agaslonko pisze:
Witam wszystkich!Moj problem polega na tym ze jestem adoptowana i niestety o mojej rodzinie biologicznej nie wiem nic tzn.prwadopodobnie mam dwie starsze siostry.(...) Prosze was o informacje jak i gdzie moge szukac mojej biologicznej rodziny nie dopytujac sie rodzicow adopcyjnych o to?gdzie powinnam zaczac szukac?Niestety nie znam nazwiska matki.
Agnieszko,
jest kilka źródeł informacji, niestety większość z nich opiera się na znajomości nazwiska. Dlatego zachęcam, mimo żalu do rodziców (masz do niego prawo), do rozmowy z nimi.
Rodzice są pierwszym źródłem - wiedzą, jak się nazywałaś, kiedy i skąd Cię adoptowali . Być może wiedzą też jak miała na imię Twoja mama biologiczna, coś o ojcu i o rodzeństwie, jeśli takie informacje zostały im przekazane w Domu Dziecka czy Ośrodku Adopcyjnym.
Byc może, że
najbliższa rodzina (ciocia, babcia) też coś wie.
Tak, jak napisała księciu, jeśli jesteś pełnoletnia możesz zwrócić się do
Sądu Rodzinnego w miejscu, gdzie była przeprowadzona adopcja z wnioskiem o udostępnienie akt. Tutaj należy znać nazwisko, bo po nazwisku szuka się w spisie sygnatury akt sprawy adopcyjnej. Jeśli Sędzia wyda zgodę, będziesz mogła je przeczytać akta. Wniosek o wydanie trzeba uzasadnić.
Następne źródło to
USC. Akty urodzenia zawsze są w tym miejscu, gdzie człowiek był pierwszy raz rejestrowany po urodzeniu. Po adopcji wydawane są nowe- zmienione odpisy, ale stare dane są zachowywane. Po adopcji zmieniają się nazwisko i rodzice, może się zmienić imię, ale data i miejsce zawsze pozostaną te same.
Możesz spróbować napisać podanie do Kierownika USC o udzielnie informacji, ale dobrze wtedy „podeprzeć” się zgoda sądu. Musisz mieć dowód osobisty i akt urodzenia.
Kolejne źródło informacji to
Ośrodek adopcyjny, jeśli byłaś adoptowana za jego pośrednictwem. Dalej
Dom Dziecka, jeśli tam przebywałaś. No i jeszcze
Bank Danych o dzieciach. W każdym województwie jest taki i zbiera informacje o dzieciach adoptowanych i czekających na adopcje. Tutaj nazwisko dużo by pomogło, choć po dacie urodzenia tez można spróbować. Zarówno Ośrodek, Dom dziecka, jak i bank powinny mieć informacje o rodzeństwie.
Życzę powodzenia i jeszcze raz namawiam do szczerej i spokojnej rozmowy z mamą adopcyjną.
Pozdrawiam serdecznie.