Wyświetl temat - luteina dopochwowa a infekcja

Panie Doktorze
biorę luteinę dopochwowo szósty dzien (pierwszy raz w życiu) po inseminacji, w celu wydłużenia fazy poowulacyjnej.
wczoraj zauważylam objawy podobne do infekcji grzybicznej - tak podejrzewam.
co robić, czy coś zastosować na tę infekcję (np. clorimazol) i jednocześnie luteinę czy aplikować cały czas tylko luteine jakby nigdy nic?

niestety, lekarza prowadzącego nie mogę zapytać akurat przez kilka najbliższych dni.

dziękuje

Szanoiwna Pani
jezeli jest grzybica to trzeba ja leczyć a luteine przyjmowac doustnie
Jacek Szamatowicz

Witam!
Jestem w 15dpt, lekarz stwierdził ciążę, pęcherzyk widoczny na USG. Od punkcji przyjmowałam LUTEINĘ 200, która po kilku dniach mnie uczuliła i wystąpiło zaczerwienienie, pieczenie i swędzenie okolic intymnych. Lekarka zmieniła lek na LUTINUS 100, po którym mam to samo. Pytałam o inny wariant np: duphaston, ale odpowiedziała, ze żaden lek nie da takiego dobrego efektu, jak te dwa poprzednie. Czy to prawda? Przecież ja za chwilę dostane takiego stanu zapalnego, ze wyląduje w szpitalu z zadrapania się. Proszę o podpowiedź, co mogę zrobić? Czy istnieje lek, maść, żel, globulki na poprawę tego stanu, a czy może jednak istnieje lek zastępujący luteinę i lutinus a ma takie samo dzialanie?

Dodam, ze w 10 dpt. mój progesteron wynosił 58,18 ng/ml, a wymionione leki przyjmuje 3x1. Do tego jeszcze estrofem 3X2, bo estriadol ponoc niski-577,51 pg/ml

Z góry dziękuję za szybka odpowiedź.

_________________
3xIUI-nieudane
1xICSI-nieudane
crio transfer - znów nic !
droga ku adopcji