Autor:

drinidrutahispothaphewunuclochicloshisehobeshithocluthibrudr

Data publikacji:

19.11.2009

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Podziękowania

Dziewczyny kochane!!

Jest mi niesamowicie miło i ciepło na serduchu, że tyle osób za nas trzyma kciuki i wspomina w modlitwach. Jest to, jak zawsze podkreślam, niesamowicie ważne, ponieważ krytyki też nie brakuje. Nie raz i nie dwa było nam mówione wprost, że robimy rzecz straszną, że odbieramy \\\\\\"dzieci matce\\\\\\", że krzywdzimy dzieci walcząc o to, by były z nami Crying or Very sad

Byłam (i jestem nadal) nazywana złodziejką dzieci, było mi wytykane, że robię to dlatego, że nie mogę mieć własnych dzieci i chcę w ten sposób zaspokoić pewne deficyty.

M był wyzywany od świń, chamów i gorszych Crying or Very sad

Jest nam nieustannie wmawiane, że tylko matka jest w stanie prawidłowo zająć się dziećmi, a jeśli tego nie robi, to wina M, bo ją wyręczał i teraz moja, bo chcę zająć jej miejsce.

Nawet świadomi absurdalności tych oskarżeń czasem popadamy w zwątpienie, zastanawiamy się, czy faktycznie robimy dobrze, skoro dwa kolejne sądy podjęły taką a nie inną decyzję...

Ja bardzo często zastanawiam się, czy nie powinniśmy odpuścić i jeśli Dzieci są teraz z nią, zostawić to jak jest. Może Młodzi się przyzwyczają, może ona nauczy się być matką kiedy będzie do tego zmuszona okolicznościami? Może tak powinno być? Może taki jest porządek rzeczy?

Gubię się w tym, przerasta mnie to.

Zadaję sobie kilkadziesiąt razy dziennie pytanie - kim jestem? co robię? jakie mam prawo? co jest dobre dla Młodych? czy ta cała walka ma sens?

M zadaje sobie te same pytania.

Jest strasznie ciężko. Czasami ginie w tym wszystkim początek afery, ginie rozeznanie co jest przyczyną, a co skutkiem. Czy zachowanie Dzieci wobec biologicznej jest wynikiem naszej walki o Nich, czy nasza walka wynika z zachowania Dzieci.

Próbuję znaleźć jakieś stałe w tym bałaganie, to, co wiem na pewno. I na chłodno, raz za razem, analizować to, co się działo, co się dzieje.

Wasze słowa są bardzo dla mnie ważne. Zarówno te słowa otuchy, jak i te, w których jest konstruktywna krytyka. Bo ta krytyka też pomaga mi odnaleźć sens w tym, co się dzieje.

Dziękuję, dziękuję, dziękuję.

Komentarze

  • avatar
    Martusia_28

    19/11/2009 - 09:11

    Moim zdaniem robisz slusznie. Ojciec powinien przed sądem mieć takie samo prawo do opieki, jak Matka. Niestety w Polsce wciąż jest tak, jak napisałaś w którymś z postów - Matka na piedestale, nie ważne czy dobra, czy zła. Sąd powinien dać opiekę temu z Rodziców, które ma lepszą więż z Dziećmi i nie dopuszczać do takich sytuacji.



    Trzymam za Was kciuki. Mocno ściskam i pozdrawiam

    staramy się od VII.07
    laparo - VII.03, X.09
    endometrioza (lewa strona drożna)
    hiperprolaktynemia
    nasienie - prawie ok
    IUI - IV.09
    ICSI - 03.10
    crio - 04.10
    crio - 01.11
    szukam przyczyny niepowodzenia IVF
  • avatar
    anula70

    19/11/2009 - 09:11

    zlodziejka?nigdy!!!!!!!!!

    dobra wrozka,wspaniala kobieta,cudowna zona,i najlepsza matka na swiecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    watpic wam nie wolno tak samo nie wolno sie poddac.te dwa slowa wymazac ze slownika.chlopcy sie nie przyzwyczaja do niej.do tej pory nie mieli normalnego zycia,a maja szanse by je miec.jak z nia beda co kim sie kiedys stana?jak bedzie wygladalo ich zycie jak dorosna.nie moge sobie wyobrazic.one nie maja najwazniejszej rzeczy-MILOSCI MATKI.ty mozesz im dac.one to czuja i widza.i jak kazda zywa istota CHCA BYC SZCZESLIWE. dlatego nie mozecie sie poddac.nie teraz jak daliscie im nadzieje.

    codziennie mysle o was i modle sie. musi sie udac.MUSI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • avatar
    Martula1982

    19/11/2009 - 09:11

    Nie wolno sie poddawac fundziu . Nie teraz !!! Zaszliscie bardzo daleko , a zajdziecie jeszcze dalej . A biologiczna sie nie zmieni , nie ma na co liczyc .

