AMNIOPUNKCJA
Moderator: Moderatorzy jestem w ciąży
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 02 cze 2013 22:35
Re: AMNIOPUNKCJA
Czesc wszystkim!wczoraj otrzymalam wyniki amniopunkcji mojego dzidziusia i coreczka jest zdrowa!dodam,ze mam translokacje chromosomowa to moja druga proba,pierwsza xakonczona w 8 tc ciaza obumarla,takze dziewczynyjest to mozliwe!!!
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 mar 2014 19:42
Re: AMNIOPUNKCJA
Cześć,
Dołączam do forum. 16t1dc.
Wczoraj miałam amniopunkcję w szpitalu bielańskim. Pojawiłam się tam ok. 10.30 (lubimy pospac), ok. 12.30 było już po wszystkim. Amnio wykonywał dr. Kretowicz. Przyjemny, odwracał moją uwagę od igły i całego badania.
Co do wysyłania próbek na Sobieskiego... Ja się uparłam, żeby pojechały one na Kasprzaka do IMiD. Niestety pielęgniarki oznajmiły, że skoro byłam przed amnio na konsultacji genetycznej w poradni na Sobieskiego, to próbki muszą tam pojechać. Jeszcze nie zdążyłam wstać z kozetki, a już się wkurzyłam. Powiedziałam, że gdybym ze szpitala bielańskiego od p. Dyżurującej przy telefonie nie dowiedziała się, że przed amnio muszę pojechać na konsultację na sobieskiego, wcale bym tam nie jechała i nie byłoby kłopotu. Na to pielęgniarka, że nie ma różnicy, gdzie pojedzie... I ze jeśli chcę wynik mnieć wcześniej, to coś tam można dopłacić.. No to juz przesadziła. Z tych całych nerwów rozryczałam się i powiedziałam, że skoro oni (szpital) ma podpisany kontrakt z Kasprzaka i Sobieskiego, to nie mam zamiaru niczego dopłacać, niech mi dadza te próbki i je sama zawiozę do ImiD na Kasprzaka właśnie, bo tam czeka się najkrócej.
Dr. Kretowicz się za mną wstawił, kazał pielęgniarkom zrobić tak jak zaproponowałam i dostałam do ręki dwie fiolki z płynem i z mężem zawiezlismy na Kasprzaka...
Ogólnie polecam szpital bielański, ale radzę lepiej sie dowiedzieć przed amnio, co trzeba zrobić, żeby próbki nie pojechały na Sobieskiego:)
Dołączam do forum. 16t1dc.
Wczoraj miałam amniopunkcję w szpitalu bielańskim. Pojawiłam się tam ok. 10.30 (lubimy pospac), ok. 12.30 było już po wszystkim. Amnio wykonywał dr. Kretowicz. Przyjemny, odwracał moją uwagę od igły i całego badania.
Co do wysyłania próbek na Sobieskiego... Ja się uparłam, żeby pojechały one na Kasprzaka do IMiD. Niestety pielęgniarki oznajmiły, że skoro byłam przed amnio na konsultacji genetycznej w poradni na Sobieskiego, to próbki muszą tam pojechać. Jeszcze nie zdążyłam wstać z kozetki, a już się wkurzyłam. Powiedziałam, że gdybym ze szpitala bielańskiego od p. Dyżurującej przy telefonie nie dowiedziała się, że przed amnio muszę pojechać na konsultację na sobieskiego, wcale bym tam nie jechała i nie byłoby kłopotu. Na to pielęgniarka, że nie ma różnicy, gdzie pojedzie... I ze jeśli chcę wynik mnieć wcześniej, to coś tam można dopłacić.. No to juz przesadziła. Z tych całych nerwów rozryczałam się i powiedziałam, że skoro oni (szpital) ma podpisany kontrakt z Kasprzaka i Sobieskiego, to nie mam zamiaru niczego dopłacać, niech mi dadza te próbki i je sama zawiozę do ImiD na Kasprzaka właśnie, bo tam czeka się najkrócej.
Dr. Kretowicz się za mną wstawił, kazał pielęgniarkom zrobić tak jak zaproponowałam i dostałam do ręki dwie fiolki z płynem i z mężem zawiezlismy na Kasprzaka...
Ogólnie polecam szpital bielański, ale radzę lepiej sie dowiedzieć przed amnio, co trzeba zrobić, żeby próbki nie pojechały na Sobieskiego:)
-
- Posty: 1478
- Rejestracja: 16 gru 2008 01:00
Re: AMNIOPUNKCJA
Ranuska powiedz mi jak długo czekałaś na wynik? , czy po amino wszystko ok? Nie bolał Cię brzuch, miałaś jakieś zalecenia od lekarza?
