Autor:

slonkozusa

Data publikacji:

25.03.2012

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

nie mam siły

Witam mój kochany pamiętniku , niestety nie mogę dodać wpisu który był by pełen radości . Pomału tracę nadzieje na mój cud ,nie mam siły dalej wierzyć że kiedyś się zdarzy. Na usg które miałam robione tydzień temu i w tym tygoniu nie wyszło nic nowego nie ma mego kochanego tuptusia , owulacji tez nie widać, wiec witaj PCOS z powrotem.Musze nauczyć się z tym żyć. Dziś jest 47 dc a @ jak nie było tak nie ma . Znów jestem zmęczona ,śpiąca i obolała. Kto by pomyślał że @ tak ułatwia mi fukcjonowanie i ma taki wpływ na moje życie. Pamiętam po laparoskopi kiedy @ przychodziła wtedy kiedy miała przyjść czułam się rewelacyjnie ,0 bólu ,0 zmęczenia i 0 wszystkich tych dolegliwości jakie się ma gdy się choruje na PCOS. A dziś czuje się jak wrak człowieka ,jak wrak kobiety która tylko pragnie mieć swój mały WIELKI CUD :(

Komentarze

  • avatar
    Urszulka

    26/03/2012 - 09:03

    ale trzymaj się Kochana. Kilkadziesiąt cykli przeżyłam w takim samopoczuciu i stanie, o jakim piszesz. i taki usg, na którym już byłam pewna, że coś zobaczę też miałam:( Przyjdzie w końcu rozwiązanie- zobaczysz. Takie, czy inne, ale przyjdzie. Dla mnie na razie rozwiązaniem jest zakończenie czekania, nic-nie robienie w tej sprawie. Dla Ciebie może jest inne. Tak, czy innaczej jak nie czekam, to dziwne, ale nawet @ dolegliwości są mniejsze. A może mniej sie na nich skupiam? Staram się żyć czymś innym, na razie sie udaje. Ściskam, moc pozdrowień
  • avatar
    hagaa

    27/03/2012 - 19:03

    Nie smuc sie Kochana, wszyscy mamy czasem gorsze dni. Na pewno bedzie lepiej. Jeszcze z 3 miesiace temu tez chodzilam jak wrak czlowieka.Ciagle zmeczona, rozdrazniona, smutna. Pewnego dnia przeczytalam cos na bocianie.cos co mnie podnioslo na duchu. Niby nic takiego, ale trzeba sie zajac soba, swoimi marzeniami byc moze, czyms co lubimy robic. nie siedziec i myslec kiedy te cholerne dni plodne, o ile sa :) czy tym razem sie udalo... nie! chyba dostane @ bo czuje sie jakos normalnie, czyt. jak co miesiac. Wiem co czujesz, mam endo, ale staram sie o tym nie myslec. nerwy nic nie pomoga. jak przyjdzie czas bede w ciazy. to nic ze wszyscy wkolo w ciazy, ze chodza z tymi cholernymi wozkami, ze w rodzinie tez wszyscy juz maja dzieci..zrob sobie tydzien, miesiac luzu, zero myslenia o dzieciach, zajmij sie soba i ciesz sie zyciem.wyjedz gdzies, wyjdz na rower,na spacer z partnerem, zajmijcie se tylko soba!!! wmiedzy czasie zajmij sie staraniami. niech to nie bedzie najwazniejsza sprawa w zyciu ( chociaz wiem i rozumiem doskonale ze jest ). wierze ze sie uda! w Ciebie i w siebie! Trzymaj sie! Ps. moja przyjaciolka z Twoja choroba jest w 4 mies. ciazy :)cuda sie zdarzaja:)