Witam, chciałam przestrzec przed doktorem Kaplińskim z Warszawy. dużo się o nim juz pisało na forum- bardzo źle. Każda z nas jednak ma nadzieję... każda ma uczuciu, emocje, każda ma pragnienie i wierzy, ze lekarz pomoże. Tak powinno być, taką przysięgę skałdali lekarze ale potem medycyna staje się tylko biznesem i umiejętnością marketingu. Kapliński to oszust. W prawie polskim usg wykonuje lekarz a nie pielęgniarka. A u niego robią to pielegniarki, które zasadniczo widzą to samo co pacjent- w sumie nic w tym dziwnego, bo nie kształciły się w tym kierunku, a nawet na naukę od lekarza tam nie ma czasu. Taka przyjemnośc kosztuje 180 zł i jest powtarzana w cyklu co 2-3 dni. Zasadniczo nic z tego nie wynika.
pierwsza wizyta u Kaplińskiego rzeczywiście miła- robi wywiadod pradziejów, wypytuje o wszystko i chce sie wierzyć, ze to właśnielekarz, który będzie szukał przyczyny. Po chwili problem ciązy podczas tej samej wizyty idzie na plan dalszy. Lekarz przyczepia się , że waże za dużo- 62 kg w zrost 167cm- dodam, ze jestm sportowcem i moja masa to w większości mięsnie , tłuszczu nie me wcale. próbuję mu to powiedzieć, ale on nie patzrąc na mnie mówi, że tłuszcz jest i trzeba się odchudzać i pójśc na spotkanie z jego dietetyczką. Nic nie mówię, ale myślę sobie- idiota. Potem tłumaczy mi, ze amatorskie bieganie powoduje, że moja macica jest źle ukrwiona i powinnam wogóle przestać ćwiczyć. Jak sie potem okazało po wielu konsultacjach z lekarzami fizjologami wysiłku i ginekologiem- to totalna nieprada. Gdyby tak było, miałabym niedokrwione także ine narządynp serce, wątrobę. Ale... przez niego 2 miesiące wogóle nie uprawiam sportu.Bez pytania, podczas wisyty prosi pielęgniarkę, by wykonała usg i hormony. Cena jest zadziwiająca- 500 zł, oczywiście bez rachunku i możliwości płacenia kartą . Jestem zaszokowana, ale cóż, najważniejsze, żeby zajść w ciążę. Przecież wszystko zrobię by tak było. Na kolejną wizytę każe przyniesc wyproacowanie z opisaną historią rodów, wszelkimi chorobami, do tego wszystkie wyniki badań od urodzenie, nie pomijając nawet problemów ortopedycznych. Wypracowanie napisałam, chociaż byłam przekonana, ze nawet do tego nie zajrzy- widziałam, że podczas godziny przyjmowanych jest 4 - 6 pacjentek i że ciągle są opóźnienia. pomyślałam, że może pisze pracę naukową i do tego mu potrzebne.Kolejna wizyta za 2 dni i to samo. Kolejna znowu za 2 dni- każda po 400-500zł. jestem przerażona ale mam ciągle nadzieję. Czekamy z mężem już 2 godz i nikt nawet nie poinformuje o opóźnieniu, jak pytam, pielęgniarka mówi, że jeszcze 2 osoby, a my widzimy, ze on właśnie idzie na kolację. Robimy lekką awanturkę. Lekarz tym razem przyjmuje nas wyjątkowow grzecznie, jednak nie mówiąc ciągle nic konkretnego. Tym razem badanie ginekologiczne- bardzo dokładne, Kapliński ogląda nawet pośladki- nie wiem po co każe stawać tyłem i ogląda d... Badanie ineernistyczne, naurologiczne. Nie dajcie się zwieśc- z tego nic nie wynika, bo on nic nie pamięta a przed wizytą nawet nie ogląda tego- to tylko mydlenie oczu. Po kilku badaniacj każe zrobić test z metokroplamidem, oczywiście u niego i za 250 zł. Udało sie ja też ma proble z hiperprolaktynemią czynnościwą, więc z jego konikiem. Ostatnie badania dotyczyły także hormonów tarczycy i przeciwcaił przeciwtaryczowych. Wyniki są w normie, ale przy górnej granicy, więc każe skosnultować się z endokrynologiem, robię to na własą rękę i dostję hormon tarczycy. Jak przychodzę na wizytę i informuje go o tym, kręci głową, chciał mnie zapisać do kogoś swojego, a poza tym teraz następniego dia uważa, że wyniki sa ok i nie brać leku.
Ten nonszalancki cham patzrąc na moje wyniki mówi, że byłam w ciąży pewnie z 4 dni, ale przy takich hormonach to ja nie mam sznas. Jak mozna mówić cos takiego kobiecie, która pragnie dziecka. Takie procedury trwają jeszcze kilkanaście razy. Wizyty opóżnione, kasa 500zł za wizytę, on nie pamięta, jest zmęczony, ciągle plącze się w zeznaniach. Zaczęłam czytać o nim w necie i wyczytałam same negatywne rzeczy, a głównie , ze tak jak ja sądzę jest oszustem. Postanowiłam zabrać swoje badania i pójśc do innego lekarza. O badania też trzeba się prosić, nie chcą wydać, bo musiałaby zrobić kopię i mi dać, ale ja wiem, że do moich praw jest dostaie orginału, proszę, żeby mi wydała, bo widzę , że są w karcie, na co ona, że nie może, bo nie są podpisane a musi je podpisać lekarz. Więc proszę panią, która wykonywała badanie, żeby podpisała, ale ona mówi, że nie może. i wyszło szydło z worka to są pielęgniarki!!!!!!!!!!! skandal!!!!!!!!!
z wydaniem rachunku, też jest prblem- a to ich tylko dobra wola.
Byłam u innego lakarza, zupełnie inny w obejściu, wszystko wytłumaczył, wielu rzeczy Kaplińskiego nie potwierdził, mama nadzieję, że teraz już się uda.
Kapliński wywołuje w kobiecie straszne parcie, nakręca ją ciągłmi badaniami i skłądaniem kasy na niego, życie zaczyna się toczyć wokół jego gabinetu a to jest najgorsze.
Ludzie uważam, że powinno się zrobić coś z takimi lekarzami. Zbierzmy sie i uderzmy do izby lekarskiej
|