Autor:

kinga27.30

Data publikacji:

21.09.2015

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

nadzieja, pragnienia, walka

Znowu nic, pusto... kolejny miesiąc, a raczej kolejny cykl się rozpoczął... Nasz kalendarz funkcjonuje już nie na podstawie gregoriańskiego tylko tego cyklowego... Dziś pierwszy dzień kolejnego cyklu i rocznica naszego ślubu - to miał być ten dzień, kiedy zrobimy sobie wzajemny prezent w postaci dwóch kreseczek na teście... tymczasem test pozostał nie ruszony - leży zamknięty w łazienkowej szufladzie i czeka na swoją kolej. To miał być nasz szczęśliwy dzień - myśleliśmy - taki zbieg okoliczności musi być wróżebny. Bardzo sie staraliśmy - wzięłam 4ro tygodniowy urlop, zero stresów, cieszyliśmy się sobą, dużo przebywaliśmy razem (a nie jak to ostatnio było "z doskoku" i seks na zawołanie bo "to dziś"). A tu takie rozczarowanie - inaczej tego nie mogę nazwać... Dzisiaj poraz pierwszy poważnie się rozkleiłam... Poprzednie próby przynosiły dni smutne, kilka łezek, trochę milczenia i szliśmy naprzód... Dzisiaj to nie jest kilka łezek - dzisiaj jest mi ciężko... Bardzo ciężko... Rozpoczynamy 16 cykl, pełni pokory, z zachwianą pewnością idziemy naprzód...

Komentarze

  • avatar
    MalaMi87

    21/09/2015 - 14:09

    Ja właśnie odczytałam wynik negatywnej bety. Jutro nasza czwarta rocznica ślubu :(
  • avatar
    mysiuniaa86

    21/09/2015 - 15:09

    Pamietam te czasy kiedy seks byl o godzinie x w dniu y i wszystko podporzadkowane bylo tylko zajsciu w ciaze. Mimo tego, ze czlowiek chcial wyluzowac, to i tak byla to zwykla reprodukcja na czas...oj ile to ja przez te lata mialam bete 0,1...

    Starania od 2008r.
    Laparotomia w 2009r. - endometrioza
    3 X IUI - bez skutku
    IVF - 26 luty 2013 synek Nikodem 💖
    24 lipiec 2014 - transfer
    16 wrzesien 2014 Aniolku czuwaj 👼
    07.01.2015 - transfer
    23.01.2015 - kolejny Aniołek 👼

    Listopad 2020 - powrót po latach, stymulacja, mam 4 zarodki, transfer odroczony - polip endometrialny...

    11.02.2021 - Transfer zarodka nr 1

    Nie udało się 😞

    Znów się badamy...

     

  • AgataTofik

    21/09/2015 - 19:09

    Ja też wierzyłam, że na naszą 7 rocznicę ślubu pozytywna beta będzie największym prezentem... :( a tu znowu nic... Tulę mocno
  • avatar
    kinga27.30

    22/09/2015 - 08:09

    Zamiast celebrować i łączyć się w szczęściu, łączymy się w smutku... A ja życzę Wam najlepszego co może się Wam przydarzyć :)
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 heterozygoty, NK: 24%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5
    3xCLO, Ovitrelle, Doxtinex, Euthyrox
    HSG - drożne
    Histeroskopia z biopsją - zły obraz
  • bez radna

    22/09/2015 - 20:09

    kochana u nas staraczek to naturalne.Zawsze szukamy okazji która byłaby idealną na tak cudowną wiadomość.A to rocznica,a to walentyni,a może urodziny bądz imieniny,a potem rozczarowanie i płacz.Jakże doskonale każda z nas zna ten ból... ale przed nami jeszcze wiele okazji,a może tak bez okazji? w najmniej spodziewanym momencie.... Tego Ci życzę z całego serca! buziam :*
  • avatar
    kinga27.30

    22/09/2015 - 20:09

    Dziękuję i ściskam ! Masz rację - "Nadzieja umiera ostatnia..."
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 heterozygoty, NK: 24%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5
    3xCLO, Ovitrelle, Doxtinex, Euthyrox
    HSG - drożne
    Histeroskopia z biopsją - zły obraz
  • avatar
    justysia0301

    30/09/2015 - 08:09

    Ja miałam podobnie na 3 rocznicę...bardzo chciałam żeby w końcu mieć prezent na jaki czekam już 2 lata...to chyba był dla mnie najgorszy dzień...Rodzina, impreza z tej okazji i lawina pytań "kiedy będzie dzidziuś", "to już czas", "z chęcią bym pobawiła wnuczka"...a co wtedy mam powiedzieć? jak reagować skoro serce się łamie? Moi rodzice mnie wspierają, lecz teściowie chyba mają mi za złe, że to z mojego powodu. Po tym dniu również jak Ty miałam doła, łzy leciały ale nie chce się poddawać. Każda z nas ma prawo do szczęścia i pełnej rodziny. Współczuję Ci i łączę się z Tobą :* Oby kolejny test miał te dwie kreseczki :) "Nadzieja to dobra rzecz. Może najlepsza ze wszystkich. a takie nigdy nie umierają. "
    starania od grudnia 2013...
    słabe owulacje...
    słabe FSH...
    termin na koniec lipca 2016 !
    udało się! :) trzymajcie kciuki ! :)