1999 26 tydz-odpływ wód,infekcja,cc, Kubuś żył 1 dzień-Aniołek
2000 9/10 tydz[*]Aniołek,2008 9/10 tydz[*]2 Aniołki
od 2009 starania,badania i nic
XII 2011 hist-łuk,dwurożna,I 2012 laparo
10V2012 JEST SERDUSZKO TP 23.12.2012
07.12 synuś jest z nami
2000 9/10 tydz[*]Aniołek,2008 9/10 tydz[*]2 Aniołki
od 2009 starania,badania i nic
XII 2011 hist-łuk,dwurożna,I 2012 laparo
10V2012 JEST SERDUSZKO TP 23.12.2012
07.12 synuś jest z nami
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 06 sty 2014 22:02
Re: AMNIOPUNKCJA
Witam, ja też miałam robioną amniopunkcję (19 maj) do dziś nie mam wyniku. Dzwoniłam do lab. gdzie robiono amnio i powiedzieli mi ze komórki nie chcą się hodować tzn. nie chcą rosnąć. I co teraz druga amniopunkcja? Tyle człowiek ryzykował, tyle strachu a tu jeszcze takie coś ;( czy ktoś z Was miał podobny przypadek? czy to jest normalne ze nie ma wyniku z amniopunkcji? Proszę pomóżcie. Pozdrawiam
-
- Posty: 13912
- Rejestracja: 01 sty 2009 01:00
Re: AMNIOPUNKCJA
Kochani! Nasz-Bocian został poproszony o zaopiniowanie
Projektu Ustawy o Leczeniu Niepłodności.
Nie bądź obojętny.
Weź udział w dyskusji!!!
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 21 sie 2014 10:16
Re: AMNIOPUNKCJA
Witam,
Jestem w 15 tyg ciąży o którą staraliśmy się z mężem już bardzo długo przeżywając po drodze wiele niepowodzeń.
Stoję właśnie przed podjęciem decyzji o wykonaniu amniopunkcji.
USG niby mam dobre, dzisiaj odbieram wyniki testu PAPPA.
Wskazaniem do amniopunkcji była wcześniejsza ciąża ze stwierdzonym ZD.
Lekarz prowadzący dużo mi mówił o ryzyku powikłań lub utraty ciąży związanym z amnio.
Ja jednak się waham ze względu na wcześniejsze doświadczenia.
Czy Waszym zdaniem dobre USG oraz pozytywny wynik z krwi powinien nas uspokoić i nie powinnam zbędnie ryzykować poddając się amnio?
Jestem w 15 tyg ciąży o którą staraliśmy się z mężem już bardzo długo przeżywając po drodze wiele niepowodzeń.
Stoję właśnie przed podjęciem decyzji o wykonaniu amniopunkcji.
USG niby mam dobre, dzisiaj odbieram wyniki testu PAPPA.
Wskazaniem do amniopunkcji była wcześniejsza ciąża ze stwierdzonym ZD.
Lekarz prowadzący dużo mi mówił o ryzyku powikłań lub utraty ciąży związanym z amnio.
Ja jednak się waham ze względu na wcześniejsze doświadczenia.
Czy Waszym zdaniem dobre USG oraz pozytywny wynik z krwi powinien nas uspokoić i nie powinnam zbędnie ryzykować poddając się amnio?
-
- Posty: 2897
- Rejestracja: 06 wrz 2012 15:13
Re: AMNIOPUNKCJA
Monika83, a poprzednią ciążę poroniłaś? Nie mam zbyt dużego doświadczenia, ale sama chyba nie zdecydowałabym się na amniopunkcję, jeśli wszystko wstępnie dobrze wygląda.
-
- Posty: 30160
- Rejestracja: 06 wrz 2008 00:00
Re: AMNIOPUNKCJA
Monik83 ja jestem Za amnio.wtedy jest się 100 wiadomo ze ciaża zdrowo się rozwija..ja znów jestem z tych co w pappa nie wierzą
- Acustica
- Posty: 715
- Rejestracja: 27 sty 2012 19:28
Re: AMNIOPUNKCJA
Jeśli robiłaś USG u lekarza, który naprawdę się na tym zna i widzi rzeczy, które inni potrafią przegapić i masz do niego zaufanie to amnipunkcja jest chyba zbędna.Monik83 pisze: Czy Waszym zdaniem dobre USG oraz pozytywny wynik z krwi powinien nas uspokoić i nie powinnam zbędnie ryzykować poddając się amnio?
