Autor:

haniaaa

Data publikacji:

02.06.2007

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

A może by tak...

... jeszcze raz?

Co kilka tygodni porządkuję garderobę Zuzanki: chowam maleńkie ciuszki do jednego worka, a z drugiego wyjmuję większe. I tak się zastanawiam po cichu, czy jeszcze kiedyś nam się one przydadzą... Tak bym chciała...

Wiem, to głupie, mieć dwoje dzieci - w dodatku tak maleńkich - i marzyć o trzecim, ale tak właśnie jest. Nie spędza mi to marzenie snu z powiek, o nie, ale jest taką miłą alternatywą, czymś, o czym lubię czasami pomyśleć.
Nie wiem, jaką drogą maleństwo miałoby do nas przyjść, ale mam pewność co do jednego - chciałabym, by przyszło. Najbardziej chyba byłabym szczęśliwa, gdyby zadzwonił telefon z OAO, że urodziło się rodzeństwo Oleńki. Ciąża też byłaby nie od rzeczy, byle była - od początku do szczęśliwego końca. To dziwne, ale cudowne narodziny Zuzi wcale nie dały mi pewności, że kolejny raz musi się udać. Fatalizm ciążowy jest gdzieś głęboko we mnie i chyba nigdy nie zniknie. Opcja nr trzy - zgłaszamy się do ośrodka i przechodzimy od początku do końca wszystkie szkolenia i warsztaty, też jest dla mnie pociągająca.

Być może los zdecyduje, że moje dziewczynki będą tylko (aż?) we dwie. Być może będę miała trójkę dzieci. A może czwórkę. Każda z tych możliwości jest wspaniała, choć nie ukrywam, szczytem moich marzeń jest czwóreczka. Ale to już szczyt bardzo odległy, gdzieś wysoko w chmurach...

Dobrze mi w domu z dziećmi. Nie wstydzę się tego. Być może to jest moje miejsce na teraz i kolejne miesiące, być może już za chwilkę zatęsknię do pracy albo zamarzy mi się jakaś inna profesja. Dzisiaj jednak spełniam się jako mama - z muchami, obierkami w koszu i całym tym kramem. I chciałabym to swoje macierzyńskie szczęście mnożyć i mnożyć w nieskończoność...

P.S. W marzenia uwierzyłam kilka lat temu dzięki książce Ewy Foley. To ona nauczyła mnie wybaczać sobie. Ona powiedziała: zmieniaj to, co możesz zmienić, zaakceptuj to, czego zmienić nie możesz. Ona wyzwoliła mnie z maski "grzecznej dziewczynki", która robi to, czego oczekują od niej inni. Ona dała mi odwagę zmieniania swojego życia. Niedawno znowu widziałam ją w TV. Znak?

P.S. 2 Ośmielam się pisać na Bocianie o marzeniach o wielodzietności tylko dlatego, iż mam pewność, że 99,9% Bocianowiczów może być rodzicami. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoją zachłannością...


Komentarze

  • ruda007

    02/06/2007 - 21:06

    Witaj Haniu.
    Poruszyłaś kwestie która mi również ostatnio biega po głowie. już dawno chciałam Cię spytac jak sobie dawałaś radę będąc w ciąży z Olcią? Ile ona wtedy miała? Bardzo pragnę drugiego dziecka ale nie chciałabym zabierac siebie (a może odwrotnie chcę sie nacieszyc córcią?) mojej małej tak szybko. Boję się ciąży a właściwie nie ciąży tylko jej przebiegu. Bo jak mam wytłumac Elizie że mama musi np leżec? A z drugiej strony boję sie znowu porażek i co najgorsze straty maleństwa... No ale chyba do wszystkiego trzeba dojrzec. Może poczekam aż głos w wewnątrz mnie powie że to już czas.
    Pozdrawiam Kaśka
  • avatar
    martencja

    02/06/2007 - 21:06

    Haniu i co ja mogę Ci znów napisać gdy Ty piszesz o uczuciach z mojego serca?Ja też nie wyrzucam ciuszków,ja też po cichu marzę,ja też uwielbiam swoje macierzyństwo.Napiszę więc,że życzę nam spełnienia tych najskrytszych marzeń
    Serduszko-13.06.05r 7/8t Kruszynka- 07.04.06r 7/8t Słoneczko-09.04.099/10t
    moją drogę oświetlają 3 gwiazdy
    Karolinka ur. 22.12.2006 27tc,
    Agatka ur.11.04.2011 39tc
    jak dobrze,że są...moje dwa serduszka
  • anonymouse020

