świadomość dziecka dot. in vitro

Na Wasze pytania z zakresu psychologicznych aspektów niepłodności odpowiadają członkinie Polskiego Stowarzyszenia Psychologów Niepłodności:
Aleksandra Gozdek-Piekarska - ukończyła studia psychologiczne o specjalności psychologia kliniczna i osobowości. Jest certyfikowanym psychoterapeutą poznawczo-behawioralny. Prowadzi terapię indywidualną osób cierpiących na depresję, zaburzenia lękowe oraz osób doświadczających problemów osobistych. Na co dzień pracuje w Klinice Leczenia Niepłodności gdzie prowadzi konsultacje oraz terapię dla osób zmagających się z problemem niepłodności.
Dorota Gawlikowska - psycholog, certyfikowany psychoterapeuta par PTP. Prowadzi konsultacje, terapię indywidualną oraz terapię par, warsztaty i grupy wsparcia dla osób cierpiących z powodu niepłodności. Możecie ją znaleźć na www.psycholognieplodnosci.com

Moderator: Osoby zatwierdzające - psycholog2

ODPOWIEDZ
howdoyoudo
Posty: 583
Rejestracja: 06 sty 2016 19:06

świadomość dziecka dot. in vitro

Post autor: howdoyoudo »

Dzień dobry,

Mam pytanie dość przyszłościowe - co odpowiedzieć dziecku, gdy któregoś dnia wróci do domu z płaczem mówiąc, że dzieci się śmieją i wołają że jest z probówki?

A może uprzedzić fakty i opowiedzieć dziecku o in vitro już wcześniej...?

Jakie jest najlepsze podejście z psychologicznego punktu widzenia?


Pozdrawiam.
4x ICSI

2x crio

1x cb

histeroskopia OK

walczymy dalej...



5 ICSI... 11dpt 482 13dpt 1294 26dpt <3 <3 nadzieja wciąż trwa

Dorota Gawlikowska
Ekspert Bociana
Posty: 33
Rejestracja: 07 lip 2013 13:42

Re: świadomość dziecka dot. in vitro

Post autor: Dorota Gawlikowska »

Dzień dobry,

jeżeli dziecko nie miało wcześniej żadnej wiedzy na temat historii swojego przyjścia na świat i nagle dowie się o tym od kogoś z zewnątrz, zwłaszcza w tak raniący sposób, jaki Pani opisała, na pewno trudno jest mu pomóc. W takiej sytuacji mamy do czynienia nie tylko z nagłym poinformowaniem nieprzygotowanego dziecka o ważnym aspekcie jego historii, a więc ogromnym zaskoczeniem, ale także z faktem przekazania tej informacji przez osobę spoza rodziny, co czyni ją o wiele bardziej skomplikowaną. Jeśli dołożyć do tego prześmiewczą i ubliżającą dziecku formę, zdarzenie takie może stać się dla dziecka źródłem niezwykle trudnych uczuć i przeżyć.

To, co można wówczas zrobić, to z pewnością być z dzieckiem, słuchać go, nie bagatelizować i nie zaprzeczać jego uczuciom, ukoić ból i pozwolić na wypalenie się jego emocji. Następnie porozmawiać z nim o całej sytuacji - o fakcie przyjścia na świat dzięki metodzie in vitro i wszystkim co się z tym wiąże: o długim i trudnym oczekiwaniu na jego poczęcie, konieczności zwrócenia się do lekarza po pomoc, zabiegu i upragnionej ciąży oraz narodzinach, oczywiście w zrozumiałej formie, adekwatnej do wieku dziecka. Dobrze jest zilustrować to zdjęciami (jeśli dysponujemy na przykład zdjęciami embrionu wykonanymi przed transferem lub zdjęciami z USG, to także można z nich skorzystać), ale przede wszystkim nie zapominać o przekazaniu dziecku całej radości i wzruszenia jakie towarzyszyło dowiedzeniu się o ciąży i późniejszym narodzinom, które nadaje historii poczęcia dziecka wymiar szczególny i niezwykły.
Warto także poruszyć temat sytuacji z rówieśnikami, która miała miejsce: ich niezrozumienia tego, czym jest metoda in vitro i jak wielkie szczęście przynosi ona bezdzietnym parom, które marzą o dziecku i nie mogą inaczej doczekać się upragnionej ciąży. Jeśli dotyczyłoby to starszego dziecka, warto byłoby też w prosty sposób wyjaśnić przebieg samej procedury tak, aby rozwiać wątpliwości dziecka dotyczące jej przebiegu i ewentualnego zastosowania mitycznej "probówki", ale także innych stereotypów na temat in vitro, które niewyjaśnione mogłyby stać się dla dziecka źródłem ewentualnego lęku czy wstydu.