Follow the white rabbit
----------------------------
ICSI - SET ...i tylko 6 tygodni radości
CRIO - DBT
CRIO - SET....7 dpt bHCG 10,1; 9 dpt bHCG 47,5; 11 dpt bHCG 213,2; 16 dpt bHCG 2939, 18 dpt bHCG 5078...32 dpt potomek zamrugał
40 tc - zgodnie z prognozami nadeszło tornado
cdn?
----------------------------
ICSI - SET ...i tylko 6 tygodni radości
CRIO - DBT
CRIO - SET....7 dpt bHCG 10,1; 9 dpt bHCG 47,5; 11 dpt bHCG 213,2; 16 dpt bHCG 2939, 18 dpt bHCG 5078...32 dpt potomek zamrugał
40 tc - zgodnie z prognozami nadeszło tornado
cdn?
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 21 sie 2014 10:16
Re: AMNIOPUNKCJA
Witajcie,
Odebrałam wczoraj wyniki z testu z krwi.
Rokowania znacznie się poprawiły:-D. Chyba nie zdecyduję się na amnio.
Nie wiem chyba w tej sytuacji nie ma dobrej decyzji.
Odebrałam wczoraj wyniki z testu z krwi.
Rokowania znacznie się poprawiły:-D. Chyba nie zdecyduję się na amnio.
Nie wiem chyba w tej sytuacji nie ma dobrej decyzji.
- tora1
- Posty: 31
- Rejestracja: 05 sie 2014 15:41
Re: AMNIOPUNKCJA
zamiast amniopunkcji, która jest bardzo inwazyjna - można zrobić po teście pappa badanie krwi dna płodu. krew pobiera się od matki. daje analogiczny wynik a nie ma przy tym ryzyka poronienia - jak przy amniopunkcji.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 21 sie 2014 10:16
Re: AMNIOPUNKCJA
Nie słyszałam o takim badaniu. Możesz napisać coś więcej?
- tora1
- Posty: 31
- Rejestracja: 05 sie 2014 15:41
Re: AMNIOPUNKCJA
Poszukaj w necie pod hasłem badanie DNA płodu z krwi matki.
TU masz trochę napisane:
http://wyborcza.pl/1,75400,12086569,Bad ... z3BJfBXJsB
http://www.diag.pl/Artykul.10+M5a366e88ed3.0.html
bardzo dobry tekst
http://ginekologwarszawa24.pl/warto-wie ... rwi-matki/
TU masz trochę napisane:
http://wyborcza.pl/1,75400,12086569,Bad ... z3BJfBXJsB
http://www.diag.pl/Artykul.10+M5a366e88ed3.0.html
bardzo dobry tekst
http://ginekologwarszawa24.pl/warto-wie ... rwi-matki/
- Barbara1984
- Posty: 313
- Rejestracja: 27 paź 2011 19:07
Re: AMNIOPUNKCJA
Witam serdecznie. Dołączam do forum. Jestem w 12 tc. Bliźniaki dwujajowe.
Na badaniu prenatalnym okazało się że maluszek ma przezierność karkową (ponad 6 mn), zbyt szybkie tętno i obrzęk skóry... Jesteśmy załamani - tak długo czekaliśmy na tą ciążę!!!
My na 100% zdecydujemy się na amniopunkcję. Będziemy mieć ją robioną we Wrocławiu na Borowskiej.
Powiedzcie mi proszę: Czy ja powinnam jeszcze o czymś wiedzieć??!
Na badaniu prenatalnym okazało się że maluszek ma przezierność karkową (ponad 6 mn), zbyt szybkie tętno i obrzęk skóry... Jesteśmy załamani - tak długo czekaliśmy na tą ciążę!!!
My na 100% zdecydujemy się na amniopunkcję. Będziemy mieć ją robioną we Wrocławiu na Borowskiej.
Powiedzcie mi proszę: Czy ja powinnam jeszcze o czymś wiedzieć??!
- gonia73
- Posty: 624
- Rejestracja: 09 lip 2004 00:00
Re: AMNIOPUNKCJA
Cześć dziewczyny, obiecałam sobie, że po wszystkim opiszę swój przypadek amniopunkcji, żeby pokazać jak to wszystko może się skończyć.