    03/06/2007 - 13:06

    Haniuuuu... jesteś cudowna..... mam łzy ze wzruszenia w oczach i zaraz zamawiam książkę Ewy Foley.... spełnienia marzeń!!!!!
  • avatar
    jablonka

    03/06/2007 - 16:06

    A gdzie jest ta głupota w marzeniu o trzecim dziecku mając dwoje malutkich?
    Marzenia, to takie dobre duszki, które wyzwalają w nas radość.
    Cokolwiek postanowisz, trzymam kciuki... !!!
  • avatar
    kula

    03/06/2007 - 19:06

    Wspaniałe \\\"p.s\\\" zarówno pierwszy jaki i drugi. Poruszają mnie głęboko. Takie bliskie, bo dające wolność i wybór. Pozdrawiam
  • netka

    03/06/2007 - 23:06

    haniu ja Ci zazdroszczę tego \\\"wyzwolenia\\\"...ja chowam ciuszki do kartonów i marzę...jednocześnie nie umiem się na tyle \\\"wyzwolić\\\", aby do końca spełniać tylko jako mama, chociaż dobrze mi w domu z Zosią i pewnie poradziłabym sobie i dwójką i z trójką maluszków (moje marzenie to trójak rozrabiaków). Wszyscy oczekują, że teraz znajdę pracę itp., a ja się \\\"dopasowuję\\\" i jej szukam, chociaż jeszcze kilka miesięcy temu myślałam, czy nie spróbować \\\"jeszcze raz się postarać o cud\\\".......
    Spełnienia marzeń życzymy!
    Dwoje Rozrabiaków :-)
  • Vitamina

    03/06/2007 - 23:06

    Haneczko, mnie nie uraziłas. Czekając na TEN telefon marze o trójce dzieci.
    Myslę o Tobie często, oczami wyobraźni widzę Twoje Dziewczynki, Ciebie, Twoją kuchnie, taras...
    Uwielbiam Cię
  • avatar
    monis31

    04/06/2007 - 08:06

    HANIU!niech Twoje marzenia sie spełniają, w końcu od czego sa marzenia?Kto mocno wierzy i ufa, otrzyma upragniona nagrodę. Jesteś cudowna mamą. Wszystkiego naj naj.Pozdrowienia dla całej rodzinki
    Wiara, optymizm i nadzieja... moi 3 najwierniejsi przyjaciele
    maj2005- Aniołek
    styczeń 2007- przestymulowanie do in vitro
    27 kwietnia 2007-transfer 2 zarodków
    15.12.2007- Karolka i Mati są już z nami( 36 tydzień ciązy)
  • avatar
    Agatka

    04/06/2007 - 11:06

    Haniu życzę Ci spełnienie marzeń!!
    Kiedy chowam do kartonów rzeczy po Karolku, to nie wszystkie będą nadawać się dla Duni... Ubranka po Duni mogłyby już za dziewięć miesięcy i trochę przydać się mojej kochanej I, bo wierzę gorąco, że uda jej się donosić maleństwo. A jednocześnie, nawet ciszej niż Ty, marzę o telefonie z oao, o cudzie jaki przytrafił się Tobie, czy Porcelance. Dzieciaczki tak szybko rosną, ich świat jest taki piękny i prosty, chciałabym móc pomagać rozwijać się jeszcze choć jednemu dzieciaczkowi...
    Będzie co Bóg da!! Bądź Wola TWOJA!!

    http://www.suwaczki.com/tickers/zpdoxqpk5iifc0l8.png
    http://agatkaboj.blogspot.com/
  • avatar
    haniaaa

    04/06/2007 - 14:06

    Dziękuję za życzenia. Wam też SPEŁNIENIA MARZEŃ!
    Najszczęśliwsza mama Olusi (IV 2005 r.) i Zuzi (X 2006 r.)
  • avatar
    Bea_7

    08/06/2007 - 00:06

    Haniu, piękne masz marzenia:)