Autor:

Allunia

Data publikacji:

02.12.2009

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

po histeroskopii

Już po strachu. Co prawda zabieg nie należał do przyjemnych bo nie spałam tylko dostałam dolargan dożylnie. Ze strachu i przejęcia zapomniałam zaznaczyć ze wszelkie leki i znieczulenia działają na mój organizm z opóźnieniem, więc cały zabieg pamiętam i czułam, a dopiero jak wróciłam na łóżko to zaczeło mi się kręcić porządnie w głowie i nie kontaktowałam jak przyszedł do mnie lekarz z wynikiem. Gdy się obudziłam i na dobre doszłam do siebie, lekarza już nie było więc nie mogłam zadać zadnych pytań z mojej karteczki i pozostało mi tylko przestudiowanie lakonicznego opisu. Według niego miałam na macicy polipa którego usunięto i wraz z wyłyżeczkowanym materiałem oddano do badania histo-pato.

Dzisiaj też odebrałam wyniki hormonów. Według podanych norm, są idealne! Stosunek LH do FSH poniżej 1 a inne hormony mniej więcej pośrodku widełek. Dobry wynik markerów to każdy poniżej 6 i w moim przypadku tak wyszło. Tyle dobrego!

Dziwi mnie tylko posiew z szyjki zrobiony w SANEPIDzie, według lekarza wyhodowałam dorodnego grzyba, miałam też dokuczliwe objawy infekcji, a posiew wyszedł jałowy. Ciekawe co doktor na to......
Zobaczę się z nim za tydzień w środę na wizycie.

Cieszę się. Że usunięto mi coś co mogło być przyczyną nieprawidłowości. Że wyniki formonalne dobre. I że nie faszeruję się pigułami. Minął drugi tydzień odkąd wzięłam ostatnią Yasminelle i jestem zupełnie inną osobą! Nie walczę ze sobą żeby nie skrzyczeć dzieci z błahego powodu. Jestem opanowana i zdystansowana. Mimo stresu i lekkiego zmartwienia dopisuje mi humor. Nie dołuje mnie szarobura pogoda. Jakbym była na jakimś prozaku. A ja tylko czuję że po prostu jestem sobą. Nie rządzą mną żadne hormonalne prochy. Ile złego nałykałam się z tymi pigułkami! Wybitnie mi nie służyły. Mam nadzieję że jeśli okaże się że jednak potrzebuję brać jakieś leki, to mój nowy lekarz (doktor nauk medycznych, z resztą!) dobierze coś co nie będzie mną targać i nie wpędzi mnie w stan depresyjny. Zobaczymy, wizyta za tydzień, wtedy mam nadzieję wiedzieć już wszystko.

Komentarze

  • avatar
    eee

    02/12/2009 - 11:12

    Cieszę się, że już po wszystkim kochana.
    za dobre, trafne decyzje nowego lekarza, za dobre, uśmiechnięte dni
    maj 2005 Aniołek
    luty 2006 Aniołek
    luty2008 Aniołek
    grudzień 2008 Aniołek
    Prof.Malinowski
    sierpień 2009 zielone światło
    lipiec 2010 Aniołek
    29.05.2011 Nasz Cud: HANIA
  • avatar
    sina

    02/12/2009 - 12:12

    Najważniejsze, że masz już to za sobą. Teraz wybór nowych tabletek i życie będzie piękniejsze . Zdrowiej szybko!

    Mama 5 Aniołków
    Mama Dziedzica urodzonego 19 stycznia 2010 ;)
    Mama Spadkobierczyni urodzonej 7 stycznia 2015 ;)
    https://dziedzicispolka.wordpress.com/

  • asiarem

    03/12/2009 - 10:12

    Super że już po Życzę Ci żebyś jak najszybciej nosiła pod swoim serduszkiem takie drugie malutkie serduszko. Powodzenia!!!
    KUBUŚ
    Jesteś moim szczęściem :love:

    Co mnie nie zabije to mnie wzmocni....