Ostatnio źle się czuje i tato spędza więcej czasu z Tygryskiem…
Kupiliśmy dla Madzi materac, ale tam do spania ląduje mama lub tato, Tygrysek spał tam ze 2-3 razy. Aby się wyspać śpimy na zmianę z Madzią w dużym łóżku. Po nocy, w której nad Madzią czuwał tato miałam takie ich sprzeczne relacje:
Rozmowa z tatą:
– Madzia całą noc się rzucała1 Przykrywałem ją a ona się wykopywała!
– Misiu, przecież ona była w śpiworku! Było jej za gorąco! No co ty, nie widziałeś??
Rozmowa z Tygryskiem:
- Dobrze ci się spało z tatą?
- Dobrze!
- I co robiłaś całą noc?
- Przytulałam się do tatusia!
- Taak??? (Pytam z niedowierzaniem, mając relacje męża, że Madzia wierzgała!)
- Tak mamo! I się kochałam! Całą noc się kochałam!
- Co???
…
Wczoraj wieczorem taty nie było, więc sama wzięłam się za kąpiel Madzi. Tu Tygrysek założył bunt, że chce, aby tato go mył! Tato jest najlepszym kompanem do zabawy (teraz z lalkami gotują zupę bananową!), tato najlepsze robi mleczko, tato…. No nie, może powinnam napisać „tatuś”, bo ponoć Tygrysek jak byłam w szpitalu pouczał w parku rówieśniczkę, że mówi się „tatuś” nie tato! Uwielbiam się patrzyć jak Tatuś i Tygrysek razem spędzają czas. Wspaniale się bawią! Uwielbiam rano odkrywać, w co i jak tatuś ubrał Tygryska! Rajtuzy są często przód do tyłu! A majteczki, wiadomo, że przód do tyłu ale jeszcze dodatkowo na lewą stronę! Ale jakoś to nie wygląda podejrzanie na pierwszy rzut oka…
Ostatnio często nachodzą mnie myśli – czy jak mnie zabraknie, to oni dadzą sobie radę?? Myślę jednak, że tak! Zresztą nie będą mieli innego wyjścia!
http://picasaweb.google.com/KwiatkowyTygrysek/TatoIMadzik?authkey=Q2rzRIh2hBA#
Kupiliśmy dla Madzi materac, ale tam do spania ląduje mama lub tato, Tygrysek spał tam ze 2-3 razy. Aby się wyspać śpimy na zmianę z Madzią w dużym łóżku. Po nocy, w której nad Madzią czuwał tato miałam takie ich sprzeczne relacje:
Rozmowa z tatą:
– Madzia całą noc się rzucała1 Przykrywałem ją a ona się wykopywała!
– Misiu, przecież ona była w śpiworku! Było jej za gorąco! No co ty, nie widziałeś??
Rozmowa z Tygryskiem:
- Dobrze ci się spało z tatą?
- Dobrze!
- I co robiłaś całą noc?
- Przytulałam się do tatusia!
- Taak??? (Pytam z niedowierzaniem, mając relacje męża, że Madzia wierzgała!)
- Tak mamo! I się kochałam! Całą noc się kochałam!
- Co???
…
Wczoraj wieczorem taty nie było, więc sama wzięłam się za kąpiel Madzi. Tu Tygrysek założył bunt, że chce, aby tato go mył! Tato jest najlepszym kompanem do zabawy (teraz z lalkami gotują zupę bananową!), tato najlepsze robi mleczko, tato…. No nie, może powinnam napisać „tatuś”, bo ponoć Tygrysek jak byłam w szpitalu pouczał w parku rówieśniczkę, że mówi się „tatuś” nie tato! Uwielbiam się patrzyć jak Tatuś i Tygrysek razem spędzają czas. Wspaniale się bawią! Uwielbiam rano odkrywać, w co i jak tatuś ubrał Tygryska! Rajtuzy są często przód do tyłu! A majteczki, wiadomo, że przód do tyłu ale jeszcze dodatkowo na lewą stronę! Ale jakoś to nie wygląda podejrzanie na pierwszy rzut oka…
Ostatnio często nachodzą mnie myśli – czy jak mnie zabraknie, to oni dadzą sobie radę?? Myślę jednak, że tak! Zresztą nie będą mieli innego wyjścia!
http://picasaweb.google.com/KwiatkowyTygrysek/TatoIMadzik?authkey=Q2rzRIh2hBA#
maj2005- Aniołek
styczeń 2007- przestymulowanie do in vitro
27 kwietnia 2007-transfer 2 zarodków
15.12.2007- Karolka i Mati są już z nami( 36 tydzień ciązy)