Dziś po roku niewidzenia spotkałam Cię. Nie znamy się bliżej, ale wiedziałam, że jesteś dobrą, mądrą kobietą. Domyślałam się, że nie masz dzieci. Dziś na Twój widok wzruszyłam się. Jesteś okrąglutka, myślałam, że w ciąży, a okazało się ze niedawno urodziłaś.
Wyczytałam z Twoich oczu, że to wyczekana pierwsza ciąża, że jesteś wymęczona, ale tak bardzo szczęśliwa...Jesteś starsza odemnie o kilka lat, a ja myślałam, że już nie mogę czekać, że czas leci, a ja wciąż nie mam dzieci... wzruszyłam się, bo ,bo to tak jakbym dostała nowych sił do walki o Szczęście, które dziś zobaczyłam w Twoich oczach.
I pachniałaś dzieckiem...