    To chyba normalne , ze zaczynacie miec watpliwosci , bo przeciez bierzecie udzial w najbardziej absurdalnej sprawie sadowej jaka kiedykolwiek widzialalm .

    Badzcie dzielni , dzieci musza byc z wami , bo przeciez wyraznie o tym mowia ze tego chca do cholery . Oh , trzymaj sie i pisz kiedy Ci zle . Mozemy tylko przytulic i kibicowac

    Starania od 2004 roku
    Diagnoza; Azoospermia
    4 ICSI
    Transfer 2 okruszków: 9dpt beta 57, 11dpt beta 169
    Dziękujemy Provito!
    28.11.2014 przyszła na świat wyczekana córeczka Sophie.
    28.07.2018 Crio 1A czekamy ...

  • avatar
    agutek_af

    19/11/2009 - 09:11

    Funda, to Wy i tylko Wy jesteście bezpośrednimi uczestnikami tej historii. I tylko Wy znacie całą prawdę o sobie, dzieciach, biologicznej mamie, sytuacji jaka zaistniała. I tylko Wy macie prawo i możecie oceniać i wg tych ocen postępować i działać - działac dla dobra dzieci - bo przeciez o to toczy się walka.

    Oczywiste jest że nie uchronicie się przed brakiem obiektywizmu, bo serce czasami absolutnie nie chce słuchać rozumu, ale serce to też kierunkowskaz



    My foremki, jak i wielu innych postronnych stoimy z boku i przyglądamy się, jeśli już oceniamy i wyrokujemy to tylko na podstawie danych jakie mamy. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko można [powiedziec czy napisać, że są takie sprawy o których nawet nie chce się pamiętac.



    Dlatego nie patrz na nic i nikogo nie słuchaj. My tu jesteśmy, wspieramy i czekamy na pozytywne rozwiązanie sprawy bo tak jak Ty, czujemy co dla dzieci jest najlepsze i słuszne. Nie słuchaj zarzutów, oszczerstw, wyzwisk... jesli wiecie że musicie to zrobić, jeśli wiecie i jesteście pewni ze to jest słuszna i najlepsza dla dzieci droga to walczcie, nkiomu się nie tłumacząc.

    Nie robicie tego dla nas, dla oszczerców, dla ludzi. Robicie to dla dzieci, dla ich szczęścia, spokoju, zdrowia.



    Nie nam i nikomu innemu oceniać słuszności waszego postepowania i Waszej drogi.

    wiesz czym jesteś... cudem jesteś...

    Próbuję zatrzymać każdą chwilę i każde uczucie, bo cały czas wymykają mi się z rąk.
  • avatar
    agutek_af

    19/11/2009 - 09:11

    Ach, jeszcze coś Ci napiszę, bo wciąż to do mnie wraca.

    Nie tak dawno \\\"ściełyśmy\\\" się na temat bycia mamą i kochania \\\"cudzego\\\" dziecka. Pisałaś - nie potrafię, nie pokocham.

    Kochasz te dzieci najbardziej na świecie i skoczysz za nimi w ogień. I to nie są cudze dzieci, choć ich nie urodziłaś. Są Twoje bo Cie kochają, bo Ty je kochasz, bo Ciebie wybrały na MAMĘ. Na najlepsza mamę na świecie.

    wiesz czym jesteś... cudem jesteś...

    Próbuję zatrzymać każdą chwilę i każde uczucie, bo cały czas wymykają mi się z rąk.
  • avatar
    babyG

    19/11/2009 - 10:11

    Podczytuję od dawna,choć słabo się tu udzielam.Twoja,Wasza historia jest jak scenariusz filmowy,niewiarygodna i bulwersująca.Gdzieś w tych wszystkich instytucjach zagubiło sie dobro dzieci.Jestem matką ale nie uważam,że matki powiny mieć monopol na wychowanie dzieci.Dzieci powinni wychowywać dobrzy ludzie,kochający i odpowiedzialni -czy to mamy czy ojcowie.

