tak się zastanawiałam pisać nie pisać,w sumie nie ma o czym a jednak, wczoraj miała być @ a dziś dalej nie ma...i to nie chodzi o to ze czekam na 2krechy,ja chcę po prostu zacząć stymulację.....
nakręcam się głupim okresem,z emocji głowa mi dokucza tabletka prawie że pomogła ale dziś powtórka...nie będę żreć codziennie chemii tylko dlatego że jestem głupia.
Zdaję sobie sprawę że ból głowy jest przeze mnie bo nakręciłam się cała stymulacją i iui- clo już kupiony a wrednej nie ma.Wiem i rozumiem jaka jest sytuacja,wiem że stres nie jest wskazany-więc dlaczego ja nie potrafię się wyłączyć i po prostu żyć-gdzie jest ten guziczek jak go wyłączyć??M powiedział jak tak dalej pójdzie nigdy nie zajdziemy w ciąże-oj zabolało ale facet ma rację.Ja to wszystko wiem.
Dziś wymyśliłam sobie dużo pracy by nie myśleć ,naprawdę nie rozumiem czym ja się tak przejmuję jak przyjdzie to będzie wielkie halo,....inni mają "prawdziwe" problemy i dają radę a ja niszczę sobie zdrowie błahostkami.
2008-2009 wizyty w Novum
PCOS
nasienie m ok
listopad 2009 II kreski :)lipec 2010 Bartuś
kolejne starania od listopada 2011
marzec 2012 II krechy:)
7.11.2012 Adaś