Ze względu na wiek 41 lat dostałam skierowanie na amniopunkcję. Ponieważ w ciąży bardzo dobrze się czułam razem z mężem stwierdziliśmy, że pojedziemy na badanie tym bardziej, że w internecie znalazłam mało przypadków komplikacji po zabiegu.
Pojechaliśmy do Warszawy, stanęłam w długiej kolejce, sam zabieg nie był bolesny bardziej niż pobranie krwi. Później Sobieskiego - porażka - siedzenie na krześle przez 2 godziny, żeby genetyk nas przyjął-od rana na nogach. Wyszłam do lekarza i przy windzie odpłynęły mi wszystkie wody płodowe. W jednej chwili poczułam ruchy dziecka, a to był dopiero 16-ty tydzień.
Wylądowałam w szpitalu, nastawili mnie na poronienie, leżałam plackiem przez dwa tygodnie, sama z siebie piłam całe butle wody, mąż woził mnie do ubikacji na wózku, dostałam mega zaparć od leżenia, ale wody nie odpływały więc leżałam i się modliłam. Po 2 tygodniach wyszłam do domu, po kolejnych dwóch na usg okazało się, że wody napłynęły. Dziecko żyło i rosło. Niestety wyszłam ze szpitala z bakteriami przez które kilka razy lądowałam w szpitalu, brałam dożylnie antybiotyki, miałam skurcze i krwawienia, urodziłam m-c wcześniej, teraz jestem 2 m-ce po porodzie i biorę nadal, bo nie mogę się wyleczyć. Chociaż ciąża skończyła się szczęśliwie, to była dla mnie już potem jedną wielką traumą. Co najlepsze przy odbiorze wyniku w zakładzie genetyki (dziecko zdrowe) nikt nie odnotował, że były komplikacje. Poza tym spotkałam jedną dziewczynę, której wody odpłynęły m-c po amniopunkcji (skończyło się źle), a drugiej w 32 tygodniu-niby nie od tego, bo jakiś czas po badaniu, ale ja już nie jestem teraz taka pewna tych statystyk. Piszę to wszystko, nie żeby straszyć ale żeby pokazać też drugą stronę medalu tego badania. Ja nigdy nie zdecydowałabym się po raz drugi na to badanie.
ps. dziękuję Sylwii i Monice za wszystko
Ze względu na wiek 41 lat dostałam skierowanie na amniopunkcję. Ponieważ w ciąży bardzo dobrze się czułam razem z mężem stwierdziliśmy, że pojedziemy na badanie tym bardziej, że w internecie znalazłam mało przypadków komplikacji po zabiegu.
Pojechaliśmy do Warszawy, stanęłam w długiej kolejce, sam zabieg nie był bolesny bardziej niż pobranie krwi. Później Sobieskiego - porażka - siedzenie na krześle przez 2 godziny, żeby genetyk nas przyjął-od rana na nogach. Wyszłam do lekarza i przy windzie odpłynęły mi wszystkie wody płodowe. W jednej chwili poczułam ruchy dziecka, a to był dopiero 16-ty tydzień.
Wylądowałam w szpitalu, nastawili mnie na poronienie, leżałam plackiem przez dwa tygodnie, sama z siebie piłam całe butle wody, mąż woził mnie do ubikacji na wózku, dostałam mega zaparć od leżenia, ale wody nie odpływały więc leżałam i się modliłam. Po 2 tygodniach wyszłam do domu, po kolejnych dwóch na usg okazało się, że wody napłynęły. Dziecko żyło i rosło. Niestety wyszłam ze szpitala z bakteriami przez które kilka razy lądowałam w szpitalu, brałam dożylnie antybiotyki, miałam skurcze i krwawienia, urodziłam m-c wcześniej, teraz jestem 2 m-ce po porodzie i biorę nadal, bo nie mogę się wyleczyć. Chociaż ciąża skończyła się szczęśliwie, to była dla mnie już potem jedną wielką traumą. Co najlepsze przy odbiorze wyniku w zakładzie genetyki (dziecko zdrowe) nikt nie odnotował, że były komplikacje. Poza tym spotkałam jedną dziewczynę, której wody odpłynęły m-c po amniopunkcji (skończyło się źle), a drugiej w 32 tygodniu-niby nie od tego, bo jakiś czas po badaniu, ale ja już nie jestem teraz taka pewna tych statystyk. Piszę to wszystko, nie żeby straszyć ale żeby pokazać też drugą stronę medalu tego badania. Ja nigdy nie zdecydowałabym się po raz drugi na to badanie.
ps. dziękuję Sylwii i Monice za wszystko