    Wszyscy to wiedzą więc dlaczego tak się dzieje? Nie wiem.

    Ale myślę,że jeśłi odpuścicie,złamiecie serca dzieciom.Jak ciężko musi byc im? Nie jestem sobie w stanie wyobrazić.

    Sporo lat temu mój znajomy wygrał walkę o dziecko,choć sąd stawał po stronie matki,chorej na schizofrenię i odmawiającej leczenia.Musiało prawie dojść do tragedii,żeby ktoś gdzieś oprzytomniał.Absurd?Tak,w imię prawa....

    Życzę Wam,żeby Wasza droga była krótsza i prostsza niż ich,i żeby jak najszybciej była wspólna.Trzymajcie się ciepło,wszystkiego dobrego.

    http://tac.families.com/ezb/921978.png
  • avatar
    sina

    19/11/2009 - 10:11

    Nie dziwię się, że masz chwile zwątpienia. Nawet, że czasem masz wątpliwości. Czy dobrze robicie? Itd., itp. Funda - każdy normalny człowiek miałby takie wątpliwości, miałby momenty zwątpienia. Cała Wasza historia to jakieś wielkie, absurdalne wydarzenie. W każdym razie walcz dalej. Walcz tak długo jak to tylko możliwe. Tak abyś nigdy nie mogła sobie zarzucić, że czegoś nie zrobiłaś, że było coś co mogłaś jeszcze uczynić. Ta walka ma sens! I ja nieustannie trzymam kciuki aby się w końcu skończyła z sukcesem dla Was!!!!!!!!

    Mama 5 Aniołków
    Mama Dziedzica urodzonego 19 stycznia 2010 ;)
    Mama Spadkobierczyni urodzonej 7 stycznia 2015 ;)
    https://dziedzicispolka.wordpress.com/

  • avatar
    eko

    19/11/2009 - 10:11

    Funda, jestem pewna , ze Wasze działania i zachowania dzieci są są wyrazem pragnień jakie w Was nawzajem tkwią. Ludzie potrafią ranić, źle życzyć i kłaść kłody pod nogi...To bardzo zazdrosne społeczeństwo. Głowa do góry, pierś do przodu. Dzieci juz wybrały ,a to jest najważniejsze. Jesteście ich rodzicami i nic tego nie zmieni. Trzymajcie się . Macie moje modliwty i ciepłe mysli.

    (*) (*)
    11.10.2011r. Córka!
    19.02.2013r. Syn!
  • avatar
    aniakaniak

    19/11/2009 - 10:11

    Osobiscie znam taki przypadek gdzie opieke nad dziecmi przyznano Ojcu, gdyz MAtka nie jest w stanie wychowywac wlasnych dzieci. Zabrano jej prawa rodzicielskie. Mysle ze sad powinien kierowac sie dobrem dzieci a nie tym jak sie ogolnie przyjelo tzn ze najlepszym opiekunem dla dzieci jest MAtka. Nie zawsze tak jest. Czasem jest tak (mysle ze w Waszym przypadku) ze dzieci beda mialy lepiej bedac z Wami. A to jest najwazniejsze. Nie poddawac sie tylko glowa do gory i WALCZCIE! Bo jest o co!

    3 Aniołki (2 biochem)
    ***
    Prof.Malinowski - Trombofilia, niedobór białka C i S, mutacja MTHFR, hashimoto. Szczepienia.
    27.09.08 Kubuś
    13.07.10 Adaś
    05.02.14 Krzyś
  • avatar
    domicela

    19/11/2009 - 10:11

    Fundzia , masz prawo walczyć o szczęście tych dzieci ! związałaś się z ojcem chłopców więc jest to Twoja rodzina , walczysz o Wasze wspólne życie . według mnie nie zawsze matką jest ta która urodziła ale ZAWSZE ta która kocha , szanuje , rozumie , pokazuje drogę w życiu , pozwala się odnaleźć w ciężkich sytuacjach - a to wszystko właśnie dałaś dzieciakom TY! a nie biologiczna . to TY dostałaś bezgraniczny kredyt zaufania od nich nie biologiczna.

    kij ma zawsze dwa końce i zawsze ścierają się racje różnych stron w konflikcie, czytając Twoje wpisy codziennie utwierdzam się ,że jesteś po właściwej stronie . Bogu można tylko dziękować , że chłopcy spotkali Cię na swojej drodze pomimo różnych wątpliwości nie opuszczaj ich ,

    nie zazdroszczę Ci sytuacji jesteś sama w tym zamieszaniu , bo przecież my Cę wspieramy , dodajemy otuchy ale to ty musisz stawić czoło bieżącym wydarzeniom , my czytamy tylko relacje z \\\'pola bitwy\\\' , komentujemy coś co już się wydarzyło a z czym sama musiałaś się zmierzyć.