Najlepiej jednak byłoby takim sytuacjom zapobiegać uprzedzając je poprzez przekazanie dziecku jak najwcześniej (czyli wtedy, kiedy zaczyna zadawać pierwsze pytanie o to, jak przyszedł na świat) informacji o jego historii. Zapobiegamy wówczas wielu destrukcyjnym elementom zawartym w opisanej sytuacji.
Po pierwsze, dziecko dowiaduje się o poczęciu in vitro od rodziców, a nie osób trzecich, co wzmacnia więź pomiędzy członkami rodziny zamiast ją naruszać. Dowiedzenie się o tym fakcie od kogoś z zewnątrz zawsze grozi utratą zaufania dziecka do rodziców, którzy tę informację zataili i rodzi w dziecku wiele trudnych uczuć: żalu, złości, poczucia bycia oszukiwanym przez własnych rodziców. Powrót do dawnych relacji wymaga w takiej sytuacji poważnej pracy. Trudno jest rodzicom mieć absolutną pewność, że informacja o sposobie poczęcia nigdy nie dotrze do dziecka, bo w trakcie leczenia jednak najczęściej rozmawiają o tym z wieloma osobami, piszą na forach i w grupach internetowych. Nie mają więc pewności, że dziecko nigdy nie spotka się z kimś, kto nawet w dobrej wierze i bez złych intencji wspomni w jego obecności o tym fakcie. Tym bardziej bezpieczniej dla wszystkich jest, aby zrobili to sami, w najlepszym momencie i wybranej przez nich samych formie, nadając historii wymiar intymny i pokazując dziecku jak bardzo chciane i oczekiwane było przez wszystkich członków rodziny, nie narażając go na wulgarną czy prześmiewczą formę, w jakiej informacja mogłaby być mu przekazana przez osoby trzecie.
Po drugie możemy nadać historii przyjścia dziecka na świat wymiar wzruszającego, szczęśliwego wydarzenia, które będzie budować jego poczucie własnej wartości i niejako "zaszczepi" dziecko na okoliczność przyszłych nieprzyjemnych uwag. Jeżeli dziecko wie, że zostało poczęte in vitro, nie będzie to już nigdy dla niego szokiem, a przekazanie mu przez osoby trzecie informacji, że powstało "w probówce" może jedynie wywołać zdziwienie i potrzebę weryfikacji tej informacji u rodziców, którzy już raz okazali się godni zaufania pokazując, że nie boją się tego tematu i są gotowi o nim rozmawiać.

Oczywiście jako rodzice nie jesteśmy w stanie zapobiec zranieniu dziecka przez osoby, które zachowałyby się wobec niego niedelikatnie czy wręcz chamsko. To, co możemy, to zmniejszyć znaczenie takich wydarzeń i przygotować dziecko na to, że tak może się zdarzyć poprzez dbanie o jego poczucie bezpieczeństwa i własnej wartości. Niestety tak jest, że dzieci są narażone na różne, często bardzo raniące zachowania ze strony rówieśników i dorosłych. Pretekstem do takich zachowań może być wiele aspektów życia i funkcjonowania dziecka: od koloru włosów, przez noszenie okularów, choroby aż po niski lub zbyt wysoki wzrost. W każdej z tych sytuacji rodzice muszą zmierzyć się z ewentualnymi trudnościami, jakich doświadczyć może dziecko w kontakcie z rówieśnikami i przygotować je na nie. Warto o tym pamiętać, aby nie ulec wrażeniu, że nasze dziecko jest jedynym, które jest narażone na ewentualne trudności i nie czuć się kolejny raz obok życia, tym razem jako rodzina.

Życzę dużo wytrwałości, spokoju i rozwagi.

Pozdrawiam serdecznie,
Dorota Gawlikowska
howdoyoudo
Posty: 583
Rejestracja: 06 sty 2016 19:06

Re: świadomość dziecka dot. in vitro

Post autor: howdoyoudo »

Serdecznie dziękuję za odpowiedź :)
4x ICSI

2x crio

1x cb

histeroskopia OK

walczymy dalej...



5 ICSI... 11dpt 482 13dpt 1294 26dpt <3 <3 nadzieja wciąż trwa

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania do psychologa”