chciały mieć cesarkę nie miały jakichś szczególnych trudności, żeby załatwić sobie skierowanie na cc.
Inną kwestią jest już to, co dzieje się podczas porodu. Wtedy trzeba podczas komplikacji czy przedłużającego się porodu reagować szybko i zdecydowanie, a mam wrażenie, że niestety sporo lekarzy ma z tym problem.
Follow the white rabbit :)

----------------------------
ICSI - SET ...i tylko 6 tygodni radości :(
CRIO - DBT :(
CRIO - SET....7 dpt bHCG 10,1; 9 dpt bHCG 47,5; 11 dpt bHCG 213,2; 16 dpt bHCG 2939, 18 dpt bHCG 5078...32 dpt potomek zamrugał :)

40 tc - zgodnie z prognozami nadeszło tornado :D
cdn? ;)
Awatar użytkownika
korka
Członek Stowarzyszenia
Posty: 8648
Rejestracja: 17 lip 2005 00:00

Re: ciąża i poród po ivf - dylematy

Post autor: korka »

Acustica różnica między Polską a np. Niemcami polega na tym, że w Niemczech nie potrzeba skierowania na cc. Zgłaszasz lekarzowi, że takowe chcesz i takowe masz. Nie ma tłumaczeń i szukania powodów, wszystko zgodnie z życzeniem pacjentki.
Co do odbierania porodów to zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Ponoć to sztuka odebrać dobrze poród i podobno tej sztuki w Polsce nie uczą zbyt dobrze, co powoduje, że nacięcie krocza jest serwowane standardowo, choć wielokrotnie niepotrzebnie ...
6IUI, 4ICSI, 2 wspaniałych chłopców i ..... po 12 latach niespodziewanie jeszcze jeden mały chłopczyk
Awatar użytkownika
Acustica
Moderator
Posty: 715
Rejestracja: 27 sty 2012 19:28

Re: ciąża i poród po ivf - dylematy

Post autor: Acustica »

korka pisze:Acustica różnica między Polską a np. Niemcami polega na tym, że w Niemczech nie potrzeba skierowania na cc. Zgłaszasz lekarzowi, że takowe chcesz i takowe masz. Nie ma tłumaczeń i szukania powodów, wszystko zgodnie z życzeniem pacjentki.
Nie kwestionuję tego. Kwestia wybrania ludzkiego lekarza do prowadzenia ciąży i w Polsce wtedy też to funkcjonuje w ten sposób. Podobnie z porodami...bałabym się po takiej walce o zajście w ciążę tudzież o jej utrzymanie oddać w ręce przypadkowego lekarza czy przypadkowego szpitala ;)
Wiem, że nie powinno to w ten sposób funkcjonować i przykre, że pewnie jeszcze przez wiele lat będziemy dążyć do standardów europejskich w tych kwestiach. Aczkolwiek szczęśliwie i w naszym pięknym kraju są lekarze i szpitale, które te standardy spełniają już teraz :-)
Follow the white rabbit :)

----------------------------
ICSI - SET ...i tylko 6 tygodni radości :(
CRIO - DBT :(
CRIO - SET....7 dpt bHCG 10,1; 9 dpt bHCG 47,5; 11 dpt bHCG 213,2; 16 dpt bHCG 2939, 18 dpt bHCG 5078...32 dpt potomek zamrugał :)

40 tc - zgodnie z prognozami nadeszło tornado :D
cdn? ;)
jutka32
Posty: 156
Rejestracja: 12 mar 2015 09:27

Re: CIĄŻA I PORÓD PO IN VITRO - DYLEMATY

Post autor: jutka32 »

To ja podbijam temat... Mój termin porodu to początek kwietnia i o ile kiedyś przed in vitro poród SN był dla mnie jedyna właściwa droga rozwiązania, to od czasu przejścia przez procedurę im vitro, gdzie wiem ze być może jest to moja pierwsza i ostatnia ciąża wszystko pozmieniało mi się w głowie. Czytałam chyba wszystko co możliwe na temat różnic miedzy porodem SN a cc, znam wady, zalety, możliwe konsekwencje obu porodów. Wiele osób krytykuje za decyzje o cc, nie rozumie, uważa, ze wyrządzam krzywdę dziecku. A ja nie wyobrażam sobie, ze mogłoby mu się coś stać. To jest trochę tak, ze w trakcie starań o dziecko, w pewnym momencie zaczęłam dopuszczać do sobie myśl, ze moe jestem w tym gronie ludzi, którym nie będzie dane być w ciąży bez pomocy lekarzy. Wtedy wmawiano mi ze wymyślam. Teraz podobne obawy mam odnośnie porodu. Gdyby ktoś dał mi gwarancje, ze nie będzie komplikacji, ze dziecko urodzi się zdrowe, bez kleszczy i innych tego typu historii - mogę rodzic choćby dziś. Ale jeśli dziecku podczas porodu SN miałoby się coś stać - a przecież czasem komplikacje są- to ja nigdy bym sobie niewybaczyla :(
To jest bardzo trudne wszystko... Mam wrażenie ze nie ja jedna mam tego typu dylematy a mój lekarz choć rozumie, chciałby także abym próbowała porodu SN.
01.04.2016 - nasz mały Cud jest juz z nami
Awatar użytkownika
Sarita
Posty: 61
Rejestracja: 15 cze 2010 16:59

Re: CIĄŻA I PORÓD PO IN VITRO - DYLEMATY

Post autor: Sarita »

jutka32 zgadzam się z tobą w 100% i nie słuchaj co mówią inni tylko zrób tak jak ty uważasz. Też jestem po ivf udało się za 4 razem i odraz zdecydowałam się na cc mieszkam w Grecji tutaj większość kobiet teraz rodzi przez cc nie wiem czemu u nas to jeszcze jakiś problem :? lekarz też mi powiedział że dobrą podjęłam decyzję.
Starania od 2009
subkliniczna niedoczynność tarczycy
Mąż:Mała armia:(
Styczeń 2012 operacja ŻPN
5/2/13 ICSI nie udało się :(
20/2/14 2-ICSI :(
1/9/15 4 ICSI cuda jednak się zdarzają :)
oluska_m
Moderator Dokarmiam bociana ;)
Posty: 9348
Rejestracja: 14 wrz 2012 21:42

Re: CIĄŻA I PORÓD PO IN VITRO - DYLEMATY

Post autor: oluska_m »

Kochani forumowiczeW ramach trwającego Tygodnia Świadomości Niepłodności zapraszamy do udziału w akcji Pocztówek Nadziei Tegoroczna odsłona ma wyjątkowy wymiar: nie tylko dzielimy się nadzieją, ale tym razem ślemy pocztówkę również do polityków i mediów.Pełną informację znajdziesz :arrow: tutaj jest też utworzone wydarzenie na facebook

2 IFV, 7 transferów

Aniołki [*] [*] [*] :cry2:

25.07.2016  :love: 
Piotruś


17.06.2019 :love: Michaś


ODPOWIEDZ

Wróć do „Jestem w ciąży”