w poniedziałek wizyta

Wczorajsza wizyta w Olsztynie sprawiła,że podniosłam się i znalazłam w sobie nowe siły do walki,do tego by żadna głupia baba nie mogła już nic złego powiedzieć o mojej Pomarańczce.
Zadzwoniłam dziś do tego ośrodka rehabilitacyjnego.Zanim przyjmą nas na ćwiczenia dziecko też ogląda lekarz.Cieszę się z tego bardzo,bo jestem ciekawa co nam powie,choć trochę się też i boję ale mam nadzieję,że trafimy na kogoś normalnego.Jedziemy w poniedziałek na 11:30.
Dziś gdy na spokojnie przemyślałam wczorajszą wizytę to uzmysłowiłam sobie,że ta pani doktor nawet nam nie powiedziała co jest nie tak.Poprzednia widziała postępy i mówiła nad czym mamy jeszcze popracować,a ta tylko tyle że mamy dalej ćwiczyć?To sama wiem.To,że Karolka nie siada i raczkuje to też widzę,więc skoro jest specjalistą nie powinna chyba tak uogólniać swojej diagnozy,bo słowa: dziecko znacznie opóźnione ruchowo może wiele znaczyć.
Rozmawiałam też z koleżanką,z mamą malej Ady z którą Karolcia leżała na sali w inkubatorku.Jej dziecko zostało zdiagnozowane i potraktowane tak samo,więc o czym to świadczy?Poza tym zawsze do tamtej pani doktor były tłumy,a wczoraj wchodzimy,a tam tylko jedno dziecko czeka
Oby tylko udało się w tym ośrodku,obyśmy trafili na normalnego lekarza a potem rehabilitanta.
A dziś moja Karolka przewracała się jak szalona z brzuszka na plecki i kocham ją za tą jej indywidualność!!!