Upiekłyśmy dziś z Zosią pierniczki. Pierwsze pierniczki w jej życiu.
Najpierw pomagala mi zrobić ciasto,potem dostała swój kawałek na stoliczek, ale po chwili jednak przekonałam się,że to chyba nie najlpeszy pomysł,bo najpierw ładnie ugniatałą cisato, ale potem koniecznie chciała juz zjeśc \\"ciacio\\". Potem nie mogła się doczekac kiedy wyciągniemy z piekanika, a jak już w domu rozniósł się zapach pierniczków to Zosia mogłaby by je jeśc pewnie całe popołudnie, gdyby nie wrócił z pracy Tatuś, który po drodze zrobił zakupy i przyniósł \\"Pibi\\" (parówki), no więc \\"ciacio\\" zostało porzucone na rzecz \\"pibi\\".
Pieczenie oczywiście udokumentowałyśmy
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f99a89eb415065cb.html
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ef8cf8c754bf9cdb.html
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/56c2837feb0dcbb3.html
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b2daff92632f10cf.html
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/50d77deb7011e1e8.html
Najpierw pomagala mi zrobić ciasto,potem dostała swój kawałek na stoliczek, ale po chwili jednak przekonałam się,że to chyba nie najlpeszy pomysł,bo najpierw ładnie ugniatałą cisato, ale potem koniecznie chciała juz zjeśc \\"ciacio\\". Potem nie mogła się doczekac kiedy wyciągniemy z piekanika, a jak już w domu rozniósł się zapach pierniczków to Zosia mogłaby by je jeśc pewnie całe popołudnie, gdyby nie wrócił z pracy Tatuś, który po drodze zrobił zakupy i przyniósł \\"Pibi\\" (parówki), no więc \\"ciacio\\" zostało porzucone na rzecz \\"pibi\\".
Pieczenie oczywiście udokumentowałyśmy
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f99a89eb415065cb.html
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ef8cf8c754bf9cdb.html
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/56c2837feb0dcbb3.html
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b2daff92632f10cf.html
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/50d77deb7011e1e8.html