Autor:

czwojdziak

Data publikacji:

30.07.2014

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

a Ty kobieto wstań i walcz

Mieliśmy zaczynać w czerwcu- torbiel- punkcja- domowa tragedia... Mieliśmy zaczynać w lipcu- torbieluszka- punkcja- torbielunia(maleńka ale nadal jest) Runęłam. Czekałam a tu kolejny krach. Od dziś przestaję czekać, zaczynam żyć. Muszę się otrzepać z całego stresu, nerwów, tragedii i innych negatywnych emocji z mojego życia. Będę na spokojnie monitorowała cykle bez spinania, będą zaprawiała ogórki i chodziła na spacerki... Bo możliwe jest,że te wszystkie złe emocje wyszły mi właśnie jajnikami... Bo wszystko zaczyna się w głowie.

Komentarze

  • AgataTofik

    31/07/2014 - 13:07

    Mam nadzieję, że w końcu wszystko u Ciebie się unormuje. Myślę Twój pomysł na próbę spokojnego podejścia do dalszych starań to jest dobra sprawa. Ja jak zaczęłam na spokojnie podchodzić do pewnych spraw w życiu to też mam lepsze efekty. Np zaczęłam ćwiczyć i nie zajadam już tak stresu jak w momencie jak założyłam sobie dietę taką i koniec, zero ustępstw, ciągła kontrola wagi itp. Teraz nie mam do siebie pretensji jak coś nie wyjdzie i jest coraz lepiej. Trzymam kciuki, żeby się udało!
  • avatar
    majowazonka

    31/07/2014 - 19:07

    siła pozytywnego myslenia i spokoju jest nieoceniona. Odpocznij i wyluzuj teraz , zwiekszysz swoje szanse. Ja nieustannie trzymam za Was kciuki !
    Pco,AMH6,6,Armia spoko
    sierpien '13 klapa w 5tc
    20-02-2014 nOvum !
    29-07-14 ivf /bez transferu
    29-09 transfer-NIE
    22-12-swiateczny transfer, czekamy
    12 dpt bhcg 286 14 dpt 798:)
    16-01-2015 dwa serduszka tp 11-09-15
    31-08-2015 Zosia i Gosia