    zaszłaś już tak daleko , wytrzymaj jeszcze trochę! i pamiętaj ,że tylko Wy wiecie tak na prawdę , że Wasze decyzje są słuszne. nie pozwól nikomu wpływać w jakikolwiek sposób na Wasze postępowanie , nie musisz nikomu się tłumaczyć , ani nie możesz pozwalać się upokarzać !



    mam nadzieję , że to już naprawdę szybko się skończy . i oczywiście pomyślnie dla Was !!!



    trzymam mocno kciuki

    i baaaardzo dziękuję za zaufanie jakim mnie obdarzyłaś

  • avatar
    Allunia

    19/11/2009 - 11:11

    Nie odpuszczajcie, jesteście już tak blisko. Urodzić może każdy ale nie każdy potrafi wychować. Dwa sądy nawaliły. Do trzech razy sztuka. Zbyt wiele przemawia za słusznością Waszych działań, jestem więc jakoś dziwnie spokojna o finał. Obym się nie myliła! buziaczki Kasiu

    Okruszek - VII.04
    Gabrielka - X.05
    Arturek - IX.07
    Basia - III.14
  • avatar
    Morela7

    19/11/2009 - 12:11

    Funda jestem twoją fanką i wiernie ci kibicuję, jesteś niesamowita w walce o dzieci i o wasze szczęście, nieustannie trzymam kciuki i wysyłam ciepłe myśli. Pozdrawiam

    Susi i Mila

    BÓG ZSYŁA WYJĄTKOWE DZIECI TYLKO WYJĄTKOWYM RODZICOM

    Odwaga to cecha mądrych ludzi. Tupet - broń głupców

    KOCHAM CIĘ ZA TO, JAK SIĘ CZUJĘ I CO O SOBIE MYŚLĘ, KIEDY JESTEM Z TOBĄ
  • avatar
    Agatka

    19/11/2009 - 13:11

    W naszym pantwie, gdzie matkom stawia się pomniki jeszcze długo będzie pokutowała opinia, że do wychowania dziecka najlepsza jest matka, ojciec to jakaś tam przystawka potrzebna na samym początku, a potem...

    Dobrze, że nie poddajecie się tej opinii, walczycie o dobro dla Dzieci, swoich Dzieci, bo to Wy, ich Ojciec najlepiej zna biologiczną matkę swoich chłopców i doskonale wie, że może się i przyzwyczają do warunków jakie zapewniłaby im ich mb, tylko czy o to chodzi w życiu?

    One wiedzą gdzie jest ich mama, wiedzą gdzie szukać ciepła, wyrozumiałości, spokoju, bezpieczeństwa, po prostu miłości. Dzieci potrafią pojmować świat takim jaki jest, w prosty sposób - to my dorośli robimy go jakimś pomylonym, skomplikowanym - i w tej prostocie wiedzą/czują do czego/kogo tęsknią.

    Wam życzę wytrwałości, by starczyło Wam sił do niesłuchania...


    http://www.suwaczki.com/tickers/zpdoxqpk5iifc0l8.png
    http://agatkaboj.blogspot.com/
  • gabi21

    19/11/2009 - 19:11

    Złodziejka dzieci ??? Jesteś wspaniałą kobieta i walcz dalej!! Tzrymaj się kochana!!

  • avatar
    edynia

    20/11/2009 - 09:11

    Nie wolno Wam zrezygnować i nie myślę tu o was tylko o dzieciach, one Was kochają z Wami chcą być i nie zabierajcie im tego. A te \\\"wspaniałe\\\" sądy jak byłyby takie pewne to nie prowadziłby sprawy teraz następny sędzia, dali prawa matce bo tak robi się najczęściej, ale nie każda matka zasługuje na to żeby mazywać się \\\"matką\\\". Miała tyle czasu żeby zdobyć zaufanie i miłość dzieci i nie wykorzystała tej szansy. To Wy jesteście ich rodzicami, kochacie ich tak jak należy i to nic że ich nie urodziłaś, nie wystarczy spłodzić i urodzić. Trzymaj się i nie przyciągaj złych myśli, będzie dobrze