Wyświetl temat - Adopcja w GORZOWIE WIELKOPOLSKIM

Miło andresita że również dołączyłaś do rozmowy. Zonka wiadomo chciałaby córcię no to mi przyszło trzymać jej zdanie, ale jak to wiadomo różnie bywa jak będzie chłopczyk również będzie super.

Mowilismy o dziewczynce do lat trzech. Pani Jadwiga spytala sie, czy jak bedzie chlopiec to tez zadzwonic.... oczywiscie . Czyli bylo u nas lekkie wskazanie na dziewczynke. I mamy ksiezniczke. Przez trzy miesiace u nas tak bardzo sie zmienila - to nie jest to samo dziecko
Mowila cztery slowa, teraz buzia jej sie nie zamyka. Nie umiala przytulic sie, czy dac buziaka. A teraz mowi: "tulimy sie", "mama, chce buziaka", ech........
Urosla 3 cm. Usmiech ma od ucha do ucha. I iskierki radosci w oczach. Minelo trzy miesiace, a my dalej wpatrujemy sie w nia jak w obrazek .
Pieknieje w oczach. Bystra i cudowna.
Oczywiscie jestem obiektywna
Pozdrawiamy

Lamariusz mój synek miał 3,5 miesiąca gdy do nas trafił i jest z wiosennego wysypu- urodzony w kwietniu. Teraz podalismy, że oczekujemy na dziewczynkę do 6 miesiąca życia ale wiek jest u nas sprawa ruchomą. Te 6 miesięcy to wybrał mój mąż, bo Wojtek akceptuje małe dzieci do roku a starsze to już większa konkurencja i macierzyński był też tu ważny. Nie trzymam się wieku sztywno, płci tak coś się uparliśmy na tą córeczkę.

_________________
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)

Witam wszystkich.Ja mam dwóch synów po adopcji -bracia.
Wartało czekać ,są cudowni.

Puk, puk ... przyjmiecie do klubu następną gorzowianke ... , tylko z mniejszym doświadczeniem..., ja niestety spóźniłam się na jesienną "edycje" kursu i dopiero 2.12.04r podpisaliśmy z mężem pierwsze dokumenty w OA na Kazimerza .... Obecnie jesteśmy przed badaniami psychologicznymi tj 19 stycznia brrr.......... deczko sie boję Aaaaaaa, zapomniałam dodać ze jestem już mamą 20 letniego syna ........ /tak to prawda / Pozdrawiam wszystkich cieplutko ... i życze wszystkim i sobie jak najkrótszej drogi do momentu odebrania dziecka, nie wiem jak "wasze dzieciaczki ' ale moje ma juz kilka latek ale gdzie jest w tej chwili????

Halusia witam Cię bardzo serdecznie i gratuluję podjętych decyzji . Oczywiście życzę bardzo krótkiego oczekiwania na dzieciątko.
Chyba w naszym oczekiwaniu najtrudniejsze są chwile kiedy martimy się o dziecko o to co sie z nim dzieje gdzie teraz jest...eh....pozostaje nam nadzieja że wszystko jest w miarę dobrze.

Marycha bardzo dziękuję za kciuki, przydadzą się na pewno. Ręki córeczki jescze nikomu nie obiecałam, ale listę kandydatów już gromadzę

_________________
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)

Witaj Halusia!
Zycze Ci,zebys jak czas do pierwszego spotkanie minal jak najszybciej
Twoje dziecko bedzie mialo starszego brata - super
Ja przez OAO na Kazimierza mam przecudna coreczke.
Pozdrawiam goraco.
Andresita

Kala dzięki za miłe słowa, myśle ze już niebawem będziesz mogła przelać odrobinę radości na forum... , z tego co widze jesteś już weteranką w oczekiwaniu. W koncu nasi synowie będa mieć młodsze siostry . 19.01. mam badania psychologiczne dopiero, czuje sie jak małolata przed sprawdzianem ... pozdrówka ....


Hej andresita ciesze się ze wasze marzenia się spełniły i jesteś szczęśliwą mamą Natalki, mysle że w kręgu osób które mają już za sobą doświadczenie i cała tę drogę będzie mi łatwiej czekać , pozdrawiam gorąco

Dzisiaj na testach dowiedziałam się że 17 lutego jesli nic się nie zmieni, rusza następny kurs w OA w Gorzowie! . Pozdrówka dla wszystkich ...

Super, gratulacje!!!
W trakcie kursu czas oczekiwania szybciej płynie, gorzej potem, kiedy czeka się już tylko na TEN telefon!
powodzenia i szybkiego "rozwiązania"

_________________
mama Kasi (2001) i Michała (2003)

Halusia a jak wrażenia po badaniach Odczułaś już wielką ulgę, że jesteście PO
a swoją droga to szybko tworzą ta drugą grupę a może.....to znaczy że jest dużo dzieci i szybko szykuja nastepnych rodziców ..... tak sobie wymyslam co by sie pocieszyć że to już niedługo

_________________
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)

Witam jestem żoną lamariusza
My czekamy już od września.
Pozdrawaim

No to Maju żono Lamariusza miło mi cie poznać a ja myslałm, że to nowa osóbka .
My w tym OA czekamy od sierpnia.
W katolickim od czerwca 2003

_________________
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)

Kala magłowali nas ponad 3 godziny uffff, dziesiątki "dziwnych " pytań, chociaż musze powiedzieć że panie z OA, szczególnie p Ewa były bardzo miłe i robiły wszystko abyśmy się w miare swobodnie czuli. Na drugi rzut szkolenia są narazie trzy małżeństwa i 3 osoby samotne, oczywiście + my, i prawdopodobnie do 17 lutego mają jeszcze dołaczyć 3 rodziny z powiatu... Ponoć to juz jest całkiem spora grupka ... Myśle ze nie będzie żadnego poślizgu i pierwsze zajęcia rozpoczną sie rzeczywiście 17 lutego. My czekamy na dziewusie w wieku wczesno szkolnym /ok 6 lat/, z tego co mowiła p pedagog na starsze dzieci są ponoć większe szanse .... ze zrozumiałych wzgledów- mniej rodzin je adoptuje. Pozdrawiam serdecznie kala i zycze waszej rodzince "szybkiego zakonczenia sprawy" w OA !

Ciesze sie,ze jest nas coraz wiecej na tym watku Witam :D:D
Myslalam, ze w zwiazku z planami likwidacji Domu Malego Dziecka beda przyspieszali wszystkie procedury. Zarowno adopcyjne jak i sprawy w sadzie o pozbawienie praw rodzicielskich. Natalka ma juz dwa lata, chyba musze sie zglosic znow do AOA.
dla Gorzowiakow